Skocz do zawartości

Replika Polskiego silniczka SiM 2b - ambitny projekt


Paweł Prauss
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja robię sobie "sztywne zero w osi Z" np na górze tej płyty w narożniku ( przez płytkę wzorcową) . Po wymianie/ złamaniu freza bazuje się na zero w tym wybranym przeze mnie fragmencie detalu. Z macha przed wymianą freza spisuje numer lini, ponownie puszczam " start from here"  i leci dalej. Tak samo postępuje jak mam programy na kilka narzędzi. Funkcja start from here wymaga niestety  zapoznania się bo działa dziwnie. Co do trzymania zera przez maszynę w nocy jak nie pracuje, mam maszynę na serwach z hamulcami i nie mam problemu. Na krokowcach przy ciężkiej osi może być problem i lepiej rano ponownie zabazować się albo na detal albo na czujnik Home ( poprzednio koniecznie spisać koordynaty w minusie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

widać jeszcze mało umiem w tym programie. Wiem że wczoraj skończyłem frezować na poziomie minus 3 mm. I dzisiaj płaszczyznę Top mam zapisaną jako minus 3 a płaszczyznę Bottom minus 4,5 mm.

Uwzględniając  "Stock to Leave"  po promieniu i osi wartości 0,5 mm daje pierwszą obróbkę do poziomu minus 4 mm co krok 0,16 mm.

 

post-16795-0-96640900-1541661058_thumb.jpg

post-16795-0-73083400-1541661069_thumb.jpg

 Tak w tej chwili umiem ten program obsługiwać ale oczywiście czekam na lepsze,sugestie, rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja liczę zawsze od góry, ZERO detalu w osi ZET jest święte i każda kolejna modyfikacja programu ( np zmiana średnicy freza ) przelicza program od płaszczyzny ZERA. Bottom ofset to dla mnie jest pod detalem i stosuję tylko w przypadku wycinania detali np z płyt aluminium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście u mnie ZERO jest także święte bo nie zmieniam w przestrzeni obróbczej położenia detalu. Importuję rysunek 3D w formacie igs z Rhino3D do Fusion 360. Dzielenie programu obróbki zgrubnej na poszczególne poziomy ( w moim przypadku co 1 mm) wynika tylko z potrzeby ostrzenia freza bo skrawa w stali o twardości 32 HRC (Wytrzymałość 300HB tj. ok 1000 N/mm2). Do tej pory pracując w duralu EN AW 7075 na mojej frezareczce do głowy mi nie przyszło przerywać zgrubną a później wykańczającą obróbkę. Stal się rządzi swoimi prawami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poziom minus 6 zrobiony. 

Wnioski na bieżąco są takie że to samo idzie. Zaczęło frezować po 8.00 i niedawno skończyło. W połowie czyli na poziomie minus 5 wymieniłem freza i puściłem dalej. Po za paroma razami wynikającymi raczej z chęci filmowania nic więcej przy tym nie robiłem. Samo pomyka ;-) 

 Ale uruchomienie chłodzenia na nowo coraz bliżej bo wiem że to niezbędne. Tak jak i zbudowanie na nowo przyrządu do ostrzenia freza cztero-ostrzowego z mocowaniem fi6. 

post-16795-0-78042000-1541690459_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://youtu.be/tn-J359t10E

 

osiągnięty poziom minus 14. Do tej pory maszyna z komputerem zużyła 7,44 kWh x ~0.6 zł/1kWh = 4,5 zł za frezowanie zgrubne plus koszty jednego freza zużytego i ostrzonego. Ubyło go ze 4 mm i jeszcze zostało dużo. Jutro koniec obróbki zgrubnej. Pozostaje nauczyć się obróbki: resztek i wykańczającej w nowym jak dla mnie programie CAM  Autodesk Fusion 360.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jestem mechanikiem F2C ale z tego co wiem to podana odpowiednia doza paliwa bezpośrednio pod tłok daje możliwość uruchomienia silnika w kategorii F2C od pierwszego pociągnięcia czy uderzenia śmigła. 

 

https://www.facebook.com/mariusz.brozek.5/videos/1922975541094402/

 

https://www.facebook.com/mariusz.brozek.5/videos/vb.100001459245787/1824508857607738/?type=3

 

ale również można uruchamiać silnik podczas tankowania a to już naprawdę fajnie wygląda

 

https://youtu.be/nzib8rdq_x8

 

i zapomniałem dopisać w tej kategorii widziałem tylko samozapłony (brak świecy zapłonowej czy żarowej)  a jak nazwa silnika podpowiada następuje samozapłon. Na skutek szybkiego sprężenia mieszanki paliwowej. Temperatura mieszanki powietrzno-paliwowej pod koniec sprężania jest tak wysoka, że możliwy jest zapłon. Czyli start i jak jest odpowiednia doza paliwa na kółko startowe to nie ma problemu ze startem od początku na pełnym gazie bez parkotu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co dalszego frezowania to po raz koleiny brak postępów wynika tylko z nawału innych prac.

 

 Ale obróbka wykańczająca w Fusion 360 wygenerowała się bez problemu

 

 

 

sama obróbka zaplanowana na poziom minus 7 mm bo miałem dzisiaj 5 godzin czasu zdechła po 2 milimetrach. Zdecydowanie więcej frezów i więcej dzieleń ścieżki potrzebne do tej obróbki. Ale od czego jest jutrzejszy dzień wolny !!!

 

post-16795-0-00594400-1541949653_thumb.jpg

post-16795-0-02661600-1541950020_thumb.jpg

post-16795-0-88463600-1541950055_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obróbka frezem średnicy 4 mm zakończona.

 

post-16795-0-54798200-1542142967_thumb.jpg

 

trochę już widać zarys karteru silnika oraz zarys gaźnika.

 

post-16795-0-16667700-1542143033_thumb.jpg

 

po zakończonej w danym dniu obróbce zostawiam wracam do x0y0 i pozostawiam przed wyłączeniem napięty czujnik zegarowy co by następnego dnia zobaczyć jakie są termiczne przemieszczenia w maszynie.

 

post-16795-0-81733200-1542143177_thumb.jpg

 

filmy na YouTube

 

 

w tym filmie na początku widać co należy zrobić jak silnik kopie. Mechanik Yuriy Chaika zdejmuje z palca króciec, kask i zdejmuje kapkę odkręcając śrubki. Po zmianie dozy do podlewania skręca wszystko i widać że silnik odpala i startuje. To samo w naszym białym modelu całkowicie nowym po wcześniejszym wyregulowaniu dozy pod tłok na treningu jeszcze nieoficjalnym w pierwszym dniu zawodów gdzie jak widać jest bardzo mało czasu (następni zawodnicy wyganiają bo sami chcą się doregulować do warunków atmosferycznych)  silnik nie sprawia problemu podczas uruchamiania i jak był zupełnie zimny jak i podczas startu gdzie wstępnie  był uruchamiany. To wstępne uruchamianie na chwilę  przed pierwszym startem to przeważnie 90 sekund. I każdy mechanik ma tu swoje praktyki co do czasu grzania i czasu przerwy. Regulamin przewiduje tu 90 sekund plus 30 sekund do samego startu. 

 

 

 

a tu realna relacja filmowa z samego wyścigu.

 

 

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za radą szanownych kolegów oraz swoim nabytym doświadczeniem poświęciłem czas co by uruchomić w obiegu zamkniętym chłodzenie wodne na bazie wodorozcieńczalnego płynu do obróbki metali. Jak na razie nie cieknie i jest realny obieg zamknięty. Niestety brak wysokich osłon skutecznie wymusza oszczędne podawanie płynu na wirujące narzędzie.  :D

 

post-16795-0-12469300-1542277696_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja frezarka CNC jeszcze nie jest skończona i znając życie długo nie będzie skończona. A pod pojęciem skończona rozumiem zbudowanie osłon prowadnic tak jak to jest w dorosłych maszynach. Pomysły są i na pewno będą zrealizowane i jak w między czasie jakaś prowadnice czy wózek HIWIN padnie to nie problem to wymienić. Ale aby następny etap budowy realizować muszę ponownie maszynę rozebrać na czynniki pierwsze i wykonać otwory mocujące do przykręcenia osłon.

 Dlatego jak na razie podczas czyszczenia maszyny po zrobionej pracy czy w trakcie zmiany narzędzia nie używam sprężonego powietrza. A po pierwszym dniu pracy nie widzę z wanny wycieków choć dopiero jutro rano potwierdzę prawidłowość uszczelnień wanny w której jest osadzony stół żeliwny z rowkami teowymi.

post-16795-0-12286400-1542313681_thumb.jpg

post-16795-0-56018700-1542313704_thumb.jpg

 

wracając do meritum tematu to kolejny raz dużo czasu spędzam na naukę czyli przeglądanie Tutoriali na YouTube gdy w tym czasie maszyna zgrubnie wykopała na głębokość 10.46 mm konsolki. 

post-16795-0-00473000-1542314500_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam chłodzenie mgłą. Jest to dużo wydajniejszy sposób od tradycyjnego zalewowego przy naprawdę niewielkim w porównaniu do tradycyjnego zużyciu czynnika(emulsja, olej, inny płyn). Dodatkowo wydmuchuje wióry z pola roboczego nie dopuszczając do ich wtórnego skrawania i psucia powierzchni. Nie rozchlapuje płynu, ponadto wystarczą osłony z celuloidu lub kart przezroczystego cienkiego plastiku, na nich skrapla się duża część mgły wracając do obiegu.

 

(mgła z emulsji na tle ciemnej płyty)

DSC06726_19147_96364.jpg

 

Można też z jego pomocą chłodzić frez samym zimnym strumieniem powietrza. Urządzenie ma podstawkę magnetyczna do mocowania w dowolnym miejscu maszyny

https://allegro.pl/noga-mc-1700-mgielka-olejowa-chlodzenie-do-alu-cnc-i7181367417.html

https://www.ebmia.pl/uklad-chlodzenia-mgielka-olejowa-noga-p-128273.html

image,offer,143,1600,1000.jpg

costam.png1498126225_dhc1_2.jpg

 

Wydajność powietrza i cieczy można regulować, zużycie (przy frezowaniu to ok. 1L nawet na kilka godzin pracy https://www.cnc.info.pl/jaki-kompresorek-do-mgly-olejowej-t68891-10.html ).

Mam taki jak powyższy do frezowania i toczenia już kilka lat, https://www.cnc.info.pl/mgla-olejowa-t20202-40.html i mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że jest dużo wygodniejszy w użyciu, a do tego bardziej wydajny od typowego.

Jedyny minus to potrzeba podpięcia pod sprężone powietrze (wystarczy nawet marketowy kompresor).

Myślę, że dla kogoś kto zwłaszcza frezuje w metalach albo w tworzywach takie wyposażenie jest wprost niezbędne.

 

Są też podobne systemy (z lub bez podstawki) https://allegro.pl/dysza-mgla-olejowa-chlodzenie-rurka-segmentowa-cnc-i7496210922.html

 

679454193_1_644x461_waz-mgla-olejowa-cnc

 

ale "nie miałem w reku", i nie potrafię nic powiedzieć o ich cechach użytkowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z frezowaniem w mgle olejowej miałem do czynienia na obrabiarkach HASS gdy frezowaliśmy duże płaskie płaszczyzny podziału lekko pofalowanego liścia. W formacie prawie A4 gdzie falowanie powierzchni podziałowej formy wtryskowej na liścia było na poziomie 2 mm. I tylko ta metoda chłodzenia kulowej ósemki dała efekt złożenia się bez dalszej obróbki tej płaszczyzny podziału. 

post-16795-0-01079800-1542316738_thumb.jpg

 

takie urządzenie posiadam od dwóch tygodni także i jestem po próbach.Niestety po godzinie pracy wszystko wokół było umazane olejem pochodzącym z tej mgły olejowej i u mnie to po prostu nie zdaje egzaminu. Musi być zamknięta klatka obróbcza. Klasy jak do obróbki grafitu. OLEJ JEST PO PROSTU WSZĘDZIE !!!

REASUMUJĄC. OLEJ JEST PO PROSTU WSZĘDZIE !!! ja zaprzestałem eksperymentów z mgłą i do dzisiaj na sucho obrabiałem a od dzisiaj także na mokro zacząłem. Ale tu chłodziwo po prostu widać jak kapie. Tak aby frez czy oprawka nie doprowadziła do rozbryzgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A próbowałeś z emulsją obróbkową? Daje podobne wyniki, a czasem nawet lepiej chłodzi przy niektórych materiałach bo temperatura parowania mniejsza, no i duuużo mniej lepi się niż olej. Wystarczy nieduże ciśnienie by nie szło "w rozkurz". Ładnie spływa po ekranach.(u mnie ze sztywnych przezroczystych kart skoroszytowych, naprawdę nie mam z tym chłodziwem podobnego problemu..

https://alibiuro.pl/environment/cache/images/500_500_productGfx_5d41bcd6d132ab2707a88b82819180ff.jpg )

Używam tego także z dobrym skutkiem przy szlifowaniu płaszczyzn (przystawką do frezarki https://www.cnc.info.pl/przystawka-szlifujaca-do-frezarki-zx-t95946.html ) niektórych cienkich detali kiedy zależy mi by ich nie przegrzać..

 

A czysty olej stosuje jedynie do obróbki aluminium by zmniejszyć adhezję wióra do powierzchni natarcia narzędzia(niektórzy stosują tu denaturat do chłodzenia). Olej zmniejsza też narost na krawędzi tnącej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moją frezarkę dzisiaj zalałem wodorozcieńczalnym płynem do obróbki metali.

 

post-16795-0-50675800-1542321027_thumb.jpg

 

z tym płynem mam do czynienia od dłuższego czasu. Na różnych maszynach. Dla mnie jest bezzapachowy i nieśmierdzący podczas pracy jak i po zakończeniu pracy a przebywaniu w pomieszczeniu w którym odbywała się obróbka dziewczyna nie stwierdza że śmierdzę "metalem". Wcześniej przy innych "borolejach"  padały tego typu stwierdzenia. Sam zresztą zgadzam się z tą opinią dotyczącą zapachu emulsji stosowanych przy chłodzeniu narzędzi skrawających podczas obróbki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.