Skocz do zawartości

Fokker Dr1


Janek

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 270
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Może nie powinienem tego pisać :) ale walka nie jest 100% pewna, bo najpierw muszę sprawdzić czy Dr1/F1 wogule lata (dużo rzeczy jest zmienionych), a później ewentualnie wlecę nad terytorium wroga.

Razwiedka bajom nie wchodzi w grę bo może okazać się że coś grubszego będę musiał zmienić dlatego mam zamiar przetestować go w mojej okolicy.

 

 

PS

A tak poza tym wracając do tematu pilota to za sterami siedzi doświadczony facet z 'czerwonego diabła' więc raczej zna się na rzeczy.

Tu po spotkaniu z 'Rurą' i jego Siemensem-Schuckertem* Jak widać twardy gość.

Dołączona grafika

 

*pomyłka była

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś był kolejny dzień HAŃBY niemieckiego lotnictwa.

Tyle podsumowanie walki z której film i coś tam jeszcze pewnie wstawi Arek w temacie o walkach w Kalwarii.

Najgorsze jest że taki pilot (Voss) i taki samolot (Dr1 z silnikiem Bentleya) i taka porażka...

 

Co do modelu to lata całkiem przyzwoicie, zawiodły zawiasy na stójkach, poprostu się łamią, za to wstawione poliuretanowe działają dobrze. No i karabiny totalnie zawiodły, po co ja je znowu montowałem!?

 

Co do skrzydeł to wydaje mi się że mają mniej siły nośnej, ale są dobre nie zrywa.

 

Poza tym silnik chodził marnie gasł w sumie 3 razy chyba on dobrze chodzi tylko przy temperaturze -10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janku po co te nerwy tak naprawde to nie śmieszy mnie Twoja porażka tylko te wszystkie przechwałki jaki to pilot i maszyna po prostu masz pecha tak jak ja z Panem GB53 męcze sie atakuje ze wszystkich stron ,a na koniec ucinam taśme o Jego samolot.Miałem zamiar przyjechać dzis do Was ale pogoda mnie zmyliła bo u nas lało troszke i nie zapowiadało sie na poprawe. Nie przejmuj sie jeszcze pokażemy Arusiowi gdzie jego miejsce w szyku niech narazie sie chełpi wygraną , przegrana będzie boleśniejsza.A czy pójdzie mu łatwo ze mną TO SIE JESZCZE OKAŻE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe jakie nerwy, przecież żartuję. Ta pisanina o pilotach, maszynach, jak również o wyższości niemieckiej technologii to przecież dla jaj wszystko i w celu podgrzania atmosfery abyśmy się nie tłukli bezideowo.

 

Inna sprawa że dziś na polu to się trochę wnerwiłem hehe :evil:

 

Grunt że sprzęt nie rozbity (pare mijanek było 'na lusterka'). Teraz muszę jeszcze zrobić 'Red Barona' (napędzanego przez ASP :) ). Do tego projekt 'Skua' czeka...

 

Potrzeba na to wszystko czasu, weny i przede wszystkim - zrozumienia potrzeby budowy tego wszystkiego przez moją Małżonkę - a obawiam się że może być z tym ostatnim kłopot.. :>

 

W każdym razie plan jest aby RED był zrobiony na 1200g - może być z tym problem, ale zobaczymy.

 

Edit

Zapowiada się jeszcze jeden Dr1 tym razem rekordowy!

Baron von Longer podpisał kontrakt zatutułowany: ' zakład o kopa że się uda go zrobić na 1100g'. W związku z tym muszę zrobić jeszcze 2 kadłuby.

:devil:

 

EDIT2

Okazało się że wiadomość o przegranej to propagandowa zmyła obcego obozu. Można było się tego spodziewać, bo tylko dezinformacja może ich uratować.

W temacie opisującym walkę zamieściłem materiał dowodowy który obala tezę o zwycięstwie Camela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Wiam

 

Dzięki za instruktaż odnośnie silnika, u mnie jednak problemy występują głównie w powietrzu.

 

Poza tym powstaje RED.

 

Kolor jest oczywisty, w zasadzie wszystko w tym modelu jest oczywiste, no może poza tym że będzie miał silnik ASP :) No ale skoro Voss miał Bentleya to Manfred musi latać na Oberrurselu.

 

Kadłub zrobiony wczoraj, masa to 120g, są dodatkowe wzmocnienia z taśmy szklanej, tkanina użyta to 2x48g + 1x48g (od maski włącznie do początku kabiny).

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

 

EDIT

 

 

Jako że się chyba za bardzo się nudzę Arek zrobił mi prezent

 

Puzzle pt "Górny płat DR1 w dwóch niezbyt pasujących do siebie kawałkach"

 

Dołączona grafika

 

więcej na ten temat w TYM cyklu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra wczoraj było tak

 

Dołączona grafika

 

Dziś jest tak:

 

Dołączona grafika

 

I proszę już więcej nie powtarzać tych sztuczek.

Oczywiście skrzydło przelaminowałem (wcześniej nie było).

Masa całości w sumie tak strasznie nie wzrosła nadal jest mniej niż 1300 (jakieś 1270).

 

Planuję zrobić jeszcze płat podwoziowy z laminatu bo ten nie zdaje egzaminu.

 

PS Na zdjęciu zaznaczono kółkiem wczorajszy ślad po taśmie. Na próżno szukać takich na Camelu... :mrgreen:

 

 

EDIT

 

Wracając do BUDOWY a nie ciągłej naprawy trochę nt. REDa

Mianowicie - szukam rozpaczliwie, gdzie by tu uszczknąć choć trochę masy. Jak wiadomo ma latać na Oberrurselu ASP więc trzeba bidakowi jak najmniej bagażu zostawić.

 

Myśłał myślał i odkrył Amerykę - mocowanie silnika bez łoża.

 

Standardowy komplecik:

Dołączona grafika

 

Masa 80g :shock:

 

 

Dołączona grafika

 

Komplecik modernizowanyj:

 

 

Dołączona grafika

 

Masa 42g. :>

Dołączona grafika

 

Minusem jest brak regulacji wykłonu, ale trudno się mówi.

No i jeszcze dopasowanie tego wszystkiego i włożenie do kadłuba - TRAGEDIA.

 

No ale prawie o połowę masy mniej.

 

Te otwory to do śrub mocujących kiosk. Tylna ścianka - kanapka balsa 4mm + sklejka 0,6. Jeszcze będzie kilka wycinanek aby jedno z drugim się zazębiło.

 

Kadłub po wstępnej obróbce (otwory itp) schudł do 110g.

 

 

 

EDIT

 

No samolot dla prawdziwych mężczyzn (nie jakieś tam latadełko, które samo lata) prawie gotowy, tylko dodać serwo gazu odbiornik i można lecieć.

Jest tylko drobny problem brak skrzydeł...

 

Fabryka rdzeni obiecała wytoczyć na piątek, trudno będzie trzeba pożyczyć skrzydła od Vossa, aby dać lanie Arkowi w weekend.

Chociaż wygląda na to że Arek chyba trochę wymięka i będzie chciał uniknąć konfrontacji.

Rozumiem że dostanie lania od wynalazku z silnikiem ASP to wielka hańba.

Ale niestety nieunikniona...

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.