Skocz do zawartości

YAK 54 z TOPMODEL


Rekomendowane odpowiedzi

jak dla mnie serwo to jest tylko przypadkiem jako gaz. Moze wlasciciel mial akurat takie i wsadzil je tam. Przeciez to nawet nie jest szybkie serwo!!

 

Sam stałem przy wyborze serwa na gaz i czytalem jakie sa glowne wyznaczniki przy wyborze:

-nie tworzace sie luzy czyli przekladnia plastykowa/ karbonitowa lub tytanowa,

-szybkosc ponizej 0,15s

-raczej standardowa wielkosc,

-silnik bezrdzeniowy,

- to czy cyfrowe, czy nie to zdania sa podzielone.

 

Serwo hs-5955 spelnia wszystkie wymagania, a przy cenach amerykanskich (okolo 220zl w przelicznie na PLN) nie ma to dla nich znaczenia pod wzgledem finansoweym jakie serwo dadza.

 

Majac takie pieniadze wstawilbym hs 6965 na gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Mowilem o serwach na gaz w tego typu modelach czyli 3D. Potrzebujemy szybkiej reakcji na gaz, wiec szybkie serwo jest potrzebne (w granicach rozsadku- nigdy silnik nie wejdzie tak szybko jak np serwo 0,07s). A silnik bezrdzeniowy czyli coreless to silnik (podobno) znacznie odporniejszy silnik na drgania, ktore tak mocno wystepuja przy silniku pracujacym na wolnych obrotach.

 

Chcialem na gaz dac serwo hiteca hs-5245, lecz slyszalem ze pod wplywem drgan w benzynce,czesto "pada". Musze poszukac czegos innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, żeby dać TYTANA i spokój nie ??? ... a tym czasem mam na gazie HS-325 HB i... latam :), Panowie popadacie w PARANOJE - jak to czyta jakiś młody adept akrobacji to mu oczy wychodzą z orbity , serwo za 200-300 zł na gaz ?? a co ze sterami ??.

 

Fajnie by było, gdyby każdy opisał co ma w swoim modelu ( w tym wypadku z SILNIKIEM BENZYNOWYM) i co ewentualnie "padło", a co "żyje" po wylatanych iluś tam godzinach - WTEDY WSZYSCY SKORZYSTAMY Z TAKICH PORAD, BO PISANIE CO JEST LEPSZE A CO GORSZE, JAK SIę TEGO NIE UżYWA jest trochę bez sensu.

 

P.S.

Jak ktoś nie ma przeszkód finansowych to oczywiście wchodzi na stronę jakiegoś wyczynowego zawodnika i problem z głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez nawet najlepsi piloci którym kasy nie brakuje na gaz dają zwykłe serwa :P na gazie nie ma obcizenia zeby dawac mocne serwo niepotzrebnie tylko prąd pobiera wiekszy silnik :P i w sumie nabija godziny a moze pracowac np na lotce no ale jezeli kolega miał takie wolne no to dał i działa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie to siedzę i się śmieje z tych wymądrzeń i teorii - nie tylko dotyczących serw. To samo robi większość ludzi znających temat z własnych doświadczeń. Żyjemy w czasach łatwego dostępu do internetu - co niestety powoduje u niektórych pewien syndrom niższości spowodowany tym co widzi na zachodnich forach. Ale prawda nie jest taka jak to jest tam przedstawiane. Przeciętny Hamburger w stanach ma te same problemy co my - musi liczyć każdego centa którego wyda na model i osprzęt. W stanach tak samo popularne są silnika DL i inna chinszczyzna. To że wszyscy zalecają DA/JR/Krumscheida itd. wynika z tego że czołowi zawodnicy którzy latają w zawodach mają cały sztab sponsorów którzy ładują w nich kasę - potem nie powstają mity że bez serwa X na gazie czy kierunku nie można precyzyjnie latać. Potem wszystkich ogarnia szał powerboxów, powermanagerów itp... Ludzie - we wszystkim trzeba mieć umiar dyktowany zdrowym rozsądkiem. Jak słyszę że ktoś do 2m modelu ładuje jedynie słuszny silnik DA i serwa za ponad 2000zł to jego problem - ale niech zaraz nie udowadnia że bez tego nie da się latac. Znakomita większość chce polatać rekreacyjnie lub dopiero się uczy latania - oni nie zauważą subtelnych różnic w tym ze na gazie będzie serwo za 400zł czy za 40zł.

 

Na takim forum wskazujmy punkty krytyczne w modelu - czego koniecznie unikać, a co koniecznie zastosować żeby sobie i innym krzywdy nie zrobić. Ale przedewszystkim doradzajmy na podstawie własnych doświadczeń - a nie opinii oderwanych od rzeczywistości - bo tak akurat miał w modelu Bill Hempel czy Chip Hyde.

 

Co innego gdy ktoś juz przebrnie przez "przedszkole" - bo wtedy sam zacznie zauważać słabe punkty swojego modelu i stopniowo może je eliminować poprzez zakup droższych, szybszych serw itp. Ale musi wiedzieć że dana figura mu nie wychodzi tak jak powinno to juz wina za wolnego serwa a nie jego drżących rąk. Ale tu juz kłania się praktyka.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam

Yak troche polatal , wstępnie ustawiony i wyważony , zaczynam się w niego "wlatywać", co prawda nie był ważony ale już widać że do 3D mógł by być troche lżejszy za to do latania programu F3M nadaje się znakomicie nawet przy sporym wietrze , kilka fotek z ostatniego weekendu

e3a356d51e31c96a.jpg

a037415b3a3dd508.jpg

19094ebb808f0152.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

I jeszcze dwa krótkie filmiki z poniedziałkowych lotów , muszę przyznać że model lata inaczej niż te którymi latałem do tej pory . testuje różne ustawienia i coś mi nie "leży"jak by model reagował z opóźnieniem na ruchy drążka , a może poprosty musze więcej nim polatać żeby się przyzwyczaić , no i niestety po raz kolejny urwała się śruba która centralnie mocuje aluminiowy kołpak ,tym razem obyło się bez strat (lekko zadrapane śmigło) poprzednim razem rozerwało mi śmigło i lekko pokiereszowało statecznik poziomy , tak że aluminiowym kołpakom ze śrubą centralną już dziękujemy :evil:

Filmik 1

Filmik 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo wrazenie odniosłem latając Edgem 540 1.4m 2750g i funem 1.5m 3200g cos w stylu wolnych serw nawet szybkie zaciagniecie steru dawało zwłoke dodatkowo reakcja nie była taka jak ruch na manetce czyli potwierdza sie to, że modele może nie cięzkie ale też nie super lekkie jak Funtany czy inne modele odchudzone do granic wytrzymałosci są troche leniwe. Im lzejszy model tym szybciej i bardziej dynamicznie reaguje na stery

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co Ty masz z tymi kołpakami. Może za bardzo dociągasz śrubę a jak dochodzą jeszcze naprężenia dynamiczne po prostu sie zrywa. Mam taki sam kołpak i sie trochę martwię o to. Baa nie trochę a bardzo sie martwię;p

 

 

Czy ktoś miał juz podobne przypadki z takimi kołpakami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kołpak napewno nie dotykał śmigła zawsze zwracam na to uwage , no i nie da się za mocno dokręcić śruby bo zaczyna się wyginać podstawa kołpaka , no ale wczoraj zdarzyło się coś jeszcze bardziej dziwnego ,przez rostargnienie zapomniałem zapakować statecznik poziomy do samochodu i został na lotnisku , jak pech to pech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Tu sie zgodze akurat, dziwnie sie zachowuje w przecuagnieciu jak na taki porzadny model. Ja mam sciagniety z chin model Yaka, nie latam tak dobrze jak Darek, ale model duzo ladniej sie przeciaga

 

Witaj Pawle, widzę że Twój filmik bardzo się spodobał producentowi i dał go na stronie jako film reklamowy

http://www.hobby-fans.com/product.asp?id=136

(tak sami z siebie czy może wiesz coś o tym? :faja: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.