Skocz do zawartości

Fokker D-VII skala 1:5


MareX
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Minęły nieco ponad dwa tygodnie i już wracam do tematu. W oryginale samolotu, boki kadłuba w jego silnikowej części były oblachowane i miały szczeliny, którymi mogło uciekać gorące powietrze. Tak to było:

 

 

Zdjcie0623_zpsfi88zdkv.jpg

 

We większym zbliżeniu -  tak:

 

 Zdjcie0619_zpss6ddxpn2.jpg

 

Zacząłem robić próby i zupełnie mnie rezultaty nie zadowalały:

 

Zdjcie0622_zpsxvuaebko.jpg

 

Naciąłem linie, gdzie te przetłoczenia mają być wolne:

 

Zdjcie0620_zpsrvtufblw.jpg

 

oraz zrobiłem stosowne dziury w bokach kadłuba:

 

Zdjcie0621_zpsafybdsx4.jpg

 

i teraz prośba do Kolegów, którzy kiedyś podobne przetłoczenia robili, aby mi poradzili, jak je zrobić, aby nie zniszczyć przygotowanych już boczków.

Zapewne trzeba przygotować odpowiednią matrycę z odpowiednim spodem, Z czego i jak to zrobić? Poproszę o drobny wykład z tłocznictwa. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powoli mi to idzie, ale jako, że nikt mi nic nie podpowiedział w kwestii tłocznictwa, metodą prób i błędów musiałem samemu nabrać jakiejś "wiedzy" w tym temacie. A udało mi się to tak zrobić:
 
 Zdjcie0630_zpsmdygds4t.jpg
 
i z drugiej strony:
 
Zdjcie0631_zpskedqli6t.jpg
 
Na moje oko - całkiem spoko  ;)
Ważne, że szpary są spore, z obu stron kadłuba, więc gdzieś tam opływające silnik powietrze powinno swobodnie przepływać i role chłodziwa pełnić.
Silnik też już przygotowany do prób:
 
 Zdjcie0632_zpszwdtsew9.jpg
 
 
Zdjcie0633_zpsnxud8svq.jpg
 
Kiedy akumulator się naładuje, a i ja do prób nabiorę ochoty, to spróbuję go odpalić i zobaczyć jak się kręci.
No to tyle "tom razom".
 
PS. Nie wiem dlaczego mi się tak te fotki same z siebie obracają, mimo, że je poprawnie odwrócone linkuję, Ale zawsze możecie sobie monitor obrócić... ;)

post-97-0-38867000-1453718100_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Z Fokkerem praktycznie nic się nie dzieje, gdyż mam inną nieco "zabaweczkę" i ona mnie ostatnio mocno absorbuje. Jednakże za jej pomocą, a raczej, dzięki niej, udało mi się "dozbroić" Fokkerka w takie cuś:

 

Zdjcie0716_zpsjz6iqa91.jpg

 

co jeszcze wymaga pomalowania , a wcześniej może zrobienia nieco większych lotek. W każdym bądź razie pofantazjowałem sobie i dodatkowe uzbrojenie do Fokkerka pod skrzydła się podczepi. Czy były Fokkery kiedykolwiek używane jako szturmowce, nie mam kompletnie pojęcia, ale pocieszam się tym, że ktokolwiek oglądający te bombki pod skrzydłem modelu , też nie będzie miał pojęcia, czy one w oryginale także były pod skrzydła podczepiane. A może ktoś z Kolegów coś więcej wie o takiej możliwości przeze mnie wymyślonej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprawiłeś mnie Irku w lekkie rozedrganie tymi obrazkami, bo widzę , jak wielka różnica jest między moimi bombkami, a tymi z obrazków. Ta tonowa jest najbliższa moim, ale chyba są one najbardziej podobne do "Little boy" , tej która zrobiła miazgę z Nagasaki. Nic to jednak. Pomaluję je piknie i nikt nie będzie wiedział, że takich w I WW nie było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden problem był zrobić takie lotki, ale wczoraj wieczorem się pośpieszyłem i na żywicy wkleiłem te moje , od bomby A , albo raczej od rakiety V-2. ;)

Dzisiaj te lotki nieco skróciłem i zacząłem malować podkładem akrylowym. Wygląda dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Każda zmiana jest dobra... :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukając najprostszego rozwiązania w mocowaniu pod kadłubem Fokkerka tych moich bombek, stwierdziłem, że najlepiej i najprościej będzie je podwiesić za pomocą stosownych śrubek. Wyszło, że potrzebuję takich M2 o długości 25 mm. Wszędzie były dostępne takie o dł. 20 mm i dopiero w firmie TME z Łodzi znalazłem takie odpowiednie.

 

 Zdjcie0721_zpsjp0kn8pp.jpg

 

Najmniejsza ilość zakupowa to 100 szt, tak śrubek, jak i nakrętek. Za całe 29,45 PLN z kosztem transportu. Następnego dnia były w mych rączkach i mogłem działać. Wymyśliłem pierwotnie takie mocowane:

 

Zdjcie0720_zpsnyvo0dld.jpg

 

ze sklejki 3 mm i stalowych pasków, przyciętych z blachy dachowej 0,5 mm. Tak bombki prezentowały się na modelu:

 

Zdjcie0719_zpsdiwbnwvq.jpg

 

ale nie podobało mi się, bo były zbyt mocno odsadzone od kadłuba. Myślałem więc dalej i konstrukcję uprościłem do takiego stanu:

 

Zdjcie0722_zpsbzipktpz.jpg

 

Teraz bombki są blisko kadłuba, a wiszą na dwóch śrubkach i łatwo je zdemontować. Listewki są spojone razem dwoma skrajnymi śrubkami i dodatkową w środku. Te listewki-prowadnice na stałe przykleję do kadłuba.:

 

Zdjcie0723_zpsf9e7dhuo.jpg

 

Oczywiście znowu fotka ustawia się , tak jak jej wygodniej, ale zawsze można sobie ekran obrócić. ;)

No i tyle z tego mojego ostatniego dziubania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była chwila po spacerku, więc kontynuowałem. Wypiłowałem szczeliny na mocowanie bombek, opiłowałem do "opływowości", skręciłem śrubeczkami "na fest" i przykleiłem na wikolu do kadłyba, ściskając to ściskami stolarskimi. Kiedy sobie wyschło - prysnąłem podkładem, tym samym zresztą, którego użyłem do malowania bombek.

 

 66521de0-3043-4f8e-a085-ebd12c7640e9_zps

 

Podkład uwidoczni wszystkie nierówności, które zaszpachluję . Wsadziłem sobie bombki i tak teraz to jest:

 

 Zdjcie0725_zpsen3iymru.jpg

 

I skoro już byłem przy "pryskaniu", to sobie "zapodkładowałem" pozostałe części spodu kadłuba:

 

Zdjcie0726_zpsi8leku2o.jpg

 

Tak to było po pierwszym natrysku i fajnie. Jutro jeśli będę miał chwilę, to się będę dalej bawił.  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Do Wojtka /F-150/. Dłubię coś przy Fokkerku, ale chyba za karę /za politykowanie/, żadnych fotek z prac zamieścić nie mogę. Dzisiaj łączyłem napędy sterów z serwami , za pomocą tych bowdenów i na wysokości /cztery napędy/ opór jest , jak cholera, co słusznie przewidywałeś. Jutro będę przechodził na linki /metalowe zresztą/, ale com się dzisiaj narobił zupełnie zbędnie, to moje.A trzeba było Cię od początku słuchać....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli mi to idzie, ale jako, że nikt mi nic nie podpowiedział w kwestii tłocznictwa, metodą prób i błędów musiałem samemu nabrać jakiejś "wiedzy" w tym temacie. A udało mi się to tak zrobić:

 

 Zdjcie0630_zpsmdygds4t.jpg

 

i z drugiej strony:

 Zdjcie0631_zpskedqli6t.jpg

 

Na moje oko - całkiem spoko  ;)

Ważne, że szpary są spore, z obu stron kadłuba, więc gdzieś tam opływające silnik powietrze powinno swobodnie przepływać i role chłodziwa pełnić.

Silnik też już przygotowany do prób:

 

 Zdjcie0632_zpszwdtsew9.jpg

 

 Zdjcie0633_zpsnxud8svq.jpg

 

Kiedy akumulator się naładuje, a i ja do prób nabiorę ochoty, to spróbuję go odpalić i zobaczyć jak się kręci.

No to tyle "tom razom".

 

PS. Nie wiem dlaczego mi się tak te fotki same z siebie obracają, mimo, że je poprawnie odwrócone linkuję, Ale zawsze możecie sobie monitor obrócić... ;)

Super wyszły te przetłoczenia, czy mógłbyś opisać jaka technika je wykonałeś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem w zbiorach rurkę nierdzewkę o fi, chyba 5mm, najpierw przyciąłem na najdłuższy wymiar, zaokrągliłem brzegi i po nacięciu blachy /wcześniej/, we właściwym miejscu, przyłożyłem wzdłuż nacięcia tę rurkę, położyłem całość na piance gumowej i waliłem po rurce młotkiem, aż się wygło. Następnie skracałem długość rurki i robiłem następne przetłoczenia. Do widocznego skutku. Nie skłamię, mówiąc, że wcześniej trochę potrenowałem na "neutralnych" kawałkach blachy.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Wojtka /F-150/. Dłubię coś przy Fokkerku, ale chyba za karę /za politykowanie/, żadnych fotek z prac zamieścić nie mogę. Dzisiaj łączyłem napędy sterów z serwami , za pomocą tych bowdenów i na wysokości /cztery napędy/ opór jest , jak cholera, co słusznie przewidywałeś. Jutro będę przechodził na linki /metalowe zresztą/, ale com się dzisiaj narobił zupełnie zbędnie, to moje.A trzeba było Cię od początku słuchać....

Kara musi być ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.