Skocz do zawartości

Bartosz Wielowiejski/jaciomp/kat. "SENIOR" IŁ2M3


jaciomp
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim!

Mimo wieku (jak to brzmi) jestem raczej początkującym modelarzem i wolałbym startować w klasie junior. No cóż, życie nie rozpieszcza i poniosę wszelkie konsekwencje z tytułu trzydziestki na karku :)

 

W związku z powyższym wybrałem model Iła2m3 o zmienionym profilu, dzięki któremu ponoć najlepiej nadaje się na pierwszy model ESA. Nie mam szczególnego sentymentu do tej piekielnej maszyny jaką był Ił2m3, do tej pory miałem z nim styczność jedynie w kultowym symulatorze, ale konkurs zmobilizował mnie do zagłębienia się w temat.

Przy budowie modelu będę się wspierał forumowymi radami, ale być może zaprezentuję kilka swoich "ulepszeń".

 

Dołączona grafika

 

Krótki rzut oka na historię...

 

"Zaprojektowany przez cenionego rosyjskiego konstruktora lotniczego Siergieja Iljuszyna samolot szturmowy (ros. Штурмовик) Ił-2 był z powodzeniem używany przez Armię Czerwoną na Froncie Wschodnim (1941-1945) oraz w wojnie ZSRS z Japonią (1945). Ocenia się, że był to najliczniej produkowany samolot wojskowy na świecie i trzeci co do liczby wybudowanych egzemplarzy płatowiec w dziejach lotnictwa (hale fabryczne opuściło ponad 36 tys. sztuk tej konstrukcji). Paradoksalnie, do dziś zachowało się niewiele jego kompletnych, całkowicie oryginalnych egzemplarzy. Ił-2, Ił-2M3 jest zaliczany do najlepszych samolotów szturmowych II wojny światowej."

 

 

 

...oraz ogólny opis konstrukcji i uzbrojenia:

 

"Samolot dwumiejscowy z silnikiem Mikulin AM-38F (1700 KM), uzbrojony w dwa działka WJa-23 kal. 23 mm z zapasem 210 sztuk nabojów na działko i dwa karabiny maszynowe SzKAS kal. 7,62 mm z zapasem 750 sztuk nabojów na karabin, ze stanowiskiem tylnego strzelca wyposażonego w karabin maszynowy UBT kal. 12,7 mm z zapasem 150 sztuk nabojów (3× 50 sztuk) oraz ładunek bomb 400 kg, kasety z bombami przeciwpancernymi PTAB-2.5 lub PTAB-1.5 po 48 sztuk w kasecie i 4 rakiety RS-82 lub RS-132. Do modyfikacji wprowadzono także pewne ulepszenia aerodynamiczne i strukturalne. Zamiast zbiornika metalowego zainstalowano jego odpowiednik z włókna szklanego, który samoczynnie uszczelniał niewielkie otwory po przestrzeleniach. Jednak główną zmianą była zmiana kąta natarcia skrzydła, które wykonane były z duraluminium. Zastosowanie metalu zwiększało żywotność ich konstrukcji i ułatwiało naprawy oraz przeglądy. Dodano także sprężyny i przeciwwagi w sterze wysokości projektu Michaiła Mila, które poprawiały stateczność i manewrowość maszyny do tego stopnia, iż maszyna dwumiejscowa była równie zwrotna i stabilna co wersja jednomiejscowa. Do końca 1944 r., zakłady lotnicze nr 1, 18 i 30 zbudowały 7377 maszyn, które zostały dostarczone do Armii Czerwonej."

 

Dołączona grafikaDołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Czekając na przesyłkę, kontempluję na temat malowania dla Iljuszyna.

Co prawda są malowania w barwach polskich pułków, jednak osobiście uważam, że patriotyzm w tym wypadku trzeba odłożyć na drugi plan. Ił-2 musi pozostać prawdziwym "Ruskiem".

Wybrałem dwie wersje kamuflażu.

Jak się zdecyduję na konkretną to napiszę coś więcej na temat tego malowania.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Jak widzicie na obrazkach, jest niezły miszmasz różnych wersji, dlatego aktualizuję podstawowe rzuty dla wersji 3m (z charakterystycznymi skrzydłami w strzałkę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W związku z przebudową forum i utratą owego postu musiałem zamieścić go ponownie, aczkolwiek napisany był kilka tygodni temu ;)

 

A więc do dzieła!

 

Tak wygląda model prosto z pudełka, złożony "na sucho".

Wykonanie jest ok, wszystko pasuje, nie ma luzów.

 

Dołączona grafika

 

No to zaczynamy rzeźbę.

Najpierw odrysowałem sobie z grubsza linie, po których prowadziłem nożyk. Do rysowania prowadnic świetnie się nadaje min. "negatyw" kadłuba.

 

Dołączona grafika

 

Z epp nie miałem do tej pory styczności i materiał moim zdaniem nie jest najwdzięczniejszy w obróbce, zwłaszcza szlifowanie zaleconym papierem 100 daje średnie rezultaty i powierzchnia staje się wręcz włochata. Dlatego po szlifowaniu użyję dodatkowo żelazka i mam nadzieję że powierzchnia się nieco wyrówna.

 

Zaczyna nabierać kształtów

 

Dołączona grafika

 

Końcówki skrzydeł przed i po obróbce.

 

Dołączona grafika

 

Po dwóch godzinach zmagań z materią,

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zaniedbałem troszeczkę relacje z budowy, a wszystko to przez długi rozleniwiający weekend. Na wstępie zdradzę, że model już dawno oblatany, ale wszystko po kolei :)

Na czym my to skończyliśmy? Acha, pora rozgrzać elektryczną duszyczkę tego maleństwa i pozbyć się włochatego epp!Dołączona grafika

 

 

i gondole

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz najważniejszy element każdego samolotu :)

Nacinamy miejsca na dźwigary....

 

Dołączona grafika

 

...łączymy obie połówki z centralnym płatem, zachowując przy tym precyzję zachowania wszelkich kątów i wymiarów i sklejamy na ulubiony UHU.

 

Dołączona grafika

 

Kolej na węglowe dźwigary, które wciskamy w uprzednio nacięte szczeliny...

 

Dołączona grafika

 

...zalewamy średnim CA.

 

Dołączona grafika

 

Bez ulubionego katalizatora się nie obejdzie! :)

 

Dołączona grafika

 

Jak się człowiek postara to pręty się ładnie schowają i nie ma wstydu ;)

 

Dołączona grafika

 

Za radą jednego z forumowiczów postanowiłem wkleić dodatkowy dźwigar przy krawędzi natarcia.

Jeszcze tylko usztywnienie lotek płaskownikiem węglowym i skrzydełko gotowe!

 

Następnym razem do usztywnienia lotek użyję jednak pręta bo płaskownik jest za szeroki i trzeba głęboko nacinać lotki. Przeszlifowałem także zawias lotek, aby lżej chodziły i nie wichrowały się.

 

 

Dołączona grafika

 

Pora na statecznik poziomy.

 

Dołączona grafika

 

I wklejamy aluminiowy łącznik sterów.

Natępnym razem rurkę wkleję bliżej krawędzi zawiasów, bo koliduje nieco ze statecznikiem pionowym.

Na szczęście przesunięcie statecznika poziomego 3mm do przodu rozwiazało sprawę :)

 

Dołączona grafika

Edytowane przez jaciomp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pora na kadłub.

Dłuższy pręt postanowiłem wkleić po łuku jak radzą starsi modelarze :) Ma to zapobiec lepszemu rozkładowi naprężeń podczas krecika i zapobiega wyrywaniu prętów.

 

Dołączona grafika

 

Wklejanie wręgi...

 

Dołączona grafika

 

...i bocznych osłon silnika. Utrudnia to nieco dostęp do silnika (śrub dociskowych), ale wygląda znacznie lepiej.

 

Dołączona grafika

 

Zastosowanie budowlanej siatki wzmacniającej dziób, zaproponował Marek. W moim mniemaniu nie wzmacnia ona modelu a nie pozwala jedynie na rozrzut epp po całym lotnisku przy konkretnym krecie ;)

 

Dołączona grafika

 

Czas wydrążyć kadłub, za pomocą spreparowanego grota do lutownicy

Nie bardzo wiedziałem co zrobić z regulatorem, do którego muszę mieć dostęp, dlatego odciąłem "maskę" Iłowi i dokleiłem ją do zdejmowanej kabinki, dzięki temu do regulatora jest super dostęp. Nie wiem jak to wpłynie na osłabienie konstrukcji, ale cóż ;)

 

Dołączona grafika

 

Kolejny etap to drążenie otworów pod serw lotek, które od spodu ładnie przykrywa gondola z podwoziem.

Trzeba też naciąć miejsce na przewody serw i wypalić otwór na wylot przez skrzydła i kadłub aby poprowadzić wtyczki.

 

Dołączona grafika

 

A tu już zamocowane serwa i dźwigienki. Oczywiście po zamocowaniu skrzydeł, o czym poniżej.

 

Dołączona grafika

 

Najbardziej dramatycznym momentem jest połączenie skrzydeł z kadłubem. Zachowanie wszelkich kątów przy klejeniu kontaktem UHU nie było łatwe, ale moim zdaniem CA nie daje takiej pewnej elastycznej spoiny. używam go tylko tam gdzie nie dojdę Porem :)

No i proszę, chyba nie jest źle.

 

Dołączona grafika

 

No i przymiarka elektroniki. Jeszcze kilka cięć i wszystko pasuje, aczkolwiek zakładanie kabinki i upychanie przewodów jest dość upierdliwe. Wtyczki XT-60 są zdecydowanie za duże, ale nie mam ochoty zmieniać każdorazowo w nowo zakupionym pakiecie. Na zdjęciu jeszcze poczciwy stary i ciężki odbiornik 40Mhz, wkrótce zastąpi go Frsky.

 

Dołączona grafika

 

Do mocowania kabinki wyśmienicie nadają się małe magnesy neodymowe. Montaż prosty, brak elementów, które mogą się z czasem wyrobić i trzyma naprawdę mocno.

 

Dołączona grafika

 

Pozostało nam jeszcze zamocowanie orczyka. Długo zastanawiałem się nad podwójnym bowdenem dla steru wysokości, jednak opór dla serwa był zbyt duży. Zobaczymy jak wyjdą pętle i będę robił modyfikacje.

 

Dołączona grafika

 

Na zakończenie dzisiejszej relacji skłon dla Państwa :)

 

Dołączona grafika

 

I wykłon niewielki (dwie podkładki pod prawą górną śrubę łoża)

Doskonale widać przysmażone zwoje emaxa ;)

 

Dołączona grafika

 

A tu już z nową elektroniką Graupner/Frsky. Nowy odbiornik jest około 15g lżejszy :) Zobaczymy jak to wpłynie na wyważenie modelu.

 

Dołączona grafika

Edytowane przez jaciomp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to czas na dziewiczy lot!

Jeszcze tylko kilka procedur przedstartowych...

 

Dołączona grafika

 

ostatni rzut okiem na siłę i kierunek wiatru...

 

Dołączona grafika

 

...i w górę!

 

Dołączona grafika

 

Dynamiczny przelot u podstawy chmur ;)

 

Dołączona grafika

 

I lądowanie zakończone sukcesem :)

Na pierwszym planie jeszcze wysłużone i niezawodne dwudziestoletnie radyjko.

 

Dołączona grafika

 

A tak wygląda zadowolony pilot wraz ze swoją maszyną.

To był dobry dzień, bez strat :)

 

Dołączona grafika

 

To mój pierwszy ESA i muszę powiedzieć, że lata przewidywalnie na każdej prędkości. Jest zwrotny ale niezbyt szybki na tym napędzie (Emax 2812, gws 8x4) i świetnie prezentuje się na niebie mimo braku malowania. Brakuje jednak ryku silnika spalinowego ;)

W najbliższy weekend postaram się o relacje z pierwszej walki no i czas najwyższy zabrać się za malowanie, póki jest jeszcze co malować! ;)

 

No niestety, niebo tego pięknego weekendu było ubogie w przeciwników, przynajmniej kategorii esa, bo ze szydełek Zagi sypały się wióry aż huczało :)

Kilka romantycznych ujęć o zachodzie słońca.

Muszę przyznać, że sylwetka robi świetne wrażenie, i nie jest to tylko moje zdanie :)

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Edytowane przez jaciomp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Model gotowy do lotu waży +/- 400g w zależności od śmigła i pakietu

Napęd stanowi Emax Gf 2210/20 i śmigła 8x4 i 7x5

Dziękuję wszystkim za śledzenie moich poczynań.

 

 

Do Szanownego Jury.

Zdaję sobie sprawę, że obudziłem się z ręką w nocniku ale preferuję bardziej optymistyczne przysłowie "Lepiej późno niż wcale" ;)

Niestety nie miałem czasu na pomalowanie modelu, bo wolałem go spędzić na lotnisku ciesząc się chwilą, no i tak wyszło.

Oczywiście nie liczę na wzięcie mnie pod uwagę, chciałem jedynie dokończyć relację dla samego siebie.

Pozdrawiam,

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj Bartku

 

bardzo ładna realizacja! wg mnie najładniej wykonany Ił z tych które widziałem :)

 

bardzo ładny dziennik budowy

mimo że zakończony po czasie - zostaje przeze mnie doceniony

nagroda: 40%bonus na następny zestaw ESA mojej produkcji

 

pozdrawiam

Marek & jury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.