Jak sprawdzić "pakiecik" ?

[miruuu]

Na to wygląda że alarm się włącza gdy napięcie aku pod obciążeniem dochodzi do 3,3V/ ogniwo . Mierzone bez obciążenia wyniosło 3,75 - 3,70V/ ogniwo .

No tak. To naturalne. I właśnie o to chodzi, że masz zmierzyć pojemność pakietu rozładowywanego do 3.3v w warunkach, w których będzie pracował a nie leżał. Wszystko się zgadza.

Daj znać ile czasu będzie latał własnie do tych 3.3v o któych napisałeś i ile wpompowałeś potem w niego prądu.

 

Będziesz miał wtedy odpowiedź na chyba wszystkie nurtujące Cię pytania.

[hornet2]

I nie dopuszczać do drugiego alarmu . Bo wtedy jest już krytycznie niskie napięcie . Być może nawet pod obciążeniem spada poniżej 3,0V/ ogniwo ? Albo wynosi bądź jest bliskie 3,0V .

[miruuu]

Zrób po prostu co napisałem..

[maxiiii]

No co ty? Przecież to dopiero druga strona.

 

 

A tak na serio Zbyszek to nawet polubiłem twoje tematy.

 

 

 

Mam miernik skalibrowany do +/- 0,01V 

Nie masz takiego miernika.

[hornet2]

No tak. To naturalne. I właśnie o to chodzi, że masz zmierzyć pojemność pakietu rozładowywanego do 3.3v w warunkach, w których będzie pracował a nie leżał. Wszystko się zgadza.

Daj znać ile czasu będzie latał własnie do tych 3.3v o któych napisałeś i ile wpompowałeś potem w niego prądu.

 

Będziesz miał wtedy odpowiedź na chyba wszystkie nurtujące Cię pytania.

 

 

Dzisiaj zmierzyłem czas lotu ( do załączenia pierwszego alarmu ) . Wyniósł on 12min .  Waga koptera jak ze stockowym wyposażeniem ( 582g ) . Wiatr 8m/sek . Lot mieszany : zawisy na różnych wysokościach jak i nagłe wystrzeliwanie w górę i nagłe przyspieszenia do przodu i do tyłu . Używałem również podczas lotu funkcji autostartu i autolądowania oraz autośledzenia i autopowrotu . Napięcie aku bez obciążenia zmierzone  po locie 3,76 - 3,73V/ ogniwo . Myślę że przy zerowym wietrze i spokojnym lataniu można by osiągnąć te 15min . Niektórzy się chwalą że osiągają 20 a nawet 23 min lotu . Ale czy to prawda ? Weszło 2503mA .

[maxiiii]

Ty też możesz się chwalić

[miruuu]

Bejo, czyli właściwie jakie wnioski z Twoje testu?

[hornet2]

Bejo, czyli właściwie jakie wnioski z Twoje testu?

 

Takie że za bardzo nie wierzę w te 20 - 23min lotu . Bliższy czas to 15min i to przy bardzo spokojnym lataniu . W tej chwili czekam na przewód do kamery . Gdy będę go miał to jeszcze raz sprawdzę czas . 12min wyszło przy wadze 582g . Muszę jeszcze sprawdzić jaki  będzie przy wadze 721g ?

[AMC]

Mam miernik skalibrowany do +/- 0,01V .

 

Żarówka samochodowa 12V 21W  pobiera ok. 1,3A prądu .

Wygrałeś w lotto i otwierasz laboratorium pomiarowe ? Widziałem kiedyś taki miernik limited edition Tektronixa bodajże za jedyne 9998,- USD.

 

Jak te 1,3A pokazuje ten sam multimetr przy rzekomo 12V na żarówce 21W, to zgłoś niezwłocznie producentowi podróbkę.

 

Miruuu, leć po czipsy, piwko i kup po drodze "Twoje imperium" 

[latacz]

Miałem kiedyś miernik o podobnej (wysokiej) dokładności i to  kupiony za przysłowiowe grosze (choć była  inna wartość pieniądza) na bazarze stary cyfrowy produkcji NRD .

i jakoś tak na szybko po kilku latach zachwytu zmierzyłem zamiast napięcia prąd w gniazdku. Nie było co zbierać. Wewnątrz elementy -oporniki tolerancji 0,1% i do tego kalibrowane poprzez szlifowanie... Jak to zobaczyli w dobrym warsztacie lektronicznym to się przeżegnali...

 

Współczesne mierniki w cenie  około 70zł potrafią oszukiwać   o 20% -   przy temperaturach ujemnych lub wysokich np. gdy leżą na słońcu  nawet o 50%.

Mierniki uniwersalne kosztujące około 300zł oszukują o kilka % .  Już dokładniejsze są porządne wskazówkowe.

 

Ico ważne -bład miernika  -zależy od zakresu.

Czyli "chiński" watmetter 150A kłamie zależnie od egzemplarza   10 do 20%  x 150A  -błąd około 15-30A możliwy -jeśli mierzy się pobór prądu przez mały silnik to nie wiadomo czy to 5A czy 25A.

Watmetter o zakresie 50A -kłamie o 5-10A -i już wynik jest bardziej wiarygodny. 

[maxiiii]

Niestety ale mylisz się;(

 

[hornet2]

Powiedzcie mi gdybym chciał ładować Imaxem B 6 jednocześnie 3 sztuki  aku 2S o poj . 3,2Ah to jak je ładować ? Szeregowo czy równolegle ? Gdyby szeregowo to by było jako pakiet 6S ( 22,2V ) , poj. 3,2Ah . Dla 6S mógłbym użyć max. prądu ładowania 2,3A . Gdyby równolegle to było jako pakiet 2S ( 7,4V ) ale pojemności pakietów by się zsumowały i by było 9,6Ah . Pakiet 2S mogę ładować max. prądem 5,0A . Czyli by było nieco powyżej 0,5C . Chodzi mi o to w którym przypadku by się ładowały prędzej ? Niby wychodzi że szeregowo by było prędzej .

[miruuu]

A te ograniczenie 2.3A i 5A to z czego wynika? Taki jest maks jaki ładowarka pozwala ustawić czy to jakies Twoje wyliczenia?

[maxiiii]

Myślałem, że temat już umarł

 

Najlepiej i najbezpieczniej ładować pakiety każdy osobno. 

[miruuu]

O nie nie. Nie może umrzeć, bo schudne!!!

 

Bejo, w tym co napisałeś jest jakaś niespójność.

 

 

To ile ta ładowarka ma w końcu mocy?

[hornet2]

A te ograniczenie 2.3A i 5A to z czego wynika? Taki jest maks jaki ładowarka pozwala ustawić czy to jakies Twoje wyliczenia?

 

 Nie, to nie są moje wyliczenia . Tak wynika z tabeli w instrukcji obsługi ładowarki .  Dla aku Lipol 1S i 2S max. prąd ładowania wynosi 5,0A . Dla 3S 4,5A , 4S  3,4A , 5S 2,7A i 6S 2,3A .

 

Ładowarka ma 50W ładowanie i 5W rozładowanie . Ale jak już napisałem dla 2S max . prąd ładowania wynosi  5A . Dla 6S 2,3A . Więc jak je ładować ?

[miruuu]

Mam wrażenie, że Twoje wyliczenia są wielbłądne. Możesz zerknąć do tabeli powyżej i się do niej odnieść? Jesli coś jest niezrozumiałe, chętnie wytłumacze.

 

Jak dla mnie, ładowarka ma jedno ograniczenie (moc w W) i może mieć drugie (prąd w A).

Przy założeniu, że ma 50W,  jak podaje producent, pakiety 2S powinien ładować z prądem 6A a pakiety 6S z prądem 2A. (założenie dla napięcia 4.2v, bo do tylu dochodzimy w trakcie ładowania).

 

Rozumiem, że może mieć ograniczenie prądu do 5A (np. przez grubość zastosowanych kabli itp), ale nie rozumiem jakim cudem miałby ładować 6S prądem 2.3A - to nam daje 58W.

[hornet2]

Mam wrażenie, że Twoje wyliczenia są wielbłądne. Możesz zerknąć do tabeli powyżej i się do niej odnieść? Jesli coś jest niezrozumiałe, chętnie wytłumacze.

 

Jak dla mnie, ładowarka ma jedno ograniczenie (moc w W) i może mieć drugie (prąd w A).

Przy założeniu, że ma 50W,  jak podaje producent, pakiety 2S powinien ładować z prądem 6A a pakiety 6S z prądem 2A. (założenie dla napięcia 4.2v, bo do tylu dochodzimy w trakcie ładowania).

 

Rozumiem, że może mieć ograniczenie prądu do 5A (np. przez grubość zastosowanych kabli itp), ale nie rozumiem jakim cudem miałby ładować 6S prądem 2.3A - to nam daje 58W.

 

Imax-y 80W mają max. prąd ładowania 6A . 50W ma max. 5A .

[miruuu]

Rozumiem.

 

W takim razie szybciej naładujesz pakiet złączony w 6S. Będzie to wynikało z dwóch powodów:

1. Będziesz ładował prądem 2A (nie 2.3A), który będzie walił więcej watogodzin w pakiet niż 5A dla 2S. (z założenia nie polecam używania ładowarki na 100% jej możliwości, ale skoro to wątek teoretyczny... )

2. Będziesz miał jeden czas balansowania cel, gdzie ładowarka nie wykorzystuje max mocy a zajmuje czas. Biorąc pod uwagę Twoje (wątpliwej jakości) pakiety, ten czas warto skracać w ten sposób.

[hornet2]

Chcę się upewnić . Jaki jest max. dopuszczalny prąd ładowania  w ładowarce Imax B6 SkyRC 50W dla aku Lipol 6S ? 1C ? Nawet wygodniej będzie mi ładować szeregowo . Bo gdyby równolegle to musiałbym później doładowywać w trybie Balance każdy pakiet z osobna .