Skocz do zawartości

Bu-133C Jungmeister 1/4,5 wg planów ulepiony ...


MareX

Rekomendowane odpowiedzi

A więc nie obrazili się , a już myślałem, że coś palnąłem, jak zwykle zbyt długim ozorem... ;)

Okazuje się, że podobnie myślałem, jak Andrzej i nawet podjąłem próby. Udało mi sie wygrzebać ze śmieci ten eksperymentalny kawałek dratwy i tak mi ten eksperyment wychodził:

 

Dołączona grafika

 

Gdyby nie była to dratwa, sporządzona chyba z włókien lnu, a jakiś kordonek, gładki i się niestrzępiący, pewnie bym zrobił ten łańcuszek, ale że kordonka nie miałem i nerw do tej pracy, więc odpuściłem.

Co do wpisu Krzyska - pełna racja i "plaskacze" są beznadziejne. Na swoje usprawiedliwienie mam jedynie powrót przez Kolegów do 1-szej strony tego tematu, gdzie na fotce 5 i 6 widać konstrukcję prowadzącą wprost do tych "plaskaczy", jak również wyżej, mój wpis informujący o tym, że nie ja ten model od podstaw lepiłem.

Na planach te fragmenty konstrukcji tak są zobrazowane:

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

gdzie widać delikatne przejście konstrukcji, co przez pierwotnego budowniczego zostało niestety zrobione "po swojemu".

Oczywiście mogłem to poprawić, ale przyznam się, że chyba tej "wpadki" wcześniej nie widziałem. Tak to bywa, kiedy nie robi się modelu od podstaw, a nawet jak się robi, to też można popełnić masę błędów. Z najróżniejszych przyczyn zresztą. To tyle chyba w tych kwestiach. Dzisiaj może skończę oklejanie i malowanie do końca tym podkładem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 107
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

A więc udało mi się wczoraj skończyć oklejanie kadłuba i malowanie podkładem. Aby tak bardzo nie śmierdziało, wyniosłem go przed "modelarnię", gdzie chwilę postał, ale padał śnieg i go schowałem do pomieszczenia. Tak sobie był na tle śniegu i okolicy, czarniutki i widoczny jedynie w konturze:

 

Dołączona grafika

 

Dzisiaj natomiast pomalowałem go na srebrno i już jest prawie dobrze. Jeszcze drobne poprawki i malowanie spodu. Później mocowanie wiatrochronu i prace przy elektryce.

 

Dołączona grafika

 

No i jeszcze zrobienie czarnych znaków rejestracyjnych. CDN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie się prezentuje,widzę że malujesz folię i mam w związku z tym takie pytanko.

Mi po jakimś czasie folia na modelu zaczyna się marszczyć i trzeba ją wtedy poprawić żelazkiem lub opalarką.czy lakier z foli nie poodchodzi jak folia z czasem zacznie się marszczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, Tomku! Skrzydła tego modelu, już oklejone i pomalowane, przez długi czas sobie leżały i także w niektórych nmiejscach folia na nich zwiotczała lub porobiły się bąble. Potraktowałem to wszystko opalarką i folia idealnie się ponownie naprężyła, a z lakierem absolutnie nic się nie stało. Zresztą ten kadłub już po położeniu podkładu też traktowałem opalarką, bo były małe nierówności czy małe bąble. Opalarka to doskonałe narzędzie w naszym - modelarskim przypadku. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętacie tę fotkę z początku mojej relacji?:

 

 

Dołączona grafika

 

A model w tej chwili tak się do niej ma:

 

Dołączona grafika

 

czyli jest prawie podobny do oryginału. To "prawie" czyni dużą różnicę , ale nie bądzmy tak drobiazgowi...

Inne ujęcia z wczorajszego dnia, kiedy złożyłem maszynkę w całość i położyłem sobie na ziemi:

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Zważyłem też całość w takim stanie i tyle wyszło:

 

Dołączona grafika

 

Czyli też nieźle, ale jeszcze w modelu nie ma pakietów, no i nie jest olinkowany. W sumie sądzę, że 6 kg nie powinienem przekroczyć.

Czeka mnie jeszcze wizyta w zakładzie wykonującym reklamy, gdzie mają zrobić mi napis "Bucker Jungmeister" wg oryginału i nic tylko aby wiosny. Na razie w powietrzu tak model się prezentuje, czyli zajął miejsce na przezimowanie w całkiem dobrym towarzystwie:

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

A jako, że nie jest sam, więc spokojnie wiosny doczeka, czego Wam i sobie serdecznie życzę! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.