Skocz do zawartości

PZL P-38 Wilk - znowu po polsku


pelikan1500

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Jak dobrałeś kolor?

Ja stosuję farby samochodowe w spray-u i niestety takiego koloru nie można uzyskać ... "polska oliwka"

Zieleń jest beznadziejna i model wygląda jak plastikowy, dopiero jak się troszkę przytrze i spłowieje to nabiera właściwego koloru.

 

- wyszło super, bedziesz latał tym modelem czy "idzie pod młotek"

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirolek ja maluję wszystkie modele ESA Pactra-mi . Powtarzalność koloru 100% przy jakichkolwiek naprawach , paleta kolorów bardzo duża , nic nie śmierdzi , rozcieńczalna wodą , pędzelki myjesz również wodą i bardzo dobrze kryje . Pactra posiada w swojej palecie barw dwa odcienie polskiego zielonego - khaki I i khaki II ma także dobre kolory błękitu na dolne powierzchnie polskich modeli samolotów. Oczywiście że mam zamiar nim latać na zawodach w Krakowie . Wezmę starego bywalca B-25 może zdążę zrobić TAJEMNICĘ :wink: też dwu silnikową no i barona :mrgreen: to coś tam powalczymy :twisted: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wiesz że mi też ostatnio chodził po głowie taki wraiant zawodów ESA

żeby:

po pierwsze dwie drużyny miały dwa kolory wstążek (bratobójcze cięcie - punkty karne albo jeszce gorzej)

 

kilka balonikow nadmuchanych helem jako sterowce - kto odetnie linke - ma punkty

 

-ale to chyba treba by rozegrac jako I WS

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwie drużyny miały dwa kolory wstążek

- takie loty (walki) w eskadrach chyba się odbywają :?:

 

Atakując sterowiec to nie cięcie bibułki tylko uderzenie w balon wypełniony wodorem lub helem ...... bum i kto zrobi lepsze zdjęcie fajerwerków ten wygrywa :rotfl:

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasie IIWŚ balony zaporowe i sterowce też były. :wink:

 

Atak na eskadrę lotniskowca:

1 - Odciąć/przebić wszystkie balony "zaporowe" - w tej roli baloniki z helem.

2 - Atakiem bombowym, woreczków z mąką trafić w "lotniskowiec" w formie planszy na ziemi (pokład).

3 - A wszystko pod atakiem "eskorty".

4 - Dla eskorty - cięcie "bombowca" liczone jest podwójnie.

5 - Mogą być dwie grupy "lotniskowców" atakujące się wzajemnie.

6 - Zawody można rozegrać "etapami":

a - walka o balony

b - Atak bombowy (dozwolony po zniszczeniu balonów)

 

Wyobrażacie sobie ten chaos w powietrzu? :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pojedyńczym sznurku - pewnie tak. Ale jakby każdy balon uwiązać 3-4 sznurkami, rozsuniętymi od siebie, to działałyby jak odciągi. Lekki wiaterek może by zniosły.

A jak wlecisz w takie 3-4 sznurki :)? Moim zdaniem pomysł nie wypali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pojedyńczym sznurku - pewnie tak

A co to za różnica .Sznurki zawietrzne zluzują się a nawietrzny będzie działał jak pojedynczy.Tyle mówi doświadczenie z zawodów i podstawy mechaniki ale jak nie wierzysz to próbuj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekarstwem na to może być sznurek bawełniany gruby nasączony dużą ilością CA. Oczywiście przesączać należy na naciągniętym sznurku. Takie rozwiązanie uważam za najlepsze i gwarantujące niezłe widowisko dla publiki, bo nie wiedzieć czemu :P wszelkiego rodzaju kile i kraksy zawsze opatrzone są brawami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie walka zespołowa- spoko - w koncu kazdy ma sedziego za soba ;)

dwie eskadry - dwa kolory tasiemek (czarny/biały) no i po problemie

 

troche mysle urealniło by to latanie i walke

eliminujac przypadkowosc i wymuszajac uwazniejsze latanie

(ale to moje czysto teoretyczne załozenia - nei maielem okazji posmigac jeszce na zawodach) :)

 

co do balonikow niestety racja - przywietzre - kicha - chyba ze bysi ewymysliło na te okolicznosc cos pomiedzy balonem a latawcem

 

jedno jest pewne - gdyby ukonstytuowało sie wiecej eskadr - to takeipowietrzne derby nabrało by sportowych rumienców ;)

 

trzeba by o tym kiedys pomyslec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie walka zespołowa- spoko - w koncu kazdy ma sedziego za soba

dwie eskadry - dwa kolory tasiemek (czarny/biały) no i po problemie

moim zdaniem walka drużynowa nie wypali.

Częsta sytuacja: lecą 2 modele ścigając tego samego przeciwnika. Załóżmy że przy walce drużynowej, ucieka model drużyny A(załóżmy FW) goni go model drużyny B(dajmy na to corsair) a kolega(powiedzmy że ME) gonionego z "A" atakuje goniącego z drużyny "B", nagle FW traci taśmę, a w tym samym momęcie ME przypuścił atak na Corsaira. I teraz pytanie. Czy ME uciął kolege z drużyny czy jednak ciął Corsair?

 

Troche mi to zagmatwane wyszło ale mam nadzieję, że zrozumieliście. W ogóle to przeniósł bym tą dyskusję do osobnego tematu bo się OT zrobił.

 

P S pozatym emocje :mrgreen: ściga się przeciwnika często(szczególnie mniej doświadczonym pilotom) ciężko powiedzieć nawet jaki model się goni a co dopiero jakiego koloru ma taśmę.

 

P S 2: Co do ataków na cele naziemne bombami to już był taki pomysł i mi się podoba... trzeba by przetesotwać jakiś mechanizm do zrzucania bomb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.