Skocz do zawartości

Fregata V z Modellot


pman

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich i liczę, że mój pierwszy post będzie godny Waszej uwagi ;)

 

Stałem się szczęśliwym pierwszym posiadaczem długo oczekiwanej Fregaty z usterzeniem ogonowym w układzie Rudlickiego (czyli V). Ponieważ post o Fregacie I cieszył się sporym zainteresowaniem pomyślałem, że o Fregacie V także chętnie usłyszycie. W porównaniu z modelami ze stajni Blejżyka czy Art-Hobby, podobnie z resztą jak i inne arcydzieła Modellotu, przychodzi ona w stanie dużo bardziej zaawansowanym (co oczywiście dla jednych jest zaletą, dla innych wadą), co początkującym i średniozaawansowanym modelarzom (do których i siebie zaliczam) znacznie ułatwi podróż w kierunku nieba ;)

 

p1010347v.th.jpg p1010349h.th.jpg p1010353l.th.jpg

 

Model jest zapewne odpowiedzią na Wasze sugestie, a jak sądzę, moja wizyta w Bielawie tylko przepełniła dzban – i stało się ;) Mariusz przeprojektował nieco kadłub tak, by statecznik V (taki sam jak w Barakudzie, naturalnie o odpowiednio innych proporcjach) było gdzie osadzić. Dla niewtajemniczonych statecznik ma obustronnie wypukły profil a jego konstrukcja opiera się na laminowanym (forma? żelkot?) styrodurowym rdzeniu. Zawias powstaje poprzez wycięcie klina z dołu tak, aby laminat z góry został tylko lekko nacięty (niech mnie ktoś poprawi jeśli fantazjuję). Mimo, że statecznik wygląda dość delikatnie (jest bardzo lekki i mało, choć mimo wszystko, podatny na wgniecenia) jest dość odporny – jeśli ktoś ma bezpośrednie porównanie z usterzeniem balsowym, chętnie posłucham opinii. W moim przekonaniu (latam głównie na zboczu) jest to swego rodzaju awans w porównaniu z poprzednim usterzeniem w kształcie T, gdzie statecznik poziomy był balsowy.

 

p1010343t.th.jpg p1010344p.th.jpg p1010345.th.jpg p1010346y.th.jpg

 

Kadłub jest bardzo pojemny i nie raczej nie będzie problemu z przeróbką na elektryka – choć nie ma standardowej wersji elektrycznej, to można poprosić o ucięcie noska. Ja pozostanę jednak przy szybowcu, a do kokpitu zamierzam wstawić standardowe serwo , które, poprzez węglowy popychacz (rurka 5/3) na końcu którego znajdzie się „jaskółczy ogon”, będzie poruszało obydwoma sterami.

 

p1010355xkz.th.jpg p1010357l.th.jpg p1010367g.th.jpg

 

Na niemniejszą uwagę zasługują płaty, bowiem, co również jest nowością (jestem beta-testerem :)) w ofercie Modellotu, zostały one wykończone żywicą (zamiast lakierem) co daje „efekt lustra”. Powłoka jest znacznie odporniejsza na zarysowania, co na zboczu na którym latam jest nielada zaletą (choć pewnie i tak nie zdążyłbym ich porysować ;) ) ze względu na twarde krzaczory w których przychodzi czasem lądować. Pod żywicę można dodatkowo zamówić kolor, choć należy wziąć pod uwagę, że żywica jest podatna na UV i z czasem żółknie, niemniej przy ciemnych kolorach nie będzie to raczej przeszkadzać. Gdy to piszę, wspomnienia z tygodnia spędzonego na lakierowaniu, szlifowaniu, polerowaniu itp. płatów Timona wprowadzają mnie w stan melancholii :)

 

p1010348u.th.jpg p1010365.th.jpg p1010366m.th.jpg p1010372emj.th.jpg

Powyżej porównanie z płatami polakierowanymi (wiem, że nieidealnie) lakierem poliuretanowym.

 

Będę się starał dokumentować budowę i wrzucić kilka zdjęć. Niestety ze względu na charakter pracy nie mam tyle czasu by model skończyć w tydzień (Mefisto robię już 3 tyg…) także proszę o cierpliwość. W odrębnym poście zamierzam też lakonicznie porównać Mefisto (HN1033) z Fregatą (RG15).

 

p1010362p.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 158
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Ja mam pytanie ile kosztowalo samo polozenie warstwy zywicy. Kiedy dzwonilem okolo miesiaca temu do modellotu to niestety na pytanie o takowe wykonczenie otrzymalem odpowiedz ze nie robia tego bo bardzo czasochlonne i ten czas moga poswiecic na produkcje kolejnego modelu. Widzialem 2 lata temu na Zarze jak wyglada takie wykonczenie w ich wydaniu i powiem jedno...BAJKA!!!!!! tyle ze powiedziano mi ze robia to tylko w na wlasny uzytek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej więcej tyle, ile kosztuje malowaniu u lakiernika. Oficjalna cena to 140 pln. Nie wiem ile dodatkowy kolor, bo z tą żywicą zrobili mi niespodziankę - dowiedziałem się jak przyszło :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie wykończenie bajka.

Ile kosztuje taka fregata właśnie z takim wykończeniem ?

I czekam na wizytę nowej fregaty na klifie. Zobaczymy jak się sprawuje.

Czy ktoś wie jak wygląda trwałość takiego "malowania".

Po jakim czasie można liczyć na zmianę koloru, jak by było pod żywicą biało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie wykończenie bajka.

Ile kosztuje taka fregata właśnie z takim wykończeniem ?

 

Standardowa cena fregaty - 360, klapy +40. Wykończenie j.w :) IMHO, w porównaniu z ArtHobby, czy Blejżykiem oferta godna uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W odrębnym poście zamierzam też lakonicznie porównać Mefisto (HN1033) z Fregatą (RG15).

 

Ciekawe czy 1,5m z Modellotu też tak wykańczają ? Dla mnie powierzchnia płata z Bilelawy rewelka, a i ta malowana też wyszła niezła. Na lakierem poliuretanowym wyszło znacznie lepiej niż nam nitrlolakiem. W zuni nitrolak będzie na podkład, a na to przyjdzie poliuretan.

 

Buduj modele czym prędzej, wpadnę zobaczyć z kumplem jak latają :wink: Sam jestem ciekaw hn1033 w porównaniu z rg-15 w boju. Zapowiada się ciekawie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwoniłem do modellotu w poszukiwaniu nowego modelu i się pytałem o to wykończenie skrzydeł

Faktycznie jest to UV wrażliwe więc lakier biały pod żywicę odpada, ale ...

Rewelacyjnie wyjdzie jak tą żywicę po zmatowieniu się pomaluje jakąś fają farbą.

Podobno takie wykończenie jest lżejsze od szpachli i podkładów. Tak mi powiedzieli w modellocie.

Malinn tak wykańczają wszystkie modele. Generalnie cena jest zależna od tego co chcesz mie pod malowaniem. Jak bez pasków i innych bajerów to będzie taniej. Około 100 zł za 2 m model więc pod 1,5 będzie taniej.

Napaliłem się na tą fregatę i chyba odpuszczę sobie narazie Barakude i zaposiadam fregatkę pod elektryczna.

Kurde nie wiedziałem że nawet za klapy sobie liczą.

No taki live.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewelacyjnie wyjdzie jak tą żywicę po zmatowieniu się pomaluje jakąś fają farbą.

 

Fakt, pomysł niezły. Nie mam tylko na razie planu jak zabezpieczyć zawiasy lotek, żeby ich nie zapaćkać. Problem będzie też z malowaniem statecznika, bo w okolicach zawiasów i na statecznikach jest odkryty styrodur. Trzeba by go jakoś zabezpieczyć, żeby lakier go nie zjadł zostawiając samą wydmuszkę... :) Pogadam z Mariuszem o tym stateczniku, może wymyślimy jakiś ... nowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Statecznik można zamówić z grubszej tkaniny lub nawet węglowy. Styrodur można schować, a zawias wykończyć tak jak lotkę (żywica + mikrobalon?). Można także zaaplikować żelkot i nadać statecznikowi kolor. Kwestia wagi ... i zapewne ceny. Jak widać elastyczność jest mocną stroną Modellotu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mocowanie płatowca już miałeś zrobione ?

Si, płaty są gotowe do przykręcenia :)

 

To są skrzydła dzielone ?

Tak, dzielone pośrodku, łączone stalowym bagnetem z bagnetem prowadzącym. Przychodzą dobrze i dość ciasno spasowane, z wykończonymi "żebrami krańcowymi" i przyciętymi lotkami/klapami.

 

Coś z ich mocowaniem do kadłuba musisz jeszcze robić ?

Nie sprawdzałem czy w łożu skrzydeł są metalowe nakrętki śrub mocujących, ale przypuszczam że tak, bo śruby wchodziły elegancko i trzymały się.

 

Tak to wygląda: p1010352w.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

specyfick napisał/a:

Coś z ich mocowaniem do kadłuba musisz jeszcze robić ?

 

Nie sprawdzałem czy w łożu skrzydeł są metalowe nakrętki śrub mocujących, ale przypuszczam że tak, bo śruby wchodziły elegancko i trzymały się.

 

W mojej (sprzedeanej) Fregacie mocowanie skrzydła było na gwincie naciętym w 10mm sklejce. Trzyma się jak najbardziej - chłopaki od nas z lotniska testowali to, i o dość ostro na 2 egzemplarzach z napędem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zabrałem się za malowanie Fregaty. Kolory wybrałem klasyczne - biały z góry, czerwony z dołu z czerwonym gradientem od góry na wingletach. Póki co skończyłem kadłub i walczę ze statecznikami. Niestety okazały się trudniejsze do malowania niż myślałem. Generalnie dość delikatne - tkaninę 25 łatwo przeszlifować i jest dość elastyczna - styrodur łatwo się pod nią wgniata i szpachlowanie od nowa... Do malowania radzę zamówić z grubszą tkaniną, albo od razu w żelkocie. Inaczej stracicie kupę nerwów, a efekt może być opłakany.

 

Przed malowaniem wgniotłem styrodur wszędzie gdzie był na wierzchu na ok 1mm i wypełniłem żywicą z mikrobalonem, by zabezpieczyć go przed farbą.

 

Ale i tak wyszedł niezły pasztet. W najcieńszym miejscu (przy samej końcówce, gdzie statecznik jest najsłabszy) widocznie zbyt mocno przeszlifowana i naciągnięta tkanina pękła i musiałem laminować, ale to pół biedy. Gdy pacykowałem to laminowanie chyba zbyt długo szlifowałem (choć wcale tak nie wyglądało) na krawędzi laminowania i farba przesiąkła przez zbyt mocno przeszlifowaną tkaninę wygryzając piękną dziurę :cry: Wypełniłem ją żywicą z mikrobalonem, a potem zalaminowałem. Szlifowanie od nowa, ale statecznik "uratowany". Przynajmniej od strony estetycznej...

 

p1010480q.th.jpg p1010493i.th.jpg p1010499.th.jpg p1010502.th.jpg p1010503.th.jpg

 

Boję się o stronę mechaniczną, dlatego pytanie do publiczności: darować sobie ten statecznik i zamówić nowy, solidniejszy, czy ryzykować na tym? Obecnie jest w zasadzie przygotowany do wklejenia w klocek, a powierzchnia gładka i przygotowana ostatniego malowania (po wklejeniu). Dźwignie chcę zrobić tak jak w Mefisto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym z błędów które zrobiłeś było ugniatanie styroduru.

Należało wydłubać częśc i zostawić sobie do prób z farbą i podkładem .

Nie wiem ile szlifowałeś ale do lakierowania wystarczyło by leciuteńko zmatowić na mokro papierem 400 na to podkład wypełniający -primer /filler i dopiero lakier

Większość primerów które miałem w rękach nie rozpuszczało styroduru ani styropianu

Szkoda ze tak się stało . Niech to będzie przestrogą dla innych .

pamiętajcie zanim zastosujecie jakiś klej ,lakier wykonać próbę materiałową a wynik oceniać dopiero po dobie . To pozwala uniknąć wielu nerwów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie lipa wyszła i podejrzewam że waży to tonę.

 

Ja bym zrobił sam nowy statecznik z balsy , a nie kupował.

 

Balsa 4mm lub 3mm do tego dźwigary z rowingu węglowego i na natarcie węgielek mamy ogonek jak złoto , a mocny jak beton ;-)

 

Bez profilu na ogonie też polata taki model zacnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oklej folią ;)

No to by go mogło wzmocnić... ;)

 

Należało wydłubać część i zostawić sobie do prób z farbą i podkładem .

Ależ ja nawet nie dopuszczałem kontaktu styroduru z farbą. Czysty przypadek ;)

 

Nie wiem ile szlifowałeś ale do lakierowania wystarczyło by leciuteńko zmatowić na mokro papierem 400

Tak też zrobiłem. Niestety statecznik z jakichś powodów doszedł do mnie nadłamany (wszystko w jednym kawałku, ale widać było zagięcie tkaniny) i tam się właśnie przetarło i tam potem laminowałem. Po laminowaniu szlifowałem i przetarłem w innym miejscu - resztę znacie... Druga część statecznika bez problemu.

 

Szlifowania było o tyle więcej, że z nieznanych mi przyczyn farba w pewnych punktach nie przylegała w ogóle do statecznika (dosłownie kropeczki - wyglądało to jak bąbelek powietrza który się "nie zrastał"), choć po każdym szlifowaniu myłem statecznik, odtłuszczałem i czystą szmatką wycierałem do sucha.

 

Teraz skrzydełka. Jak widać, są one wykończone zywicą "na glanc" ;) Planuję zmatowić ją 400 i już bez podkładu pomalować. Co sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli farba oczkuje na powierzchni znaczy się powierzchnia jest :

a- tłusta

b - występuje tam zjawisko znacznego napięcia powierzchniowego

 

może to być spowodowane miejscowym niedotwardzeniem laminatu ( słowo niedotwardzenie to szerokie pojecie i za takie uważa się tez wykwit utwardzacza na skutek błędów w przygotowaniu mieszaniny - plamę utwardzacza trzeba usunąć poprzez zmycie )

 

pomaga

1. Benzyna ekstrakcyjna

nie mylić z rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym bo pod tą nazwą sprzedają rożne zanieczyszczone tanie rozpuszczalniki. Prawdziwa benzyna ekstrakcyjna nie działa na lakiery usuwa tłuszcze i woski i można nią usuwać np naklejki z lakierów samochodowych

 

2. Zmywacz do silikonów

Zajefany środek odtłuszczający usuwający tłuszcze , smary i silikony z karoserii samochodowych . Stosowany jako czyścik np. przy wklejaniu szyb samochodowych .

przykład

 

3. Aceton - ten jest niestety agresywny trzeba mieć 1000% pewności o szczelności laminatu

 

4. Preparaty lakiernicze do wykonywania przejść - te zmiękczają poprzednią warstwę i polepszają przyleganie "łatki" ale też działają agresywnie i to z opóźnieniem !

 

przykład

 

Każdy środek stosuje się inaczej dlatego tak ważne jest by nauczyć się robić próby na mniejszych ilościach materiałów.

Zasadniczo nie wykonuję zakupów żadnych rozpuszczalników czy lakierów w sklepach potocznie zwanych "chemicznymi" typu farby i gipsy bo obsługa tam jest w większości kompletnie zielona w temacie a nawet często udziela dobrych rad w swoim mniemaniu a zupełnie odbiegających od realiów .

 

Jeśli chcesz malować bez podkładu to 400 jest zbyt ostrym ziarnem proponował bym zacząć od 800 koniecznie z obfitym moczeniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przy okazji laminowania gniazd na serwa w płacie tak sobie myślałem, jakie serwa tam zaaplikować... W przypadku lotek nie bardzo mam wybór, bo grubość profilu w tym miejscu ogranicza mnie w zasadzie do HS125MG. Ale serwa klap mogą mieć nawet 16mm i myślę nad HS85MG (82 chyba szybsze, ale słabsze) albo TP MG-90.

 

Na statecznik (V-ka, tylko wysokość) planowałem dać standardowe serwo Graupnera C577 (takie mam z kompletu z aparatury).

 

Co powiecie?

 

P.S.

Jak montujecie serwa w płatach? Być może są jakieś bardziej eleganckie/skuteczne sposoby niż koszulka + silicon? Jakieś fotki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.