Skocz do zawartości

Morane-Saulnier MS-30


CHBO
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

no ja na szczęście przez wiele lat rozbiłem z 2-3 więc moje rozbicie kolejnego bardziej boli niż kolejne rozbicie Twojego :D. Niestety niech się dzieje wola niebios ale w tym sezonie mój Nieuport 11 musi polecieć, musi !!! Ale mam pytanie - czemu rozmawiamy o rozbijaniu????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

A taka myśl przemknęła mi przez głowę, choć wcale nie planuję go rozbijać. Mam nadzieję ulotnić go w ciągu kilku tygodni. Zobaczymy. Tak przy okazji, jak duży jest twój Nieuport? Chyba widziałem gdzieś tu na forum relację z budowy (?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję Michale pieknego wykonania Morane. Super wykonane pokrycie.

                Widziałem loty Twego " chińczyka" - jesteś dobry, nie masz co obawiać się oblatania Morane.

                Myślę, że dobrze wyważyłeś model a wiec problemu nie będzie. Śmiało startuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jeśli chodzi o wyważenie, to Morane wyszedł "ciężki na nos" (nieoczekiwanie). Nie dużo wprawdzie, pewnie by dobrze pleciał, jednak zanim wystartuję wyważę go perfekcyjnie, żeby nie było żadnych niespodzianek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wreszcie udało mi się zabrać samolot na lotnisko. Właściwie to nie cały samolot a tylko kadłub. Tutaj filmiki z testowania silnika (pierwsze odpalenie)

 

 

 

 

Silnik pracował około 1,5 godziny. Niestety nie uzyskałem równych obrotów minimalnych. Przepustnica jest sterowana za pomocą linki, która porusza się na kołowrotku (musiałem tak zrobić, aby uzyskać odpowiedni kąt a jednocześnie łatwy dostęp do serwa przepustnicy). Bloczek linki jest płaski - linka może suwać się na boki. Czy to może być przyczyną nierównych obrotów?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Niestety do tej pory nie udało mi się jeszcze samolotu oblatać. Ale mam parę aktualizacji.

 

Po pierwsze, silnik ROTO FS 85 (w obu wersjach, sszeregowy i bokser, a przypuszczam, że także ich pozostałe wielocylindrowe silniki) nie nadaje się do eksploatacji z fabrycznym gaźniekiem. Problem został szczegółowo opisany tutaj i nie ma co powtarzać:

https://www.flyinggiants.com/forums/showthread.php?t=91742

 

Żadne pompy i regulacje nic nie pomogą. Dlatego kupiłem gaźnik Saito dedykowany do FG-90 (taki sam jak do FG-84) i zainstalowałem. Teraz silnik ROTO działa pięknie, wraz z krótkimi rurami wydechowymi, to muzyka dla ucha.

 

post-1064-0-79061200-1519228903_thumb.jpg

post-1064-0-00134300-1519228917_thumb.jpg

 

A tu już w samolocie:

 

post-1064-0-70643500-1519228935_thumb.jpg

 

Ponadto złamała mi się płoza ogonowa. Wymieniłem na taką z drzewa cedrowego. Teraz nie ma szans się złamać nawet przy katastrofie :)

 

post-1064-0-05906500-1519229031_thumb.jpg

 

post-1064-0-36371500-1519229050_thumb.jpg

 

Udałem się z samolotem na lotnisko, ale niestety silnik nie pracował równo. Okazało się, że poluzował się popychacz przepustnicy. Nic wielkiego, ale nie poleciałem, bo musiałem wrócić do domu, żeby naprawić. A czasu nie ma, żeby się wybrać poraz drugi...

 

post-1064-0-34388300-1519229198_thumb.jpg

 

post-1064-0-10989000-1519229334_thumb.jpg

 

post-1064-0-89223600-1519229364_thumb.jpg

 

post-1064-0-88860900-1519229437_thumb.jpg

 

 


Tutaj piękna, równiótka praca silnika z nowym gaźnikiem:

 

post-1064-0-82594700-1519229395_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pięknie się prezentuje z szachownicami :D , ciekawe jak będzie latał ?

 

Pięknie pracuje serducho :D , a swoją drogą silnik za kupę kasy, a trzeba go w garażu modernizować za niemałe pieniądze :( .

 

Pytałem się na privie o rozpiętość, bo nijak nie wychodziło mi 1/3, ale chyba coś w tych skalach balsausa jest nie tak, bo jak w Bobrownikach stały obok siebie "Pupy" to Heniowy był wyraźnie mniejszy od Wowy z db, a oba były w skali 1/4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpiętość 264 cm. Nigdy nie sprawdzałem, czy to zgadza się ze skalą. Przypuszczam, że zachowała sie oryginalna dokumentacja, więc na pewno można gdzieś to sprawdzić. Te kilka centymetrów to nie taka duża różnica. Być może, że były różne wersje oryginału.

 

Balsa USA nie dba tak bardzo o szczegóły. Dla nich ważne jest, żeby model się w miarę łatwo budował i ładnie latał. Jeśli chcesz mieć 100% makietę, to musisz dużo pozmieniać. Ja na przykład zrobiłem makietowe podwozie, którego nie ma w modelu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wreszcie!!! Zmobilizowany okolicznościami zewnętrznymi w końcu odważyłem się oblatać model.

 

Start był dramatyczny, ponieważ okazało się (i nie wiem jak mogłem tego wcześniej nie zauważyć), że na drążku lotek miałem kierunek a na kierunku miałem lotki. Zatem wysokość i lotki na lewym palcu. Mało brakowało a z modelu nic by nie zostało. Ale ponieważ latałem już kiedyś w takim trybie, to udało mi się przestawić i dalej już poszło. Przy lądowaniu zahaczyłem skrzydłem o asfalt i urwałem prawą lotkę. Wszystko mam na filmie, ale muszę go opracować, więc na razie wrzucam tylko fotki , na końcu film z samego lotu.

 

Wrażenia:

1. Model lata szybciej niż by się wydawało. Jednak to jednopłat i obciążenie powierzchni robi swoje.

2. Bardzo zwrotny i łatwy w pilotażu. Posłuszny sterom. Miodzio. Jak będę miał okazję polatać nim więcej to spróbuję akrobacji.

3. Silniczek pracuje ciszej niż moje dwusuwy 35cm albo nawet 25cm. Ten silnik z krótkimi rurkami tłumiącymi jest prawie niesłyszalny. O dziwo cichszy od mojego ROTO FS35 bez tłumika. Duży komfort latania.

 

Tu jeszcze przed lotem:

 

post-1064-0-02446200-1519438499_thumb.jpg

 

post-1064-0-05070100-1519438523_thumb.jpg

 

post-1064-0-00747700-1519438546_thumb.jpg

 

post-1064-0-46835000-1519438596_thumb.jpg

 

post-1064-0-28881100-1519438659_thumb.jpg

 

post-1064-0-45501100-1519438675_thumb.jpg

 

post-1064-0-62297500-1519438696_thumb.jpg

 

post-1064-0-55462000-1519438712_thumb.jpg

 

post-1064-0-06077800-1519438776_thumb.jpg

 

post-1064-0-19586900-1519438790_thumb.jpg

 

 

 

 

 

post-1064-0-08479200-1519438616_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, w Warszawie gór nie ma, a i palmy słabo rosną :)

 

A tak na serio to się zgadzam. Czemu w Polsce wogóle nie ma otwartych lotnisk? Tutaj są dwa, ktorych właścicielem jest miasto, więc za latanie się nie płaci a infrastruktura przednia. Może trzeba zacząć lobbować u polityków, żeby o tym pomyśleli? Nie słyszałem o żadnym lotnisku modelarskim w Polsce, którego właścicielem byłoby miasto a wstęp wolny, coś na zasadzie placu zabaw, czy parku miejskiego...

Tutaj AMA (Academy of Model Aeronautics) ma swoich reprezentantów przy Kongresie i nieustannie walczy o prawa modelarzy.

 

Arek: cięciwa 48 cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.