Skocz do zawartości

Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy


Rekomendowane odpowiedzi

Czyli nie jesteś wystarczająco zmotywowany, żeby pojechać ;) Motywacja to moim zdaniem, jeden z ważniejszych czynników, jakie trzeba brać pod uwagę ustalając skład ekipy.

Czarek gdybym mógł to poszedł bym węgiel przerzucać by sobie kupić nowy model. Ale jest jeszcze rodzina dzieci etc. Mam wrażenie, że trochę teoretyzujesz.

 

PS.

Ja to piszę nie o sobie bo akurat jestem dostatecznie zabezpieczony, ale znam środowisko i przede wszystkim życie, które nie jest tak różowe jak by Ci się wydawało. Dwie osoby pracujące w rodzinie i zarabiające po 2500 zł brutto i do tego dwójka dzieci. 

Jak chcesz żeby taki pilot sobie fundnął model za 2000E choć ma talent i umiejętności. Pozostaje tylko AP, ale sam byłeś w Pruszkowie i wiesz dobrze co może AP. Nic lub mniej niż nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bez powodu wstawiłem emotkę w swoim wpisie.

A co do AP, to może tyle, ile może. W przypadku Juniorów f3k na ostatni wyjazd dostali pełne dofinansowanie, plus po modelu na zawodnika. W przypadku seniorów dostaliśmy 1/3 kosztów wyjazdu. Dla mnie to nie jest mniej niż nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bez powodu wstawiłem emotkę w swoim wpisie.

A widzisz przeoczyłem. Sorry.

 

 

A co do AP, to może tyle, ile może. W przypadku Juniorów f3k na ostatni wyjazd dostali pełne dofinansowanie, plus po modelu na zawodnika. W przypadku seniorów dostaliśmy 1/3 kosztów wyjazdu. Dla mnie to nie jest mniej niż nic.

Cóż mogę powiedzieć. Jesteście starszą klasą z wynikami. My dopiero zaczynami i jest jak jest. Poza tym macie bardziej przebojowego przedstawiciela. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A takie pytanie mnie naszło. Załóżmy że mamy już 2 miejsca obsadzone w reprezentacji zostaje jeszcze 3. I na to miejsce mamy 3 kandydatów. 1 z nich ma jeden model i ma najwięcej punktów wg. jakiś tam zasad, jest 3 w kraju i 3 z kraju na PŚ, 2 z nich ma 3 a nawet 4 modele ale jest za tym pierwszym i w punktach i w PŚ,a 3 ma modele i nigdy nie startował w tej konkrecji w PŚ, w kraju jest miedzy 1 a 2 z kandydatów

Kogo wybrać? Oczywiście chodzi mi o Wasze zdanie.

Znaczy chodzi o o co jest ważniejsze modele, pilot, czy oblatanie na zawodach międzynarodowych to w super skrócie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to po krótce:

Jeśli wiesz że nie dorobisz sie kolejnych modeli na Mistrzostwa to nie jedź. Jak ma sie coś złego wydarzyć to sie na pewno wydarzy.

 

A jeśli chodzi o resztę...

1. W reprezentacji Czch na mistrzostwa świata w 2012 kwalifikował Jaroslav, Radek i Tomas. Tomas stwierdził że lepiej w tym miejscu sie spisze Filip. I oddał swoje miejsce

2. W reprezentacji Austrii na tegoroczne mistrzostwa świata kwalifikował Martin (z najlepszymi punktami), Philip i Stefan. Martin stwierdził że lepiej od niego w tym miejscu sie spisze Lukas. I oddał swoje miejsce. Lukas został Wicemistrzem Świata.

Ale to wyższy poziom mentalności.

 

A tak po prawdzie - zawodnik co nie latał w zawodach zagranicznych, nie wie co jest wart w pojedynku ze sforą najlepszych. Ja bym go nie brał. Przykre ale prawdziwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kogo wybrać? Oczywiście chodzi mi o Wasze zdanie.

Znaczy chodzi o o co jest ważniejsze modele, pilot, czy oblatanie na zawodach międzynarodowych to w super skrócie

 

Tak jak pisal Jurek. Zawodnicy, ktorzy lataja ze soba sami najlepiej wiedza, kto w danym momencie ile jest warty. Ale wiadomo, zeby nie bylo schizow itp. kryteria powinny byc jasne. Poza dyskusja pozostaje fakt, ze zawodnik, ktory nie ma modelu albo na bilet sam powinien wycofac sie z ubiegania o miejsce w reprezentacji mimo swoich umiejetnosci (chyba, ze znajdzie sponsora).

 

Najprosciej wybrac trzech najlepszych z kraju wylonionych w MP. Jesli ktorys z trojki nie chce lub nie moze, jedzie nastepny z kolejki.

 

Co do samej koncepcji MP; jestem za trzema, czterema eliminacjami wchodzacymi w sklad MP. Wydaje sie to bardziej obiektywne i sprawiedliwe. Ale wiadomo, ze w duzych krajach ze wzgledu na odleglosci jest to czasami problematyczne i wybiera sie opcje jednej 2- dniowej imprezy...

 

Jest tez do rozwazenia inny sposob wyboru, Cos na ksztalt minimum olimpijskiego. Swego czasu na bazie przemyslen o belgijskich kwalifikacjach F5B wymyslilem cos przeksztalcajac tamtejsza procedure.

 

Wybieramy ekipe narodowa na przyszle mistrzostwa. Jako baze przyjmujemy wynik zawodnika, ktory uplasowal sie w srodku stawki poprzednich mistrzostw swiata. Przyjmijmy, ze startowalo 30 zawodnikow.

Bierzemy pod uwage 15tego. Zliczajac jego konkursowe loty wg systemu naliczania w danej klasie przyznajemy mu 1000 punktow. Zestawiamy to z wynikami zawodnikow startujacych w ostatnich MP i ustalamy, ze pojada ci, ktorzy otrzymali na przyklad przynajmniej 950 punktow w stosunku do naszego 15 zawodnika z mistrzostw.

 

Moze sie oczywiscie tak zdarzyc, ze kilku finalistow z MP mialo lepsze wyniki od naszego 15tego - tym lepiej. Jest w czym/kim wybierac. Jesji by sie jednak okazalo, ze nikt nie przekroczyl progu...nie wysylamy reprezentacji..? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż mogę powiedzieć. Jesteście starszą klasą z wynikami. My dopiero zaczynami i jest jak jest. Poza tym macie bardziej przebojowego przedstawiciela. :D

 

Gadanie. W ekipie F5J na tegoroczne ME byli bardziej doświadczeni zawodnicy, z lepszymi wynikami (historycznie z mistrzostw F3J) i  szansami medalowymi (biorąc pod uwagę miejsca zajmowane obecnie przez Wojtka i Tomka w Eurotourach). Koniec końców dofinansowanie dla F3K i F5J podejrzewam, że było na takim samym poziome. Niestety mogę tylko podejrzewać, bo nikt się nie chwalił ile dostał.

 

 

A takie pytanie mnie naszło. Załóżmy że mamy już 2 miejsca obsadzone w reprezentacji zostaje jeszcze 3.

 

Myślę, że szczera rozmowa z każdym zawodnikiem wyjaśniłaby większość wątpliwości.

 

 

w f3f żaden normalny kraj przy wyłanianiu kadry nie bazuje na zawodach krajowych jako podstawie. I to przynosi efekty. Jest mix zawodów zagranicznych z mistrzostwami kraju.

 

Widzę, że jednak nie przekonałeś swojego trenera? W propozycjach do regulaminu rankingu na przyszły rok widzę, że dalej MP+PP+PŚ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie tylko do moda pisze ;)

Niestety przykre to co się dzieje. I jakoś nie chce mi się tego dłużej ukrywać. Ale ja się nie przejmuje...

Latanie na zboczu to piękna dyscyplina szybownictwa i każdy kto lata modelem szybowca powinien tez polatać sobie sporo na zboczu (nie musi być zawodniczo). I nikt tego nie jest w stanie zepsuć.

A mnie i tak osądzą w sądzie koleżeńskim (kolejna propozycja) i zostanę rozerwany kołem ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No. Mam doła, gdy sport zamienia się w podwórkową rekreację.

I nie nie zalezy PP ale nie planowałem go zdobyć. No ale cóż. Poza tym z czasem chce się (albo powinno się chcec) wspinać na wyższe stopnie. Te poprzednie stopnie to już tylko historia.

 

 

niestety Marcinie, ja mam większa szanse na zachowanie jajek w całości. Większa niż Ty ????????????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.