Skocz do zawartości

Fokker e.III


Matijus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, ostatnio gdy przyszły pierwsze śniegi zacząłem robić nowy model Fokker e.III. Będę robić jako pół makietę ale co z tego wyjdzie zobaczymy ;P . Rozpiętość ok 1m, nie wiem jaka wyjdzie waga itp. Postanowiłem nie robić lotek jak było w oryginale, raczej zwrotny nie będzie ;D Czekając na listwy sosnowe rozpocząłem kokpit. Jak narazie tylko tyle zrobiłem, jest to moja pierwsza pół makieta tak więc pewnie super to nie wyjdzie, mam nadzieję że jak będzie tego więcej to moje błędy się zleją ze sobą i nie będzie aż tak tego widać :D 

post-10523-0-63374400-1541359534_thumb.jpg

post-10523-0-51737300-1541359542_thumb.jpg

post-10523-0-90758800-1541359550_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Przy takiej rozpiętości możesz śmiało robić bez lotek ale sterowanie oczywiście poprzez zwichrzenia skrzydeł. Przy tak małej rozpiętości ograniczyłbym się tylko do listew balsowych z uwagi na zaoszczędzenie masy na waloryzację - to zawsze obciąża model. Balsowe listwy skrzydeł ułatwiłyby też wykonanie bardziej "wiotkich" skrzydeł co ułatwiłoby sterowanie nimi. Ale sam system takiego sterowania - odpowiednie poprowadzenie linek może stwarzać pewne trudności zwłaszcza gdy skrzydła miałyby być dzielone.

Masa do lotu mojego o rozp. 106 cm wynosiła coś ok. 900g z dwoma pakietami 3s 1300. Silnik serii 28...ze śmigłem chyba nawet 13" latał bardzo poprawnie ale niestety miał lotki za to statecznik poziomy - sterowanie płytowe jak w oryginale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie chodzi mi o zbliżenie do oryginału bez tych lotek :). A co do sosny to próbowałem robić tą kratownicę z balsy, ale była tak wiotka że raczej by strzeliła :) że skrzydłami jeszcze zobaczę czy dzielone czy w całości, wołał bym dzielone ale no.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyszek - dlaczego zrezygnowałeś ze zwichrzania skrzydeł, nie działało? Na yt bardzo dobrze latają tak sterowane fokkery nawet tych największych rozmiarów. A może właśnie dlatego ?! ;) Ja bardzo nie chcę zastosować tego rozwiązania w moim w skali 1/3.

Mateusz - może teraz obie połówki kratownicy są trochę wiotsze(?) ale jak połączysz w jeden element to już kratownica będzie sztywniutka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Bleriocie zastosowałem depronowe skrzydła o można powiedzieć skorupowej konstrukcji. Wydawały mi się dość wiotkie, ale  dla serwa stanowiły problem, tym większy, że właśnie dokładał się do tego kadłub swoją podatnością- na jego deformacji była duża strata efektu. Przesztywniłem go więc dodatkowymi rozpórkami, ale w końcu dałem sobie spokój, po tym, jak zobaczyłem, ze dla widza z ziemi właściwie nie ma różnicy w wyglądzie zakrętu (choć mnie, genetycznie przyzwyczajonemu do lotek- było ich brak). Ale OK, jeśli zrobię Bleriota znowu (albo coś innego z tego okresu)- na pewno zastosuję skręcanie linkami- obiecałem sobie to na 100  procent- głównie dla zasady i dobrego samopoczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, ok dziękuję. Przestudiuję wszystko i pomyślę. Jeśli do niczego nie dojdę to wpakuję tam mikro serwa i zrobię małe lotki aby ich widać nie było tylko. No ale do tego czasu co będę robić skrzydło wszystko obmyślę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.