Skocz do zawartości

WICHEREK 25 RC


awot

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 189
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

...jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś, to bowdeny poprzyklejaj do konstrukcji, jak to już tutaj wspomniane było, inaczej część ruchu serwa pójdzie na wybranie luzu. Nie klej bowdenów bezpośrednio do listewek i raczej nie CA, bo robi się kruchy, a kawałek balsy z wypiłowanym rowkiem odpowiedniej głębokości; w tym wypadku 3 mm.

Dźwignia steru wysokości zapięta w połowie; raczej staraj się na przyszłość tak poprowadzić bowden, żeby zapiąć na ostatnią dziurkę, masz wtedy większą możliwość regulacji wychyleń.

Poza tym trochę za dużo kleju w łączeniach, ale nieźle. :wink:

Trochę już za późno, ale miejsca, gdzie są zawiasy należałoby wypełnić kawałkami chociażby balsy i sfazować, żeby trochę rozłożyć siłę działającą w tym miejscu na dźwigar przylotkowy i koniecznie zawiasy zakołkować, choćby wykałaczką.

Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za rady, postaram się do nich stosować. Snapy polecił mi sprzedawca w sklepie modelarskim, który wiedział do czego mają być użyte. . Bowdeny są umocowane tak jak radził Karlem. Teraz kolejna porcja zdjęć. Muszę przyznać, że budowa modelu tak wciąga, że często zapominam zrobić zdjęcia z kolejnych etapów.

Zastanawiałem się gdzie wpakować odbiornik i w końcu umocowałem go na gumkach do poprzeczek przyklejonych do wręgi kadłuba. obok odbiornika widać wskaźnik napięcia, który będzie widoczny przez okna wstawione w późniejszym czasie.

Dołączona grafika

Okleiliśmy folią bok kadłuba

Dołączona grafika

Zbiornik paliwa leży na poprzeczkach wklejonych w kadłub

Dołączona grafika

A tu oklejanie dolnej części kadłuba po uprzednim oklejeniu drugiego boku.

Dołączona grafika

Na dzień dzisiejszy to wszystko.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam bardzo ładny wicherek wyjdzie. Sam się przymierzam do zrobienia wicherka tzn jutro jade po listewki i arkusz sklejki, po zakupie pozostanie mi rozrysować plan z czym mam najwiekszy problem bo nie wiem jak wyprofilowac skrzydła aby wogole chcial latac z lotkami. Z tego co czytałem na innym forum dorobienie lotek do nieprzerobionym skrzydel skutkuje nielotnoscia wicherka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam model WICHEREK 15 z oryginalnym profilem, lotki krawędziowe i model spisuje się doskonale. Ma tylko zmniejszony wznios do 3 stopni. Lotki są bardzo sterowne, więc praktycznie nie używam steru kierunku. Trzeba było tylko pobawić się z różnicowym ustawieniem lotek. :D

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4092

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszła pora na podwozie wersji samolotowej. Powyginałem druty według wymiarów i polutowałem. Wyszedł mi straszny glut. Na dodatek jedno koło wystaje do przodu bardziej niż drugie.

Dołączona grafika

Nie dawało mi to spokoju i postanowiłem zrobić drugą wersję, tym razem posługując się już swego rodzaju szablonem dzięki czemu podwozie będzie symetryczne. Przy okazji postanowiłem zastąpić wyginane uszy na końcach drutów oczkami z blachy mosiężnej.

Niestety i tym razem nie byłem zadowolony z efektu końcowego. Za słaba lutownica nie pozwoliła mi na odpowiednie przegrzanie lutowanych elementów przez co luty wyglądają chropowato.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Wciąż niezadowolony z efektu postanowiłem spróbować jeszcze raz. W końcu do trzech razy sztuka. Rozbebeszyłem pierwszą wersję podwozia i umocowałem ją w szablonie. Druty połączyłem cyjanoakrylem.

Dołączona grafika

Po czym owinąłem kilka razy mocną nicią i ponownie nasączyłem cyjanoakrylem.

Dołączona grafika

Końcówki osi wytoczył znajomy fachowiec.

A tak wygląda podwozie z kołami.

Dołączona grafika

Wracając do kwestii lotek i ich skuteczności to nie jest to w moim WICHERKU mankamentem. Będą nim sterować ludzie niepełnosprawni więc im łatwiejszy pilotaż tym lepiej. Jeśli nie trzeba będzie używać lotek tylko operować sterem kierunku i wysokości a w przyszłości jeszcze silnikiem to nie jest wada tylko zaleta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to podwozie wg planów zapewnia minimalną pracę goleni i cała amortyzacja jest w zasadzie tylko na zasadzie podatności kółek, co nie jest najlepszym IMHO rozwiązaniem. Zdecydowanie najlepsze na trawę są golenie z drutu 4-5mm pracujacego w strefie podkadłubowej jako drażki skrętne, takie podwozie jest praktycznie niezniszczalne i ma bardzo duży zapas bezpieczeństwa przy lądowaniu na nawet bardzo nierównym podłożu. No ale wygląda niekoszernie.

Co do sterowności wiadoma sprawa, jeśli model ma latać sam przeciwdziałając próbom strącenia go z nieba lepiej zostawić oryginalnie wg planów, jeśli ma być posłuszny sterom trza by dać jakis profil NACA 23... , ale to wiadomo ludzie mają różne preferencje. Ja osobiście lubię trochę modele mało stateczne, nad którymi trzeba pracować w locie, ale dla młodych adeptów sterowania RC takie niekoniecznie muszą być dobre. W ogóle górnopłaty są niby fajne w pilotażu ale jak wiatr nie za duży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zastanawiam sie dlaczego ludzie uparcie buduja model z poprzedniej epoki. Jest wiele planow nowoczesnych/wspolczesnych trenerow doskonale latajacych. Wicherek to byla moze i dobra konstrukcja na czasy ciezkiej komuny, gdy nie bylo balsy , styro , depronu czy innych 'egzotycznych' materialow. Teraz gdy wszystko jest dostepne absolutnie nie widze sensu jego budowy. Wyjdzie ciezko i oby nie rozpadl sie na zapalki przy kraksie. Byloby szkoda...

 

 

pozdrawiam - Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.