Skocz do zawartości

FW-190 1750mm (1:6), tartak - przedmowa ;)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Miał być Zero, ale Foka zawsze mi się podobała. Bardzo podobała. Na razie robię takie wstępne rozeznanie, ale cokolwiek tu zostanie napisane - nie pójdzie na marne, bo jak nie teraz, to kiedyś zrobię na pewno.

 

Panowie, jakie plany byście polecili dla rozpiętości 1,4-1,6m?

Napęd przewiduję elektryczny, choć pieron wie... ;)

 

Mam plany FW-190 Royal Marutaka (61 cali). Jak je oceniacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Kurcze, krótka Foka bardzo mi się podoba, myślę nad nią już ze dwa lata tym bardziej że do spalinowej miałbym napęd ale...

No ładna jest i taka cholernie rasowa w locie. No i szwabska: będzie kij w mrowisko niektórych, a ja lubię prowokacje ;)

 

jestem jeszcze za cienki żeby zorobić sobie tartak.

:lol:

Oj, Sławek... gdyby twoje obawy były zasadne, to z kolei ja powinienem się głęboko zastanowić czy się nie porywam z motyką...

 

Jak ci się tylko podoba to rób, nie zastanawiaj się. Jak jest motywacja to wszystko można zrobić.

Tylko umówmy się, że najpierw ja zrobię, a potem ty, bo odwrotnie to zrobisz mi takie tło, że wrócę do zielonego paskudztwa :P:D

 

Oglądam sobie te plany Marutaki i takie to fajne, takie poważne (i nie zielone ^_^ ). Spróbuję je w najbliższym czasie porównać z jakimiś rzutami. Muszę zdobyć jakowąś monografię, albo co.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo opracowanie przekrojów, wręg itp nie jest jakieś tragiczne, ale zrobienie modelu 3/4 makietowego to już dramat przy projektowaniu. Może i dałbym radę to zaprojektować ale ilość czasu poświęconego na to mnie po prostu przeraża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo opracowanie przekrojów, wręg itp nie jest jakieś tragiczne, ale zrobienie modelu 3/4 makietowego to już dramat przy projektowaniu. Może i dałbym radę to zaprojektować ale ilość czasu poświęconego na to mnie po prostu przeraża.

Mógłbyś nieco odpuścić z perfekcjonizmem ;) (wiem, łatwo powiedzieć), skorzystać z gotowych planów + niezbędne modyfikacje i miałbyś w powietrzu model samolotu, który tak ci się podoba.

 

A tak swoją drogą, masz wyrobione zdanie o tych planach Marutaki?

A jak inni koledzy? No, nie dajcie się prosić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek, załączam pdf-a.

Ale o ile wiem, przemo nie robił foki.

Zresztą, może przemo zajrzy tu i coś skrobnie.

 

FW-190-a8.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pewnie że zaglądnę ... pierwszy konkretny powodu to taki że szykuje się nam tutaj niezłe "never ending story part 2" w reżyserii Bartka :P ja już siedzę i obserwuję zmagania z drewnem :) 
Co do planów Marutaki to powiem że z planów budowało mi się dobrze i co ważne me 109 lata i to całkiem dobrze, model nie chce za bardzo wylądować czego nie mogę niestety powiedzieć o mustangu ale to już niezła wina pilota i budowniczego czyli mnie :P Według mnie plany Me 109 były w porządku (to moja opinia) ale Mustanga już były ciut "bardziej uproszczone" choć przyznam że ja wiele różnic nie zauważyłem ale od czego są forumowicze, którzy zawsze coś doradzą lub coś zauważą ;) 
Bartku jak plany przypadły Ci do gusty to zacznij z nich budować a zawsze przecież w trakcie można zdecydować się na poprawki kosmetyczne ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki przemo.

...
Bartku jak plany przypadły Ci do gusty to zacznij z nich budować a zawsze przecież w trakcie można zdecydować się na poprawki kosmetyczne ;)

Przypadły jak przypadły. Nie mam porównania. Jak nie znajdę innych, to siędę i skonfrontuję je z innymi materiałami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imo to sa bardzo dobre plany (mam kilka do innych modeli) choc zostaly bazowo stworzone pod spaline, a to znaczy ze nie bedzie to lekki model no i przod ma sztywny pod spalinowy silnik, gdybym sie zdecydowal robic go pod elektryczny naped to zachowal bym generalny podzial z tych planow ale wregi rysowal od nowa, zastapil listwy weglem, zaprojektowal statecznik bardziej konstrukcyjnie itp, w skrzydlach koncept bym zostawil, azurujac zeberka, dzwigar na modle slawkowa wzmocnil weglem w skrajnych wloknach. Duza wartyosc to juz przyjete dobre profile i ogolne wymiary. chcesz to robic w techince jak corsair? czy pelno konstrukcyjny model?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna uwaga do tych planów, zresztą taka sama jak do moich planów A-10. One mają prawie 40 lat - a dokładnie 37 - i nie uwzględniają późniejszych technologii. Z jednej strony to plus (będzie taniej), z drugiej strony zapewne używając nowoczesnych materiałów można by ten model odchudzić i zrobić mocniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za wszystkie uwagi co do planów.

Model ma być klasykiem, czyli drewno, żadnej pianki :) . Powierzchnia laminowana (i tu myślę tym większe pole dla odchudzenia konstrukcji; poprawcie mnie, jeśli się mylę).

Chcę go zrobić tak lekko jak potrafię, ale bez specjalnego ciśnienia.

Technicznie i wykończeniowo na poziomie półmakiety (z uproszczeniami).

 

Nie wiem jeszcze jaki napęd dostanie: elektryczny na 90%, a jak nie to jakiegoś ASP '91. Jak elektryk, to pewnie coś na 6-8S, pewnie kV w okolicach 400.

Czyli jak się do końca nie będę mógł zdecydować, to trzeba robić konstrukcję "na dwa fronty" (niedobrze). Może coś poradzicie?

 

Najbliższe dwa dni jestem na wyjeździe, ale będę śledził wątek i starał się od razu odpisywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.