Skocz do zawartości

Sylewtkowy model Katany 40


Tomek

Rekomendowane odpowiedzi

Od soboty jestem szcześliwym psiadaczem modelu Katany 40 .

Model odkupiłm od naszego kolegi Marka J

Mdel jest gotowy do lotu

silnik OS40FX wraz ze śmigłem i kołpakiem (ok 20 h pracy)

serwa 4x SG5010, 1x HS300

odbiornik Rex 7 MPD

pakiet zasilający z wyłącznikiem

Sam model możana zakupić w Nastiku

http://nastik.pl/katana-profile-p-63.html

 

Model odebrałem osobiście od Marka .

Model wygląda bardzo dobrze , trudno doszukać się jakichkolwiek oznak ekploatacji.

 

O modelu napiszę więcj po lotach ale kilka słów o Marku.

Człowiek niesamowicie sympatyczny oraz z niesamowitą wiedzą modelarską !

Choć sama wizyta była dość któtka to dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy nie mówiąc o podejżanych sobiście ciekawostek w modlach Marka.

 

Co mnie wręcz przeraziło to niesamowity porządek w Marka modelarni.

I nie chodzi mi tylko poukładane narzędzia ale też o wrecz sterylną czystość na stole monterskim, poukładanych ,odkurzonych modelach.

Taże budowanym modelwyglądał jakby Marek poskładał go bez kleju, brak jakiego kolwiek zacieków ."paluchów" czy tez jakichkolwiek zabrudzeń.

:shock:

Wogóle cała wizyta to był dlamnie szokiem. To tak jakby nagle zobaczyć całkiem inny świat .Coś jak wyjazd za granicę w czasach komuny.!

 

U Marka leży też Capek i strasznie mnie korci aby go też odkupić.

Byłaby okazja do ponownej wizyty i dowiedzenia się czegoś jeszcze bo Marekmówi bardo dużo i ciekawi o modelach , bardzo konkretnie i jedyny probem to zpamietać taką dużą dawkę wiedzy.

 

Marku powinieneś wydać książke z zawartością Twojej nieoceninej wiedzy . Taki podręcznik modelarski!!!

 

 

 

[/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
To tak jakby nagle zobaczyć całkiem inny świat

Za dużo u mnie bywasz i napatrzyłeś się na totalny bajzel ("trzeci świat" :lol: ).

 

Rano miałem ochotę troche sprzątnąć w garażu (a jest dosyć duży 8) ).

Mam tam taki bałagan, że od tygodnia nie mogę znaleźć dosyć dużego kółka do naprawianego modelu (i nie mogę skończyć remontu), a i kupić jedno takie kółko trudno, bo amerykańskie :evil:

Wszystko przez testowanie w garażu dużych silników i powodowane przez nie "huragany" :lol:

Jednak w końcu nie dałem rady, odpuściłem sobie i z Piperkiem przeniosłem się do domu :lol:

Teraz cały jeden pokój zajmuje Piper i bardzo fajnie robi się tam nowy bałagan.

Muszę się zmotywować, w końcu posprzątać w garażu i wrócić na stare śmieci.

 

Rozpisałem się troszkę nie na temat.

Jak już sobie polatasz tą Kataną, to przywieź modelik do mnie, bo miałem na niego ochotę już od dawna.

Popatrzę i może... 8)

Marek też latał w parze takich modeli :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wizyty to byłem taki zszokowany że zapomniałem pożegnac się z domownikami :oops:

Ale jak dodam ze u Marka można chodzić boso po modelarni bez najmniejszych baw o jakikolwiek scinek na podłodze to chyba wystarczy ,że pisałem prawdę.

U mnie wejście do modelarni obowiązkwo w obówiu pod groźbą skaleczenia.

 

Hubert model miał być już dziś oblatany ,ale za bardzo wiało jak na pirwszy oblort nieznanego modelu (podoświadczeniach z Vampirem coś na ten temat wiem.)

 

Może w przyszłym tygdniu .

Powinien już być też Łoś gotowy ,Artura Shark i Ty Hubert masz też troche zaległości.[/i]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nawiązując do tematu pochwalę się, że i ja planuję wkrótce oblatać podobny model. W moim przypadku jest to wersja 70. Zamontowałem w niej silnik ASP FS91AR. Muszę jeszcze podłączyć odbiornik i zasilanie, wyprowadzić wyłącznik i gniazdo do ładowania. Jak oblatam to napiszę szerzej na jej temat.

 

moja.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, dobrze wiesz że moje modeliki składam sam od A do Z :D

 

A że to faktycznie 70-ka widać tu

 

moja1.JPG

 

Ponieważ ratowałem model który miał zagniecione w transporcie skrzydło to częściowo zdjąłem folię, zrekonstruowałem żeberka i pokryłem na nowo

moja2.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, dobrze wiesz że moje modeliki składam sam od A do Z :D

 

Wiem wiem :D

 

Tylko nie psuj ładnej fotki modelu tą .... tym "blaskiem" :lol:

 

Swoja dorgą niepodobają mi się sylwetkowe modele, ale mają zalete że są lekki :D Może jednak na taką KATANE się skusze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzydła są demontowalne, łączone są na rurze aluminiowej i przymocowane dwoma kompletami śruba + nakrętka. Dzięki temu transport jest możliwy bez konieczności posiadania "jeep-a", niestety kosztem pierdzielenia związanego z podłączaniem kabelków. Jak widać odbiornik i zasilanie jest w jednym ze skrzydeł przez co prawie wszystkie przewody serw przy składaniu na lotnisku trzeba tam wprowadzić i podłączyć. Można by to rozwiązać stosując złączki np 9-pinowe RS232 ale to oznaczałoby już trzecie łączenie przewodów od odbiornika do serwa a jak wiadomo każde dodatkowe połączenie to potencjalne miejsce rodzenia się problemów.

 

Jeżeli wspomniane wkładanie kabli będzie w praktyce uciążliwe odetnę wtyczki serw, przedłużę przewody i zakończę wszystkie złączką. W tym wariancie jedno skrzydło będzie musiało zostawać przy kadłubie podczas transportu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odnosnie katany tylko tej mniejszej doloze i cos od siebie :):

 

katanaxg7.jpg

 

 

silnik GMS prawie 8cm3, bardzo przyjemny i zwinny model, startuje z reki pionowo do gory:) na poczatku tez ciezko bylo mi zniesc ten kadlub, ale jest on bardzo praktyczny, wszystko jest na wierzchu, widac ile jest paliwa:) jedyny minus to zachlapane serwa:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś siadłem nad katana.

Wymieniłem pęknięty plastikowy snap od kierunku i ustawiłem wszystkie serwa.

Potem zalałem trochę paliwa i odpaliłem silnik.

Pali ładnie i bez problemów .Na obroty wkręca się średnio, ale to kwestia rozgrzania silnika i regulacji po zmianie paliwa.

Jutro czekam na piękną pogodę i w górę!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na obroty wkręca się średnio, ale to kwestia rozgrzania silnika i regulacji po zmianie paliwa.

Cześć Tomku,

jak usuniesz tą rurkę z tłumika to silnik będzie wchodził na obroty szybko ale pewnie nie przekroczy 12 tys. obrotów. Z tą rurką rozkręca się wolniej ale uzyskiwałem na niej ponad 14 tys. obrotów. Silnik latał na paliwie Model Technics (tak to chyba się pisze) z 5% nitro. Do tego paliwa dodawałem zawsze 1% rycyny.

Miłej zabawy w lataniu :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz spokojnie lecieć z tym wyważeniem. Jest bardziej tylne niż podaje instrukcja ale, szczególnie z pełnym zbiornikiem, model ma wystarczającą stateczność podłużną. Przypomnę tylko, że przy starcie z trawy (pomijając tą krótko przystrzyżoną) model niechętnie się odrywa od podłoża, a po zdecydowanym zaciągnięciu drąga strzela pionowo w górę. Ale teraz trawa jest zapewne przyklapnięta i start będzie gładki, tym bardziej, że założyłem nieco większe kółka - właśnie na wyższą trawkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję marku za podpowiedź.

 

Chcech dziś nie polatałem z powodu pakietu.

Na mierniku było 5,2 V.

No to chyba trza rozładować i doładować . Dla zasady.

Więc zapodałem łądowarkęrano na cykl rozładuj-0,5 i naładuj 0,7A

Nie zwróciłem Ze to pakiet aż 2300 i przy tym prądzie o 14 nadal było rozładowywanie-1630 z gorszami ,czyli pakiet był w ponad połowie naładowany.

Szybko za drugi pakiet 1400 Cadmowy ale tu 5 V i dałem sobie spokój.

Więc oblot jutro.

Naładuje oba pakiety i mam zamiar wylatać się do bólu.

A co do kręcenia silnikiem.

Popracowałem troche w domu imile zaskoczony jestem jak to się faktycznie wkręca na b.wysokie obroty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku wszystko odbyło się jak napisałeś .

Model wystrzelił przy pierwszym starcie jak z procy.

Potem już było lepiej ,bo model delikatnie popychałem przed startem ale i tak wyrywa go do pionu.

Jak dla mnie to trochę za mocno obciążony tył bo świetnie wisi ale na silnym wietrze ciężki do opanowania (z tyłu jest 15 g ołowiu więc go tylko odkleję)

poza tym model przyjemny w pilotażu (w chwilach kiedy nie wiało ) i nie za bardzo kiedy mocno dmucha.

W sumie w 4 lotach niewiele sprawdziłem jak się zachowuje w figurach bo za silnie wiało.

Film ze startu lotu i lądowania.

 

http://www.szabatowski.livenet.pl/atos/katana/kat.avi

 

a tu drugi film jak wyglądało podejście do lądowania jak się już na dobre rozwiało.

http://www.szabatowski.livenet.pl/atos/katana/kata1.avi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli pierwsze koty za płoty :D . Tomku, tym modelem lata się z przyjemnością przy bezwietrznej pogodzie lub przy niwielkim wiaterku. Jeśli mocniej dmucha, latanie nie ma sensu. Ze zwgledu na gruby profil i dużą powierzchnię boczną, model jest podatny na silniejsze podmuchy wiatru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.