Skocz do zawartości

Plus, czyli najbardziej nowatorski (najgadżeciarściejszy) model F5J


kinemax
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Widzisz Stanisław, chciałbym poznać subiektywne zdanie Pawła w temacie.

Chyba po to założył ten wątek, nieprawdaź?

Bez napinki :)

 

Tomku!

Jak jeszcze raz przeczytasz (ze zrozumieniem), to stwierdzisz, że Paweł przekazał już wystarczająco dużo informacji na temat subiektywnych doświadczeń z modelem F5J Plus:

 

1. Paweł kupił sobie model F5J Plus, produkcji Vladimira, bo miał taką zachciankę. Jest to wystarczające i nie podlegające żadnej krytyce uzasadnienie zakupu tego szybowca.

2. Nie należy tym modelem latać na turbulencyjnej polance. Należy latać na otwartym polu.

3. W trakcie swoich lotów Paweł popełnił dużo błędów, ale miał sporo szczęścia i nie skasował modelu. Wie jaki błędy popełnił i będzie starał się ich unikać.

4. Model ma bardzo niskie minimalne obciążenie jednostkowe, zbliżone do szybowców klasy F1A. Tak został zaprojektowany i dlatego nie będzie modelem uniwersalnym.

5. Możliwym jest, że przy warunkach zbliżonych do bezwietrznych i "beztermicznych" będzie lepszy od innych znanych modeli klasy F5J.

6. Układ płatowca, śmigło "za kadłubem i płatami" + odwrócone "V" mogą dać mniejsze opory aerodynamiczne, aniżeli w płatowcach o klasycznym układzie.

7. Przyjdzie wiosna, będzie dłuższy dzień i  Paweł będzie mógł poćwiczyć w warunkach odpowiednich dla tego modelu.

8. Paweł zaliczy ze 30 godzin nalotu i będzie miał nowe (i subiektywne) informacje na temat Plusa i podzieli się nimi.

9. Jeżeli nie uda się opanować bezpiecznego wyrzucania modelu z pracującym śmigłem, to Plus będzie ciekawym modelem do rekreacyjnego latania

Ja, przynajmniej tyle się dowiedziałem, czytając ze zrozumieniem.

 

Tomku!

Czego więcej chcesz się dowiedzieć, już na dzisiaj?

pzdr.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odczucia subiektywne będą że lata o niebo lepiej niz pianki i drewniaki, ale inaczej niz Jantar ;)

Na ten moment rzeczywiście nic do dodania nie mam. Troszkę więcej niekompetentnego "jak inaczej niż Jantar" może będzie za jakiś czas...

A "łączka" jest dużo większa niż się wydaje na kręconych z zoomem filmach, aczkolwiek sporo jej brakuje do porządnego lotniska.

https://www.google.com/maps/@52.187171,21.1213775,609m/data=!3m1!1e3

 

Dużo szczegółów technicznych, wrażeń z pierwszych lotów i zdjęć jest tu:

https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?2856922-Plus-F5J

i tu https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?2877674-Assembling-Vlads-PLUS

a nie lubię mnożyć bytów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaprawdę powiadam Wam, że nie ma problemu :)

Małe obroty (czyli standard startu F5J), pchnięcie modelu bardziej w górę, niż do przodu i leci... Wcześniej ćwiczyłem na HK Phantom i RVJet (na tych na pełnym gazie!) i ani wtedy, ani teraz śmigło mnie nie dotknęło...

Oburęczny wyrzut musiałby być przez pomocnika, bo ktoś musi trzymać aparaturę..  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Odpowiadając z opóźnieniem - teoretycznie można by uruchomić silnik na małych obrotach, złapać za belki i go wyrzucić, ale łatwiej jest zgodnie z zaleceniami projektanta Joe W, na małych obrotach silnika wypchnąć model w górę (ja pcham ok 45st w górę, oczywiście z poziomym modelem). Model spokojnie startuje, a jeśli nawet wolno kręcące się śmigło stuknęłoby w dłoń to nic się nie dzieje. Ten model nie wymaga silnego rzutu!

 

Co zresztą dziś sprawdziłem w praktyce :) - ranek bez słońca, lekki wiatr, 0 st., a on i tak se jakieś małe kominy wynajdywał na wysokościach od ok 25m. Starałem się modelowi głównie nie przeszkadzać, nastawiając się głównie na latanie budujące znajomość modelu, czyli "łączkowe". Wieczorem może dołożę jeszcze logi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno jest za wcześnie, ale i tak bardzo go lubię. Wczorajsze wrażenie jest takie, że dużo mi nim łatwiej zauważyć niską, słabą termikę o pochmurnym poranku. Jest też bardzo skrętny, łatwo krąży wokół końcówki skrzydła, co w oczywisty sposób ułatwia korzystania z małych,niskich kominów. Natomiast mniejsza niż w klasycznych modelach stabilność powoduje, że łatwiej utracić wysokość gdy model jest daleko. Trudniejsze jest też zorientowanie się w którą stronę właściwie leci, gdy jest dalej, ale to powinno się dać z czasem ogarnąć ;)

Ogólnie wydaje się, że dla dobrych pilotów to będzie maszyna do wygrywania przy niebyt silnym wietrze, a słabszym może ułatwić naukę czytania powietrza.

Dla mnie osobiście jest to miłość od pierwszego wejrzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając z opóźnieniem - teoretycznie można by uruchomić silnik na małych obrotach, złapać za belki i go wyrzucić, ale łatwiej jest zgodnie z zaleceniami projektanta Joe W, na małych obrotach silnika wypchnąć model w górę (ja pcham ok 45st w górę, oczywiście z poziomym modelem). Model spokojnie startuje, a jeśli nawet wolno kręcące się śmigło stuknęłoby w dłoń to nic się nie dzieje. Ten model nie wymaga silnego rzutu!

...

Można rzucać model za kadłub w skórzanej rękawiczce.

Boli tak samo, ale skóra dłoni cała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Plus otrzymał "upgrade" do dłuższych belek ogonowych, więc stateczniki odsunęły się o ok 15cm, a waga po skompensowaniu SC wzrosła o 30g. Lata dużo stabilniej, zdecydowanie łatwiej się "ładnie krąży".

Faktem jest, że ostatnio poćwiczyłem trochę latające skrzydło Resdart, które wymaga dużo uwagi, żeby w miarę krążyło :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam Grzegorza osobiście, jak również z opowiadań Krzyśka Wilkosza i Tadka Skrzesińskiego, którzy razem startowali w zawodach. Grzegorz to był taki zawodnik, że jak nie połamał modelu na holu to wygrywał, a wiadomo jakie to były konstrukcje w latach 80-tych :-) 

Dzisiaj ma własną firmę robi śmigła i szybowce: http://www.peszke.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.