Skocz do zawartości

Warbird NPN Spitfire MK V parametry.


maxiiii
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jurku? A widziałeś kiedyś aby na zawodach odwzorowywana była prędkość maksymalna? Przecież to coś zupełnie innego niż prędkość przelotów i prędkość manewrowa.

I jeszcze jedno. Ponieważ nie da się przeskalowac ani grawitacji ani czasteczek powietrza to małe modele nigdy nie będą mogły mieć odwzorowanych parametrów prawdziwego pierwowzoru. Bo w opisanych w artykule manewrach albo model będzie latał na rzesach albo jak gazeta. Jedyne co pozostaje to taki pilotaż modelem aby wyglądało to jak prawdziwy samolot. I tu jest pies pogrzebany - konstrukcja modelu tylko trochę w tym pomoże ale nigdy nie da wrażenia pilotowania prawdziwego samolotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Widziałem !

Prędkość przelotowa Spitfire,a - V to 520 parę km/h, więc 30 %  dla modelu 1:10 to - 150 km/h ? 90 cm skrzydła i 150 km/h przelotowej ?

P.Woźniak od lat wierci ten temat na łamach Modelarza - ale to tak, jak grochem o ścianę, czy - "mówił Dziad do obrazu... " ? Komentarz do tego co widuję na zawodach czy pokazach. 

W 7/2017 akurat o prędkości kątowej, ale pośrednio też z tym związanej.

Widziałeś na Żarze Fokkery i Gee Bee ? Podziałka zbliżona ? A Gee Bee latał 2-3 razy szybciej ? Inna para kaloszy - Spitfire z NPN dość słabo nadaje się do oddania realizmu lotu. Był robiony jako "combat" a tam realizm lotu nie jest punktowany. tylko inne cechy. I na tych cechach konstruktor się skupił. Chylę przed nim czoła. 

Wiem, uczepiłem się tych 30%. Ale w tym wypadku, moim zdaniem to kompletna bzdura !

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 150km/h to tyle co mają kombaty ACES. Poza tym napisałem ze w uproszczeniu. Wzmiankowany artykuł pisze wyraźnie o zakresie prędkości (2:1) która może stosować modelarz aby wyglądało to realnie w manewrach a jednocześnie nie było przejaskrawiwniem ani nie powodowało zagrożenia np korkiem. Wiec przelot może lecieć i 75km/h i nadal będzie wyglądał ok. Ale jak sprubuje wejść w pętle z taka prędkością to wyjdzie mu jajo albo zawinie się dookoła swojego ogona i na pewno realnie to nie będzie wyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do makietowości latania, głównie prędkość lotu jaką można obserwować, to ja mam taki patent, że do nagranego filmu z przelotu nakładam oryginalny dźwięk i jak pasuje to jest ok.

Taki przykład.

 

Nie wiem, może się mylę, ale wydaje mi się,  że większość modeli jakie widzę to lata za szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 % prędkości dla modelu to chyba pomyłka bo dla wersji V wychodzi 200km/h. Przy tej prędkości skrzydła złożyły by się w harmonijkę:)

Porównując lot prawdziwego i modelu jestem bardziej skłonny do przelicznika jak w skali.

W moim przypadku jest to 10 i prędkości jakie uzyskuje to max 84km a taka zwykła do spokojnego latania to 55-60.

Przy prędkości 60 km/h lot modelu wydaje się bardzo realistyczny.

Być może to tylko moje fanaberie ale tak to właśnie widzę:)

Jak przestanie wiać to dzisiaj sprawdzę latanie na kącie 11st. Dalej zostaje problem silnika.

 

Jurek - właśnie taki model nadaje się najlepiej do testowania takich zmian. Już widzę jak ktoś ładuje takie ograniczenia do modeli za tysiące złotych...:)

Takiego nie szkoda:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam nie do końca potrafię to ugryźć.

Wyciągam takie wnioski po obejrzeniu kilku historycznych filmów na YT z tym samolotem w roli głównej.

Ograniczenie mocy silnika mogłoby właśnie automatycznie wprowadzić pozostałe ograniczenia ale to właśnie z tym jest największy problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście nie zrobię idealnej kopii parametrów ale miałem nadzieję na chociaż kilka z nich.

Pooglądałem kilka filmów z czasów WW2 i zwróciłem szczególną uwagę na sposób latania w czasie walk. W żadnej walce nie znalazłem beczek, petli czy innych akrobacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Marek - cały czas mam wrażenie, że podchodzisz do tematu od.... tyłu ?

Masz model, jaki masz. Obciążenie powierzchni i obciążenie mocy ma się nijak do oryginału i podziałki. Profil zastosowany w tym modelu (w połączeniu z pianką) kapitalnie sprawuje się w ESA/EPA. Ale to dość daleko od makietowości i tego, co chcesz uzyskać. Masz rację, że jest to stosunkowo tania platforma do różnej maści eksperymentów. Tyle, że wnioski z tych eksperymentów będą "sobie i muzom...". 

Może się okazać, że prędkość przelotowa (oddająca w przybliżeniu realizm) wynikająca z podziałki dla tego profilu będzie wartością krytyczną i każde jej zmniejszenie skończy się zerwaniem strug. Niby wiadomo, że nawet do zakrętu powinno się dodać gazu ale nasze regulatory reagują, jak reagują,  a kto z nas to robi na co dzień przeganiając chmurki ?

-------------------------

Jak się dostanę do modelarni to zeskanuję "prace u podstaw" p. Woźniaka i prześlę. I tak chciałem to kiedyś zrobić, żeby mieć w 1 miejscu. Niestety remont pomieszczeń się przeciąga i mam zablokowany dostęp.

Powodzenia w eksperymentowaniu - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wymienionym artykule był fajny przykład wykonania pętli - co prawda dla Mustanga a nie Spita. Mianowicie realna pętla o średnicy 2000ft czyli 600m z prędkością wejścia 300mph czyli ok 500km/h. Wiec teoretycznie ten model w skali 1/10 powinien być w stanie wykonać okrągła (a nie jajowata) pętle o średnicy 60m. Można w ten sposób sprawdzić makietowe osiągi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze co do tych 'suchych danych'. Proszę o przyjęcie ich z przymrużeniem oka, pochodzą z gry, która ubiegała się o miano 'symulatora' (trochę za dużo powiedziane) rosyjskiej produkcji. Tam optymalny kąt wznoszenia waha się od ~20 stopni przy ziemi do ~14 stopni na 5km. Potem zaczyna się dość intensywny spadek. Przy wznoszeniu ważne aby trzymać nie kąt ale prędkość IAS. Tyle, że przy wysokościach operacyjnych modelu powietrze raczej rzadsze się nie zrobi. ; p Co do makietowego lotu - trzeba się w to chyba trochę 'wlatać' w rezerwie mając jednak ratunkowy zapas i mocy i na drążkach. Aczkolwiek idea zbudowania modelu, który latał by bardzo podobnie do oryginału brzmi super. Sprawdź też jak wygląda skala stateczników zestawu z ESA - zazwyczaj są one znacznie powiększone (pod limit klasy). Wydaje mi się, że gdybyśmy mieli latać modelami o podobnych właściwościach co oryginały to mielibyśmy wrażenie latania cały czas 'na rzęsach'.
 

Power  1040 hp     top speed ~572.94 kph at 4878 m Climb Rate ~17.80 m/s Optimal climb velocity ~248.38 kph Turn Time  ~16.50 s (w poziomie) Wing loading (Empty) ~116.00 kg/m²

 

Optimal Velocities Ailerons <321 kph Rudder <400 kph Elevators <460 kph Radiator >250 kph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Proszę o przyjęcie ich z przymrużeniem oka, pochodzą z gry, 

 

A więc przymrużam ;)

 

 Zmieniłem na te 11 st. Dołożyłem kamerkę i pomyślałem nagram jak ładnie lata.

No i przedobrzyłem i przywaliłem.

Chciałem zrobić bardzo niski nalot no i przy prędkości ok 80km rozwaliłem model.

Tak to jest jak robi się coś pod publikę.

Całe szczęście straty nieznaczne.

Film bez dzwięku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniało mi się teraz :P

Mój niski nalot Spitfire o 1,6m rozpiętości!

Jak to drążek na maksa do siebie i zabrakło może kilkadziesiąt cm jak prawą stroną skrzydła zachaczył o ziemię. To w 8 kawałkach go zebrałem i pokleilem.

Ale to już nie to samo co nowy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model posklejany.

Jak na te 11 st. to latanie nie należy do najprzyjemniejszych. :( 

Trzeba uważać na pobliskie drzewa:).

Polatałem, pobawiłem się to czas zacząć latać normalnie:)

 

Dzisiaj przyszła do mnie kamerka SQ11 i nadszedł czas ją przetestować praktycznie, ale to już w nowym wątku:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "Modelarzu" z ostatniego roku jest kilka artykułów o tym temacie Pana Pawła Wożniaka.

Ja jestem na etapie przypominania i nauki nowego,dlatego nie mogę bardziej pomóc.

Połowy nie rozumiem.

Podsyłam zródła,może inni koledzy będą bardziej pomocni.

Mnie też to czeka,ale pózniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.