Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Biały? Białego już masz.

 

Ogólnie jasny bo na jasnym dobrze widać zdobienia. Ale biały z czerwonymi zdobieniami i szarymi oblamówkami też mnie nęci. Były by dwa modele z jednego zestawu kolorów.

 

Biały jest dobrze widoczny w powietrzu i na słońcu nie nagrzewa się mocno. Biała folia b.dobrze się też naciąga. Wadą jej jest to że z racji barwnika, jest trochę cięższa od innych kolorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Napędy elektryczne mają swoje wymagania dla tego zapewne powtórzę wariant z wymianą pakietów przez zdejmowaną maskę silnika mocowaną na magnesach. Sprawdziło mi się to bardzo w PZL P.24, a tu jest o jedną śrubę mniej (nie ma kołpaka). Za to dostęp do całego napędu komfortowy.

 

Se5 ma fajną pokrywę od spodu kadłuba którą można wykorzystać w zasadzie od chłodnicy, aż do przedniego mocowania podwozia, całość mocować  na kołkach plus kilka magnesów i nie ma potrzeby odkręcania śmigła.

 

20140119_202718.jpg

 

tyle że jak patrzę na Twój przyszły zestaw to trochę nie podoba mi sie ta maska silnika taka bardzo współczesna a Se był bardziej z grubsza ciosany, i mimo że zapowiadasz, że nie interesuje Cię makieciarstwo to każdy samolot miał swoje cechy charakterystyczne wg mnie w SE5 to  oprócz statecznika pionowego i płozy ogonowej, właśnie przód kadłuba i chłodnica a w zasadzie kilka rodzajów w zależności od zastosowanego silnika i okresu produkcji.

 

Mój model próbuje upodobnić do wczesnych wersji z najsłabszym 220 konnym sinikiem stąd dolna linia kadłuba unosi sie do góry i przód jest zaokrąglony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak masz rację i cieszę się z dolnej ażurowej, klapy bo będzie dobre chłodzenie napędu. Można by zakładać pakiety od spodu. Ale uwierz mi zakładanie pakietów od spodu jest bardzo nie wygodne. To nie jest tylko samo założenie pakietów, ich kable trzeba poupinać, żeby nie miały szansy zahaczyć o wirujący silnik. Trzeba też wyzerować telemetrię do której też musi być dostęp. Dodatkowo ja używam jeszcze złączy balanserów do kontroli napędu,  które też trzeba podłączyć w odpowiedniej kolejności.

Pakiety można by ładować od góry przez zdejmowany segment kabiny pilota, mam ten wariant w moim Stearmanie PT 17 i z racji górnego skrzydła jest to również nie wygodne.

 

Wiem, że zdejmowanie maski budzi u Kolegów jakiś nie zrozumiały dla mnie opór - takie rozwiązanie stosuje Eflite w swoim Nieuporcie i stąd mój pomysł jego powielenia. Natomiast każdy kto obejrzał logikę tego rozwiązania w praktyce,  nie miał zastrzeżeń.

 

Dla zobrazowania (jeszcze bez wykorzystywania złącz balansera): 

 

post-5634-0-05439600-1405582768_thumb.jpg

 

 

Moją maskę do silnika dostanę trochę z później. Ale na tym zdjęciu z jasnym malowanie (A2-33) maska silnika też jest zaokrąglona. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza, ale cała rzecz w tym że maska silnika zastosowana w zestawie (to co widzę na zdjęciu) jest tak szczerze średnio SE5 podobna i dlatego próbuję przekonać Cie do bardziej oryginałopodobnego wykonania przodu modelu. Przeglądając relacje z róznych budów SE5 widziałem że wielu kolegów robi demontowalną górną kapę silnika od chłodnicy do zbiornika paliwa, w takim rozwiązaniu miałbyś idealny dostęp do całego wyposażenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My się upieramy? To Ty trwasz w uporze... :)

 

O ile rozumiem jeszcze w P11/P24 problem ze zmienianiem pakietów i Twój upór przy forsowaniu patentu z odkręcaniem śmigła, tak w przypadku SE kompletnie nie ma to uzasadnienia. W P11 masz krótką i okrągłą osłonę silnika, potem w zasadzie nic, miejsca na pakiety dużo nie ma. W SE masz długą maskę w kształcie trumny. Możesz zrobić klapkę od dołu, od góry, albo i po jednej z każdego boku - absolutnie dowolnie. 

 

A co do "poziomowania telemetrii" to też nie ma problemu, nawet w przypadku ładowania pakietów od spodu. Możesz zamontować wyłącznik. Czyli podłączasz pakiety, stawiasz model na kołach jak Ci wygodniej do zerowania a następnie dopiero włączasz zasilanie. Żaden problem. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My się upieramy? To Ty trwasz w uporze... :)

 

O ile rozumiem jeszcze w P11/P24 problem ze zmienianiem pakietów i Twój upór przy forsowaniu patentu z odkręcaniem śmigła, tak w przypadku SE kompletnie nie ma to uzasadnienia. W P11 masz krótką i okrągłą osłonę silnika, potem w zasadzie nic, miejsca na pakiety dużo nie ma. W SE masz długą maskę w kształcie trumny. Możesz zrobić klapkę od dołu, od góry, albo i po jednej z każdego boku - absolutnie dowolnie. 

 

A co do "poziomowania telemetrii" to też nie ma problemu, nawet w przypadku ładowania pakietów od spodu. Możesz zamontować wyłącznik. Czyli podłączasz pakiety, stawiasz model na kołach jak Ci wygodniej do zerowania a następnie dopiero włączasz zasilanie. Żaden problem. 

 

Viper  #781

"Muszę przyznać że sposób mocowania pakietów, mimo że początkowo budził tez mój opór, gdy ogląda się jak w rzeczywistości jest mało skomplikowany, a jednocześnie pozwala na pewien margines manewru w ustalaniu CG, przekonuje. A patrząc na zastosowane śruby to nie bardzo wierzę aby za szybko się wyrobiły".

 

TeBe  #273 

"Oraz uważam, że Twoje modele powinny być eksponowane - nawet tylko statycznie - gdzie się da. Mają wzorowy dostęp do elektroniki, silnika i komponentów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę cytował maili (tajemnica korespondencji) jakie dostałem od paru ludzi z tego forum w sprawie Twojej P24 i (także) sposobu mocowania pakietów. Dość powiedzieć, że przytoczone powyżej opinie dwóch kolegów nie są powszechne :) 

 

Twój model. Rób jak uważasz i jak chcesz. Ja uważam, że im prościej tym lepiej. A nie da się zrobić prościej niż dać zdejmowaną klapkę od góry silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza, ale cała rzecz w tym że maska silnika zastosowana w zestawie (to co widzę na zdjęciu) jest tak szczerze średnio SE5 podobna i dlatego próbuję przekonać Cie do bardziej oryginałopodobnego wykonania przodu modelu. Przeglądając relacje z róznych budów SE5 widziałem że wielu kolegów robi demontowalną górną kapę silnika od chłodnicy do zbiornika paliwa, w takim rozwiązaniu miałbyś idealny dostęp do całego wyposażenia

 

Wiesz nie wiem jeszcze gdzie w tym modelu znajdą się pakiety - tzn. jak mocno do przodu. Odłóżmy tę sprawę jak będę miał już gotowy nieoklejony kadłub z usterzeniem i podwoziem wtedy położenie pakietów samo wyznaczy rozwiązanie. 

 

Maska kształtuje bryłę samolotu i faktycznie jest ważna można ją ew. zrobić samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maska jest przeraźliwie długa w tym samolocie i będziesz miał bardzo duże pole manewru. 

W Albatrosie Robbe, dalece mniejszym (1320) miejsca pod maską jest tyle, że można dość dowolnie przesuwać pakiety celem wyważenia. Ty będziesz miał jeszcze większe możliwości. 

I powiem więcej - jeśli będziesz się upierał przy odkręcaniu śmigła i ładowaniu ich od przodu to najprawdopodobniej będziesz musiał albo wsuwać je na jakiejś szufladzie, albo dociążyć ogon. Przy tak długim dziobie jest szansa, że z pakietami montowanymi jak w P24 zwyczajnie będzie leciał na pysk. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek - ale silnik 220 konny nie był najsłabszą jednostką w S.E - raczej przeciwnie. Własnie w monografii są pokazane trzy różne pow. czołowe przodu kadłuba w zależności od zastosowanego silnika. najsłabszy to jak się nie mylę 160 konny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Arek - ale silnik 220 konny

 

Dzięki za poprawkę, oczywiście masz racje,  :)  coś mi sie pokręciło,

 

podwozie też robie w wersji wczesnej tzn cienkie, potem było zastąpione tym najbardziej kojarzonym z SE5 rozszerzającym się do dołu przednim goleniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę cytował maili (tajemnica korespondencji) jakie dostałem od paru ludzi z tego forum w sprawie Twojej P24 i (także) sposobu mocowania pakietów. Dość powiedzieć, że przytoczone powyżej opinie dwóch kolegów nie są powszechne :)

 

Twój model. Rób jak uważasz i jak chcesz. Ja uważam, że im prościej tym lepiej. A nie da się zrobić prościej niż dać zdejmowaną klapkę od góry silnika.

Pawle, każdy z nas ma swoją definicję jak mu prościej. :) Nie drążmy może tego tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten biały egzemplarz A2-33 według mnie nie był białym tylko srebrnym(?). Przekazany jako jeden z 35 sztuk lotnictwu Australii w 1920r jako Imperial Gift. Służbę rozpoczęły chyba w 1925r więc to jakby zupełnie nie wojna ;).

 

Dzięki za informację o tym wykonaniu. Ja nie muszę mieć samolotu z okresu wojny. Srebrnej folii szukałem dla PZL P.24 i ...  skończyło się niestety na białej.  :)

 

Wielkość maski silnika ze zdjęcia "białego" jest chyba najbardziej proporcjonalna.

 

Jak zaczynałem ponownie swoją przygodę z modelarstwem, też na początku rajcowały mnie modele myśliwców  i modele akrobacyjne. (szybkość, zwrotność).  Ale powoli zacząłem doceniać elegancję lotu maszyn spokojniejszych i większych. Duże zasługi ma tu Wicherek 25M, który pokazał mi, że model może latać spokojniej i też ładnie. W tym modelu oczekuję elegancji lotu, ładnego wyglądu w powietrzu i zdolności do prostej akrobacji. Lubię obserwować na lotnisku lądowania AN 2, majestatycznie, spokojnie z pełną gracją - to jest to.

Udało mi się okazyjnie nabyć nowy silnik do mojego SE 5A. Silnik o takich samych parametrach jak w PZL P.24 (trzy łożyska)  dający przy 55A (8S)  max ciąg 6 kg. Oczywiście w SE5A nie będzie potrzeba  takiej mocy.

 

post-5634-0-18459700-1405598592_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wielkość maski silnika ze zdjęcia "białego" jest chyba najbardziej proporcjonalna

 

 

wersja z mocnym silnikiem, z dużą prawie prostokątną chłodnicą, zwróć uwagę że w SE5 możesz mieć rózne połozenie osi śmigła w zalezności od stosowanego napędu, przekładni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.