Skocz do zawartości

PZL 26 (napolskimniebie.pl)


Vesla
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jastrząb ma jednak trochę krótszą mordkę, tutaj ta waga będzie raczej musiałabyć skompensowana przesunięciem wyposażenia do tyłu. Ale moim obiektywnym zdaniem można sobie pozwolić na to mając na uwadze że to okapotowanie ładnie wygląda. Redukcyjność modelu to zawsze kompromis z niską masą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ta dłuuuuga maska jest niewątpliwie elementem który dodaje uroku tej maszynce i powoduję, że wygląda jak rasowa wyścigówka, którą zresztą jest :-) (w swojej klasie oczywiście). Zdaję sobie sprawę, ze wyposażenie będzie musiało być odpowiednio rozmieszczone, dlatego zostawiam miejsce pod kabiną z przeznaczeniem na pakiet.

 

Wczoraj zrobiłem ławkę pod serwa. Mniejsze serwo, niebieskie będzie napędzać ster kierunku a większe, białe jest do steru wysokości. Musiałem je zamontować jedno za drugim ponieważ kadłub w tym miejscu jest już dość wąski.

 

post-14841-0-78244700-1457691797_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Idzie mi jak "krew z nosa".

Dzisiaj skrzydło dostało serwa i wykonałem podwozie z drutu (było trochę zabawy na imadle). Podwozie na obecna chwilę waży 41g.

Jeszcze przytyje jak dostanie "orle portki" :-)

post-14841-0-49971800-1458780450_thumb.jpg

 

Marek zaplanował wycięcie w skrzydle na sklejkę łączącą golenie. Wchodzi na lekki wcisk.
post-14841-0-77753600-1458780529_thumb.jpg

 

A tak wygląda skrzydło na kołach :-)
post-14841-0-50503100-1458780573_thumb.jpg

 

Teraz czas wracać do montażu silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mam pewien kłopot. Może ktoś mi jest w stanie podpowiedzieć. ESC po spięciu z silnikiem zachowuje się tak jak na filmie i nie reaguje na żadne wychylenie dźwigni gazu. Przestawiałem ESC w ustawienia fabryczne i nic nie pomogło.

Na kolejnym filmie widać jak ESC zachowuje się po podpięciu baterii 3S. Ten sam silnik podpiąłem z innym ESC (ten sam typ ESC) i działa bez problemu.

Elementy są fabrycznie nowe i jeszcze nie były testowana, baterie naładowane.

 

W dalszej części filmy zmieniam baterię na 3S i wtedy to w ogóle zaczynają się cuda.

 

Macie może jakieś pomysły co może być przyczyną takiego zachowania?

 

ESC  Redox 20A
Silnik Emax2812 kV1534

 

https://youtu.be/rIMpI4MRcpM

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zamocowałem silnik.

Najpierw obciąłem nosek, oj bolało. Całe 40mm odpadło.

[attachment=90620:20160324_232855.jpg]

 

Przykleiłem wręgę z silnikiem pamiętając o skłonie i wykłonie. Jakby był za duży lub mały to zawsze można zrobić lekką poprawkę.

[attachment=90621:20160324_235105.jpg]

 

ESC będzie ukryty pod maską, na zdjęciu to słabo widać ale dziób został po prawej stronie mocno powycinany w celu stworzenia kanału przelotowego dla powietrza.

Więcej materiału nie podbiorę, silnik też musi się na czymś trzymać.

[attachment=90622:20160325_003907.jpg]

 

I po założeniu maski. Śmigło było tylko do przymiarki.

[attachment=90623:20160325_003847.jpg]

 

Dzisiaj planuję wklejać wzmocnienia węglowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owiewki kół założone, zostało je przeszlifować.

post-14841-0-89059300-1459543959_thumb.jpg

post-14841-0-69010600-1459543994_thumb.jpg

 

Załoga z rozbitej dzisiaj PWS 50, już przymierza się do następnej maszyny :-)

Powinienem im ściągnąć okulary, PZL ma kabinę zamkniętą, ale może to uszkodzić ich twarze :-)

Zobaczymy.

post-14841-0-81815600-1459544073_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samolot wyważony i gotowy do pierwszego oblotu. Malowanie i wykańczanie będzie później :-)

Masa do lotu 465g

 

Wyposażenie:

Silnik  Emax2812 kV1534

Bateria - Turnigy nano-tech 1300mah 3S 25~50C Lipo Pack
ESC - Redox 20A
Śmigło GWS 8x4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oblatywałem dzisiaj PZL-kę w takiej konfiguracji jak na zdjęciach. Miałem wrażenie jakby latała z oporami i ospale reagowała na lotki.

Do kolejnych testów założę prowizoryczną owiewkę kabiny i zwiększę wychylenia sterów. Możliwe, że to podwozie też powoduje opory.

Startowała z krótko przyciętej trawy bez większych problemów.

Możliwe, że jeszcze dzisiaj zabiorę ją na kolejne loty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz potwierdza się stara prawda że makiety czy też tylko modele częściowo podobne do oryginału, żeby dobrze latać, muszą być duże. Nawet częściowa rezygnacja z makietowego podobieństwa np. na rzecz powiększania powierzchni sterowych, stosowania sprawdzonych, dużo wybaczających profili ( choćby Clark Y ), nie zawsze gwarantuje pełny sukces. Powstają modele trudne i nieprzewidywalne. Oczywiście nie zawsze. Zazwyczaj dobrze latają górnopłaty z niskim obciążeniem pow. nośnych, np. RWD 5. Tutaj przypomniała mi się historia z oblatywaniem RWD 10. W pierwszych lotach samolot okazał się mało sterowny, kiepsko reagował na SK. Po kolejnym locie, Drzewiecki kazał zdjąć owiewkę kabiny. To zaowocowało wiatrem we włosach, kurzem w kabinie ale też natychmiastową poprawą reakcji na stery. Piękny, wspaniały samolot.

Tak więc, być może, założenie owiewki kabiny poprawi właściwości Twojego PZL - a.

Teraz się pochwalę: dzisiaj po raz pierwszy naprawdę polatałem swoim Guciem ( relacja z budowy była na forum ). Model lekki, z małym motorkiem, niezbyt szybki... lata wspaniale. Pod lekki wiaterek w powietrze wyszedł po dwóch metrach rozbiegu, poleciał dostojnie, niespiesznie i wysoooko. Idealna zabawka do nauki pilotażu. Kolega który nim latał, był zachwycony. Po swojej Extrze 300, nareszcie mógł się odprężyć i zrelaksować w locie. Nie wymagał żadnych regulacji.

Tyle że ja nie żałowałem stateczników ani pow, skrzydła. Nie musiałem, to nie makieta tylko zwykły, sylwetkowy, nieduży Gucio... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Robiłem ostatnio oblot samolotu i zauważyłem, że skrzydła są zbyt miękkie. Po starcie przechył na lewo i kret. Wzmocniłem skrzydła dodatkowymi dźwigarami z prętów węglowych, jakkolwiek nadal mam wrażenie, że lotki mogą być miękkie i wichrować się w locie.

Zastanawiam się jak można je wzmocnić?

Mam w związku z tym pytanie, czy przyklejacie pręty węglowe na krawędzi spływu lotki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj udało mi się oblatać pezetelkę :-) wymaga trymowania silnika (skłon i wykłon) ale lata. Bardzo ładnie i powoli szybuje bez silnika. Przeciąga na niewielkiej prędkości. Jutro prace poprawkowe i myślę, że w tygodniu kolejne testy. Filmu brak byłem sam na lotnisku. Na pokładzie była mała kamerka ale jeszcze nie wiem czy coś wartościowego nagrała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co badać bo ugięcie lotek to "zjawisko powszechne" w małych modelach z epp.

 

Jedynie modele wypieniane do formy mają epp tak twarde, że nie będzie się wyginać a wszystkie modele cięte z bloku mają tą przypadłość.

Dlatego modele esa na których wzorowany jest Twój model, maja zawsze nienaturalnie duże lotki. Możesz przegiąć lotkę kilka razy w górę i w dół co powinno uelastycznić zawias, możesz też zwiększyć epa i się wyginaniem lotek nie przejmować albo w wzmocnić lotkę prętem węglowym.

 

Proponuję wklejenie węgla górą wzdłuż lotki w miejscu gdzie masz osadzone dźwignie.

Kleiłem też dołem lotki pod dźwignią ale lepiej jest umieścić pręt tam gdzie masz wklejoną dźwignię czyli w Twoim przypadku górą.

Proponowane rozwiązanie wzdłuż linii spływu to najgorszy pomysł gdyż efekt usztywnienia będzie mizerny a możesz wkleić pręt krzywo i będziesz potem walczył ze skręcaniem modelu.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.