Skocz do zawartości

Budowa Juniora 3m


Mustaf90
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Witek ma rację.

A do zeszlifowania tego najlepsza będzie szlifierka taśmowa. Kilka dziabnięć i po kłopocie. Jak za dużo zbierzesz to sobie żywicą i szpachlówką dorównasz :P

Gorzej tylko może być z zeszlifowaniem spodniej strony gdzie profil robi się wklęsły. Ale góra najważniejsza ;) Pamiętaj- czego oczy nie widzą tego sercu nie żal :mrgreen:

W moim od spodu mam jakieś 3mm szpary ale wszystko znika pod kawałkiem taśmy izolacyjnej którą łączę skrzydła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witajcie;) Forum wróciło nareszcie do życia choć nie w takiej formie jakbym się tego spodziewał:( Ale nie o tym mowa, czy ma ktoś pomysł jaką metodą można wygiąć płaskownik stalowy ( w tej trudniejszej płaszczyźnie, czyli w płaszczyźnie pionowej tak jak ma być w skrzydłach). Wiem że Wojtek stosował metodę młotka i siły, ale trudno wtedy o precyzyjne gięcie. Sam kombinowałem przyczepiając jedną połowę płaskownika na sztywno do blatu i jakieś 3cm za ostatnim mocowaniem doprasowywałem śróbą. Uzyskałem takie odgięcie jakie potrzebuje ale po odpuszczeniu śróby płaskownik wraca do poprzedniej płaszczyzny więc praktycznie metoda nie działa(chyba że potrzebuję go dużo dalej odgiąć ale śróby mi brakło:P?)

 

Pozdrawiam, Dawid.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawid- metoda kowala jest wbrew pozorom bardzo precyzyjna i daje nieskończone możliwości poprawek :)

To nie jest metoda młotka i siły tylko samego młotka :P Trzeba uderzać kantem młotka (już po pierwszym uderzeniu będziesz miał ładny kąt) i sprawdzać po każdym czy jest dobrze. Jeśli za dużo to stuknąć z drugiej strony. Jeśli nie ogarniasz to się do mnie odezwij to się zgadamy i Ci to zrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dawno nic się tutaj nie działo z przyczyn naturalnego braku czasu, niestety musiałem sporo nadrabiać na studiach po zimie więc czas miałem mocno zagospodarowany. Wreszcie trafił mi się weekend w domu więc zabrałem się trochę do pracy. Łącznik skrzydeł został wygięty, udało mi się uzyskać 1,5* wzniosu na stronę więc powinno być ok;)

Drugą sprawą było wklejenie tylnego pręta który ustala kąt skrzydła, na razie z jednej strony ponieważ laminat długo schnie:P

Po tych operacjach udało mi się pierwszy raz przymierzyć skrzydła do kadłuba i postanowiłem wynieść model na świeże powietrze aby to udokumentować :P

Tak to się w tej chwili prezentuje:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Następnym krokiem będzie wykonanie kieszeni bagnetu i zalaminowanie jej w kadłubie, wykonanie wręgi w pobliżu kieszeni bagnetu bo kadłub jest tam trochę miękki;)

Kolejną już dużo trudniejszą sprawą będzie usadowienie w kadłubie serw steru kierunku i wysokości. Nie będzie to łatwe bo chciałbym wykonać makietową kabinę tak jak zrobił to Wojtek ale uparłem się na sterowanie push-pull no i mam za swoje, będzie ciężko ale może jakoś uda się je wcisnąć żeby był do nich jakiś dostęp;/

 

Jutro znów wyjazd więc do kolejnych postępów znów będę musiał poczekać do przyszłego weekendu, ważne jednak że coś idzie do przodu:)

 

Pozdrawiam, Dawid.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też o tym myślałem, druga opcja to dostęp od dołu, przez wnękę na koło, albo tu i tu( jedno serwo za siedziskiem a drugie nad kołem). Jednak puki co mam większy problem, zrobiłem kieszeń bagnetu ale nie bardzo mogę sobie poradzić z ustaleniem odpowiedniego jej ułożenia żeby skrzydła były równo, bez różnic zaklinowania pomiędzy płatami no i z odpowiednim wzniosem po każdej stronie. Model na blacie się nie mieści a płytki w modelarni mogą mieć różnicę w wysokości więc będę musiał poszukać jakiejś dużej płaskiej powierzchni żeby to poustawiać. Chyba że są jakieś inne metody żeby odpowiednio ustawić geometrię płatów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dawno mnie tutaj już nie było ale niestety ciągle jestem poza krajem i między obozami przeważnie tylko po 2 dni w domu jestem i nie jest mi dane zbyt często do modelarni zaglądać. Jednak uparcie (choć bardzo małymi kroczkami) brnę do celu:P

Udało mi się wkleić kieszeń bagnetu do kadłuba z zachowaniem założeń co do kątów (czy założenia były słuszne to się okaże pewnie przy oblocie dopiero:P)

Poza tym zakleiłem wnękę na koło ponieważ była ona zdecydowanie za duża.

Dołączona grafika

 

Wyciąłem też starą półkę statecznika poziomego(była spękana), doszlifowałem wg profilu statecznika (z zachowaniem kąta zaklinowania -2* względem skrzydeł). Wykonałem tek kopie statecznika ze styroduru żeby mieć na czym laminować nową półkę, zostawiłem też samym środkiem linię (nie połączone kawałki taśmy) żeby mieć jasną linię środka statecznika ale jak się okazało później nie do końca trafiłem z tą linią :P

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Jak widać na poniższych zdjęciach praca się opłaciła i statecznik prawie idealnie przylega:D

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Tutaj widać o ile "się pomyliłem" z linią środkową. Całe szczęście sprawdziłem z przyłożonym statecznikiem gdzie jest środek

Dołączona grafika

 

A to wymyślony na szybko przyrząd do odmierzania odległości, zawsze widziałem że ludzie stosują nitki, żyłki i inne kwiatki, jednak te potrafią się rozciągać. Pręcik węglowy nie ma takich możliwości:D Na taśmach zaznaczałem sobie punkty styku ze szczególnymi miejscami statecznika i przy 4 punktach pomiarowych musi być prosto;)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Jednak mam jeszcze jedną niewiadomą. Wg mojej koncepcji statecznik byłby mocowany jedną śrubą plastikową m5 a z przodu kołek ustalający. Czy takie mocowanie wytrzyma? Czy może dać w dwóch miejscach te plastikowe śruby? Albo jedna metalowa i kołek? Może ktoś ma z tym jakieś doświadczenie w modelu podobnej wielkości i podzieli się wiedzą?

 

Pozdrawiam Dawid:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy takie mocowanie wytrzyma? Czy może dać w dwóch miejscach te plastikowe śruby?

 

Cześć,

Jedna śruba i kołek pewnie też wytrzyma.

Niemniej wydaje mi się, że dwie śrubki poliamidowe np. M4 będą zdecydowanie skuteczniejsze - rozkład sił docisku.

Takie właśnie zastosowano w modelu (makieta dg-303) rozp. 3,75 m. ale w małym, 160 cm "hotlinerze" do latania i lądowania w różnych miejscach statecznik T mocowany jest dwoma śrubkami metalowymi M3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Cześć ;) Żeby nie było że się całkiem opieprzam i temat umiera. Co prawda bardzo dużo się nie zmieniło bo ciągle doskwiera mi brak czasu;/

Jednak z ważniejszych rzeczy, Statecznik poziomy jest już ładnie dopasowany i wklejone zostały nakrętki do wkręcania śrub, zabrałem się też za rozwiązywanie przeniesienia napędów na stery, lecz nie ma się czym jeszcze chwalić więc nie będzie zdjęć ;)

 

Poza tym udało mi się dzisiaj dzięki Wojtassowi poważyć wszystko, i tak kadłub który na początku ważył 935g teraz po wyciągnięciu z niego "śmieci" wklejeniu kieszeni bagnetu i wraz z nim waży 745g, skrzydła po 380, mój wybryk konstruktorski pod postacią statecznika poziomego waży 85g (a Wojtkowy, który jest o jakieś 1,5cm dłuższy i już oklejony waży 83g), ster kierunku to tylko 14g. Jak na razie nie wygląda to źle, łączna waga 1603g, mam nadzieję zmieścić się poniżej 2,5kg.

Czasu będzie teraz znów jak na lekarstwo bo już za tydzień startuje sezon, ale w wolnym czasie coś się "dłubnie" ;)

 

Pozdrawiam, Dawid.

 

Edit: ma ktoś pojęcie dlaczego poznikały zdjęcia z mojego tematu? Podglądałem w "edytowaniu" i się wyświetlają ale normalnie w wątku już nie, a na pewno nikomu nie będzie się chciało każdego odnośnika osobno włączać;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to ja się przejąłem tak niską wagą ku jakiej idzie Dawid, że mój kadłub zostanie gruntownie przebudowany. Do kabiny powędrują serwa z ogona. Kierunek będzie na linkach, a wysokość na bowdenie beż żadnych dźwigni kątowych. Kadłub zostanie oszlifowany z ważącego pół tony lakieru i szpachlówki natryskowej, a następnie zastąpiony szarym podkładem i białym sprayem. Zniknie również zaczep ze spodu kadłuba, a pojawi się- w nosie. Spowodowane jest to zużywaniem się mojego mechanizmu.

Plan jest ambitny bo mam nadzieję zyskać około 300-400 gramów :)

Pewnie ktoś zapyta- a co z kabinką którą tak pieczołowicie robiłem? Otóż na podstawie tego co jest- spróbuję zrobić laminatowy wyjmowalny kokpit. Jeśli się nie uda- to mówi się trudno. Fakt, że sporo latam tym modelem, w różnych warunkach powoduje, że muszę pomyśleć o prostocie i łatwości w używaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Dawno mnie tu nie było, ale myślę że warto temat trochę odświeżyć. Model już bardzo długo czeka na to żeby posmakować powietrza ale już coraz bliżej:) Stare zdjęcia dawno wygasły i sam do nich nie mam teraz dostępu (padła grafika w starym laptopie), ale podrzucę kilka nowych. Powoli zaczyna to jakoś wyglądać :)

 

post-2604-0-24996500-1466015576_thumb.jpg

post-2604-0-82728800-1466015654_thumb.jpg

post-2604-0-84942100-1466015756_thumb.jpg

 

Tutaj zdj prawie gotowego kopyta na kabinę, zostało wypolerować i znaleźć dobrą duszę która podejmie się wytłoczenia bo sam nie mam ani maszynki ani materiału na kabinkę;/

 

post-2604-0-55535300-1466016188_thumb.jpg

 

Poza kabinką zostały do oklejenia ster wysokości i lotki, malowanie kadłuba i zamontowanie serw:)

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło, że prace nad modelem się odrodziły, dobrze zrobiony wynagrodzi cały czas, proponuje o walkę z wagą  by zejść na gotowo poniżej 3kg :)

 

Jeżeli dobrze pamiętam w obecnym stanie waży około 1,6kg więc masa końcowa będzie zależała głównie od ilości ołowiu w dziobie;) gdyby był bardzo duży problem z wyważeniem to będzie mnie czekała przebudowa statecznika poziomego (nieoklejony 85g, na pewno można zrobić go lżej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.