Skocz do zawartości

Kontrolka CHECK


wojcio69
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W czym rzecz?

Dwa tygodnie temu wymieniłem w swojej Toyocie Corolla LE (silnik 1,8l, 136KM, rocznik 2008, sprowadzona z USA) jak co roku filtr powietrza, filtr oleju, filtr kabinowy i oczywiście olej w silniku.

Dodatkowo, ponieważ była pęknięta pokrywa od filtra powietrza i jakiś czas temu prowizorycznie zakleiłem ją klejem, postanowiłem ją również wymienić.

Zanabyłem na rynku wtórnym ową pokrywę i pojechałem do mechanika na wykonanie usługi.

Popołudniu odebrałem samochód i jest OK.

Następnego dnia pojechałem do pracy i OK, ale gdy wracałem, po przejechaniu kilkuset metrów zapaliła się na desce rozdzielczej kontrolka check.

Ponieważ już kiedyś miałem taką sytuację, wynikłą z zatankowania felernego paliwa, nie przejmując się tym zdjąłem klemę z akumulatora, policzyłem do 20-stu, założyłem klemę ponownie i już było OK.

Następnego dnia pojechałem do pracy i gdy wracałem znowu - CHECK.

Trochę mnie to zdziwiło ale... klema, akumulator i OK.

Kolejny dzień pojechałem do Kórnika (+/- 20km w jedną stronę, do pracy mam 5km w jedną stronę) i wszystko OK. Niestety w drodze powrotnej po ok. 3km - CHECK.

Nie rozłączałem tym razem akumulatora, pojechałem do mechanika, podłączył komputer i...

Mój błąd to P0101, czyli Czujnik masowego lub objętościowego przepływu powietrza - sygnał poza zakresem/wydajność.

Trochę mnie to zdziwiło, bo czujnik jest ten sam, który był, po prostu została wymieniona tylko górna pokrywa filtra powietrza.

No nic, zresetowaliśmy błąd. 

Kolejnego dnia pojechałem do Międzyrzecza (ok. 160km w jedną stronę).

Całą trasę wszystko OK. Przygotowany byłem, że w drodze powrotnej kontrolka się zapali.

Wróciłem do domu i kontrolka się nie zapaliła. Myślę sobie yhy, naprawiło się.

Dzisiaj jadąc do Poznania, po ok. 10km... TAA-DAAA - kontrolka CHECK się świeci.

O co chodzi, bo z mechanikiem nie mamy pomysłu.

Ewidentnie nie wynika to z ilości przejechanych kilometrów.

Starą część obudowy filtra powietrza wyrzuciłem.

Ktoś ma jakiś pomysł?

Poniżej fotka filtra, na czerwono wykreślone elementy, które nie były wymieniane.

 

P.S. Samochód podczas jazdy zachowuje się "normalnie", przynajmniej ja nie widzę różnicy między przed wymianą filtrów, a po wymianie filtrów. Tylko ta kontrolka CHECK mnie stresuje.

post-880-0-22855200-1531664212_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam juz od bardzo dawna nie zajmuje się autami więc mam spore zaległości, ale...

Przepływomierz wieczny nie jest i może jest po prostu uszkodzony , a przynajmniej kończy sie jego żywot.

Natomiast moja siostra miała w tym roku podobną sytuację , tylko u niej zaczęło się od checka z powodu lambdy.

Test ECU wskazał sondę, więc wymiana, na nowej sondzie 2 dni jazdy i check ,  mówię jedź do serwisu niech sie szarpią bo ja nie mam na to czasu.

Pojechała do autoryzowanego serwisu fiata , tyle że jej auto to opel.

Obadali że przepływomierz padł, wymienili (tani nie był) kilka dni spokoju i check, pojechała do autoryzowanego fiata i diagnoza, padł? nowy przepływomierz!!!

Kupiła drugi , tym razem zamiennik , kilka dni jazdy i check , wizyta w autoryzowanym fiacie i diagnoza , padł drugi przepływomierz, następnego nie kupowała , wróciła załamana.

Mówię kur.... wszystkie przepływomierze świata sa uszkodzone? coś jest z ECU nie hallo , znalazła jakiegos magika który miał kogoś gdzieś w Polsce kto reanimuje te komputery.

Wysłał ECU do sprawdzenia, za regenerację zapłaciła chyba 700zł ale auto jak na razie lata i to na przepływce która była wymieniana zaraz po wymianie sondy, a dwa kupione przepływomierze zostały na pamiątkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz czy siatka przed przepływomierze nie jest uszkodzona, oraz czy wszystko jest szczelne. Jeżeli szczelne i kable całe to może warto zadzwonić do ASO i spytać ile będę chcieli za diagnozę. Warto zapłacić (strzelam) 300 i wymienić jeden element niż kupować worek części i wymieniać na chybił-trafił. Czasami wystarczy aktualizacja oprogramowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kable od czujnika nie są popękane?

 

Wtyczka ok?

 

Majsterkowanie przy czujnikach może wspomagać łamanie się kabli.

Kable całe, izolacja nie uszkodzona, wyciągnąłem przepływomierz, czysty, odmuchałem go, oczywiście klema, akumulator i... zobaczymy jutro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...zaczęło się od checka z powodu lambdy.

Test ECU wskazał sondę, więc wymiana, na nowej sondzie 2 dni jazdy i check , 

Pojechała do autoryzowanego serwisu fiata , tyle że jej auto to opel.

Obadali że przepływomierz padł, wymienili (tani nie był) kilka dni spokoju i check, pojechała do autoryzowanego fiata i diagnoza, padł? nowy przepływomierz!!!

Kupiła drugi , tym razem zamiennik , kilka dni jazdy i check , wizyta w autoryzowanym fiacie i diagnoza , padł drugi przepływomierz, następnego nie kupowała , wróciła załamana.

Mówię kur.... wszystkie przepływomierze świata sa uszkodzone? coś jest z ECU nie hallo , znalazła jakiegos magika który miał kogoś gdzieś w Polsce kto reanimuje te komputery.

Wysłał ECU do sprawdzenia, za regenerację zapłaciła chyba 700zł ale auto jak na razie lata i to na przepływce która była wymieniana zaraz po wymianie sondy, a dwa kupione przepływomierze zostały na pamiątkę.

Ale ściema w tych serwisach !!!

Sondę można pomierzyć na oscyloskopie czujnik mierzy się miernikiem wiedząc jakie daje sygnały.

W serwisach to zna się jeden mechanik ten od fuch reszta raczej robi tak jak im karzą moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ że poziom komputeryzacji samochodów jest na tyle duży że warsztaty nie korzystają z oscyloskopów, bo są inne duuużo wygodniejsze i przyjemniejsze w użyciu urządzenia. Co z tego że zobaczysz jakiś wykres, jak nigdzie nie dostaniesz informacji czy to co widzisz na ekranie jest w normie czy nie. Bo jak nie działa to sprawa raczej oczywista. Nie zgodzę się też że w serwisach wiedzę mają ci co fuchy robią, bo paradoksalnie gdyby nie pracowali w serwisie (cały czas mówię o autoryzowanych stacjach) to nie mieli by dostępu do wielu informacji technicznych i technologii napraw. Nie mówimy tu o zwykłej wymianie klocków, choć w obecnych samochodach to i do tego trzeba mieć odpowiednią wiedzę i narzędzia. Sorki za off topic.

 

W sprawie kontrolki jeszcze jedno przyszło mi do głowy, a mianowicie czujnik ciśnienia atmosferycznego, nie wiem gdzie jest w Toyocie, ale najprawdopodobniej w sterowniki silnika. Albo jeszcze przez pękniętą obudowę jakiś paproch do układu podciśnienia się dostał i siedzi w jakimś elektrozaworze. Albo i filtr miernej jakości i ma za duży albo za mały przepływ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek też w pierwszej chwili myślałem, że to kiczowaty filtr, kupiłem drugi, innego producenta i było to samo.

Wczoraj odłączyłem wtyczkę od czujnika, wykręciłem dziada, pooglądałem, paprochów kurzu etc. na nim nie było więc przykręciłem go na maksa ile śruby wytrzymały.

Dzisiaj pojeździłem trochę po mieście, jakieś 20 - 25km kilkukrotnie gasząc i zapalając silnik i jak na razie OK.

Jutro robię trasę +400km :) zobaczymy jak będzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.