Skocz do zawartości

Uwięź idzie do lamusa!


Pilot84
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ty jedyny kolego! Poznań nadal czynnie bierze udział w szkoleniu młodzierzy na pilotów uwięziowych. Sam jestem jednym z takich młodych osób i dotrwałem po dzień dzisiejszy startując na zawodach F2B, a także biorąc udział w ich organiazacji. Uwięź to poprostu konkurencja dla wybrańców i tylko tacy tam pretrwają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Nie pamiętam gdzie ale widziałem połączenie sterowania RC z modelem na uwięzi. Model na uwięzi miał napęd elektryczny a sterowanie RC dotyczyło tylko sterowania silnikiem. Pilot miał aparaturę zawieszoną jak "raportówkę" na biodrze i lewą ręką uruchamiał drążek. Mode 2 - ? :huh: . Czyli jednak można, więc lamus chyba nie grozi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie, to o czym piszesz jest powszechnie stosowanym rozwiązaniem w klasie F4B - makiet latających na uwięzi, z małą jednakże modyfikacją - sygnał z aparatury przesyłany jest linką aby być w zgodzie z wymaganiami regulaminu - model jest sterowany poprzez linki :) Dzięki takiemu połączeniu starego z nowym życie makieciarzy stało się o wiele łatwiejsze, kiedyś wszystkimi funkcjami sterowali mechanicznie za pomocą linek, 4 linki w takim modelu to był standard....a teraz są dwie i liczba wysterowań w modelu jest praktycznie nieograniczona....no w końcu postęp mamy czy jakoś tak. Niestety po wielu latach przewagi naszych modelarzy w tym między innymi wielkiego mistrza Mariana Kaziroda w prawie wszystkich zawodach rangi mistrzostw świata i europy FAI postanowiła zawiesić rozgrywanie tych imprez....a szkoda, ale w sumie po co to rozgrywać skoro i tak wszystkie miejsca na podium zawsze zabierali Polacy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwięź trafi do lamusa zaraz po tym jak "Ci którzy latają RC" nauczą się odpalać silniczki spalinowe w sposób pokazany na poniższym filmiku:

http://www.youtube.com/watch?v=mREJTIYVS0I

Etam ,ja potrafię odpalić silniczek bez super skomplikowanego sprzetu i samodzielnie, a nie w 2 osoby :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Etam ,ja potrafię odpalić silniczek bez super skomplikowanego sprzetu i samodzielnie, a nie w 2 osoby :)

Co Ty tam palisz Adamie? Ja cały czas widzę jedną i tylko jedną osobę uruchamiającą silniczek... Kolego Adamie P. tym super skomplikowanym sprzętem jest palec Wojtka zabezpieczony rękawiczką - tankowaczka ciśnieniowa służy jedynie do szybkiego uzupełniania paliwa w zbiorniczku i może być z powodzeniem zastąpiona zwykłą strzykawką o pojemności 10 ccm. A co do Twoich przechwałek to z utęsknieniem czekamy na filmik, którym udowodnisz swoje słowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wypowiedzi kolegi Adama wynika, że chyba nawet nie wie, że ma tu doczynienia z silnikiem samozapłonowym, a nie żarówką. W taki silniku zrobienie samemu paliwa to już jest sztuka, a co dopiero regulacja by osiągał odpowiednie prędkości i łatwo się uruchamiał.

 

Ja zapraszam kolegę na zawody uwięziowe, tam możesz zobaczyć jaka to jest ciężka praca w porównaniu do modelarstwa RC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wypowiedzi kolegi Adama wynika, że chyba nawet nie wie, że ma tu doczynienia z silnikiem samozapłonowym, a nie żarówką. W taki silniku zrobienie samemu paliwa to już jest sztuka, a co dopiero regulacja by osiągał odpowiednie prędkości i łatwo się uruchamiał.

 

Ja zapraszam kolegę na zawody uwięziowe, tam możesz zobaczyć jaka to jest ciężka praca w porównaniu do modelarstwa RC.

Noo z Bydgoszczy to do Włocławka daleko nie ma, a właśnie we Włocławku w 2014 roku rozegrane zostaną uwięziowe mistrzostwa świata F2 ABCD - naprawdę będzie co oglądać. Zapraszam w imieniu organizatora - Aeroklubu Włocławskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że po drugiej stronie linek musi stać druga osoba.

RC można latać dosłownie wszędzie-startujesz z ręki, lądujesz w krzakach albo do ręki. Z uwięzią to chyba nie jest takie proste. Dlatego popularność uwięzi amatorsko i poza klubami raczej nie jest zbyt wysoka nawet mimo braku umiejętności odpalania takiego silniczka przez latających RC.

Włocławek chętni odwiedzę, nie wiedziałem że organizuje się blisko mnie takie eventy-tak to jest z reklamą takich imprez :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RC można latać dosłownie wszędzie-startujesz z ręki, lądujesz w krzakach albo do ręki. Z uwięzią to chyba nie jest takie proste

No proszę Cię.... Na uwięź jest kawałeczek miejsca potrzeba, a na RC już trochę.... więcej. Latałem naprawdę w takich miejscach gdzie RC nawet nie mogłoby być rozłożone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, na uwięzi można latać samemu i nie jest potrzebna druga osoba, choć zawsze to raźniej iść polatać z przyjaciólmi.

Dla spaliniaków mamy takie oto proste rozwiązanie:

post-10468-0-82537700-1382202878_thumb.jpg

Współczesne napędy elektryczne dizęki odpowiedniemu wysterowaniu rozruchu motorka umożliwiają start i bez takiego przyrządu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mnie to zaciekawiło-jak to się dzieje, ze linki się nie zahaczają? I co sie dieje przy robieniu pętli-skręcone druty działają normalnie?

No proszę Cię.... Na uwięź jest kawałeczek miejsca potrzeba, a na RC już trochę.... więcej. Latałem naprawdę w takich miejscach gdzie RC nawet nie mogłoby być rozłożone.

do RC od biedy wystarczy 2x2m pola, poza tym fale radiowe nie zahaczą o drzewo albo krzak, linki chyba mogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mnie to zaciekawiło-jak to się dzieje, ze linki się nie zahaczają? I co sie dieje przy robieniu pętli-skręcone druty działają normalnie?

Robi się tak, aby były jak najmniej poplątane. W programie akrobacyjnym np. są trzy pętle zwykłe i za chwile trzy odwrotne, żeby właśnie linki się odkręciły.

Poza tym, latałem już na bardzo skręconych linkach i sterowanie było jedynie troszkę oporniejsze, ale wszystko dawało się bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, wytłumacz mi : jak to się dzieje że w kombacie nie poplączą się linki ? Nigdy nie widziałem tego na żywo chociaż modelem na uwięzi troszkę latałem.

A kto powiedział, że im się linki nie plączą? Plączą się plączą, jest to jeden z elementów taktyki latania w kombacie...Co do skręcenia linek (przy jednym modelu) to nawet takie skręcone kilkanaście razy nie wpływają zbytnio negatywnie na sterowanie, no może wystąpić małe opóźnienie w reakcji modelu i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze. Na tym filmie oni tak wywijają że miałem wrażenie że z tych linek to już zrobił się "warkocz".

Latać modelem na uwięzi (1978r) uczyłem się sam, mając podbudowę teoretyczną z "Miniaturowego Lotnictwa", i jako samouk w locie na plecach (a jak :) nawet to opanowałem) wykręcałem rękę pomalowaną częścią uchwytu do dołu :unsure: . Było to cholernie kłopotliwe. Niestety nie miał mi tego kto wytłumaczyć. Linki miałem dobre f-my "Modela" z CSH.

Internetu jak wiemy jeszcze nie było i nawet nikomu się nie śniło że będzie :) . Jak będę miał "lukę w programie" to na pewno wybiorę się do Włocławka w przyszłym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.