Skocz do zawartości

RELACJA MX2 2200mm, budowa pierwszego modelu konstrukcyjnego


Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tak wiem , taki trochę jak by to powiedzieć , bez napisów jest jakby nagi :).

Krzysiu ale może twój kolega coś na to zaradzi :).

 

Aha zapomniałem że jeszcze w kabince trzeba pomalować część która styka sie z kadłubem , ten prześwitujący pasek balsy nie dodaje uroku :).

Ale ja z tą kabinka to tak sie motałem że teraz tylko malowanie mi pozostaje, ale tak naprawdę zostały drobiazgi i w sumie to mam gotowy model :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mały problem, całkiem zwyczajnie zdejmując czapkę z świecy czapka zeszła razem z kawałkiem świecy.

Trochę to zardzewiałe , rdza sie kruszy i dlatego to wyszło ze świecy razem z czapką.

Czy warto się bawić w reanimację? jesli tak to czym to wkleić?

a6c0a412b6f38598.jpg

 

A po za tym na świecy nic nie pisze , podpowie ktoś jaką świecę kupić na ewentualny zapas? bo chińczycy nic o ciepłocie nie napisali.

A tak po za tym mam już ssanie i z grubsza to by było tyle , ale jednak jest problem z wyważeniem.

Jest to mój pierwszy model więc chyba trochę przesadziłem z ogonem z ilością kleju itp, nic to trzeba uczyć się na błędach.

Mogłem bardziej ażurować ster kierunku , a wszystkie stateczniki i stery wysokości w ogóle nie są ażurowane są w całości pokryte balsą a o wzmocnieniach pod dźwignię to juz nie wspominam , bo na te wzmocnienia balsy nie żałowałem.

Do tego dochodzą ciężkawe serwa z tego co pamiętam to jedno serwo waży więcej o około 10g od przeciętnego serwa, czyli dwa takie serwa i na ogonie wisi dodatkowe 20g.

I sytuacja wygląda mniej więcej tak że sytuacje uratował by kołpak , kołpak który mam ma aluminiową podstawę a ten stożek jest z plastiku, taki kołpak waży około 100g, ale wolał bym nie mieć na razie kołpaka, przynajmniej go nie planowałem.

A żeby wyważyć model bez kołpaka muszę wszystkie 3 pakiety umieścić w domku silnika , i jeśli akumulatory są w domku silnika , model wyważa sie w około 150mm od natarcia ,  ( Z PUSTYM ZBIORNIKIEM), jak by wszystkie 3 pakiety były w domku silnika i jeszcze jak bym dorzucił kołpak to myślę że bez problemów by się wyważył w 135mm od natarcia.

Na razie nie ma wyjścia i pakiety zawinę w miękką piankę i muszą wylądować w domku silnika, tylko trzeba jakieś sprytne mocowanie wymyślić , pewnie na rzepy.

Z dostępem do domku może i szału nie ma ale tragedii też nie ma, nic mi lepszego do głowy nie przychodzi , szczególnie jak widzę że u innych posiadaczy tego modelu pakiety sa mocowane przed zbiornikiem , bądź obok zbiornika , ja niestety tak zrąbałem ogon że teraz nie wiem jak z tego wybrnąć, i akumulatory w domku to chyba jedyne wyjście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin (Viper) nic się nie chwalisz, jak tam twój model? na jakim jesteś etapie.

Ja w zasadzie juz wreszcie model skończyłem, czeka na oblot.

Model wyważony 150mm od na tarcia z pustym zbiornikiem , po zatankowaniu pewnie będzie około 140mm od natarcia.

Pakiety są przed pierwszą wręgą.

Jak się okazało po pierwszym uruchamianiu model zaczął sie demontować, śruby tylnego podwozia powykręcały sie do połowy, a jedna śruba przedniego podwozia całkowicie opuściła model :).

Teraz  już wszystkie śruby mam wkręcone na klej do gwintów o średniej sile.

Świecę zamówiłem w zwykłym motoryzacyjnym który to prowadzi akurat kolega, na czwartek ma być nowa świeca :).

Ale pogoda pokrzyżowała plany i z oblotu nici, nasypało śniegu i oblot musi zostać odłożony aż śnieg stopnieje , śniegu jest sporo to trochę to teraz potrwa :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy tylne podwozie było leciutko przykręcone bo i tak miałem śrubki wkręcić na klej, a przednie podwozie było dociśnięte już tak dość mocno, niestety śrubka która sie odkręciła słabo przylegała do podwozia , ponieważ wypadła prawie w miejscu zgięcia goleni, goleń na tym zgięciu jest minimalnie grubsza i łeb śruby słabo przylegał do goleni, z jednej strony łba śruby goleń jest grubsza to tu dociska , a z drugiej strony łba zgrubienie jest mniejsze i łeb słabo w tym miejscu dociska i mogło dla tego się odkręcić.

Co do śmigła to kupie inne , to które mam będzie śmigłem awaryjnym, a planuję kupić śmigło xoar lub fiala.

Xoar nie miałem , ale obecnie mam w extrze tyle że nie latałem na nim jeszcze.

Ale fiale miałem i to chyba z 3 szt już połamałem :) , nie wiem czy to dobre śmigło bo nie mam porównania od początku używałem śmigieł fiala i po raz pierwszy kupiłem teraz śmigło xoar i to tylko dla tego że nie było fiali w potrzebnym wymiarze.

Tylko nie za bardzo wiem jaki rozmiar wziąć , śmigło aerostar to 22/8 i taki wymiar maksymalnie był zalecany przez producenta , ciągu na tym śmigle jest 14,5kg, ale spotkałem się też z opinią aby zamontować 23/8 bo silnik będzie sie przekręcał bo będzie uzyskiwał za wysokie obroty, to nie wiem jakie docelowe śmigło wybrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin , śmigło ze zdjęcia to był by chyba najlepszy wybór, niestety na razie jest po za zasięgiem, szczególnie że w najbliższym czasie zaatakuję następny model i parę złotych będzie mi potrzebne :).

Dziś troche poszperałem po sieci i doszedłem do wniosku że fiala i xoar są to porównywalne śmigła, podobno xoar ma delikatniejsze końcówki łopat a fiala jest troszkę odporniejsza na ewentualne zaczepienie o jakiś patyk czy coś w tym rodzaju.

Więc dziś zamówiłem fialę 23x8 , podobno minimalna prędkość modelu będzie troszkę niższa niz na 22x8 , plus jeden przedłużacz serwa bo kabel od serwa gazu biegnie na skróty , a żeby go położyć tak jak chce to jest za krótki i zawsze jak cos zamawiałem to zapominałem o przedłużaczu.

I chyba tyle trzeba czekać na sprzyjające warunki i spróbować wreszcie ulotnić ten model :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś przyszła paczka :).

I mam śmigło 23x8 :), zdecydowałem sie na fialę bo od początku  zabawy w model benzynowy używałem śmigła fila , połamałem takie chyba 2 szt, a jedno leży z lekko wgniecionymi końcówkami łopat, bo nie chciało sie modelu z pola na drogę wyciągnąć tylko postanowiłem że model sam wyjedzie , niestety leżał cienki patyk o który śmigło zaczepiło , nie wygląda to źle ale już na nim nie latałem.

Natomiast nigdy nie wyważałem śmigła , ale w mojej extrze 260 maska jest przykręcana 6 wkrętami, po dwa po bokach i dwa u góry, kłopot w tym że wkręty są wkręcane w poszycie kadłuba, które jest z balsy chyba 2mm, i nie ma tam nakrętek kłowych czy jakiś innych gwintów , wkręty są wkręcane prosto w balsę 2mm u góry kadłuba i 3mm po bokach i tyle.

Więc nawet nie można za bardzo docisnąć było wkrętów , tylko lekko z wyczuciem, i przez około 20 lotów nie było problemów , mimo symbolicznego przykręcenia maska sie nie odkręcała , czyli wibracje są minimalne , a śmigło nie było wyważane , wychodzi na to że fabrycznie jest wyważone dobrze.

Oczywiście przez te 20 lotów kilka razy maskę zdejmowałem i przez samo odkręcanie i przykręcanie wkrętów (czasami za mocno) otwory się wyrobiły w miękkiej i cienkiej balsie, więc podkleiłem w miejscu wkrętów sklejkę 3mm i tak jest do dziś.

Mx ze śmigłem aerostar rozbroił oba podwozia i wyrwał mocowania z kabinki i to w krótkim czasie , nie wiem ile czasu pracował ale wypalił niecały 500ml zbiornik paliwa.

Na początku myślałem że to kwestia większego silnika , extra ma silnik 32ccm a Mx ma pojemność 55ccm, ale po wpisie Krzysztofa wychodzi na to że to nie jest normalne i to nie jest kwestia troszkę większego silnika.

No i niewiele sie zastanawiając zakupiłem nowe śmigło , nową świecę i mój przedłużacz serwa , myślę że teraz będzie dobrze :)

 

12a26df2f4f23eb8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie mam weekend wolny, to jak pogoda sie nie zepsuje to może znajdę gdzieś w pobliżu kawałek nawierzchni  minimalnie pokrytą śniegiem , i może jak nie jutro to pojutrze go wreszcie ulotnię.

Bez żadnych harców bo dawno latałem , chyba we wrześniu to było, ale tak  zwyczajnie chcę się gibnąć tam i z powrotem , i sprawdzić chociaż czy prosto leci, czy nie zadziera, czy nie ciągnie mordy do ziemi.

A dziś dzieciaki wracają z ferii to i będzie komu nagrać jakiś film.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze na dworze pogoda nie napawa optymizmem, śnieg pada i to juz od dawna, jak tak do rana będzie padało to nici z oblotu w weekend bo juz w tej chwili jest śniegu za dużo , i do oblotu potrzebne będą płozy a nie koła :).

No trudno sie mówi.

W każdym razie temat tego konkretnego modelu przyda sie nawet mi samemu.

A to dla tego że w przyszłym tygodniu pewnie dotrze do mnie następny taki tartak  Mx-2 , poprosiłem Marcina o wycięcie :).

Z tym że ten postaram sie aby był na bogato :), węglowa rura, węglowa kabinka , balsę postaram się kupić super lekką i jeszcze ją posegreguję.

Mam wieczorami trochę wolnego czasu , na model 2,7m mnie nie stać , a taki Mx jest w sam raz.

Model nie będzie kompletnie wyposażony bo nie planuje do niego kupować silnika, ale postaram się z wagą do lotu zmieścić sie w 6700g, i wiem że jest to wykonalne, i będzie to taki model zapasowy.

A wprawa i zapoznanie się z tym modelem pozwoli mi z łatwością i przyjemnością zbudować drugi taki model.

Z tą różnicą że pierwszy model był trochę stresujący , stery i stateczniki chyba z cztery razy robiłem, pierwszy raz jak robiłem statecznik pionowy zajęło mi to 4 wieczory, ale ciągle coś było nie tak , za trzecim razem był juz dobrze wykonany niestety jak sie później okazało nie za bardzo pasował do kadłuba ;), więc gdy robiłem ostatnie podejście do statecznika pionowego miałem już na tyle  wprawę , że wykonałem go od początku w około jedną godzinę.

Więc myślę że budowa nowego modelu to będzie sam relaks.

Z tym że tej budowy już chyba nie będę relacjonował, ale skończonym modelem na pewno sie pochwalę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja sobie akurat podczas budowy wagą głowy nie zawracałem , np serwo gazu waży 70g i ma udźwig 31kg :) takie miałem na zbyciu to takie założyłem.

Pakiety do awioniki mam dwa 2s 2200mah też mogły by być mniejsze i lżejsze jeden pakiet waży 140g , czyli dwa akumulatory ważą 280g plus akumulator zapłonu 1300mah około 80g wiec baterie na pokładzie ważą około 360g.

I cały model z bateriami i taki całkowicie gotowy do lotu waży 7180g ale bez paliwa , z pustym zbiornikiem, zbiornik ma 500ml , paliwo będzie ważyć około 350g więc zatankowany do pełna model powinien ważyć około 7500g.

I jestem pewny że jak sie postarać to jest możliwe urwanie ponad pół kilograma z masy tego modelu.

Ja nie latałem tym modelem , ale widziałem na żywo jak Krzysztof lata, uważnie oglądałem też filmy z lotów modelu Krzysztofa np lądowanie bez koła ;).

I jak dla mnie ten model jest bardzo stabilny i bardzo dobrze lata a ja nie prędko wykorzystam jego możliwości , cena zestawu jest atrakcyjna , plus jak by nawet coś uszkodzić że potrzebna będzie naprawa "a będzie na pewno kwestia czasu  " , Marcin pewnie dotnie potrzebne elementy , gotowiec nie oferuje takich udogodnień i dlatego zbuduje sobie drugi model na zapas :) no i dla frajdy z budowania bo jednak mimo że często było pod górę , mało kiedy  wiedziałem co i jak robić to mimo wszystko podczas budowy fajnie spędziłem czas, a co się nauczyłem to moje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, pisząc o częściach zamiennych raczej nie myślałem o jednym żeberku czy jakiejś wrędze, bo takie drobne uszczerbki to coś się ręcznie dotnie.

Gorzej jak jest potrzebny np cały kadłub :).

Bo jak zauważyłem jakieś nawet niezbyt rozległe uszkodzenie kadłuba ale powiedzmy głęboko , to wydaje mi sie że prucie takiego kadłuba klejonego na żywicę to poroniony pomysł.

Raz że zajmie mnóstwo czasu, a i nerwów trochę zje taka rozbiórka.

Lepiej wykonać nowy kadłub , to jest 3 wieczory roboty dla początkującego laika , tyle czasu chyba budowałem ten kadłub (bez garba)

Ktoś z doświadczeniem czy ktos kto robi ten model któryś raz z kolei , zbuduje ten kadłub w jeden wieczór, no i jeden wieczór na garba i jeden na oklejenie.

I mamy dalej model nówka sztuka nie śmigany :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dłuższą przerwę, gdyż skończyła mi się lekka balsa pokryciowa, a okazało się, że nie jest z tym tak różowo w W-wie, ale wczoraj byłem w Riku i sympatyczny Pan wynalazł mi 7 lekkich desek, więc prace znowu ruszyły. Sam jestem ciekaw ile mi wyjdzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin ty się bardzo starasz i walczysz z każdym gramem modelu , więc ja obstawiam że do lotu może wyjść lekko poniżej 6kg, jak nie patrzeć akumulatory do takiego dużego elektryka swoje ważą.

Moje 7180g bez paliwa może wrażenia nie robi ale łatwo tą masę można zredukować.

Można urwać wagę na:

Na akumulatorach około 80g

Na balsie około 200g

Na kabince około 100g (może więcej)

Pozbywając sie serwa gazu 31kg , około 40g

Regulator do zapłonu jest średnio potrzebny 40g

Mam ciężkie pompowane koła , ale nie pamiętam ile warzą , można je zastąpić lekkimi piankowymi ( i takie lekkie piankowe posiadam na zapas)

Rurę duralową wymienić na węglową.

I wystarczy zastosować części i materiały wymienione i mam benzynowy model ważący do lotu 6,6kg .

A taki wynik już robi wrażenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.