Skocz do zawartości

Wicherek 25 RC by Vespa


Vespa

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 150
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Czesc Vespa!

W moim prywatnym albumie na pfmrc wstawiłem zdjecia wicherka 25 S po wypadkach

zobacz gdzie pekły listewki.

A w drugim W 25 RC na nartach siedzi ruska Raduga 7 RC po reanimacji .

Możesz wzmocnic co nieco newralgiczne miejsca.

Doskonale ci idzie jak na pierwszy raz.

Dobrze że masz blogoslawienstwo od szefa. Taki szef to skarb.

Pewnie pozwoli wyciac ci na laserze inne konstrukcje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za kolejne podpowiedzi.

Wicherka nie będę przerabiał na elektryka bo do tego modelu pasuje tylko i wyłącznie spalina. Jak bym chciał elektryka to bym zrobił model innego typu. Spalina ma duszę a tego brakuje modelom na lipolach.

 

Czesc Vespa!

W moim prywatnym albumie na pfmrc wstawiłem zdjecia wicherka 25 S po wypadkach

zobacz gdzie pekły listewki.

Tak, ale wielu modelarzy pisało, że popękały im żebra przykadłubowe. W moim raczej nie pękną.

 

 

Doskonale ci idzie jak na pierwszy raz.

Dobrze że masz blogoslawienstwo od szefa. Taki szef to skarb.

Pewnie pozwoli wyciac ci na laserze inne konstrukcje

Dzięki :)

Zgadza się, myślę, że Wicherek nie będzie ostatnim modelem, który wyciąłem na firmowym laserze :D Ale nie lubię nadwyrężać niczyjej dobrej woli - na razie wystarczy mi Wicherek.

 

Ertman, piękne modele :)

 

 

OK, idę kleić skrzydło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Tutaj na forum akurat jest też bieżąca inna relacja z budowy Wicherka 25.

W Twoim przypadku padła propozycja płytowego steru wysokości. Kiedyś przed laty będąc na zlocie w Wilczych Laskach zauważyłem w jednym Wicherku płytowy ster wysokości. Nie trzeba kupować żadnych mechanizmów. To rozwiązanie było bardzo proste i niezawodne. Atutem też było to, że cały statecznik poziomy był demontowany, a montaż zajmował kilka sekund, które w zasadzie wchodziły tylko na podłączenie snapa. Nie za bardzo idzie mi rysowanie na komputerze, ale na szybko szkicnąłem mocowanie ołówkiem. Chyba wiadomo o co chodzi.

 

Dołączona grafika

 

Jak widać w kadłubie są otwory, przez które przechodzi zawleczka z drutu wygiętego jak na rysunku. W stateczniku są uszy z blaszek duraluminiowych dopasowane do wnętrza kadłuba przez które właśnie przechodzi zawleczka. Dźwignia steru znajduje się w przedniej części statecznika. Zawleczkę zabezpieczono przed wysunięciem zwykłą gumką recepturką.

Montaż to podłączenie snapa i wsunięcie zawleczki zabezpieczając gumką.

Być może Ameryki nie odkryłem, ale spodobał mi się ten pomysł,jego prostota i niezawodność dlatego się z nim dzielę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał mało nie spadłem z krzesła jak czytałem "List do budujących" w kontekscie całej tej rozmowy :lol: Widać ortodoksom się to nie podoba :mrgreen:

 

Co do propozycji na gumkę jest bardzo dobra. Zastanawia mnie po co tylko dawać dzwignie w tym miejscu jak spokojnie mogła by działać na "zawiasie". Tak samo nie zmieniał bym linii kratownicy kadłuba a jedynie dokleił odpowiednie elementy, pokazywałem to w temacie o W50 w wspólnych.

 

Jeżeli ktoś zdecyduje się na gumkę to ja bym z obu stron zrobił "łoże" na gumkę co by się przypadkiem nie ześlizgneła. Ale nie "łyżkę" tylko po prostu lekko wygiął drut ku statecznikowi. Niby nic ale Murphy nie śpi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, łoże na gumkę jest zrobione na rysunku w dolnej części. W górnej jest to niemożliwe, bu drut przechodzi przez zawiasy dlatego wskazane jest aby był prosty. Zauważ, że w takim przypadku jak na rysunku siła naciągu gumki działa właśnie w tym kierunku, aby zawleczka się nie wysunęła. Co do dźwigni w osi zawiasów, można i tak, chociaż przy pracy statecznika w locie napewno w osi będą działały większe siły na serwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

 

Chodziło mi o takie ugięcie drutu, oczywiście jest to uproszczone, nie da rady tak zagiąć w sumie to nawet już "pręta" :wink:

 

Żółte elementy to dodatkowe sklejkowe łoże dla statecznika, fiolet to elementy statecznika [brak skali], czerwony to obrys kadłuba.

 

Co do sił na sterze to nie mam pojęcia jakie one będą ale 6kg serwo sobie z tym poradzi :wink:

 

Ale już łapię gdzie jest błąd :wink: Nie wyjmę tego :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast tego zagięcia po lewej można zastosować mocowanie kół, czy jak ten element się nazywa... Wtedy da się zahaczyć gumkę o jakąś wystającą śrubkę, czy coś takiego i nie ma problemu z rozmontowaniem konstrukcji. Poza tym wydaje mi się, że można zrobić to na stałe, bez możliwości wyciągania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no kolega się zabrał i chyba szybciej skończy niż myśleliśmy. W przygotowaniu jeszcze wicherek 50 i 2 szt 25 zobaczymy jak nam to wyjdzie. Oczywiście spalinki.

Ooo, widzę, że na forum zbiera się ekipa z Szamotuł (powyższe napisał sam boss 8) ). Jeszcze kilka osób i będziemy mogli założyć lokalny fankulb Wicherka :D Albo jakiś zlot ogólnopolski... tylko, że nie mamy lotniska :(

 

Co do postępów nad moim modelem - nie miałem zbyt wiele czasu ale jakoś udało się dokończyć drugie skrzydło. Wpadłem na ciekawy pomysł zachowania idealnej symetrii obu skrzydeł - kleiłem na złożonych ze sobą obu połówkach.

 

Oto fotka dla łatwiejszego zrozumienia.

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym skrzydłem to kolega przekombinował, dokładność jaką się uzyskuje robiąc na planach jest aż nadto zadowalająca. Zresztą opływ wokół skrzydeł nie jest symetryczny, to i skrzydła powinny byc trochę asymetryczne (vide konstrukcje Burta Rutana).

Ważniejsze żeby skrzydła nie były zwichrowane, a to łacniej uzyskać przypinając je do deski, zwłaszcza przy oklejaniu . Skrzydła bez kesonu mają ogólnie dość małą sztywność skrętną a za to dużą skłonność do wichrowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę czasu minęło ale postępów dużych nie poczyniłem.

 

Skoncentrowałem się na wzmacnianiu kadłuba i skrzydeł trójkątami ze sklejki 3 mm. Jak będę miał balsę to dorobię jeszcze te przekładki międzydźwigarowe, które mi doradziliście.

 

Waga kadłuba po wzmocnieniu wzrosła z 244 do 263 g.

Tak hipotetycznie - jeżeli po oklejeniu dojdzie do 300 g to nie będzie za ciężki?

 

Na dzień dzisiejszy kadłub wygląda tak:

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dodatkowa kratownica będzie nie tylko na górnym boku kadłuba ale i na dolnym. Na razie musiałem wstrzymać prace bo skończyły mi się listewki.

 

 

PS. co do silnika to będzie w tym Wicherku jednak oldschoolowa Webra 3,5 ccm 8) Dostałem w rozliczeniu za model ślizgu i już jest w drodze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstrukcja Wicherka jest wystarczająco mocna i sztywna w związku z tym te trójkąty wzmacniające nic nie wnoszą oprócz dodatkowego ciężaru i mnóstwa porządnej - nikomu niepotrzebnej roboty. Dodałeś ciężar i to w tylnej części modelu. Lepiej wytnij te trójkąty bo będziesz miał problemy z wyważeniem. Rób zgodnie z planami i nie psuj więcej bo szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.