Skocz do zawartości

PZL P.11c skala 1/5 - spalinowy model w dużym uproszczeniu


Gość horn3t
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

OK... Tylko Twój to taki ani kroplowy, ani stożkowy, z jakiegoś Su czy innej cholery... Jest OK, ale może być lepiej :)

Pewnie, że zawsze może być lepiej na razie ten kołpak jest dla mnie  zadowalający tym bardziej, że do oblotu jeszcze daleko ;)

 

Ja czekam co Ty pokażesz w swoim modelu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... więc się mądrzę na forum :)

A nie lepiej coś pokazać co wyszło przy budowie modelu lepiej czy gorzej ale zawsze to jakiś efekt a nie szczępienie języka po próżnicy ;)

 

Wracając do tematu gdy schną części przymiarki do malowania modelu, zawsze podobał mi się ten samolot poniżej ponieważ odbiegał od standardowego  schematu malowania. 

post-3269-0-20446100-1446552373_thumb.jpg

post-3269-0-65247800-1446552380.jpg

post-3269-0-16469800-1446552441_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co jest zrobione to pokazałem na zdjęciu. Teraz robię pilota i przygotowuję w Illustratorze pliki które potem pójdą do wycięcia na laser. Mało widowiskowe jak na razie, taki szkielet pilota to póki co same druciki...

 

Malowanie fajne. Tak w ogóle będziesz malował, czym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Tak w ogóle będziesz malował, czym?

Ostatecznie jak dojdę do tego etapu to coś wymyśle :) (na razie nasuwa mi się odpowiedź , że rękami ;) )

 

Pomajstrowałem trochę przy goleniach podwozia, balsowe oprofilowanie pokryłem japonką i zaimpregnowałem nitroceylonem (szczęśliwie się znalazł w domu).

Zrobiłem oprofilowanie na goleniach wstępnie kombinowałem z blaszki ale ostatecznie zrobiłem z tektury. Całość pokryta szpachlówką w aerozolu do przeszlifowania i może czekać na malowanie.

Chyba będzie czas zabierać się budowę skrzydeł.

post-3269-0-26990400-1446555784_thumb.jpg

post-3269-0-61134700-1446555792_thumb.jpg

post-3269-0-10301800-1446555800_thumb.jpg

post-3269-0-21215100-1446555807_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej mi chodzilo o rodzaj farby. A Ty już malujesz... Co to za farba?

 

Fajnie mieć jednego Kibica :D

 

Z tym malowaniem to może być ciężka sprawa. Używam lakierów modelarskich Humbrol bodajże od 1978 roku (mam jeszcze parę puszek z tych lat tylko nie te kolory), lubię lakiery akrylowe Pactra.
Do większych powierzchni używam lakierów samochodowych.
Narzędzia to aerograf własnej roboty, aerograf jednofunkcyjny tzw. „Rusek” i z aerozol w puszce.
Co do P.11c się jeszcze zastanowię :)
Edytowane przez horn3t
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Humbrol ze starych zapasów... no nic, przymierzę sobie humbrole w sprayu, zobaczymy kolorystykę. Ja ogólnie używam Tamiya, ale do polskich modeli nie robią kolorów. Pactra jest słaba, pryska, odpada, do plastikowych modeli ok, ale do pracujących RC mi się nie widzi... Myślę heszcze nad Gunze ale są jeszcze droższe niz Tamiya...

 

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo to majstruje przy zespole napędowym żeby pod maską nie było pusto, kilka starszych zdjęć. :)

Tak patrzę na Twoje podwozie i myślę, że nie jest zbyt mocne. Plastikowe uszko odciągu ? Jeżeli puści masz wyłamane drewniane punkty mocowania kół i zastrzałów - a to trudne do naprawy - tu trzeba stali a nie plastiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek sporo waloryzacji, piękna robota. kibicuję z ogromną przyjemnością i wraca mi motywacja. Jeżeli chodzi o farbę to ja pomalowałem samochodowymi (akryl+utwardzacz), a właściwie to dałem lakiernikowi do pomalowania i nawet wyszło bardzo przyzwoicie czyli "lekko" . Numeru RAL nie pamiętam ale nazwa przypisana do numeru to "khaki grau". Obecnie mam to na takim etapie. Jest to chyba drugi "seryjny" od Suchockiego, trochę już antyk :)

d786fa683b84f48fmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak patrzę na Twoje podwozie i myślę, że nie jest zbyt mocne. Plastikowe uszko odciągu ? Jeżeli puści masz wyłamane drewniane punkty mocowania kół i zastrzałów - a to trudne do naprawy - tu trzeba stali a nie plastiku. 

 

Piotrze masz bystre oko element odciągu jest zakończony snapem z tworzywa sztucznego (nie lubię określenia plastik) Miracle 3 mm takim jak na zdjęciu.

Moim zdaniem ten element będzie spełniać swoje zadanie gdyż pracuje w elastycznym układzie i jest to tylko jeden z elementów całego zespołu.

Zakładam, że lądowania będą przyzwoite a przy mocnym "dupnięciu" to i stal nie pomoże. :D

 

post-3269-0-92040900-1446574918.jpg

 

 

Krzysiek sporo waloryzacji, piękna robota. kibicuję z ogromną przyjemnością i wraca mi motywacja. Jeżeli chodzi o farbę to ja pomalowałem samochodowymi (akryl+utwardzacz), a właściwie to dałem lakiernikowi do pomalowania i nawet wyszło bardzo przyzwoicie czyli "lekko" . Numeru RAL nie pamiętam ale nazwa przypisana do numeru to "khaki grau". Obecnie mam to na takim etapie. Jest to chyba drugi "seryjny" od Suchockiego, trochę już antyk  :)

d786fa683b84f48fmed.jpg

 

Dzięki za miłe słowa, Twoja "jedenastaka" ładna, może się pochwalisz większą ilością zdjęć, i oczywiście tym jak lata :)

I widzę piękny silnik :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem bo robisz bardzo ładny model i szkoda by było go uszkodzić.

 

Zrobisz jak uważasz, ten element z tworzywa jeżeli pęknie to na obejmie kuli.

W moim modelu wyrwało mi kiedyś zagięty i zalutowany stalowy pręt fi=2mm w tym miejscu a koła odgięły się na boki - u mnie mogą bo to konstrukcja samonośna,  w oryginale obciążenie pójdzie na wspólne węzły podwozia i zastrzałów. Każda elastyczność przy uderzeniu ma kiedyś swoje granice  :) 

Jeszcze raz - ładna robota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dzięki za miłe słowa, Twoja "jedenastaka" ładna, może się pochwalisz większą ilością zdjęć, i oczywiście tym jak lata :)

I widzę piękny silnik :)

 No właśnie..yyyyyy..... nie lata jeszcze a dłubię przy nim już chyba 5lat. Oblot chciałem zrobić w tym roku jednak się nie udało z braku czasu. Pozostało zamontować zbiornik i silnik. Jeślo oblot przebiegnie pomyślnie to model otrzyma znaki i makietę silnika, którą podpatrzyłem u Ciebie :). Silnik mam Saito Fa-125. Początkowo był nawet boxer ASP 160 ale nisko położony gaźnik i wysoko zbiornik nie rokowały na poprawną pracę silnika i musiałem z tego zrezygnować. Wysoko położony zbiornik jest w tym modelu dużym problemem jeżeli nie mamy pompy paliwa. Udało mi się go jednak parę centów obniżyć i teraz mam nadzieję, że będzie ok. Skrzydła pokryte mam koveralem a kadłub i usterzenie japonką. W kadłubie są tylko dwa serwa i zbiornik no i odbiornik a pakiety i serwo przepustnicy powędrowały w okolice silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze po  jednym zdjęciu widać ładnie i czysto wykonany model i silnik Saito 4T to jest to. Trzymam kciuki za udany oblot.

 

W moim modelu silnik jest  jak dla mnie jest zbyt duży (choć wiem że są tacy co powiedzą nigdy mocy za wiele), ale kupowałem go z myślą o następnym modelu większym, który po „pezetelce” zamierzam budować od podstaw.

Mój  DLE-35 wymusił wykonanie atrapy silnika i maski mocno odbiegającej wymiarami i kształtem od oryginału, ale za to spodziewam się łatwiejszego wyważenia modelu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 No właśnie..yyyyyy..... nie lata jeszcze a dłubię przy nim już chyba 5lat. Oblot chciałem zrobić w tym roku jednak się nie udało z braku czasu. Pozostało zamontować zbiornik i silnik. Jeślo oblot przebiegnie pomyślnie to model otrzyma znaki i makietę silnika, którą podpatrzyłem u Ciebie :). Silnik mam Saito Fa-125. Początkowo był nawet boxer ASP 160 ale nisko położony gaźnik i wysoko zbiornik nie rokowały na poprawną pracę silnika i musiałem z tego zrezygnować. Wysoko położony zbiornik jest w tym modelu dużym problemem jeżeli nie mamy pompy paliwa. Udało mi się go jednak parę centów obniżyć i teraz mam nadzieję, że będzie ok. Skrzydła pokryte mam koveralem a kadłub i usterzenie japonką. W kadłubie są tylko dwa serwa i zbiornik no i odbiornik a pakiety i serwo przepustnicy powędrowały w okolice silnika.

 

W jedenastce możesz silnik obracać do woli aż do pozycji pionowej (maska jest okrągła ), nie musi być boczna - w ten sposób możesz regulować położenie gażnika względem zbiornika paliwa. Saito są raczej czułe na położenie zbiornika i lepiej poświęcić temu zagadnieniu nieco uwagi :) BTW model rasowy, aż się prosi w górę :)

 

Krzysiek, ja też podglądam Twój wątek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin i też śledzę losy projektu mniejszej "jaedenastki" podziwiam zaangażowanie w ten projekt i powiem szczerze jak dla mnie instrukcja jest super bo jeszcze takiej fajnej nie widziałam do modelu :)

Ze względu na kontuzje nogi która czasami mocniej doskwiera nie zawsze udaje się mi wykorzystać wolny czas do budowy jak bym chciał.  :angry:

Doszlifowałem podwozie do malowania i o tym elemencie na razie zapominam, wklejona została wręga silnikowa, przyklejony został statecznik pionowy, który nie bardzo wiedziałem kiedy montować (brak instrukcji ;) ) więc padło na ten etap prac ułatwi to zrobienie ostatecznego profilowania ogona. :D

post-3269-0-25968200-1446649302_thumb.jpg

post-3269-0-76650100-1446649309_thumb.jpg

post-3269-0-64596700-1446649327_thumb.jpg

post-3269-0-02517200-1446649318_thumb.jpg

post-3269-0-05054300-1446649343_thumb.jpg

post-3269-0-88487500-1446649354_thumb.jpg

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.