Skocz do zawartości

kombaciarze z Warszawy i okolic


pacek

Rekomendowane odpowiedzi

A możesz to rozwiązanie zaprezentować w dziale Antywarsztat

 

myślałem żeby założyć post na temat technik stosowanych przy budowie zawodniczych kombatów (czyli jak to zrobić, by zbytnio się nie narobić :D ), być może będzie on pomocny dla tych którzy by chcieli zacząć swoją przygodę z kombatem, i nie musieli odkrywać ameryki od nowa, tam wtedy zamieszcze zdjęcia z porażkami technologicznymi :D ku przestrodze, że czasem droga na skróty może być niebezpieczna.

 

a w tym przypadku to problem polegał na tym że dźwignie nie przechodziły na wylot przez lotki tylko były wklejone od góry częściowo w styro i w górne poszycie lotki :oops: i po około 10 lotach żółtka dźwignie wraz z kawałkami forniru odkleiły się od reszty lotek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 241
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Nie ,,być może" a na pewno będzie przydatny taki post i to nie tylko dla kombaciarzy. Przecież w kombatach z reguły stosowane rozwiązania są solidne ale lekkie. Takich rozwiązań szukają niemal wszyscy budujący modele służące do konkretnych zastosowań. Co do dźwigienek - fakt, nie miały prawa uniknąć eksmisji z lotek. Ja kiedyś stosowałem podobne rozwiązania ale było to wklejanie w balsę na przestrzał więc same się klinowały. W kombatach nie mam odwagi inaczej, jak na wylot na śrubki M2. W lotkach w tych miejscach często styropian zastępuję kawałkami balsy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.