Skocz do zawartości

Poznań, lotnisko Kobylnica


bjacek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dziś na poznańskim lotnisku było tłocznie. Bo gdy z jednej strony lotniska odbywało się zwyczajowe spotkanie modelarzy (jak w każdą niedzielę), to nagle z drugiej nazjeżdżało się sporo i "naszych", i gości. A oto krótki film:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, że to rzuci się w oczy... Głupie to, prawda? Nie było żadnego podziału, tylko podobno "Zamek" (z tego, co usłyszałem na zebraniu w aeroklubie), który niejako tradycyjnie organizował otwarcie sezonu, poczuł się "przerośnięty" organizacją, ponieważ zaczęło przyjeżdżać sporo osób, w tym z dziećmi i trzeba by było wydać kasę na organizację (kibelki, ratownicy medyczni, płotki, obsługa itd.) i oficjalnie imprezę odwołał. Zamiast np. wciągnąć do pomocy więcej ludzi, poprosić o pomoc w organizacji Aeroklub Poznański (przychodzą mi do głowy jeszcze inne formy pomocy, moja firma może np. mogłaby coś sponsorować?) i inne, postanowił zrobić "ciche otwarcie" na Bednarach. Ciche, a więc wiadomość rozchodziła się pocztą pantoflową. W ten sposób wprowadzono podział na tych, co wiedzieli i na tych, co nie wiedzieli. Ja na przykład należałem do tych drugich. Następnie okazało się, już po wizycie na Bednarach, że ktoś coś źle powiedział i na tamtejszym lotnisku właśnie trwa wyścig samochodowy (lotnisko aktualnie jest dzierżawione przez firmę Sobiesława Zasady) i modelarzy wyproszono. A skoro stamtąd ich wyproszono, to przyjechali na Kobylnicę, gdzie - jak w każdą niedzielę - pod lasem, już trwało cotygodniowe spotkanie modelarzy. Ostatecznie, wyglądało to tak, jakby były "dwa obozy" i "dwie imprezy".

 

No i muszę słowo komentarza. Jestem w Aeroklubie Poznańskim świeży - należę do tutejszej sekcji od jakiś 4 lat. Przywędrowałem z innych okolic i gdy oglądam takie przypadki braku porozumienia, to... Pozwól, że tego nie skomentuję ;). Panowie! Przydałby się Wam "okrągły stół". Dogadajcie się wreszcie z pożytkiem dla Poznania i okolic! Bo później idą po okolicy wiadomości, że sekcja modelarska w Poznaniu jest "zamknięta", "sztywna" i podobne określenia.

 

Zajmijmy się po pierwsze - znalezieniem miejsca na lotnisko modelarskie (aeroklub przenosi się 50km od Poznania, a teren lotniska przejmuje nowy właściciel, który przypuszczalnie je zabuduje), po drugie i może przede wszystkim - promowaniem modelarstwa wśród młodych i nowych. Impreza typu "otwarcie sezonu", "Zlot Gigantów", "zamknięcie sezonu" i zawody modelarskie __muszą__ przyciągać ludzi, __muszą__ być na pokaz, ponieważ tu obowiązuje podobna zasada, jak przy sprzedaży lub produkcji każdego wyrobu! Nawet, jeśli masz najlepszy, to nikt, kto nie będzie o nim wiedział, go nie kupi. Na te imprezy muszą przychodzić rodzice, dzieci, widzowie, ponieważ to są ludzie, których część się zainteresuje i przyłączy, i dzięki temu Sekcja Modelarska Aeroklubu Poznańskiego nadal będzie istniała, działała i osiągała jakiekolwiek sukcesy! A przy okazji będą tez pieniądze na organizowanie imprez tego typu.

 

Czasy tzw. komuny, gdy państwo sponsorowało wiele rzeczy, przypuszczalnie nie wrócą. Musimy się zorganizować i działać, bo inaczej po sekcji modelarskiej zostaną tylko medale i tablice pamiątkowe. Będzie szkoda, bo to sekcja z ogromnymi tradycjami i osiągnięciami, wychowała wielu mistrzów, ludzi, których naprawdę trzeba i należy cenić, pamiętać, gdyż niektórych już z nami nie ma i szanować za wiedzę oraz umiejętności.

 

Ale co ja tam wiem... Przyszedł nowy i mąci... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat otwarcia sezonu, a raczej spotkania modelarskiego otwierającego sezon dowiedziałem się sam gdyż pytałem kilka osób. I to tylko z ciekawości bo nie było "otwarcia" w kalendarzu. Szkoda ze mimo wszystko to nie było wspólne latanie bo wyszło na tych lepszych i gorszych :/ Bednary praktycznie zniknęły z miejsca imprez modelarskich, dlaczego wszystkiego nie robić w Kobylnicy? Miłe słowa usłyszałem nt lotniska w Obornikach ale to nadal tutaj, w Poznaniu jest sekcja modelarska! eh... Jutro wpadnę polatać do Was;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro też będę na lotnisku - na zwyczajowej miejscówce, pod lasem ;). Wybiorę się pewnie w okolicach 11.

 

A odpowiadając na Twoje pytanie. Bo otwarcie sezonu wymaga organizacji, a więc: kibelków, zabezpieczenia medycznego, uzgodnień ze służbami. Bo gdyby coś się wydarzyło, to zacznie się "szukanie". Dlatego otwarcie i zamknięcie sezonu trzeba by było zorganizować podobnie, jak Zlot Gigantów. Niestety, jak w motto z "Piłkarskiego pokera" - "Kasa misiu, kasa". Kiedyś na takie imprezy były pieniądze państwowe, teraz trzeba za wszystkim chodzić samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

Wczoraj nie było otwarcia sezonu tylko normalne spotkanie modelarzy jak co niedziele i we wszystkie dni wolne święta w które zawsze razem latamy.

Miło było polatać w gronie stałych bywalców jak i gości .Osobiście latałem zarówno z pasa jak i pod lasem .Obydwie ekipy wybrały miejscówki pod względem upodobań co do warunków startu .Modelarzy było naprawdę sporo i to że startowali z dwóch różnych miejsc w pewien sposób rozładowało tłok w powietrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o otwarcie sezonu przez zamek, to to było od kąd przynajmniej pamiętam, impreza organizowana przez tamtejszą modelarnie, a nie przez sekcję modelarską A.Poz. Kto chciał to przyjeżdżał, drzwi zawsze były otwarte. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, przekażę autorowi, że film się podoba. Dziś, 3 maja, oj się działo, oj się działo. Były zajęte obie strefy modelarskie, a i w "części helikopterowej" latały jakieś maszyny. Osobiście urzekł mnie Funfly jednego z kolegów z Aeroklubu Poznańskiego (autora widać na filmie). Co za precyzja wykonania! Naprawdę godna podziwu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój dwusilnikowiec budził ogromne zainteresowanie - to raczej rzadkość wśród modeli. Dziękujemy za wspólne latanie, dobrą zabawę i zapraszamy jak najczęściej. Jeśli tylko nie leje, to zawsze znajdziesz nas na lotnisku. Niektóre modele z tego weekendu można zobaczyć na filmie kolegi. Grozę budził zwłaszcza szalony Spitfire ;). Ależ to za....suwa!!! :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

... a tym czasem w sobotę pod lasem, na trawie, na pasie od 18.00 do 21.00.
Nareszcie z kolegami otworzyliśmy swój sezon na loty. Były modele spalinowe, elektryki, na uwięzi, akrobaty, jety.
Dwie depronowe Extry 330 zaliczyły swoje pierwsze loty - konstrukcje udane.

post-10327-0-64201800-1463998868_thumb.jpg

post-10327-0-96284400-1464073907_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.