Skocz do zawartości

ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ...


mariusz406
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów,

 

Znajomy wygrzebał poniższy model z garażu (przywieziony jakiś czas temu z zachodu)...

nie znam się zupełnie na szybowcach ani na lataniu nimi.

 

Czy ktokolwiek wie co to za model i czy warto cokolwiek w niego zainwestować ???

Jak tym latać?

 

post-4957-0-47769900-1392242397_thumb.jpg

 

model ma zainstalowane trzy serwa ...

 

post-4957-0-55583000-1392242451_thumb.jpg

post-4957-0-49466300-1392242471_thumb.jpg

 

Rozpiętość 2,1 m

Długość 1,1 m

 

post-4957-0-92943900-1392242517_thumb.jpg

post-4957-0-33678600-1392242539_thumb.jpg

 

Proszę o pomoc w rozpoznaniu i ewentualne podpowiedzi ... do tej pory latałem tylko trenerkami i jednym (wolnym EDF-em)

 

z góry dzięki

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Podaj wagę modelu to będzie można ocenić przydatność modelu do latania . Przy te wielkości można niewielkim kosztem zrobić z niego model z napędem elektrycznym lub pozostawić jako szybowa . Jeżeli waży do 1500g nadaje się np. jako model treningowy na zbocze . Jeśli radzisz sobie trenerkami i edf poradzisz sobie z takim szybowcem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Świetny model. Gdzieś miałem plan, może się odnajdzie. Jak skleroza pozwoli to i nazwę sobie przypomnę. Kadłub laminatowy robiony dla Robbe w jakimś czechosłowackim garażu. Była wersja elektro. Potężny kadłub - wszystko tam wejdzie. Latało to nawet na Speed-zie 700. Bardzo przyzwoity, szybki (stosunkowo) model. Szybowca pewnie trzeba zdrowo dobalastować, bo same akumulatory silnika ważyły coś koło 1 kg (10-16 cel NiCd).

Ulotnij to ! Grzech to zutylizować ! Ciężki !!

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Nie, tego sobie nie przypominam. Ale może to robić kołpak - wygląda na mocno skrócony nos z uwagi na średnicę silnika (kołpaka). Ale przejrzę stare katalogi Graupnera.

Natomiast model Mariusza jest charakterystyczny odejmowanym całym nosem. Miałem do niego nawet artykuł, w którym jakiś niemiecki modelarz prezentował, jak rozwiązał mocowanie przodu - na 2(4) rurkach duralowych. 2 wklejone w kadłub, 2 wklejone w nos i wchodziły na siebie.... Całość zabezpieczona śrubką. Skrzydła: styropian oklejony balsą lub fornirem na dość cienkim (jak na tamte czasy), szybkim profilu.

Przez lata tej makulatury nazbierało się tyle, ze próba przebicia się przez to - zniechęca.

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Tak to jest - "Calibra Pro".

Calibra miała zwykły kadłub z "kabinką" a Calibra Pro - właśnie ten z odejmowanym przodem. Profil HQ 1,5/9.

 

Marcin - nic nie znalazłem na temat Twojego modelu. Najbardziej podobny do "Beat"-a, ale Beat miał kabinkę zachodzącą na natarcie skrzydła. Bardzo podobny, trochę większy był "Cherry" (i kilka wariacji z użyciem tego kadłuba) ale Cherry miał skrzydła na bagnetach a nie nakładane z góry..... I końcówki skrzydeł miały dość charakterystyczny, krótki, drugi trapez.

Gdyby Twoje skrzydła miały w obrysie 2 trapezy - to podejrzewałbym, że mimo wszystko jest to Calibra.

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.