Skocz do zawartości

ToTo - 2 następne pokolenie, reaktywacja czy jak tam.


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 250
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

No wreszcie udało mi się coś konkretnego zrobić przy nowym motosz.

Nie mając zamiaru rozpisywać sie tak opaśle jak w przypadku ToTa 1 i mając na uwadze fakt iż kogoś temat ten może całkowicie nudzić zapodam tylko to co niezbędne.

Uzyte techniki warsztatowe takie same jak w przypadku modelu poprzedniego. jedyna rzecz jaką zmieniłem to klej. W przypadku tego modelu jak do tej pory całośc klejona była nie klejem polimerowym ( DRAGON) a SOUDALEM D4B4.

Klej ten jest łatwiejszy w obróbce od DRAGONA, bardzo ładnie sie pieni dokładnie wypełniając miejsca klejone.

 

Jako że ToTo2 ma być modelem mocniejszym od 1 musiałem użyć większej ilość materiałów drewnianych, w przypadku kadłuba depron praktycznie stanowi jedynie warstwę zewnętrzną, a całość konstrukcji opiera się o sklejkową klatkę i sosnową kratownicę.

 

Budowę rozpocząłem od wycięcia ze sklejki 1 mm elementów składowych kadłuba, tj :

- kratownica

- łoże silnika

- łoże pod statecznik poziomy

- wzmocnienie dolne ( tam można będzie zapodac hak holowniczy )

Wszystkie elementy zostały dokładnie wyażurowane.

 

toto2_2.jpg

 

Elementy te w połaczeniu z listewkami sosnowymi o przekroju 4x4 stanowią kratownicę kadłuba. Lewa i prawa strona kratownicy zostały sklejone bezpośrednio na wydrukowanym planie.

 

toto2_3.jpg

 

Obie kratownice kadłuba zostały sklejone ze sobą przy pomocy rozpórek z listewek sosnowych. Wpierw sklejałem część centralna kadłuba, później przód i na samym końcu tył kadłuba, dbając o to by kadłub nigdzie się nie zwichrzył.

 

toto2_4.jpg

 

Widok przodu kadłuba.

 

toto2_5.jpg

 

Zacząłem oklejanie kadłuba depronem.

Wpierw nakleiłem z odpowiednim naddatkiem dolne pokrycie kadłuba, póxniej górne pokrycie. Po wyschnięciu naddatki depronu zostały obcięte, a boki kadłuba dokładnie przeszlifowane.

 

toto2_6.jpg

 

Następnie okliłem boki kadłuba i w międzyczasie zrobiłem statecznik poziomy.

 

toto2_7.jpg

toto2_8.jpg

 

Widok wnętrza kadłuba

toto2_9.jpg

 

CDN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fajowo, w końcu prace ruszyły :lol:

 

Szczególnie jestem godny podziwu widząc te wycinane elementy w sklejce 1mm. Ja to bym cierpliwości nie miał tyle i pewnie połamał wszystko :twisted: Takie ażurowanie dla mnie to normalnie wyczyn.

 

Jak to Kolega zrobił - mial jakiś sprzęt do tego czy tylko piłka i papier ścierny?

 

No to kadłubik już jest, ogon prawie też (choć myślałem, że będzie z balsy)

 

Teraz ciekaw jestem płata jak on wyjdzie i jaką metodą będzie zrobiony.

 

Powodzenia w pracach i czekamy na dalsze efekty :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Addriano

No pięknie się zapowiada o ile konstrukcja ToTo do mnie dokońca nie przemawiała o tyle widze ze konstrukcja ToTo2 to będzie to co misie lubią najbardziej. Czekam z niecierpliwością na udostępnienie planów.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, prace w drewnie to to co tygryski lubia najbardziej.

Może tez dlatego właśnie taka a nie inna konstrukcja modelu.

Co do ażurowania - cóz piłka włośnicowa + papier ścierny - czyli tradycyjnie, nie mam narazie dostępu do "lasera" żeby to powycinać.

Plany pojawią się za jakiś czas, cały czas są zmieniane, najpewniej zamieszczę je jak juz model będzie oblatany i sprawdzony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę że dolne podłużnice mogły by iść przez cały kadłub, także w obrębie ażurowanych wzmocnień boków . Przyrost masy znikomy, a zachowana ciągłość przekrojów elementów przenoszących obciążenia. Przynajmniej ja tak to bym zrobił.

Jakie dźwigary zamierzasz dać w płacie?

Ja ostatnio staję się fanem konstrukcji z zielonego paskudztwa i to nie z koniecznosci ale podobnie jak Ty z wyboru. Po różnych próbach doszedłem do wniosku ,że bardzo dobrze spisuje się dźwigar z dwóch listewek sosnowych 5x2 (3) z wypełnieniem między pasami depronem 5 mm.

Dźwigar na pełną wysokość żebra w miejscu największej grubości profilu .

Oczywiście w centropłacie dodatkowo dźwigar pomocniczy

Ja też myślę cały czas o deproszybowcu, ale pomysłów różnorakich mnóstwo, a czasu mało. Dopiero co ulotniłem ISLANDERA, już mam nowy pomysl na dwusilnikówkę a na warsztacie LAZY BEE do skończenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie podluznice mogly leciec przez cala dlugosc kadluba.Przesadna dbalosc o minimalna wage spowodowala to rozwiazanie. W skrzydlach zastosuje najpewniej dzwigar skrzynkowy zamkniety, narazie jeszcze walcze przy kadlubie, dzisiaj zrobilem tez stateczniki,jutro zapodam najpewniej jakies fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się coś znowu porobic przy modelu :

Statecznik poziomy i pionowy, w poziomym zastosowałem dzwigar balsowy sklejony z dwóch pasków balsy 1,5 mm.

Statecznik pionowy został wzmocniony poprzez wklejenie dzwigara z takiej samej 1,5 balsy.

 

toto2_10.jpg

 

toto2_11.jpg

 

Przeniosłem się na przód modelu :). Obudowa silnika zrobiona jest z dwóch wręg z 1mm sklejki i kawałków depronu. Po wyschnięciu kleju obudowe przymocuję do kadłuba i w tak połączonej konfiguracji odpowiednio ukształtuję.

 

toto2_12.jpg

 

CDN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam kilku klejów, ostatnio SOUDAL D4B4, ma kolor i konsystencję miodu. Technika klejenia depronu : miejsce klejone traktuję papierem ściernym o gradacji 180, przecieram to wilgotną gąbką, nanosze klej.

Po godzinie można to już szlifować.

Klej w czasie wiązania się pieni, bardzo fajnie wypełniając wszelkie szczeliny. Inne kleje to głownie UHU 5 min i Dragon polimerowy i UHU do styro. SOUDALA kupiłem w Praktikerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie chodziło mi o ten na ostatnim zdjęciu,tamte stosuje ale uhu do szlifowania sie nie za bardzo nadaje polimer natomiast po długim schnieciu jest twardy a jak sie ma do dłubania sobote niedziele i zależy na czasie to obydwa są nie zaciekawe. Co prawda do tej pory na nie kleiłem i pod nosem sobie narzekałem jak już chciałem skleić cos extra szybko to żywica 5 min .

Sądze po fotce ze skoro tak rozrzutnie go stosujesz niema problemu ze szlifowaniem a i łatwiej uzyskać porzadany kształt

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Addriano
Sądze po fotce ze skoro tak rozrzutnie go stosujesz niema problemu ze szlifowaniem a i łatwiej uzyskać porzadany kształt

pozdrawiam

Ja używam wyżej wymienionego kleju do oklejania rdzeni styro fornirem. Klej ten ma to do siebie ze pod wpływem wody się pieni wypełniając wszystkie szczeliny ale i wypływając na wierzch spoin w sposób raczej mało kontrolowany. Co prawda z depronem jeszcze nie stosowałem ale na styropianie ten klej to "koszmar młodego szlifierza ;) " wyszlifujesz wszystko do okoła oprócz kleju. Być może z depronem sprawuje sie lepiej muszę spróbować. Wszak depron twardszy jest. A może Tomek masz jakiś sposób na jego szlifowanie?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widoczna na zdjeciu rozrzutnosc to wlasnie efekt polimeryzacji kleju, czyli jego pienienie sie. Klej po calkowitym wyschnieciu daje spoine niewiele twardsza od samego depronu i naprawde bardzo fajnie daje sie obrabiac skalpelem i papierem sciernym.

 

EDIT

Na styropianie jeszcze tego kleju nie cwiczylem, a w przypadku depronu naprawde nie mam zadnych problemow z jego szlifowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.