Skocz do zawartości

Kolejna Mucha Standard w skali 1:5


winiol8

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Ale szblon możesz sobie w jakimś programie graficznym z tego zdjęcia zrobić-bardzo dokładne i dobre zdjęcie. Można też wydrukować fotografię ogona z muchą i zrobic szblon wycinany.Tak było w orginale szblon i natrysk na to.Mam taką muchę w skali "królewskiej" 1:72 :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce sie madrzyc, ale powyzsze zdjecie zdaje sie pokazywac odrestaurowany egzemplarz szybowca, na ktorym logo przedstawiajace muche wymalowano w niewlasciwym kierunku (prawdopodobnie ktos odwrotnie przylozyl szablon). W oryginalnym malowaniu mucha byla odwrocona w druga strone. Zamieszczone tutaj zdjecia zdaja sie to potwierdzac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce sie madrzyc, ale powyzsze zdjecie zdaje sie pokazywac odrestaurowany egzemplarz szybowca, na ktorym logo przedstawiajace muche wymalowano w niewlasciwym kierunku (prawdopodobnie ktos odwrotnie przylozyl szablon). W oryginalnym malowaniu mucha byla odwrocona w druga strone. Zamieszczone tutaj zdjecia zdaja sie to potwierdzac.

To oznacza że w mojej też musi być odwrotnie Mucha, aby było zgodnie z tym egzemplarzem :lol2:

 

Dziekuję panowie za pomoc, już napisałem do Tomka S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof daj na PW adres mailowy to wyśle Ci to, co do tej pory zrobiłem, czyli wersja w dwg. Jeśli masz czym to pooglądać to daj znać czy może być i czy mam dokończyć czy nie.

 

Nie wiem tylko czy ploter weźmie dwg/dfx czy tylko corela. Niestety brak mi trochę wiedzy i w corelu nie umiem uzyskać krzywych choć w dwg wszystko jest w krzywych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oznacza że w mojej też musi być odwrotnie Mucha, aby było zgodnie z tym egzemplarzem.

To oznacza, ze logo muchy na "tym egzemplarzu" zostalo podczas restauracji wymalowane niezgodnie z oryginalnym malowaniem fabrycznym. Nie mniej i nie wiecej. A jak Ty pomalujesz Twoj model to juz Twoja sprawa. Bez cienia zlosliwosci, oczywiscie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Miałem to szczęście wylatać na Musze 100 A około 300 godzin.To prawie prehistoria,

bo to koniec lat 50 -tych ubiegłego wieku.Wszystkie egzemplarze miały "muchy"

na sterze kierunku zwrócone głową w kierunku lotu.W mojej galeri zamieszczam

kilka zdjęć z tego okresu.

Pozdrawiam Henryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie egzemplarze miały "muchy" na sterze kierunku zwrócone głową w kierunku lotu.

To mamy dylemat.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Zamieszczonych w "Mini Replice" zdjec i niezwykle szczegolowych rysunkow Mariana Gibasa nie moge tutaj pokazac, by nie naruszyc praw autorskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka moja teoria spiskowa.

A proszę o fotkę nie prawego profilu a lewego.

Mając ten sam szablon do malowania jak to będzie na lewej stronie? :lol:

 

edit: przy malowaniy na nosie lewa prawa to może były dwa szablony ale na ogon sie nie chciało.

 

następny edit: :mrgreen:

 

czy to nie ten sam szybowiec?

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

 

Akurat wyglad logo po lewej stronie szybowca zawsze bedzie zgodny zarowno ze zdaniem Henryka, jak moim. Watpliwosci budzi wylacznie prawa strona.

 

Problem w tym, ze ja nie mam powodu, by nie wierzyc Henrykowi, jednak z drugiej strony darze tez pelnym zaufaniem rzetelne opracowania Mariana Gibasa.

 

W sumie moze to malo istotny drobiazg, ale Mucha jest przepieknym szybowcem i niebawem takze nosze sie z zamiarem budowy modelu. Z tej przyczyny chetnie chcialbym sie dowiedziec, czy blad lezal po stronie restaurujacych zachowane egzemplarze, czy tez juz podczas produkcji szybowca nie przykladano specjalnej wagi do kierunku malowania symbolu muchy na stateczniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Nie widzę tutaj żadnego dylematu ,moja wypowiedz odnosiła się tylko i wyłącznie

do egzemplarzy w pierwszym malowaniu,tak jak wychodziły z zakładów wytwórczych

{Krosno , Wrocław , Gdańsk i inne] malowane były wszystkie na kolor taki jak na

1 zdjęciu w mojej galeri.,napisy czarne.Po remontach malowane były w różne kolory-

potrz Mucha w Muzeum Lotnictw w Krakowie.Na orginalnych zdjęciach które posiadam

wszystkie egzemplrze mają "muchy" zwrócone głową w kierunku lotu,tak po prawej jak

po lewej stronie[załączyłem kilka dodatkowych zdjęć do galeri]

Sprawa w sumie mało istotna ale gwoli ścisłości.

Co by o nim nie mówić to był to najlepszy szybowiec tamtego okresu ,pozwolił mi

uzyskać złotą odznakę szybowcową i jeden diament za przewyższenie 6950m

w Jeżowie Sudeckim.To były piękne dni szkoda że nie można ich powtórzyć.

Pozdrawiam Henryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Konradzie Mucha oblatana oto dowód Dołączona grafika

Filmik postaram się jutro poskładać i wrzucę link. Ogólnie lata pewnie i stabilnie choć dość szybko, to ze względu na dość duże obciążenie powierzchni.

Teoretycznie muszka miała ważyć 6kg a wyszło 7,5kg, na szczęście Skazoo dał radę mnie wycholować swoim elektryczkiem. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.