Skocz do zawartości

Lakierowanie skrzydła


Andrzej68IX
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jakoś nie mogę nic wygooglować na naszym Forum odnośnie malowania/lakierowania skrzydła lakierem bezbarwnym. Mam model Vampire i marzy mi się pozostawienie go (skrzydła) w takim stanie jak jest czyli fornir. Prosze podpowiedzcie mi jaki podkład, jaki lakier polecacie. Może ktoś już to przerabiał. Lub proszę o podesłanie linku do podobnego tematu .

Dziękuję i pozdrawiam Andrzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej -vapire to motoszybowiec Blejzyka ?    Pisz precyzyjniej - jest sporo różnych  modeli o tej nazwie...

 

 

Motoszybowce  fornirowe malowałem samym caponem.

Ważne, żeby był świeży i rzadki -wielokrotnie otwierana puszka capon gęstnieje.   Ewentualnie można delikatnie rozcieńczyć nitro.

 

 

Malowanie miękkim dość szerokim pędzlem (np 60mm) -szybko i cieniutko.   Po co najmniej kilku godzinach  -lepiej następnego dni kolejna warstwa. Ja malowałem zazwyczaj 3 lub  4 warstwy.

Każdą warstwę po wyschnięciu delikatnie  przeszlifować drobnym papierem ściernym -kolejne coraz drobniejszym i wytrzeć z pyłu miękką ściereczką (bawełna) . Ostatniej warstwy lakieru nie szlifować -ewentualnie   ostatnią warstwę nałożyć lakier troszkę grubiej . Troszkę -tylko tyle żeby po malowaniu był połysk.

 

Art Hobby ma jakiś "specjalny" lakier do fornirowych skrzydeł. Podobno dobry -ja nie mam zdania -nie używałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się dołączę do pytania. Mam już polakierowane skrzydło hammera od firmy Blejzyk. Planuję zrobić na końcach skrzydeł jakieś pasy itp. Jakie farby polecacie do takich wzorów? Czy typowo samochodowe baza i na to bezbarwny, czy może macie jakieś sprawdzone spreje. Pewnie taki lakier powinien być odporny na promienie UV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Więc napiszę dla potomnych. Skrzydła Hammera firmy Blejzyka miałem polakierowane poliuretanem dwuskładnikowym. Dzięki Patrykowi Sokolowi dowiedziałem się, że do malowania skrzydeł najlepiej użyć farby akrylowej dwuskładnikowej. Więc poszedłem do mieszalni, kupiłem trzy kolory po 100ml (bo tyle się dało najmniej zamówić), do tego utwardzacz i rozcieńczalnik. Przed malowaniem oczywiście odtłuściłem powierzchnię benzyną ekstrakcyjną.

Najpierw malowałem białe pasy, potem kolorowe. Kilka dni przerwy między malowaniami. Dzisiaj skończyłem. Po pomalowaniu białych pasów przeszlifowałem krawędzie po taśmie malarskiej papierem 2000 na mokro by przejście kolorów było mniej widoczne. Było to moje pierwsze malowanie pistoletem lakierniczym. Mój kompresor lodówkowy spisał się znakomicie. Farba mogła by być rzadsza ale bałem się zacieków. Gdzieniegdzie widać efekt skórki pomarańczy. Ogólnie czeka mnie jeszcze przeszlifowanie jednego zacieku i polerka całości.

post-773-0-29157500-1540331375_thumb.jpg

post-773-0-46379300-1540331390_thumb.jpg

post-773-0-24736200-1540331406_thumb.jpg

post-773-0-94697400-1540331428_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.