Skocz do zawartości

Seaducer 1000mm.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

      Nadszedł czas na kolejny model. Jak to zwykle u mnie będzie to model ślizgu z napędem elektrycznym. Kadłub jakiś czas u mnie leży jak i spora część wyposażenia , dziś trafił do modelarni gdzie spędzi pewnie kilka miesięcy. Model powstaje do zabawy a nie w celach zawodniczych. Uprzedzając malkontentów relacja będzie bogata w zdjęcia w tym takie, gdzie dla zupełnie początkujących pokazane będzie wykonywanie detali.

      Model to jakiś klon amerykańskiego Seaducera, długość kadłuba to 1000mm. Sama odbitka została wykonana w Niemczech u znanego Dr.Psycho. Jakość odbitki jest średnia, jest dużo bąbli powietrza na krawędziach. Sam kadłub jest wykonany na węglu i jest bardzo sztywny. Wzmocnienia wymagają burty i pawęż co jest standardem.  Model będzie napędzany silnikiem Gool RC o gabarytach  45mmx90mm i obrotach na 1V napięcia 1200. Silnik sterowany będzie  przez regulator Yep 180HV i całość będzie zasilana 8 celami Li-po. Napęd będzie przeniesiony przez wał giętki o średnicy 4,76mm. Przewiduję, że ten zestaw będzie sprawnie kręcić 2 łopatową śrubę o średnicy 43-45mm.  Jak to na początku budowy wyprowadziłem po swojemu właz kadłuba, rantu zostawiłem po minimum a narożniki wyprowadziłem promieniami bo tak jest ładnie i zgodnie ze sztuką.

 

 

 

post-4076-0-32479500-1504004036_thumb.jpg

post-4076-0-02802600-1504004073_thumb.jpg

post-4076-0-18744500-1504004112_thumb.jpg

post-4076-0-28217300-1504004141_thumb.jpg

post-4076-0-34531600-1504004167_thumb.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dziś niewiele. Zrobiłem tylko sklejkową wkładkę na rufę, jest ze sklejki lotniczej 2mm, zostanie przelaminowana moim ulubionym węglem i wklejona. Sklejka dobrze wypełnia przestrzeń między laminatami i dobrze się klei. To jedyne miejsce w modelach gdzie stosuję materiały drewniane.

post-4076-0-61958500-1504552103_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozolnie do przodu. Przelaminowałem tkaniną węglową 160g/m wklejkę na pawęż. Technologia jest prymitywna ale daje dobre efekty. Myślę, że nie trzeba jej omawiać. Separatorem jest wosk Blue Wax.  Burty kadłuba i ich łączenie przelaminowałem taśmą węglową. Taką akurat mam w metrach.

 

post-4076-0-27145000-1505070015_thumb.jpg

post-4076-0-43072300-1505070335_thumb.jpg

post-4076-0-49346400-1505070371_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztywność pawęży w tego typu łódkach ma podstawowe znaczenia dla prowadzenia się modelu. Jeżeli na pawęży wisi długi ster na długim ramieniu, wał i statecznik (i)  to jak to wszystko jest zamocowane na wiotkiej płycie to model nie może się dobrze słuchać. Często widać  na zawodach modele mono, które w zakręcie łapią tzw " Bączka" lub podwijają się przez burtę. Zazwyczaj takie łódki są wiotkie a turnfiny i stery   na tych modelach są zrobione z blaszki pozyskanej z kielni do zaprawy murarskiej. To jest zbyt wiotki materiał  i nadaje się tylko do klas mini ewentualnie mono 1. Moje modele mają te elementy pancerne i model słucha się steru a w zakrętach jest pewny co widziałeś  na pokazach na kanale. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zabrałem się za obsadę wału. Kupiłem kiedyś Chiński regulowany wyrób, wykorzystałem z niego połowę. Tuleja z panewkami była   beznadziejnie zrobiona a takie detale w moich modelach nie znajdują zastosowania. Wykonałem nową tuleję, materiałem wyjściowym był pręt 20mm, z duralu w gatunku 2017A. Otwór sprawił mi problem bo jest długi na 85mm i ma 6,35mm średnicy. W efekcie detal robiłem  dwa razy. Wał w tulei łożyskowany jest na 3 panewkach " zwijkach " z blachy z wykładziną z jakiegoś czegoś co doskonale sobie daje radę na tych obrotach. Panewki są z USA. Są wciskane właśnie w otwór 6,35mm. Końcówka tulei zabezpieczona jest  podkładkami z brązu, działają one ślizgowo i przenoszą na tuleję siłę z zabieraka śruby. Tuleja ma również sztucerek do smarowania olejem. Długość tulei dobrałem tak aby  nasada śruby była  za modelem na 13% jego długości. Co  to oznacza wiedzą Ci co budują tego typu modele. Jest to dość daleko i model w założeniu ma być szybki. Długość dobrana jest jednak tak że płetwa steru będzie z prawej strony przysłaniać pracującą śrubę... jest to kluczowe dla tego typu modeli.

post-4076-0-64086200-1510087218_thumb.jpg

post-4076-0-24328100-1510087261_thumb.jpg

post-4076-0-80498300-1510087312_thumb.jpg

post-4076-0-10701600-1510087345_thumb.jpg

post-4076-0-59237700-1510087376_thumb.jpg

post-4076-0-60852700-1510087406_thumb.jpg

post-4076-0-42565900-1510087433_thumb.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Występuje zjawisko " Prop Walk" Ktoś mądry tak nazwał samoczynne korekcję kursu przez model w prawo. Innymi słowy, niektóre modele mają tendencję do samoczynnego zawijania w prawo i potrzebna jest ciągła korekta sterem co kosztuje prąd i prędkość. Powoduje to pracująca w półzanurzeniu śruba, która niejako próbuje kroczyć po wodzie , zasłonięta sterem  z prawej strony ( śruba o obrotach patrząc na model od rufy w lewo) nie wykazuje takich tendencji. Jest to potwierdzone, że skrócenie ramienia steru w takim modelu od razu powoduje ostre sciąganie kadłuba na prawo.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.