Skocz do zawartości

Nieuport 17


songo78
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Cześć,

Niestety w sobotę nie dałem rady (wiedziałem już wcześniej że nie dam :(), a w niedzielę rano kapał deszcz, było zimno i wiało. Skończyłem tylko oznakowania i czekam na chwilę wolnego czasu z dobrą pogodą. A Tobie gratuluję (widziałem filmik)! i dawaj go na zawody ;) Nie przejmu się umiejętnościami - ja też się wybieram w tym roku na ACES po raz pierwszy (wcześniej tylko ESA), w zeszłym roku trenowałem tylko parę razy Spitfirem z silnikiem 2,5cm.

 

Pozdrawiam,

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to trzymam cały czas kciuki za udany oblot Twojego N17 :) Ja zasiadam po raz drugi do modelu tzn do budowy i poprawiam to co się da i zmieniam co nie co konstrukcję drugiej wersji. Postanowiłem że inne konstrukcje mogą poczekać bo w sylwetce Nieuport'a się zadłużyłem ;P

Ja na zawody to jak coś to tylko podglądnąć zmagania pilotów bo starty w nich to już za dużo jak dla mnie ;) 

Czekam i życzę powodzenia przy oblocie maszyny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Priorytet to dokończenie modeli ACES :)

 

Albatros WW1 ESA wprawdzie ostrugany i wygładzony żelazkiem ale brakuje czasu na złożenie tego bałaganu w całość.

 

Co do latania w weakend proponuje zdzwonić się w piątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam,

Po dłuższej przerwie uporałem się z silnikiem i wziąłem się za oblot Nieuporta, który zdążył już się zakurzyć.

Pierwsze próby startu przeprowadzałem na trawie - po dwóch kapotażach złamał się statecznik pionowy. Zrobiłem mocniejszy i dziś próbowałem startować z asfaltowej ulicy. Przy rozpędzaniu model zaczyna wykonywać piruet w lewo. Pomanewrowałem trochę drutami od podwozia, puszczam go bez silnika i jedzie w miarę prosto, z silnikiem po 2 metrach obrót w lewo o 180 stopni :( co jest?? Za mały wykłon silnika? Coś z podwoziem?

 

Dzięki z góry za porady i pozdrawiam,

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekki model + duze smiglo... masz duzy moment zyroskowpowy ktory chce przekrecic Ci model w kierunku odwrtnym do obrotu smigla.

Zeby na ziemi z silnikiem jechal prosto  musialbys zrobic krzywe podwozie - na tyle zeby bez silnika sciagalo go w prawo. Czy kola dales moze do srodka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystkie model wwI maja ten sam problem - max obroty i puszczenie modelu a nie powolny rozbieg pomaga ale trzeba do startu pomocnika :-(

 

W mojej Balilli wzorem wcześniej zdobytych doświadczeń przy Albatrosie, zamontowałem oś kół na mocnych gumach. Przeglądałem zdjęcia powyżej i masz to połączenie na sztywno za pomocą "trytytki".

W rozbiegu moment obrotowy dociska lewe koło i powoduje jego odchylanie a tym samym zmianę toru jazdy.

Jeżeli jest guma to model pochyla lewe skrzydło ale nacisk na podwozie rozkłada się bardziej równomiernie a koła zachowują równoległość toczenia się w rozbiegu.

Warunek podstawowy - oś kół musi być sztywna aby docisk lewego koła nie powodował jej ugięcia. Same golenie mogą być cieńsze ale ta oś i równoległość kół jest najważniejsza.

Pewnie nie zauważyłeś w moim modelu, że oś podwozia umieściłem na żywicy w rurce węglowej a końce tej rurki dodatkowo wzmocniłem nitką aby nie pękała... taki prosty pomysł ale się sprawdził i Balilla startuje całkiem poprawnie  :-)

 

Alternatywą jest tak duża sztywność całego podwozia aby nie ulegało odkształceniom od momentu obrotowego silnika - równoległość toczenia się kół przy zmiennym obciążeniu jest rozwiązaniem Twojego problemu

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! Koła mam równolegle, amortyzacja ośki jest na recepturkach - lekko się ugina. Będę próbował dalej... mogę coś podłożyć pod ośkę z prawej strony, żeby koło było wyżej, ewentualnie powyginać druty tak żeby bez silnika skręcał w prawo. Mirku, nie zwróciłem uwagi na ośkę w Balilli ale pamiętam, że Twój model był przechylony (podwozie chyba nie było proste). Może spróbuję go wyrzucić z ręki ale wolałbym startować z lotniska...

 

Pozdrawiam,

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest amortyzacja to OK. Mój model przechyla się przy rozbiegu właśnie przez amortyzację

Naciśnij model z góry i sprawdź czy nie ugina się sama oś pomiędzy kołami. Oś nie może się wyginać, musi być sztywna bo inaczej koło zmienia położenie.

 

Słusznie Przemek sugerował zbieżność kół - takie rozwiązanie też jest bardzo dobre ale w przypadku amortyzowanej osi nie do wykonania.

Usztywnij oś i zobaczysz różnicę.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w końcu oblatałem model. Najpierw "skrzywiłem" trochę podwozie dając pod ośkę podkładkę przy prawym kole:

Nieu-ACES56.jpg

 
Bez silnika model zaczął skręcać w prawo, niestety z silnikiem ciągle w lewo i nie udawało się wystartować. Wkurzony wyrzuciłem go z ręki - za pierwszym razem za lekko i spadając w trawę urwało się podwozie. Kolejne odpalenie silnika (musiałem trzymać go w ręce za skrzydło)  ;) mocny wyrzut i poleciał. Na pół gazu lata jak po sznurku, wręcz książkowo. Przy zwiększaniu obrotów do maksymalnych zaczyna zadzierać mordkę do góry i leci bardzo szybko :) Filmu niestety nie ma bo byłem sam, tylko kilka fotek:

Nieu-ACES57.jpg

Nieu-ACES58.jpg


Do poprawy podwozie i chyba skłon silnika.

Pozdrawiam,
Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

nie ma co kończyć wątku tylko trzeba go systematycznie wzbogacać o kolejne filmy z latania oraz uwagi dotyczące eksploatacji.

Problematyczne mocowanie podwozia trzeba nieco zmodernizować aby model samodzielnie startował do lotu.

 

Z tego co pamiętam rzuciłeś też wyzwanie do walki mojej Balilli, zatem filmik z lotu z taśemkami na pewno tu się jeszcze pojawi ;)

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirku, musi być filmik z tasiemkami - w końcu to dział kombat. Ale już myślę o kolejnej budowie  ;) a 2-płaty z I Wojny podobają mi się najbardziej. Wczoraj zwiększyłem w Nieuporcie skłon silnika, dziś miałem testować ale za silny wiatr na latanie. A co do podwozia to Bartku kółko ogonowe odpada z definicji  ;) Jeśli chodzi o starty to na zawodach ACES niektórzy zawodnicy startują z ręki więc się tym nie przejmuję. Mocowanie podwozia wyrwałem 2 razy, bo tak naprawdę jeszcze mi się nie udało nim poprawnie wylądować  :wacko:

 

Pozdrawiam,

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.