Skocz do zawartości

DMC Airco DH-2 1/6 Maxford USA


JacekK
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Dziś odcinek z cyklu: nienawidzę aerografu!   :D

 

Albo raczej washa akrylowego, który ma grudeczki idealnie zatykające dyszę aero. Wyniki nierównej walki poniżej:

 

20170225_145517_zpsw69vnxro.jpg

 

20170225_151212_zpsjtsjhbui.jpg

 

20170225_173751_zpsxesvr8zp.jpg

 

Zaczyna wreszcie wyglądać jak styrana maszyna  nie lśniący folią ARF :)

 

W następnym odcinku powierzchnie górne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na górnym płacie jeszcze do rozjaśnienia. Na razie leciałem ciemnym washem. Ale dolne chce mocniej uświnić :)  Bo i oleum rycynum i błotko spod kół - samo dobre :)

 

No a poza tym dolne powierzchnie są oglądane głównie w locie, z pewnego dystansu, muszą więc być odrobinę przerysowane.

 

Trudniejszy będzie dwubarwny światłocień na górnych powierzchniach w kolorze PC10. No i taśma tamiya 6mm mi się skończyła :( a poszło kilkanaście mb. 

 

Taka już moja wizja, że maszynki z WW1 widzę jako dobrze brudne, zmęczone konstrukcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś już rozmawialiśmy o tym. Ja twierdziłem, że one - maszyny- nie do końca były tak zmęczone konstrukcyjnie skoro pilot żył średnio 14 dni. Ginął w maszynie swojej, raczej ;).

Ale w przypadku modelu to autor decyduje o długości jego żywota :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, pamiętam :)

 

No. 5964 Lanoe Hawkera, bo to jest ten samolot - był w służbie od stycznia 1916r. najpierw latał nim Lt. Sidney E. Cowan, następnie sam Hawker.

 

Zestrzelony na tej maszynie około 15:00, 16 września 1916r. przez samego Manfreda...

 

Te 9 miesięcy w służbie to bardzo dużo dla takiego samolotu. Nawet wyłączając kilka nielotnych tygodni zimy.

 

Będzie brudny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irku, namierzyłem w sklepach z utensyliami jubilerskimi linki stalowe 0,38 i 0,6 mm. Mają niewątpliwą zaletę - rolka 50 mb to 4,90 zł :)

 

Zamówiłem, powinny dziś przyjść, zobaczymy. Wrzucę fotki wieczorem.

 

Z cieniowaniem płatów przestój, nie udaje mi się wrócić przed zmrokiem z pracy do domu, a przy sztucznym świetle można zrobić sobie srogie kuku... 

 

Póki co przenoszę mocowania serw z ogona pod górny płat. Dzięki temu wyważenie się poprawi a ogon będzie miał bardziej makietowy wygląd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te linki - jubilerskie - oglądałem tylko na stronie allegro. Też zastanawiałem się czy brać ale z kontekstu wynikało, że są raczej sztywne. Ale skoro zaraz będziesz miał to będziesz wiedział czy nadają się. Ja powoli kończę skrzydło do mego górnopłata Pfalz A. Przy rozpiętości jakieś 205cm będę potrzebował z 15m linki. Tyle, że u mnie będzie to raczej takielunek pracujący więc muszą być wytrzymałe, a nie ozdobne. Dlatego ciekaw jestem Twojej opinii nt. tych linek.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linki dotarły. Fajne, oblane cieniutką warstwą tworzywa.

 

0,38 mm mogę zerwać rękoma(  ze 30kg ) i przypomina wytrzymałością szpagat. Linka 0,6 mm jest nie do zerwania ręcznie. Obie bardzo miękkie.

 

2017-03-01%2018.02.35_zpsrw89ljbf.jpg

 

Od lewej występują: 

 

1. żyłka 0,35 mm

 

2. linka jubi 0,38 mm

 

3. linka jubi 0,6 mm

 

4. potwór z Maxford USA

 

5. drucik 1 mm jako wzornik

 

2017-03-01%2018.02.51_zpsmjgcaqa1.jpg

 

2017-03-01%2018.03.06_zpsfapmfjry.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Chwilę mnie nie było, ale coś tam się w tym czasie dłubnęło. Zamocowałem centropłaty, wkleiłem kratownicę, zamocowałem usterzenie i płozę ogonową. Model stoi już na własnym podwoziu. 

 

20170308_221031_zpsudavwz5h.jpg

 

20170308_221041_zpsh4f73cfq.jpg

 

20170308_221050_zpsnaty6zrs.jpg

 

Sorry za tło, ale przy małym kaszojadzie :) trzeba kleić tam gdzie nie śpi :)

 

W międzyczasie dotarł z RealModelPilots niejaki mjr. Lanoe Hawker w odpowiedniej skali. Teraz już pilot nie wygląda jak  w gokarcie :)

 

Mogę polecić stronkę bo i ceny w miarę, i druk 3D nie najgorszy. Jednak osoby przyzwyczajone do jakości żywicznych odlewów będą narzekać. 

 

Natomiast jest to jedna z niewielu firm oferująca i popiersia i pełne sylwetki w dowolnej prawie skali. I lekkie co ważne. Mój Hawker miał jedynie za mało ciała poniżej linii ramion, 

 

dostał więc uzupełnienie z EPP i skórzany płaszczyk z cielęcej skóry.

 

20170310_213251_zpsynfbjnfg.jpg

 

20170310_213301_zpswrv0i427.jpg

 

20170310_222931_zpsv7fz59zh.jpg

 

20170311_002549_zpszx83ri4u.jpg

 

20170311_095005_zps5zgoo3sa.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zwróć uwagę, bo tam trzeba się naprawdę dobrze wczytać ile pilota dostajesz :)  

 

A wymiary podają całej postaci, mimo że popiersie drukują...  Ale i tak chwała Bogu, że ktoś taką inicjatywę podjął bo pilotów do WW1 jak na lekarstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On jest z HK. Z internationala. Ale faktycznie już ich nie widzę, a szkoda bo to byli jedyni jako tako wyglądający piloci. On był jako "british WW1 pilot style 1" i tak go można znaleźć w necie. 

 

Podejrzewam, że chodzi o roszczenia firmy Aces of Iron :D, bo dziwnie podobny jest...  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.