Skocz do zawartości

Różowy Spitfire - relacja z budowy modelu ESA


Olecki75
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Żeby nie było, że różowy spitek to jakiś ewenement wśród modeli. Ten nie zdążył się dorobić linii podziału bo terminy goniły. Podczas misji dorwał go Ta 152 i trzeba było ten egzemplarz po remoncie przekazać do ośrodka szkolenia nowych pilotów myśliwskich.

post-3199-0-21888000-1428773097.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Tu wyraźnie widać o co chodzi z tym różowym kamuflażem:

post-4161-0-98632600-1438625658_thumb.jpg

 

W końcu miałem czas by go oblatać. Robienie wykłonu to błąd. Z wykłonem moment obrotowy był denerwujący. Podłożyłem podkładki pod mocowanie silnika likwidując całkowicie wykłon a pozostawiając 2 stopniowy skłon. Model idzie za ręką i zrobienie pętli nie stanowi problemu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.