Skocz do zawartości

RWD 5 BIS 1:6


Jarek67
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 ale ja mały żuczek nie będę dyskutował z  guru polskiego modelarstwem 

Wręcz przeciwnie pytaj o wszystko, bo konstrukcja tego modelu nie jest taka prosta jak by się komuś wydawało.To co robisz wygląda 

na staranną robotę. Co planujesz zapakować do środka ,silnik pakiet itp.

I może jakieś dane dotyczące modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie tak jak piszesz konstrukcja nie jest najprostsza powstaje w oparciu o plany z Miniaturowego lotnictwo i choć to niby dla niej kupujemy tą książkę to sama budowa jest kiepsko opisana i większości muszę się domyślać tak jak z tymi nieszczęsnymi drzwiami. Co do modelu rozpiętość to 1730mm planuje silnik radox burshless 2500/1000 co do pakietu jeszcze nie wiem. na dniach czytaj koło soboty kupuje aparaturę i tu się waham Radiolik 10 II oczywiście w najszybszym kolorze czyli chiskiej pomarańczy.I tu pytanie do bardziej znających się co o niej sadzicie . co do drzwi to nie będę go przerabiał to ma byc model do doskonalenia pilotażu. Pytanie drugie czy na usterzenie poziome i pionowe wystarczy balsa 1 mm na pokrycie .  Wracam do hobby po 30 latach przerwy więc i materiały i technologie się zmieniły będę bardzo wdzięczny za uwagi i sugestie.   Wcześniej budowałem modele  swobodnie latające A1 A2. POSZUKUJE PILNIE KSIĄŻKI UNIWERSALNY SZYBOWIEC DELFIN 500  najlepiej w oryginale ale ostatecznie może  być w PDF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynki bym na pokrycie nie dawał, strasznie delikatna. Paluchem niechcący dziabniesz i dziura gotowa. Kiedyś pokryłem skrzydła jedynką, tyle że na to położyłem koverall po całości i polakierowałem hemolakiem. Dopiero wtedy zaczęło to jako tako się zachowywać.

Zaś model fajny. Rozumiem że rejestracja będzie SP - AJU? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam radiolink T4EU 2.4 GHz dostępne 5 kanałów  i nie narzekam . ALE używam jej tylko do sterowania łajbą.  Samolot   to jednak nie pływadełko.Taka fobia przed chinszczyzną w powietrzu - wiem że to głupie -bo syn kręci na turnigy Q-7  takie rzeczy że ho -ho no ale fobia to fobia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No to mamy TUSTY CZWARTEK wszystkim szacownym kolegą smacznego pączka !!!!!!

Ja też mam tłuściutki czwarteczek byłem w końcu na zakupach w Wrocławiu, dobrze przed nikim nie muszę się tłumaczyć  z wydatków.

Co do chinszczyzny to ja w zasadzie uprzedzeń nie mam bo cóż takiego może się stać  najwyżej walnę w glebę i szlak trafi odbiornik a mam jak by nie paczyć gwarancję   oczywiście jak model przeżyje naukę pilotażu??????????????

i tu własnie jest jej wyższość nad markową cena 

pamiętam jak u nas bito się o sony czy panasonik a ja woziłem do angoli nasze kasprzaki 

.

A by nie rozbić rwd z winy aparatury kupiłem pionierka który przetestuje to radio

Pytanie o książkę już nieaktualne już mam  dziś własnie przyszła pocztą 

post-20836-0-44500300-1518103453_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra żeby uciąć temat drzwi tylko mój rwd będzie miał takie wiec jak usłyszysz o rwd i drzwi z lewej strony to będzie wiadomo  że to byłem ja :):) :)

 

 

 

to w końcu jaką balsę dać na te stateczniki 1,5 mm bo 2mm to już trochę pancerką zalatuje dziś praca dla kasy jutro będę rozpakowywał zakupy i składał pionniera , może w sobotę połapie trochę kretów. O ile pogoda pozwoli , a jak nie będzie pogody to rwd na warsztat   i będziemy czekać na lotną pogodę by zacząć się uczyć latać     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj w klubie powracających do hobby z młodych lat :-)

 

Dobry wybór modelu do nauki latania i dość ambitny projekt konstrukcyjny na pierwszy model po przerwie.

Trzymam kciuki za powodzenie projektu RWD-5, to piekny model i dobrze lata. Wymaga wielu godzin pracy ale mam nadzieję, że zobaczymy na forum kolejnego "erwudziaka" w Twoim wykonaniu.

Powodzenia!!!

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne dzięki za miłe słowa mobilizują do dalszej pracy mimo chwilowych niepowodzeń,

Oblot pioneerka odbył się dziś czy można zaliczyć go do udanych nie wiem choć to nie wina modelu .Lot szybowcowy wyszedł pięknie leciał ślizgiem prościutko do samego delikatnego  przyziemienia. Co oznacza że poskładany i wyważony był idealnie pierwszy lot na silniku też wyszedł dobrze około 3 minut , Lądowanie może trochę twarde ale bez żadnych uszkodzeń, drugi lot przebiegał dobrze do czasu jak zawiał dość silny podmuch byłem na małej wysokości a wiatr dostał od ogona chciałem dać w górę lecz niesyty ster wysokości jakby był martwy przechyliło model i walnąłem     uchem skrzydła o glebę poszło ucho i kadłub przy skrzydle oraz pogniótł się dziób  ale to bajka. Zestaw reanimacyjny miałem z sobą więc naprawa na lotnisku poszła bez kłopotu i dopiero wtedy komisja sledcza doszła do przyczyny kraksy brak śrubki przy Bowdenie steru wysokości czyli wina moja zasłabo ją  dokręciłem dlatego ster nie zadziałał. po naprawie sprawdziłem lot szybowcowy jest dalej prosty i równy czyli chyba będzie ok choć z braku śrubki  i coraz wiatru nie przewidywalnego  nie latałem już.Poczekam na lepszą pogodę. i wprowadzę jedną modyfikację połączę płaty od góry haczykami i gumą bo zauważyłem ze płaty mają tendencję do rozjeżdżania się.

post-20836-0-53116700-1518357656_thumb.jpg

post-20836-0-74874800-1518357671_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zawsze chodzi o zbyt słabe dokręcenie. Po zmianie silnika w pioneerze co jakiś czas luzowały mi się śrubki. Mogłem wtedy kupić klej do śrub, ale pod ręką miałem CA. Jedna kropelka i po problemie. Jeśli wiem, że będę chciał coś odkręcać w przyszłości (np. silnik) to daję podkładki sprężynujące. Ale pioneer... CA i po sprawie.

ps: komisja badań wypadków lotniczych chyba zawsze daje zalecenia... ;)

 

Super, że wróciłeś do tego pięknego hobby!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 
No to mamy TUSTY CZWARTEK wszystkim szacownym kolegą smacznego pączka !!!!!!
Ja też mam tłuściutki czwarteczek byłem w końcu na zakupach w Wrocławiu, dobrze przed nikim nie muszę się tłumaczyć  z wydatków.
Co do chinszczyzny to ja w zasadzie uprzedzeń nie mam bo cóż takiego może się stać  najwyżej walnę w glebę i szlak trafi odbiornik a mam jak by nie paczyć gwarancję   oczywiście jak model przeżyje naukę pilotażu??????????????
i tu własnie jest jej wyższość nad markową cena 
pamiętam jak u nas bito się o sony czy panasonik a ja woziłem do angoli nasze kasprzaki 
.
A by nie rozbić rwd z winy aparatury kupiłem pionierka który przetestuje to radio
Pytanie o książkę już nieaktualne już mam  dziś własnie przyszła pocztą 

 

 

 Ja tez mialem tlusty czwartek . Kolezanka przyniosla paczki i sobie pojedlismy oblizujac sie ze smakiem .......

post-6937-0-68395800-1518367612_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.