Skocz do zawartości

WICHEREK 25RC


pafiuk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich kolegów raz jeszcze (poza powitalnią). W tym temacie chciałem się pochwalić swoim Wicherkiem i zebrać może trochę uwag czy propozycji, co jeszcze można zmienić lub poprawić, zanim model zostanie pokryty. Tu link do strony z budowy modelu http://www.koczargi....eria.cfm?id=124 - nie ma chyba sensu na nowo wklejać zdjęć. Wszelkie komentarze mile widziane :) Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Skoro model retro to dlaczego silnik elektryczny ?

Nie wiem czy AXI 990kV nie będzie zbyt szybkim napędem, może lepszy 2820/14 o nieco mniejszym kV. Wicherek najlepiej leci wtedy gdy ledwo leci ... (taki żarcik) .... powolne latanie ma swojej naturze i nie ma co go przyspieszać.

 

Budowa czysta i przejrzysta, nie ma co zmieniać sprawdzonych przez lata rozwiązań. Duży wznios skrzydeł zapewnia mu stateczność w locie i wystarczy sam ster kierunku i wysokości aby model bardzo ładnie latał

 

Sukces zależy od ostatecznej wagi modelu, z tego co wyczytałem to przed oklejaniem model waży około 1kg

Silnik waży 150 g, pakiet 3000 mAh będzie ważył około 280g do tego serwa około 120 g, regulator około 40g i odbiornik 30g + oklejenie papierem i kilka warstw lakieru.

Trzeba założyć wagę do lotu na poziomie ok 1,8 kg co przy tak dużej rozpiętości i powierzchni skrzydeł jaką ma Wicherek daje przyzwoity wynik.

 

Oklej, pokaż jak wyszło a potem w górę :)

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a koniecznie chcesz to pokrywac japonka? na taka piekna strukture az sie prosi polprzezroczysty oracover

 

co do lotek to czytalem ze moga miec w wicherku odwrotne dzialanie do zamierzonego (po wychyleniu opor przewyzsza sile nosna i lotki dzialaja "odwrotnie"), co przy zachowaniu orygnalnego profilu skrzydla podwazalo sens montazu lotek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie silnik elektryczny to jest największe odstępstwo. Niestety, wrażenia organoleptyczne (zapach) napędu spalinowego spowodowałyby pacyfikację mnie i moich modeli z lokalu mieszkalnego :). A napęd to Axi 2820/12 (taki mi doradzono) + 4000 mAh+2 x hs-81(lotki)+2 x hs422. Radio 9ZAP+R149DP (ew. CoronaRD820II - ale tylko ewentualnie) - chodzi mi głównie o zmiksowanie lotek - skoro jest możliwość to czemu nie próbować?. Właśnie coś około tego zakładam co do wagi. Silnik powinien pociagnąć do 2700g. Wszystkie nowe fotki umieszczę, jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głównie chodzi mi o to, żeby nie folią.... Swojego czasu w Modelarzu były plany Wigi, takiej sylwetowej, silnik MIG 280.. I z pewnością, szczególnie starsi koledzy, teraz przyznają mi rację, że to jakiś sentyment. Ja tą Wilgę zrobiłem. Chciałoby się powiedzieć, że "żeby wszystkie modele tak latały"... A japonka to jest właśnie ten specyficzny urok dawnych modeli. I m.in. o to mi chodzi. Wiem, folia czy little span (przepraszam za ewentualną złą pisownię) jest szybsza i może nawet prostrza. Ale to ma mieć w sobie właśnie "to cóś" :) . I dlatego wybór japonki. Wznios oryginalny nie jest zachowany, jest dużo mniejszy. Ale lotki i wznios to przede wszystkim sprawa zmiany profilu - na dwuwypukły. Może i lotki nie będą miały zbytnio sensu - ale przecież nie ma koniecznosci ich używania....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lotki mają sens nawet przy tak dużym wzniosie.

Spada oczywiście ich skuteczność ale obecność i możliwość działania w modelu wyrabia podstawowe odruchy u pilota.

 

O ile zmniejszyłeś wznios ?-

oryginał ma chyba 10 stopni, jeżeli zawiera się obecnie w przedziale 5-8 model nadal zachowa dobrą stateczność.

 

Głównie chodzi mi o to, żeby nie folią.

rozumiem Twoje przyzwyczajenie do tradycyjnej metody i szanuję Twoją decyzję, dlatego nie namawiałem do zmian.

Temat sie jednak wywołał i moge tylko stwierdzić, że jak przekonałem się do folii a zwłaszcza jej lepszej płóciennej siostry (oratex lub solartex) to to już do japonki nie wrócę :-)

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ mirolku ja nie jestem absolutnie przeciwnikiem folii czy temu podobnych materiałów! Wręcz przeciwnie. Mi chodzi tylko właśnie o "TEN" model. Sam wręcz przyznać musisz, że chyba każdy powinien tego spróbować. A jeszcze jest przeciez coś takiego, jak szyfon, pamiętasz? To tylko taki sentyment, ale mniemam że bardzo ważny. Doskonale radzę sobie z folią i innymi "nowymi" (w sensie wieku ma się rozumiec) materiałami.

Wznios płatów jest "zrobiony" na 5 stopni. Jakaś to zawsze jest podpora przy stateczności poprzecznej modelu. Generalnie (przepraszam za to słowo - ponoć jednorożce giną jak je się wypowiada - tak twierdzi moja córa :)) chodzi o to, żebym zachował jak najwięcej oryginalności. Napęd juz był, zostają jeszcze np. bowdeny (zamiast popychaczy - szkoda serw przy kraksie - tfuuu odpukać!!!!), śruby z tworzywa zamiast gumy przy poziomym - więcej grzechów nie pamiętam. Postępowi nie zawsze trzeba dawać kontrę, jak mówił Zenek w "Nie ma mocnych" :D. On - Wicherek - musi przede wszystkim się ulotnić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie pokrywaj folią. Jak to by to wyglądało - Wicherek oklejony jakimś celofanem? Fuj!

 

Zrobiłeś jeden błąd w budowie: przekładki międzydźwigarowe mają słoje ułożone wzdłuż skrzydła, a powinny mieć prostopadle do dźwigarów (pionowo

 

 

Niestety, wrażenia organoleptyczne (zapach) napędu spalinowego spowodowałyby pacyfikację mnie i moich modeli z lokalu mieszkalnego

 

Ale przecież siniki żarowe ani ich paliwo w domu nie śmierdzi. To nie benzyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I takowoż postępuję (nie folia) :)

Co do tych przekładek nie neguję - ale jakoweś myśli mi błądzą po półkulach, że tak mnie uczyli (a może to już demencja? :D) A z tym paliwem to... Moze ja mam w swym zaciszu domowym istoty zbyt wyczulone....??? Dla mnie żadne paliwo, lakier, klej, cellon itp. nie śmierdzi.... Ale co mi po tym.... :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tego odrobine nie rozumiem, jezeli chcesz rzeczywiscie zrobic Wicherka oldschoolowo to zrob go wg oryginalnych planow; zastosuj oryginalny profil, daj oryginalny wzios i odpusc lotki. Czytajac opinie tych co tak zrobili model doskonale sobie bez lotek radzi. Wtedy tez japonka pasuje do podejscia. A tak jak dla mnie to bedzie takie niewiadomo co. Inaczej mowiac ile tego jednorozca w jednorozcu zostanie ;) Mam nadzieje ze cie nie urazilem - to tylko moja opinia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co Ty, absolutnie żanych urażonych ambicji czy czegoś tam :) Tylko w książce nieodżałowanego Pana Wiesława są wariacje (czytaj wersje rozwojowe) tego modelu. Stąd profil dwuwypukły, zmiana wzniosu i lotki. A zdecydowałem się na to wszystko dlatego, że za czasów dawnych, pacholęciem będąc chciałem w modelarni zbudować Wicherka. Ale instruktor rzekł: "Absolutnie! To nie lata!" i takie tam, że na zajmowane przeze mnie miejsce .... itd. Więc słuchy po sobie stuliłem i pokornie, ze wzrokiem spuszczonym i wyglądem głupawym zająłem się .... sprzątaniem modelarni. Wiadomo, młody od czegoś musi zacząć :D. Ale kto wie? może dojdzie do tego, że zrobię drugie skrzydła z oryginalnym profilem i oryginalny st. poziomy? Będzie co prawda trochę odwrotnie: wersja podstawowa powstanie później :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze próby farbowania papieru dały efekt mizerny (niezadowalający):/ Niestety najlepiej wychodzi barwienie arkuszy osobno. Trochę się zejdzie.... Jejku! żeby tylko te plamy z podłogi zeszły... Może już teraz uciec i gdzieś te kilka dni przeczekać?.... :)

post-10411-0-29527500-1349269230.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jejku! żeby tylko te plamy z podłogi zeszły... Może już teraz uciec i gdzieś te kilka dni przeczekać?.... :)

 

Zdecydowanie tak ;)

 

Arkusze papieru zawsze farbuje się osobno i przyczepia się do krawędzi arkuszy listewki, aby zapobiec marszczeniu się papieru i mieć za co złapać. Takie arkusze najlepiej farbować, przeciągając je przez kuwetę do wywoływania zdjęć i starać się farbować od razu obie strony. Nigdy nie lubiłem farbowania japonki, więc zawsze za mnie brudził się kto inny :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

między innymi dlatego wybrałem folię na oklejenie swojej piętnastki - a wyszło to tak...

post-5774-0-62487900-1349286533_thumb.jpg

 

z drugiej strony gdy zobaczyłem pięknie oklejony japonką model dodatkowo z napędem spalinowym ...

ech ,pewnie niedługo będę miał drugiego Wicherka :)

Co do sterowania - dla mnie specyfika sterowania tylko SW i SK ma swój ponadczasowy urok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.