Skocz do zawartości

Elektronika modelarska - projektowanie cz.1 - SBEC


bluuu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

 

W niniejszym temacie chciałbym omówić parę spraw związanych z projektowaniem, testowaniem, wykonaniem, doborem części układów elektronicznych do modeli (i czasem nie tylko).

 

Tematem tym chce też poruszyć parę kwestii jak to wygląda od strony właśnie projektowej i czemu np. rodzime produkty kosztują więcej niż te u chińczyków. Ale może kolejno.

 

Chciałbym też przybliżyć parę aspektów dla młodzieży tej ciekawej ale czasem i trudnej dziedziny.

 

Wzory także postaram się ograniczyć do minimum oraz uprościć język.

 

Przedstawię parę narzędzi do tego.

Mam nadzieję, że powstanie z tego jakiś cykl. Zobaczymy.

 

Jeszcze jedna uwaga: prezentowane tutaj opisy to moja metodyka, nie trzeba się zgadzać z takimi a nie innymi rozwiązaniami, chętnie podyskutuję. Nie jest także moim zamiarem nawracanie ani inne święte czy mniej święte wojny.

 

Osobiście jestem zwolennikiem nauki poprzez realne użyteczne przykłady (bo inaczej to jest jak w dowcipie ... "... rozważmy konia w kształcie kuli poruszającego się ruchem harmonicznym ..." )

 

Jeszcze 2 cytaciki na początek:

 

"Jeżeli coś wydaje Ci się proste to znaczy, że takie nie jest."

 

Jak widzimy, że coś działa, albo jak ktoś coś robi wszystko wydaje się proste, prawda ?

 

Druga sprawa, chińska elektronika (ale nie tylko, bo powszechnie wiadome jest, że projektuje się obecnie tak aby urządzenia działały przez określony czas).

W wielu jednak wypadkach jest tak, że "jeżeli jakieś urządzenie jest w stanie działać bez jakiegoś elementu(ów) to go (ich) tam nie będzie".

Stad czasem coś działa ... ale nie w każdych warunkach :) Lub działa w specyficznych ;)

 

Jeszcze jedna kwestia porządkowa. Chcę zachować ciągłość tego opisu, więc kolejne części będą się pojawiać poprzez edycję 1 postu.

 

Ok, jak ktoś przebrnął przez ten wstęp ... to zabierzmy się do ... SBECa (czyli techniczniej zasilacza impulsowego, tudzież przetwornicy impulsowej).

 

Banalne, prawda ? ;) (taaa, wiem, po co to robić przecież tego jest "milion")

 

Dodajmy zatem:

 

1. Założenia projektowe

 

--------------------------------------------------

EDIT:

- przetwornica do zastosowań w modelach latających, średniej wielkości

--------------------------------------------------

- napięcie wejściowe 3-8S LiPo (czyli zakres pracy 8-35V)

- napięcie wyjściowe 5 i 6V ustawiane poprzez zworkę (banalny acz skuteczny sposó B)

- wydajność prądowa 6A prądu ciągłego i do 10-12A chwilowego (aby nie było problemu z serwami cyfrowymi)

- dobra odpowiedź impulsowa - czyli szybko otrzymamy wymagany prąd

 

takie parametry znajdziemy w wielu rozwiązaniach ale o czym jeszcze musimy pomyśleć ?

 

- możliwie wysoka sprawność przetwornicy (po co generować ciepło ?)

- możliwie mały i lekki układ

- ergonomia montażu i obsługi

- zabezpieczenia układu (o tym będzie szerzej w odpowiednim momencie)

- wysoka stabilność (w tym temperaturowa)

 

Ok

Mamy pewną wizję tego co chcemy osiągnąć.

 

Analizując założenia rozglądamy się za przetwornicą impulsową.

 

---------------------------------------------------------------

 

Czemu tak ?

- możliwy szeroki zakres napięć wejściowych w porównaniu do stabilizatorów liniowych

- wysoka sprawność

- nowoczesne układy mają w sobie wbudowane zabezpieczenia (zwarciowe, nadnapięciowe, nadprądowe, temperaturowe)

 

Jakie są wady ?

- główną jest właśnie impulsowy charakter pracy czyli sekwencyjne przełączanie o określonej częstotliwości czyli mamy dodatkowy element "siejący" z którym musimy sobie poradzić - o tym będzie później)

- przetwornica wymaga elementów dodatkowych w tym dławika przez co cały układ zajmie więcej miejsca (i masa także wzrośnie)

 

Schemat funkcjonalny przetwornicy:

 

post-9006-0-47271700-1492683926_thumb.png

 

Jest to oczywiście spore uproszczenie, ale przedstawia główne bloki funkcyjne.

 

1.

Układ wejściowy jest w niektórych aplikacjach opcjonalny. W naszej aplikacji będą to kondensatory. Czemu ?

Wynika to ze spodziewanego charakteru pracy czyli dużym chwilowym zapotrzebowaniu na prąd (przez serwa).

 

Czemu jest to istotne ?

KAŻDY przewód ma swoją rezystancje (a materiał z którego jest zrobiony rezystywność):

https://pl.wikipedia.org/wiki/Rezystancja

https://pl.wikipedia.org/wiki/Rezystywno%C5%9B%C4%87

 

post-9006-0-63122400-1492686045.png

 

R to opór naszego przewodu

L to jego długość

S to pole przekroju poprzecznego

ρ dla miedzi wynosi post-9006-0-20226100-1492686511.png

 

czyli czym dłuższy i cieńszy "kabelek" tym większy stawia opór

 

konkludując cały opis zastosowania kondensatora na wejściu ;) potrzebujemy takiego lokalnego magazynu energii aby na wyjściu uzyskać szybko odpowiedni prąd

 

---------------------------- EDIT ----------------------------------------

2.

Układ kluczujący

 

Pod tym strasznym hasłem kryje się .... tranzystor lub układ tranzystorów (ich dobór zależy od tego jakie chcemy uzyskać napięcie, prąd i jak będziemy nimi sterować.

 

W naszym zastosowaniu ograniczymy się do rozpatrywania tranzystorów unipolarnych (FET) i ich różnych wykonaniach (MOSFET, NEXFET etc). Dla dociekliwych jak wygląda struktura wewnętrzna MOSFETA:

https://www.google.pl/search?q=nexfet&client=firefox-b&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwjUybaLwrzTAhVEPBQKHePGDPoQsAQIRw&biw=1440&bih=777#tbm=isch&q=mosfet+structure

 

a jak (przykładowo) NexFETa:

https://www.google.pl/search?q=nexfet&client=firefox-b&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwjUybaLwrzTAhVEPBQKHePGDPoQsAQIRw&biw=1440&bih=777#tbm=isch&q=nexfet+structure

 

Ale wróćmy do działania. Co ma robić tranzystor(układ tranzystorów) ?

Nic ciekawego ;) Włączać i rozłączać.

 

Popatrzmy na taki układ:

post-9006-0-71338500-1495444549.png

 

Zakładamy ze Vcc to napięcie wyższe od tego które chcemy uzyskać na wyjściu. Zatem - otwieramy tranzystor, ładujemy kondensator, zamykamy tranzystor. Robiąc tak sekwencyjnie otrzymamy na wyjściu niższe napięcie od wejściowego - czyli to co chcemy osiągnąć :)

Wniosek - działa :)

 

Jaka jest wada tego rozwiązania ?

- sterujemy tylko "dopływem" (czyli w przypadku dynamicznego charakteru obciążenia możemy spodziewać się większych skoków napięcia)

- możliwe zwarcie które spowoduje podanie napięcia wejściowego na wyjście (rozwarcie także może być i wtedy dostaniemy 0V na wyjściu)

 

Zaleta rozwiązania ?

- mamy tylko jeden element wykonawczy, przez co i mniejsze straty, mniejsza powierzchnia układu

 

Tutaj jest przykładowy wykresik (symulacja) przy zmianie prądu wyjściowego względem napięcia wyjściowego.

post-9006-0-86312600-1493023073.png

 

Tranzystor może być włączony także od źródła do masy:

 

post-9006-0-19280800-1495444570_thumb.png

 

oraz możemy wykonać kombinację powyższych:

 

post-9006-0-35938600-1495444579_thumb.png

 

 

Zastosowaniem 2 tranzystorów zyskujemy wyższą dokładność sterowania ale ... mamy 2 elementy. Jak zawsze kompromisy :)

 

Konkretne tranzystory będziemy dobierać później jak będziemy mieć więcej danych.

 

-------------------------------------------------------

3. Układ sterowania

 

Mówimy tutaj o układzie sterującym układem kluczującym czyli tranzystorami.

 

Jak już wcześniej omówiliśmy aby uzyskać zakładane napięcie na wyjściu musimy przez odpowiedni czas otwierać i na odpowiedni czas zamykać tranzystor(y). Tutaj idealnie sprawdza się znany rodzaj sygnału czyli PWM o zmiennym wypełnieniu.

 

I właśnie w tym miejscu pojawia się źródło "siania".

 

Aby układ "wiedział" jak sterować musimy do niego doprowadzić napięcie wyjściowe aby poprzez porównanie stwierdzić czy napięcie wyjściowe trzyma się w zakładanych wartościach i odpowiednio reagować na takie zmiany. Mamy zatem tzw. sprzężenie zwrotne.

 

PWM podawany na układ kluczujący może być o stałej częstotliwości lub zmiennej w zależności od obciążenia.

I tutaj uwaga projektowa - łatwiej "walczy się" z zakłóceniami gdy są one znane, wskazane jest zatem ustalenie stałej częstotliwości pracy przetwornicy. Drugim ważnym elementem jest jeszcze sprawdzenie harmonicznych czy czasem nie wpłyną one na współdziałanie innych elementów.

 

Popatrzmy jeszcze na przebieg napięcia jaki otrzymamy w wyniku działania układu sterującego na układ kluczujący (przebieg niebieski):

 

post-9006-0-02614400-1493737121.png

 

Prawda, że słabo podobne do napięcia stałego ? (lub przynajmniej zbliżonego - linia czerwona) ?

 

Wniosek .... czegoś tu jeszcze brakuje.

 

W następnym odcinku będzie zatem

 

-----------------------------------------------------

 

3b.

Uzupełniając jeszcze zasadę działania zanim przejdziemy do układu filtrującego ....

 

Przyjęło się, że elementami filtrującymi w układach zasilania jest (głównie) kondensator oraz dławik (oraz czasem rezystor). Owszem tak właśnie jest, przy czym dławik/cewka występujący w przetwornicach impulsowych ma inne zadanie.

Dość dobrze wytłumaczone jest to tutaj:

http://forbot.pl/blog/artykuly/elektronika/kurs-elektroniki-ii-10-przetwornice-impulsowe-id9923

 

więc nie będę tego już szerzej omawiał.

 

4. Układ filtrujący

Jak widzimy na wykresach powyżej z przetwornicy impulsowej nie dostaniemy na wyjściu idealnie stałego napięcia, zawsze będzie to przebieg pulsujący (w rytm taktowania przez układ sterujący.

 

Aby skompensować to zjawisko musimy zastosować na wyjściu przynajmniej kondensator który będzie miał taką pojemność która zapewni kompensację energii pobieranej.

 

I tutaj o samym doborze pojemności - nie jest do końca prawdą, że czym większy kondensator tym lepiej. Ta zasada sprawdza się do pewnego stopnia.

Musimy pamiętać, że kondensator też potrzebuje trochę czasu na ładowanie. Dodatkowo - czym większa pojemność tym większa rezystancja.

Magiczny skrót ESR to zastępcza szeregowa rezystancja kondensatora, czyli czego by nie robić .... kondensator ładujemy przez rezystor ... czyli potrzebujemy czasu na jego naładowanie. Zatem jako kondensator filtrujący najlepiej jest wybierać te, które z założenia są "low ESR". Można też zastosować równoległe łączenie kondensatorów.

 

Dodatkowo możemy też zastosować dodatkowy filtr LC.

 

post-9006-0-42807300-1494681123.png

 

Jest to klasyczny filtr dolnoprzepustowy. Czyli (obrazowo w uproszczeniu) DO pewnej częstotliwości przepuszczają a od niej tłumią.

 

Bardziej rozbudowanie o filtrach jest tutaj:

http://elektron.pol.lublin.pl/keo/dydaktyk/Ins/Cw05pdf.pdf

 

Noooo, to koniec teorii ;) Powyżej jest wszystko z czego składa się wspomniany na początku "banalny" układ/regulator napięcia :)

 

5. Dylematy wyboru ....

 

Przyszedł czas na dobór elementów.

 

(gwoli przypomnienia - opisuję tutaj jak JA to robię, każdy może mieć swoje metody oraz nie musi się zgadzać z tutaj prezentowanymi :) )

 

Do dyspozycji mamy cały ogrom układów specjalizowanych, pierwszy ogląd możemy uzyskać poprzez strony producentów np. Linear, Maxim, TI, Microchip, ST, Infineon etc.

 

albo posłużyć się katalogiem jednego z dystrybutorów (co od razu da ogląd na dostępność), np:

https://www.digikey.com/products/en/integrated-circuits-ics/pmic-voltage-regulators-dc-dc-switching-regulators/739?FV=ffe002e3&mnonly=0&newproducts=0&ColumnSort=0&page=1&stock=0&pbfree=0&rohs=0&quantity=0&ptm=0&fid=0&pageSize=25

 

Są też bardzo fajne "generatory" ułatwiające cały proces doboru elementów/wyboru.

 

http://www.ti.com/lsds/ti/analog/webench/overview.page

 

Po wprowadzeniu podstawowych parametrów (zakres napięcia zasilania, napięcie wyjściowe, prąd wyjściowy) aplikacja dobiera propozycje układów.

Parametry można zmieniać, dodawać funkcjonalność etc.

 

Zachęcam do "pobawienia się" tą nakładką.

 

-----------------------------------------------------------------------

Użyjmy zatem wspomnianej aplikacji, pamiętając o naszych założeniach projektowych.

Na początku wpisujemy podstawowe dane (zakres napięć wejściowych, napięcie wyjściowe, prąd wyjściowy) temperaturę otoczenia możemy zostawić domyślną - chyba, że projektujemy układ do specyficznych warunków:

 

post-9006-0-89317100-1496152361.png

 

klikamy Start Design i ......

 

post-9006-0-85414000-1496152678_thumb.png

 

możemy dokonać preselekcji czy interesują nas układy modułowe, zintegrowane, same sterowniki czy może chcemy zobaczyć wszystkie propozycje.

 

Zobaczmy wszystkie propozycje:

post-9006-0-90490800-1496152924_thumb.png

 

-----------------------------------------------------------------

 

Po przerwie jedziemy dalej.

Mam nadzieję, że próby z powyższym przebiegły pomyślnie.

Jak pisałem, nie jest to jedyne słuszne narzędzie. Maxim Integrated też ma swoje. Nazywa się EE-Sim.

W naszym przypadku interesuje nas DC-DC converters.

Zasady są bardzo podobne, więc nie ma sensu opisywać.

 

Wygląda to tak:

 

post-9006-0-20486400-1502356661_thumb.png

 

Jak zwykle zachęcam do testów.

 

---

Porównując wyniki przeszukiwania Texasa oraz Maxima zainteresowałem się układem MAX17506. Praktycznie spełnia wszelkie początkowe założenia.

Z zalet jest też stosunkowo mała ilość elementów dodatkowych. Pomiar prądu także nie jest poprzez bocznik (a to zaleta gdyż taki obwód nie lubi "szumów").

Do dyspozycji mamy także 3 tryby działania PWM, PFM, DCM. Nie wiem jeszcze który sprawdzi się najlepiej.

Link do dokumentacji:

https://datasheets.maximintegrated.com/en/ds/MAX17506.pdf

 

Kolejnym etapem będzie rysowanie schematu i dobór elementów.

 

----------------------------------

Jak pisałem tak trzeba zrobić. Zaczynamy rysować.

Programów do rysowania schematów i PCB trochę jest. Ja używam mniej popularnego DipTrace.

http://www.diptrace.com/
Jak ktoś chce się pobawić to wersja darmowa (freeware) ma ograniczenie do 2 warstw (PCB) oraz 300 pinów.

Jest też wersja 30 dniowa bez innych ograniczeń.

 

A jak komuś to oprogramowanie się spodoba to ceny licencji są moim zdaniem bardzo rozsądne.

Oczywiście nie jest moim zadaniem przekonywać kogoś. Ważne jest aby w danym programie czuć się swobodnie.

 

Schemat to w większości nota aplikacyjna. Dodałem jednak dodatkowy filtr LC na wyjściu.

W formie zworki lutowanej jest możliwość ustawienia trybu pracy (PWM/PFM/DCM).

 

Wartości elementów dobieramy poprzez obliczenia ze wzorów w datasheecie lub poprzez EE-Sim (w przypadku Maxima).

W tym projekcie zdecydowałem się na częstotliwość przetwornicy na poziomie 360kHz.

Dolne napięcie (napięcie wyłączenia) - 7V

Max napięcie 45V

Soft-start - 100ms

 

Zabezpieczenie zwarciowe/nadprądowe.

Wspomniany układ posiada 2 tryby zabezpieczenia. Hicup oraz Latchoff.

 

I tutaj małe sprawdzenie czujności szanownych czytających. Zasada działania jednego i drugiego jest opisana w dokumentacji.

Proszę zatem powiedzieć jaki typ powinien być zastosowany w naszym stabilizatorze ? Najlepszą odpowiedź nagrodzę :) (stabilizator do testów).

 

W następnej części będzie pokazany schemat i powiemy coś o projekcie płytki.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

O projektowaniu elektroniki z naciskiem na rzeczy modelarskie. Oraz tak, jako pierwszy przykład leci BEC, tyle, że impulsowy (popatrz na założenia).

(jak chcesz potem może być i o kontrolerze lotu ... ale może po kolei będę stopniował trudność).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już myślałem, że kolega jakieś podstawy teoretyczne nam tu wyłoży nt. projektowania elektroniki modelarskiej, dlatego zajrzałem z ciekawości. Mam podobne wątpliwości jak "robertus".  Tytuł chyba jest do przysłowiowej "bani" i wypadałoby jakoś skonkretyzować, bo nic z niego nie wynika póki co - kolega będzie tylko teoretyzował, czy również opisze budowę tego urządzenia w realu - konkretnie jakiego?

 

PS OK, już widzę odpowiedź. No to czekamy na więcej, ale w zasadzie nadal nie wiem, czy to tylko będzie teoria, czy również DIY, poparte przedstawionym prototypem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robertus, bardzo proszę, czytaj całość a potem komentuj:

 

post-9006-0-07394500-1492629992.png

 

Kolego Jerzy - napisałem chyba dość szczegółowo jak się będzie temat rozwijał.

W kolejnych krokach właśnie na PRAKTYCZNYM przykładzie opisuję po kolei kroki.

 

Później zapewne będą i inne urządzenia .... no nie da się wszystkiego naraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak z zakłóceniami? I jakie jest realne zastosowanie, tam gdzie taniocha od Chińczyka nie da rady? Duży samolot z 7-ma silnymi serwami?

 

To są istotne kwestie, by jakoś spozycjonować ten projekt. Chyba niestety nie dla mnie, bo stawiam bardziej na "inteligencję" niż moc dronową. I nie potrzebuję dużych prądów, a z potencjalną awaryjnością sobie radzę stosując kilka SBECów za diodami Schottky'ego. Ale i tak ciekawe, czekam na ciąg dalszy.

 

Czy interesuje nas głównie projekt elektroniczny, czy całość, włącznie z technikami wykonania płytki, lutowania itd? Niby jest to w zapowiedzi, ale czy to będzie się różnić od innych ofert na wszystkich poziomach? Czy np będzie "weźmy chiński układ i zlutujmy go porządnie"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oko - dojdziemy do tego

 

Ale lekko wyprzedzając - w przypadku przetwornicy impulsowej zawsze będziemy mieli jakieś zakłócenia, trzeba je jak najbardziej eliminować w procesie projektu i potem doboru elementów ale trzeba je mieć na uwadze.

 

Nie wiem o jakiej "mocy dronowej" piszesz - przyjąłem pewne założenia wydajności prądowej. Tematem nie jest zrobienie "maszynki która uszczęśliwi wszystkich i przyniesie pokój na świecie" tylko konkretny układ ze swoimi założeniami:)

 

Co do diodek, pamiętaj, że one nie zabezpieczą jak coś ci puści napięcie większe od spodziewanego.

 

Co do ostatniego pytania ... to ma być cała ścieżka od koncepcji do gotowca.

 

btw. kolejny kawałek dopisałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fajnie, taki sposób podejścia z "lekką" teorią jest ciekawy i pewnie znajdą się chętni do śledzenia twoich poczynań. Sam z zainteresowaniem poczytam w wolnych chwilach - wszak człowiek uczy się całe życie, choć pewnie nie skorzystam, bo w mikromodelach raczej nie ma miejsca na przetwornice, ale jeśli opiszesz teorię i budowę prostego mikroreglera z BECem dla mikromotorków zasilanych z LiPo 1S, to kto wie? :) Tylko "wyważ" stosownie do forum modelarskiego proporcje teoria/praktyka (bo tu nie "elka"), żeby ludzie nie poumierali z nudów - zobacz o czym tu się rozmawia w dziale elektronika (głównie wyjaśnienia dla "kupowaczy", a nie projekty elektroniczne DIY) :rolleyes:  ;) Może nie pisz wszystkiego w pierwszym poście, bo pewnie jakieś limity co do zamieszczania załączników istnieją i tu, jak na każdym forum, choć szczerze mówiąc nawet nie pamiętam ile np. fot./rys. można wrzucić na pfmrc za jednym zamachem. Jeśli piszesz o tym również na elektrodzie (elka, to chyba bardziej wskazane do tego miejsce), to daj linka do termatu. Powodzenia i wytrwałości co by temat nie umarł śmiercią naturalną (niestety, w wieku autorów produkcyjno-reprodukcyjnym  ;)  - jak ja to określam, często tak bywa - z wolnym czasem na hobby jest różnie, a najczęściej tragicznie  :rolleyes: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega zdążył na razie napisać 2 razy a już po pierwszym razie macie do niego "pretensje" że nie ma tego czy tamtego.

 

To tak jak z czytaniem książki. Nie można mieć pretensji do autora że już we wstępie nie napisał "kto zabił" bo nie byłoby książki.

 

 

Nie wiem jak Wy, ale ja temat i zamysł autora zrozumiałem tak, że będzie pisał jak prawidłowo (jego zdaniem) zaprojektować elektronikę do modelu jeśli na wstępie poczyni się pewne założenia.

 

Moim zdaniem temat może być ciekawy i nie będziemy przedzierać się przez dziesiątki tematów typu:

kupiłem taki silnik, takie śmigło i taki regiel bo akurat w różnych sklepach były promocje. Śmigło kręci a samolot się nie wzbija. Co może być?

 

 

Szlag mnie trafia jak chcę szybko coś znaleźć a na forum pełno idiotycznych pytań a szukajka działa jak działa.

Sam się uczę dopiero tego wszystkiego i do tej pory uważałem że nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi, ale po przeczytaniu niektórych tematów i postów zmieniam zdanie.

 

Temat może być o tyle ciekawy że ktoś może chcieć kupić samego KIT'a i sobie go wyposażyć we własnym zakresie.

Ja niedawno kupiłem Cessnę i zdałem się na doradztwo sprzedającego jakie graty dobrać i do tego co on mi proponował prosiłem aby było coś co najmniej 1 stopień lepsze.

 

A teraz szukam na forum info jakiej średnicy przewody kupić żeby przedłużyć np. przewody od regla (mają nadruk 14AWG ale nijak nie pasuje mi ich średnica niby 1,63mm. No chyba że ścisnę mocno suwmiarkę ale to nie jest sposóB).

 

Mam nadzieję w kolegi cyklu wpisów znaleźć komplet informacji o poprawnym zaprojektowaniu i doborze wszystkiego od A do Z i trzymam kciuki za wytrwałość.

 

A jeśli ktoś nie chce czytać to po prostu niech tego nie robi.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to nie będzie zaśmiecanie tematu kolegi bo i tak edytuje pierwszego posta a może będzie jakaś inspiracja do poruszanych tematów :)

 

Robertus, co tabelka to inne parametry.

Ja te 1,63mm średnicy znalazłem na podpiętym na forum przeliczniku.

Twoja tabelka jeszcze inaczej pokazuje a w linku do sklepu jest jeszcze inaczej.

 

Dodatkowo biorąc pod uwagę potencjalne straty na połączeniu lutowanym, czy nie lepiej wziąć przewód z lekko większa średnicą?

 

 

Jeśli SBEC ma 50A a wg tabelki z podpiętego tematu 14AWG ma 25A to jak to ma wytrzymać (wg Twojej ma 55A)?

A co z zasilaniem? 2 przewody 14AWG też niby 25A. Kondenstatory na wejściu załatwiają sprawę?

 

Swoją drogą to przewody chyba nie są aż takie drogie żeby nie można było dać ich kilka cm dłuższych żeby dociąć sobie je wg własnych potrzeb.

A tak to trzeba lutować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem o jakiej "mocy dronowej" piszesz - przyjąłem pewne założenia wydajności prądowej. Tematem nie jest zrobienie "maszynki która uszczęśliwi wszystkich i przyniesie pokój na świecie" tylko konkretny układ ze swoimi założeniami:)

 

Też nie wiem :) chodziło mi o to że latadło jest bardziej nakierowane na "inteligencję", autonomię itd niż na krzepę w serwach.  Ale ciągle nie widzę tu "spozycjonowania" całego projektu. Na przykład stwierdzenia: to jest do samolotu o masie 10kg albo i więcej, którego serwa potrafią pociągnąć tyle że standardowe chińskie wynalazki nie dają rady, a wagą przetwornicy się nie przejmujemy. Albo: to jest do latania z bogatym wyposażeniem typu kontroler, OSD, gps, zasilanie kamer, fpv... przetwornica dostarczy zarówno 5V jak i 12V i to tak gładziutkich że nic nie zakłóci... 

 

 

Co do diodek, pamiętaj, że one nie zabezpieczą jak coś ci puści napięcie większe od spodziewanego.

 

Wiem, od tego mam diodę Zenera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Adam (bluuu) - nie zrażaj się. Ciągnij to dalej, jak planowałeś. Jestem przekonany, że zwrócisz mi uwagę na szereg rzeczy i drobiazgów, które pomijałem lub ignorowałem.

Pozdrawiam i trzymam kciuki - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie wiem :) chodziło mi o to że latadło jest bardziej nakierowane na "inteligencję", autonomię itd niż na krzepę w serwach.  Ale ciągle nie widzę tu "spozycjonowania" całego projektu. Na przykład stwierdzenia: to jest do samolotu o masie 10kg albo i więcej, którego serwa potrafią pociągnąć tyle że standardowe chińskie wynalazki nie dają rady, a wagą przetwornicy się nie przejmujemy. Albo: to jest do latania z bogatym wyposażeniem typu kontroler, OSD, gps, zasilanie kamer, fpv... przetwornica dostarczy zarówno 5V jak i 12V i to tak gładziutkich że nic nie zakłóci...

 

yyyyy, napisz to samo to hobbykinga i innych dystrybutorów (np. Jeti - mają coś podobnego za ponad 200zł :) ) ze maja jakies bezsensowne urzadzenia na stanie ;)

a tak na serio, jeżeli nie wystarczają Ci dane prąd/napięcie i nie wiesz gdzie taki układ zastosować ... to go nie potrzebujesz :)

 

oko:

Wiem, od tego mam diodę Zenera.

 

to słabe zabezpieczenie przy takich prądach i wiesz ... jeszcze rezystor się dobiera  do danego prądu ... i na nim spora moc będzie .... a jak się zenerka spali od przegrzania to .... pusci dalej napięcie ....

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi się wydaje, że to nie jest dla mnie, ale dla kogo jest? Brak tej informacji jest trochę dziwny. To tak jak by powiedzieć: budujemy samochód! No ale zobaczmy jak to się rozwinie :) Ja kwestię zasilania rozwiązałem wychodząc od propozycji opisanej w instrukcji do Pixhawka, i w zasadzie jestem zadowolony.

 

Nigdy mi się nie zdarzyło by przetwornica się zepsuła w ten sposób by dała pełne napięcie wejściowe na wyjściu, i to z prądem takim by spalił diodę Zenera. Wszystkie awarie przetwornic, jakie miałem (a było tego trochę), przejawiały się U=0 na wyjściu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tak mi się wydaje, że to nie jest dla mnie, ale dla kogo jest?

Jak nie dla Ciebie, to nie czytaj i nie zaśmiecaj tematu!

 

Podobnie jak Jurek uważam, że temat jest bardzo ciekawy i ciągnij go dalej. Dotyczy przecież elektroniki modelarskiej i każdy modelarz powinien znać choćby podstawy, a  będzie wtedy znacznie mniej bezsensownych kraks.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, pociągnę temat :) jak zacząłem to skończę :) Może kolega oko też coś na tym skorzysta jak zacznie latać modelami potrzebującymi dużo więcej prądu na serwa

 

a co do awarii przetwornic ... jak Tobie się to nie zdarzyło to nie powód do uogólniania. Inna sprawa, jak masz świadomość, że nie zawsze zadziała to też inna bajka - tylko nie opowiadaj, że to remedium na każde zło tego świata.

 

W kolejnym odcinku gdzie omówie układ kluczujący mam nadzieję, że rozjaśni to czemu może być Uwy=0 lub Uwy=Uwe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.