Skocz do zawartości

Hawker Hurricane w kilku wydaniach


niki
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam akurat Hurricane'a z firmy B, jak widać tu nie ma tego problemu

 

thx

 

Ja w P40 producenta C miałem podobną przypadłość...

Mi to w lataniu nie przeszkadza :D

 

A jak w przypadku producenta C miał się do tego otwór na wręgę?

 

Bo u mnie kąty pomiędzy bokiem modelu a płaszczyzną wręgi są takie same po jednej i drugiej stronie w przypadku producentów A, B i C... natomiast w przypadku D mam różnicę ok 4 stopni - więc model posiada "firmowy" wykłon i to jeszcze w lewą stronę, a o ile się nie mylę to, żeby zniwelować efekt odśmigłowy (przewalanie się na lewe skrzydło) należy dołożyć wykłon w prawą stronę - czyli tutaj będzie on musiał być większy niż standardowo (no chyba, że będziemy latać na śmigiełku R).

To samo odnośnie kątów tyczy się płaszczyzny, do której ma być przyklejony statecznik pionowy.

 

I jako ciekawostka, dorwałam się do modelu producenta B w takiej postaci:

 

Dołączona grafika

 

Po przyjrzeniu się - też jest cięty z takiego klina, że jeden z kątów jest prosty... ale model wycięty jest tak, że kadłub już jest prawidłowy. Nie ma takiego problemu... Nie mogę zakładać, że to przypadek - a nie celowy zabieg producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Na 99% i początek kadłuba i miejsce na wręgę były do siebie równoległe. I był jakby fabryczny wykłon w lewo.

Z moich obserwacji po wytrymowaniu w locie poziomym model zataczał dosyć szeroki krąg w lewo. W pierwszej chwili myślałem, że może to kwestia krzywego wklejenia statecznika pionowego, jednak po jednym z ataków na kreta musiałem wkleić wręgę raz jeszcze, zrobiłem wykłon w prawo i model zaczął latać prosto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Póki co...

Wesołych Świąt :)

 

Życzę Wam wszystkim, abyście doczekali się pięknych, latających Hurików z tego wątku :)

A sobie życzę, abym miała czas kontynuować pracę nad nimi... ot takie postanowienie na Nowy Rok!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

 

Mam zakupionego takiego hurricana z Cyber fly i nie ma instrukcji w środku. z rozmieszczeniem elementów i sklejeniem sobie poradze, ale nie ma nigdzie środka ciężkości jakbyś znała jego położenie czy mogła byś mi podać. Z góry dziękuję i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to akurat w modelach CF może być ciężko schować pakiet w kadłub - są one zdecydowanie węższe niż Markowe...

ja w CF robię tak:

 

Dołączona grafika

 

co do środka ciężkości - to dokładnie jak napisał Adam... przyjmuje się w 1/3 płata licząc od natarcia... ale pierwsze loty często to weryfikują

powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadszedł ten dzień - powróciłam do hurrików...

 

Niestety (no właśnie... niestety) na początek muszę się zająć doprowadzeniem czarnego Hurricane producenta D do stanu jak pozostałe 3. Jako, że najwięcej poprawek potrzeba skrzydełkom... to właśnie od nich zaczęłam prace. Na dzień dobry niespodzianka, której wcześniej nie zauważyłam - skrzydełka nie są symetryczne względem linii ich późniejszego sklejenia. Ja wiem, że długo się tematem nie zajmowałam i mogłam parę rzeczy zapomnieć - ale to chyba mi się nie pomyliło.

 

Jedno skrzydło ma długość krawędzi natarcia równą 33,6cm, a spływu 34,2cm... natomiast drugie odpowiednio 34,1cm oraz 33,8cm (różnica 5mm i 6mm). W środkowej części skrzydła są równe.

 

Widać to na zdjęciach poniżej...

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dodatkowo, tak jak się spodziewałam - czarne ostrza OLFA wcale nie lubią czarnego EPP. Tnie się dużo ciężej niż standardowe, białe pianki. Męczące jak dla mnie... Przypuszczam również, że przy zetknięciu z papierem ściernym zacznie się ono sypać - nie podoba mi się to :huh:

 

Trochę nie wiem czy ja teraz szukam przy tym czarnym samolocie dziury w całym, czy jak... ale jakoś takich usterek przy poprzednich nie znajdowałam.

Oby mnie to nie zniechęciło do dalszych prac :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać niestety że producent "czarnego" za bardzo się nie postarał lub też jeszcze ma niedopracowaną linię produkcyjną:))

Nie mogę doczekać się części dalszej i rozwoju sytuacji.

 

Super, ze 4 producentów a ten sam model samolotu.

Ciekawy jestem, który będzie latał najlepiej.

 

Powodzenia:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hurricany miały niestety płaskie ogony od dołu, ale moze się czepiam ;) . dołączam się do oczekiwania na dalsze postępy.

 

Którą część ogona od dołu masz na myśli? To gdzie jest tylne koło?

Jeśli tak, to tam wg mnie jest jednak "nierówno"... ale fakt, przy tego typu modelach, to już są zdecydowanie nieistotne szczegóły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś skrzydła modelu D zostały skorygowane... dorobiły się wzniosu i nowego kształtu - jest już prawie dobrze :)

 

Ku memu zaskoczeniu całkiem dobrze się je szlifowało - więc albo papier ścierny na pilniku żelowym jest magiczny, albo wcale nie trzeba się sugerować tym punktem instrukcji ^_^. Mało sympatyczne jest jedynie to, że wszędzie dużo czarnego pyłu... biały jakoś tak mniej bolał:

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Skrzydła mają profil Clark - czyli jak A i B... dodatkowo na zdjęciu poniżej można zaobserwować, jak wygląda pianka po zeszlifowaniu:

 

Dołączona grafika

 

Porównałam jeszcze przekroje lotek z pozostałymi modelami... Lotka jest zdecydowanie mniejsza od pozostałych (przekrój również porównywalny z A i C - ale trzeba pamiętać, że w tych modelach lotka nie jest na całości skrzydła w przeciwieństwie do tej z modelu D).

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

A tu już widok radośnie schnących skrzydełek...

 

Dołączona grafika

Pozostaje jeszcze dopasować ogon do kadłuba... zeszlifować kadłub i będzie go można pomierzyć i porównać z resztą...

Już jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że skrzydło modelu D to tak można porównać ze skrzydłem B po obcięciu lotek :D, ciekawe jak to wyjdzie w liczbach B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy czarny dostanie białe malowanie?? :)

Jeśli tak to współczuje.

A tak na serio to chyba do malowania jednak białe epp jest "praktyczniejsze"

 

hehehe ;)

Właśnie... na chwilę obecną mam plan, aby jeden z białych miał takie malowanie jak czarny - będzie widać "czarno na białym" różnicę :lol:

 

BTW w wątku z porównaniem czarne vs białe EPP są zdjęcia pomalowanego - o tutaj

No cóż...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jestem, który będzie latał najlepiej.

Najlepiej będzie latał harik ..... Gosi :P a dla mnie jako potencjalnego sparing-partnetra najlepszy będzie ten najgorszy :lol:

 

tak na serio, to bardzo interesujace to porównanie i ciekaw jestem ostatecznego werdyktu.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarny hurrik nabrał kształtów - można go będzie w końcu pomierzyć i rozpocząć kolejne prace już nad całą czwórką :lol:

To nie była... czysta robota :). Jak wspominałam wcześniej, można nabałaganić sobie dosyć konkretnie czarną pianką...

 

Dołączona grafika

 

plus taki... ze jest mniej odporna na odkurzanie niż jej biały odpowiednik B)

 

No cóż... ciekawa jestem, jak model będzie latał po wprowadzonych przeze mnie modyfikacjach... jeszcze raz warto w tym miejscu zaznaczyć, że nie jest to model dla kogoś, kto skleja swojego pierwszego esiaka!!

 

wznios teraz wygląda tak:

 

Dołączona grafika

 

A sprawa mocowania ogona wyjaśniła się sama podczas szlifowania. Górna część się po prostu urwała... i już to wygląda tak, jak we wcześniej prezentowanych modelach. Na domiar dobrego - części po tym "wypadku" pasują do siebie bardzo dobrze - będzie to wszystko widać na poniżej wklejonych zdjęciach z pomiarami :D.

 

W skrócie - samolot praktycznie mieści się w regulaminowych wymiarach (wliczając wcześniej założony błąd pomiaru zostaje mi do spiłowania parę minimetrów na skrzydłach)

 

dla przypomnienia wartości teoretyczne z wcześniejszego posta:

1) w miejscu teoretycznego wklejenia wręgi - z wyliczeń 6,9cm

2) w miejscu gdzie zaczyna się statecznik poziomy - z wyliczeń 3,2cm

 

a tu zmierzone dla modelu D:

ad 1) 5,5 cm

ad 2) 2 cm

 

pozostałe wyliczone wymiary - analogicznie do wcześniejszych wpisów - znajdują się po prawej stronie zdjęć:

 

Dołączona grafika

 

rozpiętość skrzydeł modelu D to 85 cm, a jego długość 65 cm (trochę niefortunnie kolor dobrałam :huh: - przed konwersją przez picasa to lepiej wyglądało)

 

Dołączona grafika

 

Na koniec jeszcze waga...

Mamy rekordzistę!! :blink:

Sama pianka waży 111g

 

dla przypomnienia:

model A - 74g

model B - 87g

model C - 84g

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.