Skocz do zawartości

Drony nad Okęciem - kolejna "cegiełka" dla złego wrażenia


rc_spy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam nadzieję że nie dubluję, jeśli ktoś już wrzucił.

 

http://niezalezna.pl/81727-drony-nad-lotniskiem-chopina-wstrzymano-ladowania-samolotow

 

Znów jakichś 2 nieodpowiedzialnych robi koło pióra środowisku.

 

Oczywiście mało prawdopodobne by to byli modelarze, ale kiedyś gdy latałem to ludzie pytali się "co to za samolot", a dziś mimo że lata to samo i to dosłownie, a ma długie skrzydła, pytają się "co to za dron". "To nie dron, to ...." w zależności czym latam.

Taka panika dronowa czy co.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tydzień wcześniej pilot zgłosił incydent spotkania z dronem na wysokości 1500 m, przy zbliżeniu drona do samolotu na 40 m (!!!).

 

http://dlapilota.pl/wiadomosci/dlapilota/zblizenie-b777-z-dronem-po-starcie-z-epwa

 

To nie są żarty - ledwo kilka dni później mamy kolejne tzn. te pierwsze o których wspomniałem, odległości są wręcz kolizyjne bo 40 m to jest nic - w zasadzie się "zderzył", a całość robi niestety fatalny piar także nam., bo dla ludzi co lata to "dron" i już.

 

Chyba nie zostaje nam nic innego jak dawać ten dobry przykład a jednocześnie się odcinać od takich zdarzeń, aby ludzie nie utożsamiali modelarzy z dronami co niestety już jest faktem.

 

Mniejsza o dziennikarzy, to idzie do ULC i się odbije czkawką wszystkim.

 

Z oblotem P.11 to się nie wstrzymuj, na pewno jest sporo chętnych zobaczyć jak lata :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Napisz, ile musimy strącić, żeby wolno było o zagrożeniu pisać :angry:

 

Artykuł artykułowi nie równy, jedne są rzetelne, inne są tanią naciąganą sensacją. Z powyższego artykułu wynika, że wieża info o locie BSP nie miała., choć to domysł.

Jak będziemy wyrażać niezadowolenie, że o temacie się pisze w ogóle, a jeszcze nie daj Boże będziemy udawać, że problem jest z d..py wzięty, to to się na nas zemści. Baaardzo szybko.

 

Dawajmy przykład, twórzmy własne standardy, prowadźmy mądrą edukację, odcinajmy się od nie odpowiedzialnych amatorów.

To jest szansa na zminimalizowanie ryzyka, że oberwiemy mniej "za kuzyna z dronem".

Bo że i tak oberwiemy, to niemal pewne. Niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A słyszał Ty, że edukacja, czyli uczenie, wytwarza szare komórki i powiązania między nimi?

Mierzysz tylko swoja miarą, a ludzie są różni, część nie jest z przyrodzenia tak mądra, za to chętnie się uczy, tylko czasami nawet nie wie, o co i jak zapytać.

Im nas będzie więcej (zarówno tych genialnych od urodzenia i tych wyedukowanych przeciętniaków), tym chyba lepiej, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierzę nie swoją miarą ale twardą statystyką, podam Ci mały przykład, pod jednym z artykułów o złych dronach strącających samoloty była mała wstawka o ofiarach na drogach w miniony weekend, dla mnie to zestawienie było lekko szokujące.

Kilkanaście lat temu brałem czynny udział w edukacji młodych motocyklistów i chłopaki chętnie korzystały z pomocy doświadczonych kolegów, jeździli po Torze Poznań raz w tygodniu gdzie mogli się naprawdę wyżyć i sporo nauczyć, dzisiaj raczej niewielu chce się edukować, lepiej >odkręcić< na prostej i pokazać że 250km to pryszcz. Może więcej było pasjonatów a mniej użytkowników?

 

Najczęściej o obiektach latających meldują piloci ;)

 

post-10282-0-97539800-1465728494.jpg

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd się wziął ten rysunek, czy ma formę żartu, czy też nie, ale widać z powietrza wyraźną różnicę pomiędzy modelem, dronem ( w sensie quadem octo etc.) itp.

 

Na pewno sporo przypadków lotów dronami w miejscach do tego nie przeznaczonych bierze się z niewiedzy, ale również z wypowiedzi na forum naszych kolegów - "że oni to pie$#@$@#, że będą latać gdzie chcą itp.". Wcale nam to nie pomaga, a niestety się zdarza. Założę się, że później ta opinia jest przekazywana mniej doświadczonym i nagle okazuje się, że w sumie to nic tym dronem czy modelem zrobić nikomu nie można, a to niestety nie prawda. Przydałoby się kilka razy skazać takie osoby, za stwarzanie zagrożenia w ruchu powietrznym, nagłośnienie tego, dowalenie kary finansowej. Tyle tylko, że za bardzo to od nas nie zależy. To co my możemy robić, to edukować i starać się uświadamiać jak najwięcej osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek, cieszę się, że zacząłeś jednak mówić o edukacji zamiast postawienia papierów do podpisu :)

Coś źle zrozumiałeś, bo o edukacji mówiłem od początku, a ona nie wyklucza instytucjonalizacji nauczania :) (edit: w której z kolei sam papier - certyfikat - jest najmniej ważny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cyt >Nie wiem skąd się wziął ten rysunek, czy ma formę żartu, czy też nie, ale widać z powietrza wyraźną różnicę pomiędzy modelem, dronem ( w sensie quadem octo etc.) itp.>

Przy na przykład 500km/godz zobaczysz różnicę? a rysunek powstał gdyż zbyt wielu pilotów po prostu się pomyliło, co do edukacji to przed każdym długim weekendem policja edukuje poprzez telewizornie i inne środki przekazu i co wynika z tej edukacji?

Te latające zabawki będą niedługo tak powszechne, że wypadki będą nieuniknione, problem w tym jak podejdą do tego decydenci od ustalania prawa bo przypuszczam, że jak do początków kolei żelaznej.

Bartek, ale jak przywalisz gdzieś z kwitkiem do latania to dostaniesz 5 lat mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek, ale jak przywalisz gdzieś z kwitkiem do latania to dostaniesz 5 lat mniej.

Jest dokładnie odwrotnie. Jak masz uprawnienia i złamiesz prawo lotnicze to masz bardziej przerąbane i dotkliwszą karę.

Jednak tu jest błąd w myśleniu i nie o to tu chodzi: kwit nie ma Ci  "wynegocjować" niższej kary, tylko jest pamiątką po kursie/szkoleniu, które ma pomóc Ci uniknąć błędów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności.

Ludziom którzy znają regulacje lotnicze, trudniej robić głupoty, choć czasem też się zdarza przeważnie raczej lekko naruszyć niż wyczyniać totalne głupoty, ale wierzcie mi, że to jest ułamek tego co wyczyniają ludzie którzy ich nie znają bo zwyczajnie nawet nie wiedzą.

 

Co do strącenia, to brak zrozumienia tematu - wlecenie w obszar przestrzeni zastrzeżonej np. lotniska to już jest zagrożenie z możliwością sprowadzenia katastrofy, a to że się nic nie wydarzyło, to wierz mi, nie ma znaczenia dla pilota czy urzędnika z ULC. Po paru takich przypadkach jeszcze, piloci linii latających z Okęcia jasno określą że żądają działań bo czują się zagrożeni a wtedy wymiotą całą okolicę Warszawy włącznie z pałacową i innymi miejscami gdzie modelarze są w lekkiej konfrontacji z prawem. Bo w lotnictwie liczy się profilaktyka a nie trupy spadające z nieba na dowód że zagrożenie jest.

 

Dlatego to środowisko modelarskie też powinno edukować i dawać przykład.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyślałem o takim rozwiązaniu.

Na samolocie umieścić anteny kierunkowe, dający stożek w przód i na boki o zasięgu jakiegoś kilometra.

Do anteny podłączony nadajnik zagłuszający sygnał 2,4 GHz. Gdyby dron znalazł się w "polu rażenia zagłuszacza" utraciłby by połączenie z nadajnikiem i spadł lub wszedł w tryb fail safe. 

Usuwałoby to z drogi samolotów większość dronów, w szczególnie te zagraniczne.

A jak by ludzie tracili drony przy lotniskach, to by przestali tam latać.

 

Taki tam sobie pomysł, którego nikt nie zastosuje. Lepiej zakazywać wszystkim i karać uczciwych i normalnych.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł ciekawy, zastanawiam się jednak jak samolot pasażerski ma omijać takie obiekty "zamrożone" failsafem i wiszące w jednym miejscu czekając na "lepszy" moment. Temat od dawna poruszany a rozwiązanie problemu okazuje się nie takie proste. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.