Skocz do zawartości

Partenavia P.59 Jolly


kossimon
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Czytałem, czytałem i uznałem, że muszę spróbować zbudować samolot z depronu.

 

Nie przepadam za tego typu konstrukcjami ale żeby sprawdzić czy mi się uda i żeby poćwiczyć budowę z różnych materiałów uznałem, że warto spróbować.

 

Kupiłem w castoramie 3mm niebieski podkład.

Plany znalazłem tutaj:

http://rcplans.ru/partenavia-p-59-jolly/

 

Ze zmian:

- powiększyłem skrzydła o jakieś 2cm

- obudowałem elementy balsą,

- wszystko oprócz skrzydeł okleiłem folią.

 

Pakiet redox 7,4/500

Regulator hobbyking 6A

Silnik T1811-3800

Serwa SG-50

Śmigło APC 4,5x4,1

 

Budowa prosta jak drut, dowiedziałem się, że CA topi depron :)

waga wyszła 120g.

 

Efekty:

post-17980-0-53638400-1447283225.jpg

post-17980-0-06387600-1447283226_thumb.jpg

post-17980-0-45233400-1447283226_thumb.jpg

post-17980-0-72697800-1447283226_thumb.jpg

post-17980-0-99778700-1447283226.jpg

post-17980-0-20638600-1447283227_thumb.jpg

post-17980-0-44853600-1447283227.jpg

post-17980-0-67615400-1447283227.jpg

 

Jeszcze nie oblatany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Odpalałeś napęd? kv3800 na 2s i na tym śmigle to będzie problem.

Masz małe śmigiełko które chowa się za maską silnika, będzie problem z efektywnością tego napędu. Samo śmigło też masz nieodpowiednie.

To co masz jest ciężkie - z piastą waży pewnie tyle co sam silnik. Takie śmigło mam w szybkim modelu o wadze 700g.

Bardziej odpowiednie byłoby jakieś leciutkie gws.

 

Co się stało ze skrzydłem? Jakoś zanikło przy kadłubie. Tak masz w planach?

 

Jeśli wyważenie jest ok to możesz próbować. Powodzenia przy oblocie!

No i wytrwałości w próbach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, jak Ci się udało spasować odwrotnie skrzydło, musiałeś coś szliować  Za wczasu zmień to.Zbudowałem ten model i opisałem w dziale Parkflyery.W moim modelu zastosowałem silnik PARK 250 i śmigło GWS 6x3.Okazało się w trakcie oblatywania, że śmigło jest za duże do jego wagi, model jest bardzo czuły na podmuchy, nawet wiaterku.!/4 gazu i model leciał w powietrze.Wyrzuć APC i daj jakiegoś GWS-a 5x 4.bo na tym silniku będzie natychmiastowe bęc!!!!Oblatuj w całkowitej ciszy.Wychylenia dawałem takie; wysokość 10 w dół, 25 w górę.Ster kierunku po 25 stopni.Jest ładny, ale mnie zniechęcił i odłożony do czasu gdy mój pilotaż będzie lepszy.Pilnuj, abyś czegoś nie zwichrował. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie - mam dość duży dystans do tego co robię i jak się zorientowałem z tymi skrzydłami to też się uśmiałem.

 

Próbowałem nim polecieć, skrzydło było delikatnie zwichrowane (początkowo próbowałem je okleić folią ale to był średni pomysł) i to był błąd że z takim próbowałem polecieć - po kilku metrach dość mocny przechył na prawą stronę (pomimo wzniosu skrzydeł) i ostre opikowanie - mocowanie silnika delikatnie ucierpiało ale naprawiłem.

Uznałem że trzeba zrobić nowe skrzydła, a jak nowe to można też "lepsze" i sztywniejsze :) Wziąłem listewki sosny i depron 6mm (reszta samolotu jest z 3mm) i wyszło coś takiego:

post-17980-0-23210400-1448059065_thumb.jpg

post-17980-0-59382000-1448059065.jpg

 

Chyba powinienem zmienić dział tematu ze względu na rozpiętość - 106cm, waga do lotu 140g, obciążenie siły nośnej w okolicach 10g/dm2.

 

Skrzydło jest dużo sztywniejsze, środek ciężkości przesunął się delikatnie do przodu.

 

Zmieniłem śmigło na 5x5 - ciąg przy maksymalnych obrotach jest taki że prawie stoi w pionie.

 

Wiatr jest co prawda za duży ostatnio, nie mam dostępu do sali gimnastycznej ani niczego podobnego ale jak tylko się uspokoi wiatr to spróbuję ponownie bo delikatne puszczanie z ręki wygląda bardzo obiecująco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik przy pierwszym krecie - po mało udanym kilkusekundowym locie i krecie odmówił posłuszeństwa. Zmieniłem na park250-2200 bo tylko taki miałem i śmigło 6x4 - to było wczoraj.

 

Przed chwilą pierwszy lot z nowym silnikiem też od razu kret, złamało się skrzydło, skleiłem taśmą klejącą jeszcze na miejscu, druga próba i w końcu poleciał  :D niestety nie nagrane

 

Lot trwał około minuty ale zbyt nerwowo bo albo 0% albo 100% sterowałem gazem i złamałem mocowanie silnika przy kolejnym krecie.

Szczerze mówiąc po wcześniejszych doświadczeniach powiedziałem sobie, że skończę pitts'a i jak on nie poleci to kończę zabawę z modelarstwem rc. Po dzisiaj wróciła wiara że jednak te moje modele potrafią latać tylko pilot do .... no za małe ma umiejętności i doświadczenie  :)

 

Kolejne próby postaram się nagrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbuduj nowy -bo  to nie będzie latać  - w stosunku do skrzydeł  (nowych) masz nie dość że mały statecznik poziomy to jeszcze jest blisko skrzydeł .

Przy wklęsłym profilu ustatecznienie w poziomie  wymaga większych sił stabilizujących w porównaniu z jakimkolwiek innym profilem .

 

Zrób którąś ze sprawdzonych konstrukcji na początek , RWD Skazoo  , Magnum FF ,   STS , czy może nawet bardziej ambitnie konstrukcyjnie :np któreś TOTO

 

Załóż relację od początku  to poprowadzimy cię przynajmniej do prawidłowo wykonanego modelu który będzie miał szanse polecieć.

Jeśli nie czujesz jeszcze "lepienia" modeli to kup KITa np Pioneera ,Bixlera    a wyposażenie jakie dobrać znajdziesz na wielu tematach .

 

Do tego wyposażenia które już masz powinien pasować TO-masz

Lata rewelacyjnie i jest bazowany na Magnumie  ,Relacja tu

 

Wymienione modele są z EPP lub Elaporu  i maja duże szanse przetrwania pierwszych lotów  w niedoświadczonych rękach

Inaczej zrazisz się tylko a szkoda bo to fajne hobby .

 

PS był już na naszym forum ktoś kto przykleił skrzydła odwrotnie , nazwał to coś  "jakotakolotem" , potopił  podkłady (ale klejem na gorąco a nie CA) i był z Wrocławia ....... chyba się wyprowadzę ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie do końca mnie zrozumieliście odnośnie przyklejenia skrzydeł - profil wygięcia był prawidłowy, tylko przy wyginaniu zacząłem od strony ze zwężeniem profilu a nie od prostego - jakoś mi to umknęło.

Przy mocowaniu do kadłuba profil się zgadzał, cięciwa też tylko zwężenie cięciwy zaczynało się z przodu a nie z tyłu.

Odnośnie topienia podkładów przez CA to zauważyłem to na kadłubie, przy oklejaniu SW balsą w rogach delikatnie też się podtopiło ale już wiedziałem i starałem się uważać.

 

A propos EPP, elaporu itp to jakoś serce mam po drugiej stronie i jak sam nie zbuduję chociaż pół konstrukcyjnego modelu to nie będę miał fun'u z tego, że lata. Wiem, że te styropiano-podobne materiały są wytrzymalsze i wiem że to RTF'y albo ARF'y i nie bardzo jest jak popełnić błąd przy montażu ale jak dla mnie po prostu nie tędy droga.

Budowałem dużo szybowców, które bardzo ładnie latają - z górki wysokości 1,5m fregata (F1H) potrafi przelecieć jakieś 70 metrów, po prostu silnik, sterowanie i nowego typu konstrukcje.

eHawk 1500 z tego co próbowałem jest bardzo sterowny tylko po prostu za szybko lata i na razie leży w szafie, czeka na umiejętności.

Ten tutaj to bardziej fun i eksperymenty, zbudowany w 3 wieczory - przed chwilą go próbowałem ponownie oblatać i niestety skrzydło się złamało w trakcie lotu (zaraz za żeberkiem) wyglądało to tak jak by ciąg je złamał, bo lot był stabilny i wyrównany - chyba faktycznie jest za duże, zrobię nowe mniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się że profil był prawidłowy. Jeśli ugięcie było takie jak zakładane przy kadłubie, to w miarę oddalania się od kadłuba skos powodował że kąt natarcia wzrastał (bo ze względu na skos skrzydła "ubywało" frontowej części profilu, albo mówiąc inaczej, krawędź natarcia przesuwała się w tył, a tym samym w górę profilu). Miałeś więc zwichrzenie aerodynamicznę nie w tę stronę co trzeba.

 

Również mnie nie dziwi że skrzydło się złamało. Było podparte zastrzałem w zupełnie nieodpowiednim miejscu. Poczytaj może http://balsamodels.com/phpBB/viewtopic.php?f=2&t=3393 i wyciągnij wnioski (albo podpatrz w którym miejscu skrzydła - wzdłuż rozpiętości- zazwyczaj zamocowane są zastrzały w innych modelach czy pełnowymiarowych samolotach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Po kilku złamaniach wręgi silnika i z 4 kompletów skrzydeł uznałem, że dam mu spokój i zrobię taki sam tylko ... porządniej.

 

post-17980-0-30771900-1451171977.jpg

post-17980-0-87804400-1451171977.jpg

post-17980-0-26434900-1451171978_thumb.jpg

post-17980-0-88917800-1451171978.jpg

post-17980-0-20984400-1451171979.jpg

post-17980-0-41515600-1451171979.jpg

post-17980-0-58842000-1451171979_thumb.jpg

post-17980-0-82722500-1451171979.jpg

post-17980-0-98884700-1451171979.jpg

 

Wyposażenie:

- silnik redox 250/900

- serwa Turnigy TS531A

- pakiet turnigy nano-tech 300mAh 7.4

- regulator hobby king 10A

- odbiornik sanwa rx-60 bez obudowy.

- śmigło 5x4

 

Dało by się zejść jeszcze na skróceniu kabli i regulatorze 6A ze 2-3g ale uznałem, że gra nie warta świeczki.

 

Waga do lotu 86g - czyli ponad 50g mniej od poprzednika. Właściwości aerodynamiczne też powinien mieć lepsze 

 

Mam też dwa pytania estetyczne a propos obrabiania depronu:

- co zamiast folii, która by przytyła pewnie ze 20g ?

- pomalować ? żeby nie było takie niebieskie, mam akryle model-master - na próbę pomalowałem wręgę silnika i maskę - wydaje się być okey ale nie wiem czy nie zwichruje skrzydła na większej powierzchni.

- jak zamaskować dziurki po szpilkach i drobne ubytki (np. przy łączeniu z balsą) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modelarskie farby akrylowe są bezpieczne dla depronu i nic się z modelem nie podzieje (to nie balsa, żeby po zamoczeniu się zwichrowała ;)). Tylko wiadomo - trzeba uważać z jej ilością, żeby model mocno nie przytył, zwłaszcza jeśli będziesz malował pędzlem.

 

Dziury i ubytki najlepiej zaszpachlować lekką szpachlą akrylową. Ja używam Den Bravena (ale każda się nada - Soudal np.). Lepiej kupić kupić taką w tubie, bo do celów modelarskich zużycie na tyle małe, że te w wiaderkach będą Ci zasychać na wierzchu.

 

Powodzenia w wykończeniu i oblocie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Okey, samolocik w końcu poleciał - 3 lądowania bez urazów :) Jak wróciłem z całym do domu to domownicy się zdziwili :D

 

Na początku z silnikiem redox 250 i śmigłem 5x4 ledwo odrywał się od ziemi, leciał co prawda ale ciągu mu zdecydowanie brakowało a na śmigle 6x4 znowu silnik się bardzo grzał już po kilku sekundach. Druga sprawa, że statecznik poziomy strasznie był niestabilny, łącznie ze sterem wysokości. Dodałem zastrzały a ster wysokości wyciąłem jeszcze raz z balsy 2,5mm - jest znacznie lepiej.

post-17980-0-75781700-1452467128.jpg

 

Jak zmieniłem silnik na hk park250 i śmigło 6x4 - zrobiło się też zdecydowanie lepiej z ciągiem.

 

Wygląda ostatecznie tak:

post-17980-0-54005800-1452467128.jpg

 

Jest bardzo wrażliwy na wiatr - przy około 3m/s nie da się latać (skrzydła się gną prawie na 90' i znosi go strasznie) musi być kompletnie bezwietrznie - albo na jakiejś hali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.