Skocz do zawartości

SZD-9 Bocian 3.5m


Wojtass_nt
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem na etapie projektowania Boćka o rozpiętości 3.5m.

Posiłkuję się planami znalezionymi w sieci.

Plan jest taki- wszystkie wręgi kadłuba oraz podłużnice wykonane z 3mm balsosklejki- będą wycinane laserem (żadne tam klocki dające się złożyć bez kleju, po prostu takie ułatwienie zamiast ręcznego wycinania. Pilnik niewątpliwie będzie potrzebny).

Żebra skrzydeł- tutaj jeszcze nie podjąłem decyzji czy balsa 4mm czy mieszana konstrukcja balsowo sklejkowa (żebra) ale też zostaną wycięte laserowo. Pokrycie- folia.

Kadłub będzie oklejany balsą i laminowany cienką warstwą tkaniny.

Stateczniki i stery wykonywane ręcznie.

 

To by było póki co na tyle.

Będzie to powolny projekt- przynajmniej na razie.

post-4493-0-81239700-1354829389_thumb.jpg

post-4493-0-49691900-1354829413_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Rozpiętość: 3500mm

Powierzchnia skrzydeł: 82dm2

Planowana waga: 4-5kg

Profil skrzydła MSRetro 13%-11%

 

Opieram się na planach tego gościa:

http://www.retroplane.net/forum/viewtopic.php?t=3225

Plany niestety są rysowane wyłącznie pod wydruk, a pod laser czy frez wszystko trzeba od nowa przerysowywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- wszystkie żebra kadłuba oraz podłużnice wykonane z 3mm balsosklejki-

Wojtek,

kto jak kto, ale Ty powinieneś wiedzieć (i szerzyć tę wiedzę), że kadłub (wszystko jedno czego, samolotu, modelu łodzi,) jeśli konstrukcyjny to ma WRĘGI.

Tylko "biologiczne" kadłuby mają żebra.

No, nie mogłem sobie odmówić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam bryłę kadłuba w 3D, narysowana na podstawie planów prawdziwego szybowca, można ją pociąć na wręgi w dowolnym miejscu. Zrobiłem makietowy statecznik pionowy i poziomy , jeżeli chcesz jakieś przekroje czy rzuty tego kadłuba to podaj długość kadłuba z Twoich planów, mogę zmniejszyć bryłę kadłuba do żądanej wielkości i wyciągnąć z niej dowolne przekroje. Nie wiem czy akurat w tych planach z których korzystasz jest usterzenie w formie płytek bez profilu ale dla mnie było to nie do przyjęcia. Przyglądając się Bocianowi z Oldgliders ( błędnie wpisałem " Drexpolu")* dziwi mnie pokrycie które zrobione jest z kawałków desek balsowych rozpiętych pomiędzy sąsiadującymi wręgami zamiast balsowych podłużnic. Efekt takiego działania jest tragiczny wizualnie, wytrzymałościowo pewnie też.

 

*-mój błąd, wyjaśnienie na kolejnej stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Sławku za chęci pomocy ale akurat żeberka już do mnie jadą kurierem i jutro będą na miejscu. Wówczas się przekonam co zmajstrowałem :D

W planach z których korzystam są normalne profilowane stateczniki i to z nich robiłem to co na fotkach powyżej.

 

Co do pokrycia- to w linku z 3ciego posta autor właśnie okleja wręgi poprzez sztukowanie elementów z balsy i klejąc je od wręgi do wręgi. Efekt końcowy jest bardzo fajny tylko nie wiem czy był pokrywany tkaniną. Ale wydaje mi się, że na bank bo wyprowadzić tak ładnie powierzchnię jak on to ciężko by było a i efekt chwilowy (do pierwszego twardszego lądowania).

Ja swój kadłub na 100% będę laminował więc raczej zrobię tak jak wyda mi się prościej. Podłużnice kleiłem raz... w okręcie ;] I raczej nie chcę tego powtórzyć tym bardziej w tej skali gdzie balsa na pokrycie to 1-5 lub 2mm :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, robiłem kiedyś tak że jak zaprojektowałem np. garb z balsy 1,5mm to kleiłem 1,5mm. Błąd. teraz jak mam garb z 1,5 to kleję 2,5mm. Po prostu jest z czego szlifować. Dodatkowo, jak wyginam balsę to biorę jednorodną , sprawdzam pod światło. Jakakolwiek zmiana gęstosci powoduje nierównomierne wyginanie. Wyginam tylko i wyłącznie na płyn do szyb z zawartością amoniaku. Potem suszę suszarką do włosów tak długo że nie dość że balsa jest sucha to jeszcze do momentu kiedy parzy. Wtedy mam pewność że jest suchuteńka i bardziej już się nie skurczy. Dopiero potem naklejam na konstrukcję. Totalnym nieporozumieniem jest gięcie balsy na konstrukcji z użyciem mokrej skarpety- widywałem takie opisy w internecie. Garby wyglądały jak skóra na żebrach wygłodzonej chabety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe na pewno zrobię tak, żeby sobie nie dodawać roboty. Czyli nie zamierzam zamęczać się przy oklejaniu kadłuba bo wiem, że szlifować i tak będę musiał. Autor przewiduje z tego co widzę balsę 2mm i taką też użyję ale jeszcze nie podjąłem decyzji czy oklejać będę klepkami wzdłuż czy w poprzek tak jak Roberto. Jak będę miał gotowy kadłub już do oklejania to wtedy podejmę decyzję.

Ze skrzydłami będą większe problemy ale to na deser :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie utknąłem na skrzydłach a właściwie na ich wzniosie i serwach. W oryginale Bocian miał dość duży wznios, dyskwalifikuje to rurę jako łącznik, robiłem wiele symulacji CAD i nie tędy droga jeżeli chodzi o rurowy łącznik. Postanowiłem że zrobię szczątkowe, zachodzące na siebie łączniki które wykonam ze sklejki. Uzyskanie dowolnego wzniosu nie będzie stanowiło problemu. Myślałem że problemem będą dwustronne hamulce ale z tym akurat problemu nie ma. Większym problemem jest dzielenie lotki a właściwie napęd podzielonej lotki. Jeżeli zrobię dźwignie na końcu pierwszej i na początku drugiej lotki ( lotka każdego skrzydła składa się z dwóch części) to na takiej długości lotki będą się skręcać. Optymalnym układem było by po jednym serwie na każdą połówkę lotki ale ... serwo połówki lotki znajdującej się bliżej końcówki skrzydła po prostu nie mieści się w skrzydle. O napędzie torsyjnym nie ma mowy, myślałem żeby zrobić napęd za pomocą dźwigni kątowych ale na to nie ma szans. Tak mi się wydaje że najlepszą opcją będzie powiększenie rozpiętości. Taka to jest właśnie kwadratura koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozważam opcję zrobienia po 2 serwa i użycia tych:

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__22688__Turnigy_TGY_S712G_Alloy_Case_Digital_Slim_Wing_Servo_Metal_Gear_7kg_12sec_28g.html

 

Nie sprawdzałem jeszcze czy się zmieści to serwo bliżej końca. Lotki dzielone w tym modelu widzę tylko do używania ich połówek jako klapy. Inaczej nie ma sensu ich dzielić i dodawać sobie roboty. Może nawet w ogóle nie będę ich dzielił tylko zrobię jednoczęściowe.

 

Co do wzniosu to myślisz o łącznikach ze sklejki łączonych w kadłubie za pomocą bolca? Zastanawiam się tylko jaki przekrój bagnetu trzeba by wówczas użyć i z czego go robić? Wycinany z duraluminium 3mm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz jak niekorzystnie jest pod względem wytrzymałości użycie dwóch ( nawet nie jednego) łączników rurowych. Z tego co pamiętam to i tak był zmniejszony wznios o 0.5st na stronę. Szczątkowe łaczniki będą łączone w dwóch punktach ( oddalonych w poziomie)

Lotkę dzieloną chcę zrobić ze wzgledu na ugięcie skrzydła na długości.

 

W linku http://www.forum.aer...&t=166&start=70 półka pod serwo Turnigy (chyba) 555, podobne do tego co podlinkowałeś. Tu akurat zmieściło się w skrzydło Muchy które projektowałem dla Piotra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie jest to niestety takie proste. Bocian jest o tyle upierdliwy że ma skos do przodu i duży wznios. Przemyślałem juz chyba wszystkie opcje, na dniach znowu podejmę tą nierówną walkę i mam nadzieję że teraz mi to wyjdzie jak trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.