Taki duży i jeszcze EDF

[robertus]

Takie nasunęło mi się pytanie. Czy koszt tak dużego modelu z turbinami odrzutowymi  nie byłby prawie taki sam jak ten z EDFami?

Są tez inne duże modele z EDF

 

To już są przecież spore moce i koszty. Nie zbliża sie tu juz do ceny modeli z turbiną?

[Matijus]

A poszukałem części do edf 127mm jak ma ten eurofighter, wyszło że jedna by kosztowała z bateria 3400 zl jakoś, turbina najtańsza w jetpol 6300. 

[robertus]

Nomm, a tu masz dwie. Koszt płatowca i reszty będzie podobny. Wydaje mi się, że koszty robią się podobne.

[Matijus]

Jestem jeszcze ciekaw na ile starczy bateria przy dwóch takich edf w modelu. 

[Osa]

Myślę, że każdy Edf ma swój pakiet.

Przemek Japim linkował EDF drukowany o średnicy 120 mam i projekt odrzutowca do niego.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Rawen 75]

To to również wstępnie na dwóch 127, zmienione przez twórcę na 90 mm. Silniki jakich użył to typowe silniki do helików, wszystko depron i węgiel. W ogóle konstrukcje Siergieja t o typowa myśl rosyjska- czyli zachód robi takie rzeczy z grube miliony-ruskie znów w prosty sposób za ruble. 

[paulusr]

Koszty EDF są niższe. Dobry napęd EDF 120 mm o ciągu 7 kg  (4 kW)skompletujesz za 1000E. Koszty turbiny też nie kończą się na samej turbinie. Akumulator wytrzyma 2 sezony spokojnie jeśli nie będziesz ciągnął więcej niż 100-120A. Jednak fun factor przy turbinie jest "nieco" większy. Lot modelem EDF to ciągła kontrola "zużycia Ah" co przekłada się na 3-4 min lotu. Później ładowanie 1 h (lub drugi pakiet)  Wszelkie eksperymenty ze zwiększaniem pojemności kończą się mega zwiększeniem masy i trzeba znaleźć jakiś kompromis. Największe akku jakie wrzuciłem do modelu to 6Ah (12 s około 1.6 kg) Potem zaczynają się schody (cenowe i ciężar)

Reasumując, za "fun" w modelarstwie się niestety płaci - czasem całkiem sporo