Ten mój "water slide" powstał pod wpływem impulsu. Zainteresowały mnie latające pływadełka i coś sobie naszkicowałem czerpiąc inspirację i z Polarisa i z Jupiter Duck. Zbudowałem z tego co miałem pod ręką (po rurkę węglową musiałem pofatygować się do sklepu). Projekt powstał metodą Sopwith'a czyli kredą na podłodze, w moim przypadku linijka pisak i arkusz pianki. Założenie było takie aby każdy mógł zbudować ze szkicu, a nie z planów PDF. Odrobinę wysiłku wymagała tylko część kabinowa (złapanie krzywizn) i statecznik pionowy wykonany jako przestrzenny gięty z depronu =3. Piramidkę silnikową wykonałem ze sklejki owocówki (pasek 30 mm szerokości i ~130mm długości aby zakotwiczyć w płacie przechodzącym przez kadłub. Skrzydło o cięciwie 200 mm i własnej wariacji profilu KFm2. Uskok w 30% cięciwy wliczając w to rurkę 5 mm. Lotki o cięciwie 45 mm, płat przed lotką wzmocniony listewką sosnową. Statecznik zaklinowałem na 0 st. ale byłem świadomy, że trzeba będzie go pochylić na "-". Trymer pokazał, że ok. 2-3 st. Silnik zaklinowany jest na +6 st. i wykłon w prawo też w tych granicach. Oczywiście silnik wysokoobrotowy od mini drona ze śmigłem 3 łopatowym 5 ". Przy pierwszym locie, po wytrymowaniu model zaczął chodzić za ręką chociaż wykazywał nadmierną nerwowość w osi podłużnej. ( bardzo krótki). Ograniczenie do minimum wychyleń steru uspokoiły model. Jak pomierzę w milimetrach lub w stopniach to podam. Model jest prawie neutralny w całym zakresie prędkości i odporny na boczny wiatr. Kręci wszystkie figury i nawet bez problemu czym mnie zaskoczył lata na żyletę.
Jednym słowem udał się mamie dzidziuś. Te kilkadziesiąt lotów jakie intensywnie wykonałem wykazały kilka problemów materiałowo konstrukcyjnych, zwłaszcza przy brutalnym kontakcie z trawiastym podłożem (przypuszczam, że woda więcej wybaczy). Już wiem gdzie i co należy wzmocnić.
No i wziąłem się za rozrysowanie modelu do wykonania z depronu =3 bo ta pianka izolacyjna przy tym waleniu o glebę to [...].
Teraz czekam tylko na ciepło abym mógł na jakimś stawie wypróbować latanie z wody. No i zamierzam zwiększyć wysokość "buta" bo wydaje mi się, że może za bardzo kleić się do wody.
No i najważniejsze, ŚC na granicy uskoku czyli 60 mm od kr. natarcia.