Skocz do zawartości

Michaś Max - relacja z budowy.


idfx
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Po opiłowaniu i oczyszczeniu wszystkich płaszczyzn, przystąpiłem do składania płata na sucho.

 

1000153ml.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

PIERWSZE ŻEBRO ODBIEGA OD KĄTA PROSTEGO DO DESKI MONTAŻOWEJ. Jest to prawidłowe, nie należy tu nic poprawiać ani dopiłowywać. Takie a nie inne ułożenie pierwszego żebra ma na celu ustanowienie prawidłowego wzniosu. Jest to celowe i należy przywiązać do tego uwagę.

 

1000154c.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Żebra wchodzą głęboko w krawędź spływu, która ostatecznie musi być odpowiednio spiłowana. Można to wstępnie zrobić, przed sklejeniem płata. Dzięki temu, można prawidłwo okleić płaty balsą, bez zbędnych szczelin czy wybrzuszeń.

 

1000155s.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Dziś to raczej na tyle, będę potrzebował parę wskazówek jak skleić płaty idealnie równo, więc nie spieszę się i najpierw zapytam, zanim skopię robotę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Lekko utknąłem z robotą, wszystko na sucho poskładałem, dopasowałem i dopiłowałem. Elementy pasują idealnie, ale nie jestem zwolennikiem robienia czegoś "na oko". Płaty w ostatnim Michasiu jakiego składałem wyszły mi całkiem nieźle. Ponieważ relację chciałem stworzyć na zasadzie instrukcji, nie ma tu mowy o "kombinowaniu". Zależy mi by zrobić to prawidłową drogą. Proszę zatem o wszelkie porady i wskazówki. Co, gdzie i jak przypiąć, by nie okazało się na koniec, że dźwigar zgina się w łuk lub skrzydło skręca na profilu. Nie dysponuję planami, więc nie mam tak na prawdę do czego przyłożyć konstrukcję, jedyna możliwość jaka przychodzi mi do głowy to pomiar kątów prostych, żeberek do dźwigaru, odległości między żeberkami itp. Będę wdzięczny za uwagi. Póki co nie kleję, by nic nie spartolić i nie dawać komuś złudnego przykładu "jak to się powinno robić".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Plany są tu do niczego nie potrzebne , gdyż model zaprojektowałem na zasadzie " klocków Lego "

żeby sobie ułatwić montaż i mieć pewność , że wszystko będzie prosto , Ja przykładam do krawędzi natarcia skrzydła listwę - bazę, wtedy krawędź natarcia będzie idealnie prosta i można bardzo prosto sprawdzać kąt prosty żeber początkowego i końcowego, a co za tym idzie, czy płat się przypadkiem nie skręcił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedź. Mam małe skrzywienie zawodowe i staram się wszystko kilka razy sprawdzić, by wykluczyć nierówności :) Dla samego siebie stworzę rysunek i jak podpowiedziałeś, stosując listwę bazową i rysunek pewnie robota pójdzie do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilku zmarnowanych arkuszach papieru udało mi się ostatecznie odwzorować geometrię płata.

 

1000160s.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Po przyłożeniu złożonych na sucho elementów nie wygląda to najgorzej, zostawię to jednak tak jak jest na parę godzin by zobaczyć czy nic w ciepłym pomieszczeniu się nie "rozjedzie". Lepiej teraz niż po sklejeniu... ;)

 

1000161l.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Przy okazji dzisiejszych zakupów geometrycznych udało mi się całkiem tanio zakupić matę, która na pewno się przyda przy chociażby docinaniu folii.

 

Wszystkie linie na rysunku, są o 1 mm na lewo/prawo więcej niż rzeczywiste elementy, dzięki temu będę mógł zobaczyć czy elementy siedzą w środku, lub czy nie uciekają w którąś stronę.

 

1000159n.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstępnie jestem przygotowany do klejenia płatów. Czekam, aż przestanie sypać śnieg, by wybrać się i zakupić jakąć listwę, którą zgodnie z podpowiedzią Mirka, zastosuję jako "bazę". By nie tracić czasu, wyciąłem elementy niezbędne do zbudowania lotek. Tak samo jak wcześniej, zacząłem od delikatnego opiłowania opalonych laserem krawędzi. Wszystko pasuje idealnie, żeberka będą wymagały małej modyfikacji, by lotka nie wystawała poza krawędź spływu płata, przedstawię to później.

 

1000163d.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

1000164h.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Krawędź natarcia lotki wymaga odpowiedniego dopiłowania do profilu żeber, by wierzchnie pokrycie lotki balsą wykładało się na żebrach, nie pozostawiając szczelin i "garbów".

 

1000166a.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Jeżeli mogę jeszcze coś podpowiedzieć.. co jest niezbędne do miłego i prawidłowego wykonywania prac... Porządek na biurku / desce montażowej ;):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po krótkiej przerwie z przyjemnością wracam do zajęć :) Zrobiłem małe zakupy, pół dnia w markecie budowlanym by z kilkudziesięciu listew znaleźć tą idealnie prostą.. Wstępnie przymierzyłem płat i dopasowałem krawędź natarcia. Krawędź natarcia robimy z balsowej listewki 6x6 mm, którą bardzo delikatnie i po równo z każdej strony trzeba doszlifować, tak by nie wystawała ani nie zagłębiała się w wycięciach żeber. Ogólnie wygląda to dosyć obiecująco.

 

1000169h.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Pod żebra od strony spływu podłożyłem kawałek takiej samej listewki w odpowiednim miejscu, upewniając się że płat opiera się prawidłowo na dźwigarze głownym.

 

1000170ph.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Wszystko pasuje, muszę się tylko skupić na krawędzi spływu, w miejscu montowania lotki, leciutko odchodzi od profilu więc potrzeba dociągnąc,przyszpilić i mogę się brać za klejenie.

 

1000171q.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

By dodatkowo się upewnić, sprawdziłem wszystkie kąty proste wszystkich żeber.

 

1000172xw.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Oraz kąt prosty dźwigaru do deski montażowej, na całej długości by się upewnić, że nic się nie skręca.

 

1000174y.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

... i tak na wszelki wypadek, żeberek do deski montażowej ;)

 

1000173qd.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

To były tylko wstępne oględziny, następnie wszystko odepnę od deski, arkusz papieru z narysowanym profilem płata zakryję fartuchem folii pieczeniowej (by klej CA nie posklejał tego co nie trzeba) i zabiorę się za stopniowe klejenia płata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płat w połowie klejenia. Najpierw skupiłem się na połączeniach "krzyżowych" żeberek i dźwigaru. Rzadkim CA "przyszpiliłem" wszystko do kupy.

 

1000175u.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Na bieżąco kontroluję czy nic "nie wybiega" poza zamiary. Następnie skupię się na połączeniach końcówek żeber do krawędzi spływu.

 

1000176o.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Punkty "szpilenia" rzadkim CA zaznaczyłem krzyżykiem.

 

Wciąż sprawdzam, czy dźwigar główny nie odstaje od deski montażowej by płat nie powstał łukowaty.

 

1000178f.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Następnie rozpocznę klejenie dźwigaru głównego do listwy pomocniczej. Tak zmontowane zostawię na 2 - 3 godziny i przystąpię do klejenia przylegających płaszczyzn stosując średni CA.

 

1000179d.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Wiem, że się z tym grzebię bo jest to model do złożenia w 3 dni, ale próbuję krok po kroku zrobić to jak najbardziej prawidłowo i stworzyć instrukcję dla bardzo początkujących. Jeśli macie jakieś uwagi / propozycje zmian chętnie wysłucham i wdrożę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się sprawdzać wszystko nawet 10 razy :) Ostatniego Michasia składałem "na czas" bo byłem zamknięty w okresie 4 tygodni urlopu świątecznego, ale jeszcze rodzinka, przerwa na same święta itd. itd. Wyszedł "w miarę", ale biorąc pod uwagę błędy które popełniałem przez wyścigową nieuwagę teraz powolutku sobie dłubię, nic mnie nie goni. Nowy Michaś dopiero w lato pojedzie do Polski i doczeka się rozdziewiczenia, oby nie dosłownie :) :)

 

Jednak się lekko pospieszę, ponieważ wszystko trzyma "parametry" postanowiłem też przyszpilić rzadkim CA krawędź natarcia.

 

1000180k.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Pierwsze żebro (na powyższym zdjęciu po lewej) nie jest wklejone. Gdy skleję drugi płat, przymierzę obydwa i sprawdzę czy pierwsze żebra są prawidłowo umiejscowione. Decydują one o wzniosie skrzydła, nie chcę by jeden płat szedł do góry bardziej niż drugi, więc przymierzę je ostatecznie po przymierzeniu płatów i przed przyklejeniem kesonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płat wyszedł lepiej niż się spodziewałem. Zostawiłem przymocowany do deski na całą noc i tak sobie spokojnie schło. Dziś niepewnie odpiąłem, z lekką trwogą obejrzałem i efekty przerosły moje oczekiwania :) Na zdjęciu średnio mogę to przedstawić. Wciąż wychodzi ten sam problem moich słabych umiejętności fotografowania, w zależności jak ustawię obiektyw zawsze coś się zaczyna wykrzywiać. Nie potrafię tak zrobić zdjęcia by wszystko zachowywało odpowiedni profil.

 

1000183n.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Zabieram się za klejenie spodniej strony płata - listwy pomocniczej do dźwigaru i końcówek żeber do krawędzi spływu. Zostawię na boku by spokojnie schło i przystąpię do klejenia drugiego płata. Tu jeszcze raz zaznaczę - należy zwrócić uwagę by nie skleić dwóch lewych lub dwóch prawych płatów, ponieważ elementy się dublują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi płat przyszpilony, wyprofilowany i gotowy do klejenia. Nie wymagał jakiś dodatkowych "operacji". Jedyne co musiałem zrobić to przekręcić rysunek profilu o 180 stopni. Krańce dźwigara leciutko odstają od deski, obciążyłem je młotkiem i trzecią ręką. To co miałem pod ręką ;) Drugi płat sukcesywnie będę sklejał, jednak myślę, że nie ma sensu przeładowywać relację fotkami, gdyż wszystko odbywa się analogicznie jak przy pierwszym płacie. Myślę, że kolejne fotki będą z klejenia kesonów.

 

1000184x.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

... oczywiście wszystkie pomiary kątów prostych itd. itd. należało powtórzyć jak przy budowie pierwszego płata ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi płat wyszedł nie gorzej, czyli idealnie ;) teraz można się skupić na "pierdółkach" ..

 

Staram się wyprzedzić kolejne zdjęcia więc szybko zaznaczę - PŁATY MUSZĄ POZOSTAĆ ROZŁĄCZNE. NIE KLEIMY ŻEBER DO SIEBIE WZAJEMNIE !! BĘDĄ SPINANE KLAMRAMI TYLKO W CELU USTANOWIENIA WZNIOSU.

 

1000186p.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Wbrew pozorom te elementy mają dosyć decydujące znaczenie w budowie skrzydła a dosłownie w jego wzniosie. Są to wzmocnienia łącznika płatów decydujące również o wzniosie skrzydła. Tak jak wcześniej wspomniałem w relacji (albo i nie, już sam się gubię :) ) jako łącznik płatów stosujemy rurkę aluminiową umieszczoną w tubie zawiniętej z kilku wartsw papieru.

 

1000187f.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Łącznik wchodzi w "otwory fasolowe".

 

1000188f.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

W przestrzeniach między żebrami umieszczmy wzmocnienia (stabilizatory) łącznika płatów.

 

1000189oe.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Spotykające się żebra na połączeniu płatów muszą być zeszlifowane idealnie na płasko.

 

1000190c.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Wstępnie łączę dwa płaty klamrami. Pragnę zaznaczyć, iż te dwa sąsiadujące żebra muszą być wklejone pod odpowiednim kątem do dźwigarów głównych płatów, tu nie należy nic poprtawiać "bo nie pasi" .. :)

 

1000192e.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Takie spięcie klamrami spowoduje, że płaty uniosą się lekko od deski co jest na tym etapie wskazane by powstał odpowiedni wznios skrzydła. NA TYM ETAPIE OSTATECZNIE KLEJĘ PIERWSZE ŻEBRA PŁATÓW DO DŹWIGARÓW GŁÓWNYCH. (SPOTYKAJĄCE SIĘ ŻEBRA PŁATÓW NA ŁĄCZNIKU). ZDJĘCIE NA KTÓRYM SPINAM KLAMRAMI PŁATY MOŻE WPROWADZIĆ W BŁĄD ! SPINAM KLAMRAMI NIE PO TO BY SĄSIADUJĄCE ŻEBRA ZE SOBĄ SKLEIĆ A PO TO BY USTANOWIĆ WZNIOS SKRZYDŁA. KLEJĘ ŻEBRA DO DŹWIGARÓW A NIE DO SIEBIE WZAJEMNIE. PŁATY MUSZĄ POZOSTAĆ ROZŁĄCZNE.

 

1000193m.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Ostatecznie przed sklejeniem obciążam jedną stronę.

 

1000194s.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Wszystko dopasowuję z włożonym "stabilizatorem", którym jest w tym przypadku pręt węglowy.

 

1000196y.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Po takim spasowaniu płatów, mogę przystąpić do klejenia wzmocnień / stabilizatorów łącznika płatów. Ostatecznie da nam to prawodłowy profil i wznios skrzydła.

 

1000186c.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Wzmocnienia przyszpilę rzadkim CA tak by nie przyłapało do tuby na rurce aluminowej. Tu nic nie może złapać, gdyż płaty mają być docelowo rozłączne. Ostatecznie po wyjęciu łącznika, wzmocnienia przykleję żywicą bądz wikolem, jeszcze się nie zdecydowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dzięki za uwagę, zapomniałem o tym wspomnieć. Na zdjęciu jest tylko pokazane jak się do tego zabrać. Docelowo należy podłożyć pod uniesione skrzydło np. odpowiednio dopasowaną listwę, zanim zaczniemy kleić na dobre wzmocnienia łącznika skrzydeł do żeberek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie spięcie klamrami spowoduje, że płaty uniosą się lekko od deski co jest na tym etapie wskazane by powstał odpowiedni wznios skrzydła. NA TYM ETAPIE OSTATECZNIE KLEJĘ PIERWSZE ŻEBRA PŁATÓW DO DŹWIGARÓW GŁÓWNYCH. (SPOTYKAJĄCE SIĘ ŻEBRA PŁATÓW NA ŁĄCZNIKU). ZDJĘCIE NA KTÓRYM SPINAM KLAMRAMI PŁATY MOŻE WPROWADZIĆ W BŁĄD ! SPINAM KLAMRAMI NIE PO TO BY SĄSIADUJĄCE ŻEBRA ZE SOBĄ SKLEIĆ A PO TO BY USTANOWIĆ WZNIOS SKRZYDŁA. KLEJĘ ŻEBRA DO DŹWIGARÓW A NIE DO SIEBIE WZAJEMNIE. PŁATY MUSZĄ POZOSTAĆ ROZŁĄCZNE.

 

 

Wcale nie muszą być rozłączne, jak masz duży samochód :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No racja :) W zasadzie nawet wolałbym złączone, ale to tylko komplikuje opcję wysyłki modelu. Właśnie jestem na etapie klejenia wzmocnień łącznika. Wcześniej przyłapałem rzadkim CA, teraz już płaty rozłączyłem i wzmocnienia będę wklejał żywicą. Pozostają kesony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płaty ostatecznie "ustabilizowane" i gotowe do oklejenia kesonem. Po wklejeniu wzmocnień łącznika i wyschnięciu przymierzyłem dwa płaty do siebie. Wciąż jest lepiej niż się spodziewałem :)

 

1000197k.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Po złączeniu płatów, bez klamr zacisków itp. nie pozostawiają żadnej szczeliny między przylegającymi żebrami - do tego trzeba dążyć.

 

1000200k.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Nie pozostaje nic innego jak zabierać się za kesony.

 

Ostateczną czynnością jaką wykonałem jest spiłowanie wszystkich krawędzi na równo z żebrami, jak i po długości. Nie są to jakieś znaczące nierówności, jednak postanowiłem je przypiłować by nic nie "odstwało" przy klejeniu kesonów.

 

1000201t.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Tym razem miejsca, o których wspominam zaznaczyłem skalpelem, planuję okleić model białą folią więc powoli unikam niebieskiego markera by nic potem nie wychodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się podoba twoja relacja. Wszystko robisz czysto i przejrzyście. TAK DALEJ.

Z uwagą obserwuje twoje zmagania. Dawaj zdjęcia z każdej operacji jaką robisz, jakie masz problemy i jak je rozwiązujesz.

Ten model leży u mnie w następnej kolejce do sklejania.

Nie pomogę Ci zbytnio, bo jestem sam jeszcze jestem zielony w temacie. POWODZENIA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.