Skocz do zawartości

Me 109 T


ryukishin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Oto kilka zdjęć z budowy.

 

Kadłub: Boki i spód z balsy 2mm; firewall-sklejka 4mm, pozostałe wręgi to sklejka 4mm i balsa 5mm; Przednia część kadłuba została przelaminowana od wewnątrz tkaniną 48g/m2.

dscn1779.jpg

 

dscn1781x.jpg

 

Grzbiet kadłuba ze styropianu

dscn1784w.jpg

 

Gotowy kadłub- całość została pokryta tkaniną 48g/m2; stateczniki z balsy 5mm

dscn1802t.jpg

 

Wnętrze przedniej części kadłuba

dscn1803s.jpg

 

Skrzydło: rdzeń styropianowy pokryty balsą 1,5 mm, zwichrzenie skrzydła-2 stopnie, krawędź natarcia z pełnej balsy

dscn1777r.jpg

 

dscn1776r.jpg

 

Obie połówki sklejone na żywicę, środek przelaminowany 2x tkanina 50g/m2; lotki sterowane za pomocą jednego serwa (będzie to standard), płat mocowany do kadłuba na gumy.

dscn1801p.jpg

 

Prawie gotowy model

dscn1804a.jpg

 

dscn1805.jpg

 

dscn1806.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i piknie, ja bym tylko inaczej wycinał lotki (nie prostopadle do spływu a równolegle do osi kadłuba).

Poza tym jak byś kiedyś robił pokrycie fornirem to nie układaj go włóknami równolegle do spływu.

 

Sorry za OT. A do natarcia, równolegle by mogło być? Czy lepiej kłaść całkiem prostopadle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja daję równolegle do natarcia a wtedy przy trapezowych skrzydłach wychodzi skośnie do spływu.

 

Chodzi o to, że skrzydła najbardziej narażone są na uderzenie od czoła... Słoje równoległe do natarcia dodatkowo je wzmacniają i są dużo bardziej wytrzymałe w przypadku uderzenia (o ziemie lub element innego modelu) niż przy słojach, które się kończą na natarciu... Ewentualnie można dawać poszycie w literę V (równolegle do natarcia i równolegle do spływu) - ale w tym sporcie szkoda na to czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaka rozp? skąd plany?

 

Rozpiętość to 920mm, plany pochodzą z "Modelarza", mogę wysłać.

 

Niestety balsa jest ułożona na krawędzi natarcia słojami troszkę ukośnie.

 

Na gazie będzie serwo TP SG 90, wysokość również TP mini metalowe, na latkach już wcześniej wspomniany standart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

model ladny, tez mam ochote na cos takiego , tym bardziej ze mvvs 3,5 z rura lezy i sie marnuje

 

jaka rozp? skąd plany? moglbys podeslac ? robert60000@op.pl

 

Robraf: chcesz model zabawowy, czy zawodniczy? W tym sensie czy do wyszalenia się w pojedynkę na polu, czy do wyszalenia się wraz z innymi np na zawodach?

 

Do MVVS'a 3.5 z tylnym wydechem to lepiej kupić Ki64 lub zrobić Me109V1, który ma rozpiętość większą od 1m. Inaczej MVVS'a 3,5 nie możesz oficjalnie używać. Ten Me109T o rozpiętości 920 mm regulaminowo może latać tylko na 2.5. Co ciekawe jeżeli zrobisz np model Hurricana, który może używać 3,5 ale zmniejszysz skalę o dozwolone 5% i model wyjdzie Ci poniżej 1m to 3,5 odpada... W drugą stronę niestety to nie działa. Tzn gdyby oryginał miał mniej niż 12 m (o włos) ale z powiększonej skali o 5% wyszłoby że model ma ponad 1m to nadal model musi latać na 2.5 cm3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety balsa jest ułożona

 

Spokojnie, przy balsie nie szkodzi, z fornirem jest inaczej może pękać na spływie jak jest równolegle.

 

Co do silnika to kolega chyba jeszcze nie ma silnika do tego mesera?

 

z 1 modelem i silnikiem nie ma co sie wybierac

 

w sumie prawda, choć często uda się oblecieć jednym modelem całe zawody (ale to przeważnie wtedy gdy się przytaszczy ze sobą 4 :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to kiedy na zawody ,może w Pabianicach, a jeżeli chodzi że jeden model to nie ma znaczenia ,wielu z nas lata na zawodach niejednokrotnie jednym modelem ,bo wcześniej na innych zawodach pozostałe zabiły się i nie było czasu naprawiać

ważne są tylko chęci latania w combacie , a im nas więcej na zawodach tym lepiej

tak że trochę odwagi i do boju

pozdrawiam Wowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, Wowa dobrze godo, co prawda musisz się liczyć z pokiereszowaniem modelu, ale wrażenia z lotów w "roju"są niezapomniane.

Balsowe modele to rzadkość ze względu na mniejszą wytrzymałość, ale też się nadają, są lekkie i w miarę tanie.

Gdy rozbiłem (przy sporej pomocy z zewnątrz) jednego z pierwszych moich kombatów - Hurricane'a (100% balsowego - skrzydła też), jakież to było zbiegowisko i atrakcja! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat pokiereszowanie modelu nie jest dla mnie straszne, gdyż już nie jeden pokiereszowałem. Jak bym miał blisko to oczywiście zjawiłbym się na zawodach nawet z jednym modelem lub nawet bez :D

 

Właśnie chciałem zapytać co do wytrzymałości w kombacie, ale już odpowiedź otrzymałem.

 

Co do modelu - właśnie wczoraj został ukończony, uzbrojony. Wychylenia sterów dałem na początek (lub koniec :wink: ) po 5 mm lotki, wysokość ok 7 mm w w górę i ok 5mm w dół.

Wyważenie na przód. Zamieszczam zdjęcie trochę słabej jakości póki jeszcze jest w stanie fabrycznym (cyfrówka chwilowo niedostępna).

obraz0917.jpg

 

Malowanie jest jakie jest, nietypowe dla messera, ale to było akurat najmniej ważne. Zabezpieczony klarlakiem.

Jest wiele metod robienia oznakowań... jak robicie Wy? W moim przypadku to akurat kartonowy szablon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć

już bliżej Ciebie zawodów nie będzie, Pabianice to środek Polski wszyscy mamy podobnie daleko, poza tym yo impreza dwudniowa , namiot na plecy i melduj się na lotnisku , chyba ze masz strachhttp://pfmrc.eu/images/smiles/icon_twisted.gif

a wracając do modelu z kąd wziołeś takie malowanie mesera do tej pory nie widziałem jeszcze takiego

pozdrawiam Wowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba ze masz strachhttp://pfmrc.eu/images/smiles/icon_twisted.gif

a wracając do modelu z kąd wziołeś takie malowanie mesera do tej pory nie widziałem jeszcze takiego

pozdrawiam Wowa

 

Ten link mi cosik nie działa i nie bardzo wiem co mogę mieć :wink:

 

A malowanie...nie przykładałem się do tego zbytnio, coś jak tu:

http://wp.scn.ru/en/ww2/f/33/1/0/1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

leżę w szpitalu i trochę trudno pisać Wowa

W takim razie życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

 

Na zawody narazie się nie wybieram...

 

Dziś pogoda sprzyjała więc wybrałem się z modelem żeby polatać. Dodam, że pierwszy raz latałem kombatem. Start - wyrzut od dołu pod lekki wiaterek, model startuje bardzo ładnie po lini prostej bez poruszania sterami. Bardzo szybki (jak na tym silniku), zwrotny i bardzo czuły na zmiany położenia sterów. Pętle - ok, trochę wymagają wprawy - poradziłem sobie bez problemu, gorzej już jest z beczką, model ma tendencje wpadania w korkociąg przy zaciągniętym maksymalnie do góry sterze wysokości. Chcialo się poszaleć i model zaliczył upadek z tego tytułu :mrgreen: - wiele złego się nie stało, skrzydła całe-nie draśnięte, serwa ok,wszystkie mocowania, snapy nie puściły, kadłub lekko pękł nad skrzydłami..no i firewall się oderwał i wpadł lekko do środka kadłuba. Mocowanie płata gumą zdało doskonale egzamin. Kadłub ogólnie jest cały. Model spokojnie zostanie naprawiany i ponownie ulotniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesze sie z udanego oblotu. Z tym zrywaniem strug to typowy objaw. Niestety teraz zostaje zmniejszenie wychylen SW lub polepszenie charakterystyki na końcówce. Mozesz dodać karabiny w postaci papieru ściernego na krawędzi. To spowoduje stabilny opływ turbulentny i model powinien miec szerszy zakres na SW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.