Skocz do zawartości

Wicherek 25 RC by Vespa


Vespa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam w temacie, w którym pokrótce opiszę kolejne etapy powstawania Wicherka 25 RC. Moim celem będzie jak najdokładniejsze pokazanie tego co i w jaki sposób zostało zrobione. Żeby nie przynudzać skupię się bardziej na zdjęciach niż opisie słownym ale i bez tego się nie obejdzie.

 

Liczę na czujną obserwację doświadczonych kolegów z forum bo jestem początkującym modelarzem - to mój pierwszy model samolotu jaki w życiu zrobiłem. Jeżeli zobaczycie, że coś jest źle - poinformujcie mnie o tym. Jestem tu po to by samemu się czegoś nauczyć.

 

Tyle słowem wstępu.

 

 

Przygotowanie materiału

 

Wszystkie żeberka, wręgi i inne elementy, nie będące listewkami sosnowymi, zostały wycięte na laserze CNC, do którego mam dostęp w pracy. Skorzystałem z uprzejmości swojego szefa, który czasem również zajmuje się zabawą w modelarstwo i sam mnie do tego namówił. Cięliśmy na raz aż trzy Wicherki - być może ich właściciele również postanowią się nimi pochwalić, pisząc coś w tym temacie i pokazując swoje fotki.

 

Wszystko zostało wycięte w sklejce 3 mm.

 

 

KADŁUB

 

Do budowy kadłuba posłużyła sklejka 3 mm i listewki sosnowe. Ponieważ pomyliłem się i zamówiłem listewki 3 x 3 mm - cała kratownica jest zrobiona właśnie z nich. Pozwoliło to na zaoszczędzenie kilku gram na wadze jednak boję się o wytrzymałość modelu. Postanowiłem, że okleję go CAŁEGO balsą 1,5 mm lub 2 mm (którą lepiej?).

 

Kolejną zmianą względem oryginalnych planów jest zastosowanie aluminiowej rurki przechodzącej w poprzek kadłuba. Została wklejona na gęsty super glue w żebra przykadłubowe. Boki są stoczone na tokarce co umożliwia wsuwanie skrzydeł.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

OGON

 

Statecznik pionowy zrobiony jest z listewek o wymiarach zalecanych przez Schiera.

 

Dołączona grafika

 

Statecznik poziomy będzie miał lotki ale jeszcze nie wiem czy lepiej wykroić fragment żeberek czy go przedłużyć dokładając balsową listewkę na całej długości?

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

SKRZYDŁA

 

Jak wcześniej pisałem - mają być wsuwane w metalowy pręt w kadłubie. Zaopatrzę je w lotki. Grubości listewek według planów. Chciałbym je również całe okleić balsą. Dużo ciężaru to nie doda a bardzo wzmocni (na razie wydają mi się bardzo wiotkie - wyginają się po przekątnej). Lotki będą uformowane z grubej balsy.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

WZNIOS SKRZYDEŁ

 

Chyba już od zbyt dawna nie chodziłem na matematykę bo miałem problemy z obliczeniem kąta tych 3 stopni wzniosu. Zastosowanie rurki trochę to zadanie utrudniło. Wiem, że obecny kąt jest zbyt mały ale spróbuję zostawić tak jak jest (chyba, że ktoś na pierwszy rzut oka zaprorokuje z tego powodu niechybną kraksę).

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

PRZEWIDYWANY SILNIK

 

Planuję zastosowanie bezobsługowego silnika spalinowego GMS .40 ABC-RN BB. Pojemność co prawda dużo na wyrost (6,55 ccm) ale chcę kupić raz a dobrze. Ten silnik ma być przyszłościowy i chciałbym go kiedyś wykorzystać do bardziej zaawansowanych samolotów klasy 40. Wiem, że ciężki ale dlatego właśnie będę wzmacniał konstrukcję balsą.

 

Na dzień dzisiejszy to tyle. Proszę o wskazówki bo jestem zielony jak szczypiorek na wiosnę :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 150
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Niby racja ale jak pomyślę, że przy kolejnym modelu znowu będzie trzeba kupować silnik... Aż mnie wstrząsa...nie śpię na pieniądzach.

 

Hmm a czy jest możliwość mechanicznego zablokowania nadmiaru mocy?

 

EDIT: Zapomniałem napisać w poprzednim poście parametrów wagowych.

 

WAGA

 

Wszystkie elementy zważone na etapie widocznym na powyższych fotkach:

kadłub: 244 g

statecznik poziomy: 60 g + 10 g (?)

2 x skrzydło: 133 g + lotka: 10 g (?)Tak więc szacowana waga bez wyposażenia i przed oklejeniem wyniesie ok. 600 g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna ograniczyć przepustnicę,ale chodzi tu równiez o wibracje,moment odsmigłowy i wagę samego silnika.Jako alternatywę mógłbyś wybrać GMS .32-od biedy polatasz na nim modelem klasy 40,a do wicherka będzie nie najgorszy gdyż wazy tyle samo(a nawet mniej) od GMS-a .25 :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jest możliwość mechanicznego zablokowania nadmiaru mocy?

Jak dobierzesz odpowiednio dźwignie to pewnie że można mechanicznie. Po prostu nie będziesz mógł otworzyć przepustnicy więcej niż ileś tam %.

 

Jeśli masz aparaturę z komputerem i możliwość ustawienia EPA na kanale gazu, to zrobisz to nawet w nadajniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładna robota :) Przyjemnie popatrzeć; gdyby nie cięte laserem, a wydłubane ręcznie, to bylby miód i malina, ale podoba mi się. (Ale mam wymagania, aż strach :twisted: )

Pozazdrościć szefa :wink:

 

Z konkretów:

Statecznik poziomy (który posiada stery wysokości, a nie lotki, bo te są w skrzydłach) zrobiłeś niepotrzebnie, bo trudno teraz będzie podzielić na statecznik i ster. Profil jest od spodu płaski, więc zapewne wygodniej byłoby zastosować płaską płytkę, tzn. bez wypukłaści na górze. Żeby steru wysokości nie dzielić (upraszczając sobie życie) należałoby ową płytkę, czyli usterzenie poziome zrobić o mniejszej rozpiętości a większej cięciwie, tak, żeby powierzchnia została zachowana, a wystająca poza koniec kadłuba częśc (ok. 1/5 cięciwy) była sterem wysokości. Konstrukcja usterzenia może być kratownicowa, pokryta balsą 1,5 dla sztywności i 'urazoodporności'.

Podobnie pokryłbym spód kadłuba, ew. dając skośne rozpórki/wykrzyżowania na górze i dole kadłuba, pokrywanie całości balsą nie uczyni go pancernym, tzn. glebo/kretoodpornym. Również pokrycie skrzydła balsą nie jest tak do końca uzasadnione.

W skrzydłach trudno dopatrzyć się wzniosu, a te 3 stopnie, o których piszesz zdecydowanie byłyby wskazane.

Dźwigar przylotkowy wzmocnij trójkątnymi wstawkami, koniecznie słojami równoległymi do swobodnej podstawy trójkąta, podobnie wzmocnij żeberka przykadłubowe i krawędź spływu żeberka przylotkowego.

Daj wstawki międzydźwigarowe (wypełnienia) co najmniej na długości jednego żeberka więcej poza wklejoną rurę bagnetową. Może to być balsa 3-5 mm, podobnie wspomniane trójkątne wzmocnienia. Nie zapomnij o kołkach ustalających w skrzydle w okolicach natarcia i spływu, tzn. żeby skrzydło na tych okrągłych bagnetach nie zechciało się obracać :wink:

Mam nadzieję, że nie zamotałem zbytnio; w razie wątpliwości pytaj bez niemądrego wstydu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Profil jest od spodu płaski

Chyba jednak nie. Jeżeli dobrze widzę profil statecznika jest dwuwypukły, symetryczny.

No i faktycznie trudno będzie teraz odciąć ster wysokości. Trzeba było przewidzieć dodatkowe dźwigary w miejscu gdzie ma być odcięty.

 

Trójkąty wzmacniające wklej, jak pisał karlem. Przekładki międzydźwigarowe też się przydadzą, chociaż autor ich nie przewidział. Ale skrzydła kryte "japonką" są sztywniejsze, a Ty pewnie użyjesz folii, więc warto je dodatkowo usztywnić przekładkami.

 

A silnik 6,5 cm3 to zdecydowanie za dużo. 4,5cm to maksimum do tego modelu. Wg mnie nie na tym polega oszczędność, żeby kupować nadmiarowe wyposażenie tylko na tym, żeby dobierać je odpowiednio do modelu. I ustawianie EPA czy innych ograniczeń nie jest rozwiązaniem, ponieważ odcinamy możliwość precyzyjnego sterowania obrotami. A podejście do lądowania Wicherkiem, który ma zbyt duże śmigło (większy silnik - większe śmigło) i jeszcze na zbyt dużych obrotach raczej będzie trudne - po prostu nie wyląduje tylko będzie leciał i lecia,ł i leciał, i .... ale pewnie się da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.A silnik 6.5 na pewno nie jest przyszłościowy do klasy 40 ,do tej klasy to tylko silniki 7.5 do 9 ccm chyba że ktoś lubi latać bez nadmiaru mocy bo 6,5 ma za mały ciąg rozporządzalny do tej klasy . :wink: Więc bierz do wicherka taką jednostkę jak proponuję kolega Konrad .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można by zrobić płytowy ster wysokości, co chyba by było mniej roboty niż ciąć teraz i dorabiać stery. Są gotowe mechanizmy do szybowców na stery płytowe.

Silnik to wiadoma rzecz- mocy nigdy za dużo :devil: ale nie liczyłbym na przekładanie silnika z modelu do modelu, z tym jest strasznie dużo roboty i ustawiania. Tylko czy te lotki będą skuteczne przy wzniosie 3st- nie wiadomo, ponoć lotki w wicherku słabo działają (albo odwrotnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołożenie 20-25 mm do statecznika poziomego(jako ster W) w niczym nie zaszkodzi temu Wicherkowi.

Silnik 6.5ccm tak samo, jedynie dołożyłbym do wręgi silnikowej jeszcze z 3mm sklejki.

To nie jest swobodnie latający model, a RC sterowany proporcjonalnie o czym koledzy zapominacie.To jest tylko i wtłącznie moje zdanie.Zgodnie z zasdą każdy orze jak może budowniczy zadecyduje sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć sam popełniłem Wicherka, to ich nie cierpię.

Cofanie się w rozwoju. :crazy:

 

Zaraz dostanę w łeb , że nie kocham takiej cudownej polskiej "kultowej" konstrukcji.

Trudno , maluch też był kultowy ,a ja go nie kocham. :twisted:

 

4 stopnie wznios i lotki ?

Po co te lotki lub po co ten wznios? :roll:

Model będzie się ześlizgiwał po skrzydle ,ale nie skręcał , albo robił to dość dziwnie.Do zakręcania w Wicjerku jest ster kierunku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim bardzo dziękuję za pomocne rady. Punkty rozdane :faja:

Pozwólcie, że odpowiem multicytatem (brakuje mi tu opcji zaznaczania postów, które chce się zacytować).

 

 

Statecznik poziomy (który posiada stery wysokości, a nie lotki, bo te są w skrzydłach) zrobiłeś niepotrzebnie, bo trudno teraz będzie podzielić na statecznik i ster.

(...) Żeby steru wysokości nie dzielić (upraszczając sobie życie) należałoby ową płytkę, czyli usterzenie poziome zrobić o mniejszej rozpiętości a większej cięciwie, tak, żeby powierzchnia została zachowana, a wystająca poza koniec kadłuba częśc (ok. 1/5 cięciwy) była sterem wysokości. Konstrukcja usterzenia może być kratownicowa, pokryta balsą 1,5 dla sztywności i 'urazoodporności'.

Oj, pomyliłem pojęcia :oops: Faktycznie będzie z tym teraz grzebanie. Skoro już prawie mam zrobiony ten statecznik chyba spróbuję podciąć żeberka i dorobić ster wysokości z balsy. W wycięcie w żeberkach wkleję listewkę. Kolega Jano sugeruje, że doklejenie steru wysokości do tego co jest nie wpłynie niekorzystnie na właściwości lotne więc i taką opcję biorę pod uwagę.

 

Podobnie pokryłbym spód kadłuba, ew. dając skośne rozpórki/wykrzyżowania na górze i dole kadłuba, pokrywanie całości balsą nie uczyni go pancernym, tzn. glebo/kretoodpornym. Również pokrycie skrzydła balsą nie jest tak do końca uzasadnione.

Czy chodzi Ci o dorobienie kratownicy na górze i dole kadłuba?

Balsą chciałem okleić model aby zrekompensować zbyt cienkie listewki (zamiast 3 x 5 mm mam 3 x 3 mm a to duża różnica). Wydaje mi się, że balsa sprawi, że ew. udeżenie rozłoży się na większej przestrzeni, dzięki czemu uszkodzenia po ew. krecie będą mniejsze. Może uchroni to też przed przebiciem poszycia i zaoszczędzi na późniejszym łataniu dziur.

 

W skrzydłach trudno dopatrzyć się wzniosu, a te 3 stopnie, o których piszesz zdecydowanie byłyby wskazane.

Tak, wiem, sam się go nie mogę dopatrzyć ;) Może po dołożeniu drugiego skrzydła będzie widoczny. Prace trwają.

 

Dźwigar przylotkowy wzmocnij trójkątnymi wstawkami, koniecznie słojami równoległymi do swobodnej podstawy trójkąta, podobnie wzmocnij żeberka przykadłubowe i krawędź spływu żeberka przylotkowego.

Zapomniałem napisać o tym, że w planach było właśnie powklejanie takich sklejkowych trójkącików. Bardzo Ci dziękuję za wskazanie najważniejszych miejsc, w których takowe wzmocnienia powinny się znaleźć. Nie ukrywam, że kilka minut musiałem się zastanowić zanim zrozumiałem o czym Ty do mnie rozmawiasz ;) Nie będę się upewniał czy dobrze rozumiem bo wstyd ale poradzę sobie jakoś opcją szukaj.

 

Daj wstawki międzydźwigarowe (wypełnienia) co najmniej na długości jednego żeberka więcej poza wklejoną rurę bagnetową. Może to być balsa 3-5 mm, podobnie wspomniane trójkątne wzmocnienia. Nie zapomnij o kołkach ustalających w skrzydle w okolicach natarcia i spływu, tzn. żeby skrzydło na tych okrągłych bagnetach nie zechciało się obracać :wink:

Hehe o kołkach pamiętam :D Ale nie rozumiem o co chodzi z wypełnieniami z balsy. Mógłbyś rozwinąć wypowiedź?

 

Mam nadzieję, że nie zamotałem zbytnio; w razie wątpliwości pytaj bez niemądrego wstydu :)

Jak byś przewidział :P

 

Jeżeli dobrze widzę profil statecznika jest dwuwypukły, symetryczny.

No i faktycznie trudno będzie teraz odciąć ster wysokości. Trzeba było przewidzieć dodatkowe dźwigary w miejscu gdzie ma być odcięty.

Tak, profil jest symetryczny. Wiem, mogłem zmodyfikować żeberka przed wycięciem ale zabrakło doświadczenia i wyobraźni - jak wiecie to mój pierwszy model. Jeżeli zetnę te żeberka - w wycięcia wkleję listewkę, 3 x 3 powinna pasować.

 

A silnik 6,5 cm3 to zdecydowanie za dużo. 4,5cm to maksimum do tego modelu. Wg mnie nie na tym polega oszczędność, żeby kupować nadmiarowe wyposażenie tylko na tym, żeby dobierać je odpowiednio do modelu. I ustawianie EPA czy innych ograniczeń nie jest rozwiązaniem, ponieważ odcinamy możliwość precyzyjnego sterowania obrotami. A podejście do lądowania Wicherkiem, który ma zbyt duże śmigło (większy silnik - większe śmigło) i jeszcze na zbyt dużych obrotach raczej będzie trudne - po prostu nie wyląduje tylko będzie leciał i lecia,ł i leciał, i .... ale pewnie się da.

Tym mnie prawie przekonałeś do 4,5 ccm. Ale jest jeszcze jedna rzecz... Co myślisz o zastosowaniu mniejszego śmigła niż zalecane do danego silnika? Zmniejszy to ciąg i moc a więc teoretycznie jest nadzieja na takie dobranie śmigiełka by na 6,55 ccm uzyskać właściwości silnika 4,5 ccm... Jeśli się mylę wyprowadźcie mnie z błędu.

 

można by zrobić płytowy ster wysokości, co chyba by było mniej roboty niż ciąć teraz i dorabiać stery. Są gotowe mechanizmy do szybowców na stery płytowe.

Nie chciałbym robić od nowa. Ale zaciekawił mnie pomysł z gotowym mechanizmem steru... Rzuciłbyś linkiem do takiego, który mógłbym zastosować?

 

nie liczyłbym na przekładanie silnika z modelu do modelu, z tym jest strasznie dużo roboty i ustawiania.

To druga rzecz, która mnie przekonuje, żeby nie brać silnika na wyrost.

 

Tylko czy te lotki będą skuteczne przy wzniosie 3st- nie wiadomo, ponoć lotki w wicherku słabo działają (albo odwrotnie)

Nie wiem czy mój ma wznios 3 stopni. Takie były moje założenia ale jak widać na zdjęciach na razie mija się to z rzeczywistością :( Zobaczymy w jaki kąt się ułożą te skrzydła po wzmocnieniu według Waszych rad i po dołożeniu drugiego.

 

Dołożenie 20-25 mm do statecznika poziomego(jako ster W) w niczym nie zaszkodzi temu Wicherkowi.

Rozważam tą opcję. Dzięki za radę.

 

Silnik 6.5ccm tak samo, jedynie dołożyłbym do wręgi silnikowej jeszcze z 3mm sklejki.

A co myślicie o pomyśle żeby wręgę silnikową wzmocnić grubą balsą? W razie kreta będzie minimalna chociaż amortyzacja... Silnik byłby oczywiście przykręcony i do balsy i do sklejki na raz. Tylko nie rzucajcie pomidorami ;)

 

Zaraz dostanę w łeb , że nie kocham takiej cudownej polskiej "kultowej" konstrukcji.

Trudno , maluch też był kultowy ,a ja go nie kocham. :twisted:

Hehe bo wiesz jak to jest... Tak samo jak (prawie) każdy polski kierowca zaczynał od malucha, lub gdzieś tam się w jego karierze przewinął - tak samo (prawie) każdy polski modelarz ma na swym koncie Wicherka.

 

4 stopnie wznios i lotki ?

Po co te lotki lub po co ten wznios? :roll:

Nie wiem po co ale skoro można zrobić to niech będą :P Najwyżej nie będę ich używał 8) Z powodu lotek zmniejszyłem kąt wzniosu skrzydeł i może się okazać, że będą przydatne.

 

Model będzie się ześlizgiwał po skrzydle ,ale nie skręcał , albo robił to dość dziwnie.Do zakręcania w Wicjerku jest ster kierunku .

Przy tak bardzo zmniejszonym wzniosie może się okazać, że lotki będą działały dobrze. Zobaczymy. Widziałem, że wielu modelarzy robiło Wicherki z lotkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balsa jako wzmocnienie nie jest dobrym pomysłem jest za miękka.Łoże lub nakrętki będą wcinały się do balsy.Będziesz miał problemy z luzowaniem się silnika.Do silnika 5-6ccm te 6mm sklejki powinno być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.