Skocz do zawartości

Przekładki międzydzwigarowe


Jacek Walenciak

Rekomendowane odpowiedzi

Wypraszam sobie. Nie rozumiem po prostu jak można oklejać coś, materiałem który w czasie schnięcia się kurczy, wygina, bez użycia deski, ani żadnego innego sposobu zapobiegającego wichrowaniu.

 

TEQ zanim zaczniesz sobie wypraszać należało sie zastanowić nad swoją wypowiedzią z innego wątku i zastanowić sie czy oby nie popełniło się gafy (uderz w stół a nożyce sie otworzą)

 

edit;

 

na koniec trochę więcej pokory zapewne kiedyś to zrozumiesz sam przechodziłem wiek tak zwanego buntu ale to mija uwierz mi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 119
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Witam

Trochę modeli już w swoim życiu modelarskim zrobiłem i robię nadal (różnych klas), ale czytając ten wątek dowiaduję się wielu nowych rzeczy, o których nie miałem "zielonego" pojęcia :D . Od dzisiejszej młodzieży można się wiele nauczyć :P :rotfl: . HURRRRA młodzież górą i do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając te "rewelacje" młodych wiekiem nasuwa mi się pewna analogiczna historia. Kiedyś dziewczyna kolegi, a potem jego żona zawsze krzyczała na kolegę gdy ten włączał ogrzewanie szyby tylnej w samochodzie. Twierdziła, że może dojść do jakiegoś zwarcia czy coś takiego bo tak mówił i robił( czyli nigdy nie włączał) jej ojciec. Więc w kolegi samochodzie nigdy nie włączano tego ogrzewania. Po latach zapytalismy ojca o co chodziło z tym ogrzewaniem, dlaczego nie włączał. Odpowiedź była prosta - nie włączał bo u niego było coś popsute i nie działało... I to chyba tyle w kwestii wyjasnienia owych "rewelacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czaro przekladki z wloknami rownoleglymi nie tylko sprawdzaja sie u mnie w malych modelach ale i w dwu metrowych szybowcach f3j/m.

Predkosc modelu na silniku ktory wazy 110gram jest duzo wieksza niz modelu 300gramowego.... zauważ ta roznice

Pozatym tytul doktorski nic niepomoze jesli niewiesz co i jak w s8;]

Jeszcze raz zapraszam na zawody ;) Podam Ci informacje kiedy co i jak ;)

 

Krzysztofie, ja sie nie osmieszam ;] Pokazalem pewna teorie, a wy ja juz obalacie... Ok mozecie obalac, kazdy ma swoje zdanie chcialem wam udowodnic ze to co pokazalem jest lepsze ale widze ze i tak niezmienicie zdania :] Dla mnie takie wlokna sa duzo lepsze i kropka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erasso...to chyba nie jest Twoj model?? :crazy:

nie mój, lecz kolegi z modelarni :P więc moge sie wypowiedzieć odnośnie jego konstrukcji.

 

A co do dobrej konstrukcji to....pamietasz ten model z kratownicowymi zebrami i splywem z plaskownika??

odwlail DQ w pierwszym locie ne pucharze??

Rozsypal sie ?? nie

 

nie pamiętam, i szczere nie obchodzi mnie to.

i prosze Cie, abyś nie czepiał sie Grudziądzkich modelarzy, bo z tego nic nie wynika...a tylko pokazujesz jaki jesteś na prawde... :x :x :x

 

Czaro przekladki z wloknami rownoleglymi nie tylko sprawdzaja sie u mnie w malych modelach ale i w dwu metrowych szybowcach f3j/m

 

2 metry to nic, tutaj wystarczy duża sztywność żeby model sie nie złożył :P

zrób tak Jotkę to porozmawiamy o jej wytrzymałości... :lol::lol:

 

kazdy ma swoje zdanie chcialem wam udowodnic ze to co pokazalem jest lepsze ale widze ze i tak niezmienicie zdania :] Dla mnie takie wlokna sa duzo lepsze i kropka.

 

a nie łatwiej było na początku napisać "tak mnie uczono i zdania nie zmienie" zamiast na siłę udowadniać coś co sie nie sprawdza... :crazy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozatym tytul doktorski nic niepomoze jesli niewiesz co i jak w s8;]

 

I mówisz że w S8 są inne prawa fizyki?

 

Ok mozecie obalac, kazdy ma swoje zdanie chcialem wam udowodnic ze to co pokazalem jest lepsze ale widze ze i tak niezmienicie zdania

 

Niestety się mylisz bo nie jest lepsze. Dla ciebie może i jest ale niestety teoretycznie i praktycznie tak nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba wiedziec wszystko o locie na silniku, w ksiazkach tego nieznajdziecie.

Wlokna rownolegle w przekladkach sa dla mnie lepsze teoretycznie i praktycznie. Kiedy skonczysz to drazenie tematu :P? Juz powiedzialem ze zdania niezmienie.

 

PS. Jak kiedys powstanie dzial o modelach kosmicznych (o ile powstanie :P) to podyskutujemy wiecej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz powiedzialem ze zdania niezmienie.

 

nikt nie każe Ci zmieniać zdania, tylko nie wprowadzaj w błąd tych którzy jeszcze nie wiedza jak sie powinno układać włókna.

 

w ksiazkach tego nieznajdziecie.

 

Jak za parę lat poczytasz książki to zdziwisz sie jak wiele w nich można znaleść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie!

Scianki w dzwigarze mają zapobiegać równoległemu przesuwaniu się pasów dzwigara podczas wyginania sie skrzydła. Ścianki nie pracują na zginanie tylko na tzw. ścinanie. Najkorzystniejszy jest SKOŚNY (45%)układ włókien przy ściankach sklejkowych :!: Tak jest w prawdziwych szybowcach drewnianych.

Pionowy układ włókien też jest lepszy niż wzdłuż pasów.

(Osobiście jednak czasem tego nie przestrzegam, ale to ze zwykłej wygody)

Jakby ktoś wątpił, to mam książkę opracowaną przez inżynierów z SZD.

Czaro i Rafał mają rację.

 

PS. Jakkolwiek w małych konstrukcjach może mieć to mniejsze znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz powiedzialem ze zdania niezmienie.

A jak ten problem zamierzasz rozwiązać w szkole.

Przekonasz nauczycieli pokazując swój tytuł mistrzowski?

Raczej Ci nie uwierzą, choć powiem szczerze, że patrząc na teorie ostatniego ministra oświaty, różnie to może teraz być :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubercie ;] co ma szkola do przekladek miedzy dzwigarowych?

Pozatym o medalu pisalem do zupelnie innej rzeczy ;] Czytaj uważnie.

 

 

Ma...

Tutaj zaprzeczasz prawą fizyki i w szkole też możesz tak zrobić... Ze skutkiem wiadomym...

 

A jak lubisz na medale to ja też kilka mam... Tylko wszystkie z olimpiad fizycznych :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co ma szkola do przekladek miedzy dzwigarowych

Może Ci się trafić statyka i tam teoria zginania.

 

A jak wygląda to w praktyce modelarskiej (stronka po angielsku, ale za to z obrazkami): http://www.airfieldmodels.com/information_source/math_and_science_of_model_aircraft/rc_aircraft_design/shear_webs_in_model_aircraft_wings.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod

Ja w T-Dancerze miałem dźwigary zrobione z listewek sosnowych 5x3 mm.Wstawki były słojami pionowo z balsy 1,5mm z jednej strony dźwigara a przy łączeniu połówek skrzydeł i przy łączeniu centropłata z uszami obustronnie.Skrzydło było niedzielone i miało rozpiętość 2000 mm.Myślałem że będzie będzie delikatne ale to co wyrabiałem tym szybowcem wprowadziło nie tylko mnie w niedowierzanie że się nie złożyło.Pomimo pionowo ustawionych słojów we wstawkach skrzydło było dość elastyczne wzdłuż całej długości.Ostatecznie i tak rozwaliłem szybowiec, ale przez akumulator.Model ważył do 900g.Raczej nie odważyłbym się dawać wstawek ze słojami wzdłuż dźwigara.Mnie uczono że w mają być pionowo i tak robię.Aha, skrzydło nie miało żadnego węgla i węglowych łączników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ zdaję sobie sprawę, że obraz może więcej niż słowo, to nakręciłem niskobudżetowy film dydaktyczny pt: "Co się dzieje w pręcie zginanym?"

www.szabatowski.livenet.pl/hubert/hubert/zginanie.wmv (1MB, jak komuś nie działa, trzeba zrobić zapisz jako...)

Gdyby nie było widać, to mały komentarz.

Siła mojego palucha dziłająca na koniec listewki (prostopadle w dół) powoduje w niej (w tej listewce) występowanie sił ścinających prostopadłych do działającej siły, czyli równoległych do osi podłużnej listewki.

Siły te powodują umowne rozrywanie zginanej listewki wzdłuż jej osi (w wyniku którego zaznaczona długopisem linia się rozjeżdża).

 

Teraz niech każdy odpowie sobie sam, jak lepiej w taki teoretyczno praktyczny pręt wstawić balsę, która ma ogromnie różną wytrzymałość w zależności od kierunku włókien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Nie podpuszczam Cię hubert_tata, ale myślę, ze dobrze byłoby zrobić jeszcze jeden filmik w którym pasy dźwigarów byłyby rozstawione o nap. 15mm i identycznie zadziałać "paluchem-siłą". Pokażesz w ten sposób jak uginają się pasy dźwigarów względem siebie i dlaczego wstawiać należy wkładki pomiędzy pasy. Tak demonstruję to chłopcom na zajęciach w modelarni. Może nie przekona to Marcina Wieczorka ale pomoże to zrozumieć innym, mniej odpornym na wiedzę ? Nie mam kamery dlatego proponuję to Tobie... Obserwuję ten temat i mam mieszane uczucia, które wywołał nie tylko Marcin. Pochwalił sie całkowitą ignorancją; nie do końca, ale to Jego problem. Inny problem to moim zdaniem - podpuszczanie swoimi wypowiedziami chłopaka zabierającego się do kosztownego przedsięwzięcia przez starszych, dorosłych i wydawałoby sie z większym doświadczeniem. Gołym okiem widać, że chłopak jest nieprzygotowany na takie wyzwanie. Może nieświadomie, ale wypowiedziami typu "cały zespół ( w dom. fachowców) Ci kibicuje", "czekamy na dalsze relacje", i.t.p. dopinguje się chłopaka do brnięcia w koszty. Panowie - nie macie uczucia, że to niemoralne ? Jasne, powinien zrobić to instruktor w modelarni. Jeśli się mylę i źle oceniam sytuację to przepraszam. Pozdrowienia - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy młodzi koledzy gdyby któryś z was u mnie w modelarni wkleił w modelu wkładki między dzwigarowe wzdłuz dzwigara to natychmiast wyrywałby to i robił tzw dydaktyczną próbkę jedno połączenie wzdłuż i jedno pionowe .Zawsze tłumaczę moim "ludziom "że wkładki wzdłuż to tylko zbędny balast i nic więcej Włókna balsy MUSZĄ łączyć listwy podobnie sprawa ma się a trójkątami wzmacniającymi.

Odpornym na wiedzę, niestety łamię skrzydło tak zrobione

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instruktorze, bez przesadyzmu. Podparcie pasów dźwigara balsą ze złym kierunkiem słoi jakoś tam działa mimo wszystko. Przykładem są modele zrobione według Krakowskiej Szkoły Mechaniki. Sęk w tym, że prawidłowo zrobione skrzydło wytrzyma pewnie ze trzy, cztery razy więcej.

Jurek, a to że chłopak porwał się z motyką na słońce to fakt, Tylko, że kto by się tym przejmował jak takie ciekawe "nowinki techniczne" wychodzą dzięki temu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.