Skocz do zawartości

P51D Mustang czyli narodziny legendy :-)


Chuck Yeager
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

ten model od zawsze "chodził mi po głowie" aż wychodził

 

Powstanie na podstawie planów Ziroliego. Rozpiętość 248 cm. 

Model powstaje całkowicie z użyciem technik manualnych. Oto maszynki, których używam i sam sobie je "wystrugałem"

 

post-8695-0-68945500-1544090748_thumb.jpg

Szlifierka z dyskiem 125 mm i pochylanym stolikiem. Silnik od rosyjskiej sokowirówki bodajże z 1973 roku. Ma prymitywne przyłącze do odkurzacza z dołu ale dość dobrze to działa

 

post-8695-0-13863400-1544090820_thumb.jpg

Pilarka mini z tarczą widiową 85 mm i 1 mm szerokości (Makita), silnik z maszyny do szycia z przekładnią pasową 1:2 toczoną na mojej chińskiej tokarce. 

Pokrętełka prowadnicy równoległej toczone z PA6 i rowki antypoślizgowe zrobione pilniczkiem. Ma z boku przyłącze do odsysania pyłu ze skrzynki pilarki, dlatego tyle otworów na dopływ powietrza

Z tego jestem najbardziej zadowolony. Listewki z balsy tnie praktycznie idealne a ostatnio nawet zwężałem lipowe 8x3 na 6x3 i też wyszło dobrze. Potrafi przeciąć zwykła sklejkę do 12 mm bez zwalniania.

 

post-8695-0-66293300-1544091189_thumb.jpg

 

Moja wyżynarka a w zasadzie stolik do niej. Na tym powstają wręgi mustanga. Wąski brzeszczocik z Boscha do cięć o małym promieniu ma tylko kilka mm i wykonuje bardzo czyste cięcia. 

 

Oto efekty pierwszych prac:

 

post-8695-0-74585700-1544091300_thumb.jpg

Nacięte listewki z twardej balsy na kratownicę kadłuba

 

post-8695-0-15251100-1544091360_thumb.jpg

pierwsza wręga

 

post-8695-0-18465600-1544091392_thumb.jpg

taki jest stan na chwilę obecną

 

P.S. Na początku naklejałem rysunki wręg wikolem ale szybko to schło jak dawałem cienką warstwę starą kartą bankomatową i gdzieniegdzie papier odspoił się po wycięciu pomimo godziny spędzonej pod ściskiem,  więc go zerwałem całkowicie i przeszlifowałem resztki. Po 3 wrędze użyłem bardzo cienko kleju PU i tu już papier trzyma jak przylaminowany wzmacniając jednocześnie wręgę. Przy tej metodzie zostanę.

 

A takich mustang będzie miał kolegów:

 

post-8695-0-43794700-1544091627_thumb.jpg

 

Następna relacja po 12 grudnia, bo ważna robota dla klienta czeka.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

hehehe, napewno tak ale w stosunkowo znikomym stopniu a "pod palcem" czuję, że są wytrzymalsze.

Tylko czy muszą być sztywniejsze niż już są? Zobacz jakie obciążenia przenoszone są przez wręgi.

Nie myślałeś o kserowaniu w odbiciu lustrzanym planów i przenoszeniu ich acetonem na materiał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czy muszą być sztywniejsze niż już są? Zobacz jakie obciążenia przenoszone są przez wręgi.

Nie myślałeś o kserowaniu w odbiciu lustrzanym planów i przenoszeniu ich acetonem na materiał?

Większość jest z lekkiej sklejki topolowej, więc o wagę się nie martwię a tak mi wygodniej. Modelarnię mam na piętrze w domu i w zimie unikam rozpuszczalników bo szkoda mi dzieciaka męczyć, tym bardziej, że Szymek uwielbia tam ze mną przesiadywać.

tak mi po prostu wygodniej i dawniej też tak robiłem i było ok. 

Po co kserować odbicie lustrzane? Przecież na płaskim i tak powstanie to samo po wycięciu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale nie wiem czy starczy mi życia, cierpliwości i um

 

A jakiś kokpit planujesz u siebie ? 

Tak, ale nie wiem czy starczy mi życia i cierpliwości żeby to wyglądało jak u Adama w Zero. Najprawdopodobniej będzie stosunkowo uproszczony coś typu tablica przyrządów, fotel, drążek i ze dwie inne "wajchy". Nie wiem czy nerwowo przetrzymał bym oblot tak dopieszczonego modelu jak u Adama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć  Łukaszu !

 

 Życzę  cierpliwości    i powodzenia w budowie modelu.  Modele z planów Ziroliego  dobrze latają.

 

                                                 Pozdrawiam Lucjan

 

 

     P.S.  Mieszkam w Kat. -Podlesiu   ,więc mam blisko do Wyr   -    chętnie bym Cię odwiedził . :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Koledzy,

 

Wydrukowałem sobie rzuty silnika Roto 85FSI w naturalnym rozmiarze. Niestety nie mam rzutu " z góry" tylko z tyłu więc użyłem takiego.

Przyłożyłem wstępnie do planu Mustanga i tak to się prezentuje.

 

post-8695-0-63496000-1544716053_thumb.jpg

 

post-8695-0-78555300-1544716064_thumb.jpg

 

 

W rzucie z boku całkiem nieźle moim zdaniem - cały zmieści się pod osłoną. 

W rzucie z góry przyłożyłem tylko mocowanie silnika i ponieważ ze względu na bocznie położony wałek rozrządu jest ono niesymetryczne to 2 śruby wypadają w domku silnika a dwie ledwie poza, tak że nie ma co myśleć o podkładach z nakrętkami nawet gdyby poszerzyć wręgę silnikową. W związku z tym pomyślałem, że cofnę ową wręgę silnikową jeszcze bardziej a pomiędzy nią a silnikiem zastosuję płytkę mocującą z PA6 lub z grubego 5-6 mm laminatu, która będzie przymocowana do mocowań silnika za pomocą śrub (jeśli trzeba to na krótkich tulejkach z PA6) a sama będzie przykręcona na tulejkach do domku w taki sposób aby wykorzystać 2 oryginalne otwory silnika i 2 dodatkowe wywiercone w płytce czyli tak tak aby wszystkie śruby mocujące zmieściły się na oryginalnym przekroju domku silnika. 

Nie będę przeprojektowywał przekroju domku bo już mam wycięte wręgi z którymi jest powiązany a tylko skrócę go dość znacznie.

Macie jakieś inne pomysły lub opinie?

 

Wszelkie krytyczne uwagi mile widziane.

 

Poniżej zdjęcie z wczorajszych prac przy wyżynarce.  5 godzin pracy umknęło nim się spostrzegłem. Jeszcze 10-12 części oraz ścinanie 20 listewek lipowych z rozmiaru 8x3 na rozmiar 6x3 i jest szansa, że w przyszłym tygodniu wyjdę z "płaskiego" a wejdę w "trójwymiar" 

 

post-8695-0-72343800-1544716317_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minęło kilka pracowitych wieczorów.

Zrobiłem szablon montażowy, wypoziomowałem go i zacząłem żmudne ustawianie wręg i pozostałych elementów względem siebie.

Jak już wszystko połapałem szpilkami to zalałem miejsca łączenia średnim CA a po jego wyschnięciu poprawiłem ze strzykawki żywicą LP480 z utwardzaczem HP363 i dodatkiem AEROSILU, żeby nie ściekało. Tak to się prezentuje na chwilę obecną.

 

post-8695-0-81931500-1545248592_thumb.jpg

 

post-8695-0-59378500-1545248625_thumb.jpg

 

Wklejam tu też moje pytania, które zamieściłem w osobnym wątku, ale chyba nikt tam jeszcze nie zajrzał. :unsure:

 

Ziroli pokazuje na planach takie oto chowane podwozie ogonowe.

 

post-8695-0-59691900-1545248862_thumb.png

 

Mam w związku z tym 2 pytania:

 

1) Jak spoglądają na niezgodność formy podwozia sędziowie na zawodach makiet klasy F4H oraz F4H-P? To podwozie z planów Ziroliego nie ma nic wspólnego z oryginałem z Mustanga. Nie to, żebym myślał pojechać z tym modelem na zawody ale chcę sobie wyrabiać właściwe nawyki i zdobywać wiedzę w tym zakresie.

 

2) Gdyby zastosować taką konstrukcję jak na planie to jakie serwo jest w stanie bezpiecznie obsłużyć ten mechanizm (Ziroli nie podaje siły serwa, robi tylko notatkę na planie, że popychacz podwozia idzie do serwa lub siłownika pneumatycznego.

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Jak spoglądają na niezgodność formy podwozia sędziowie na zawodach makiet klasy F4H oraz F4H-P? To podwozie z planów Ziroliego nie ma nic wspólnego z oryginałem z Mustanga. Nie to, żebym myślał pojechać z tym modelem na zawody ale chcę sobie wyrabiać właściwe nawyki i zdobywać wiedzę w tym zakresie.

 

2) Gdyby zastosować taką konstrukcję jak na planie to jakie serwo jest w stanie bezpiecznie obsłużyć ten mechanizm (Ziroli nie podaje siły serwa, robi tylko notatkę na planie, że popychacz podwozia idzie do serwa lub siłownika pneumatycznego.

1) Wyłapią niezgodność z oryginałem porównując model z przedstawioną dokumentacją rysunkową i zdjęciową...i ocenę masz w plecy.

2) Standard.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Wyłapią niezgodność z oryginałem porównując model z przedstawioną dokumentacją rysunkową i zdjęciową...i ocenę masz w plecy.

2) Standard.

 Klasa F4H-P też jest tak rygorystyczna?

Standard może mieć 3 kg/cm a może 25 kg/cm. Zapytam inaczej czy 7,2 kg/cm dla takiego ponad 15 kg modelu wystarczy do tego podwozia ogonowego? Takie mam w szufladzie bez pary Graupner na metalowych trybach tyle że w rozmiarze MIDI. Jeśli nie to kupię jakiegoś Hiteca 12 kg. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A gwoli ścisłości makietowej to koło w Mustangu składa się w drugą stronę tzn,do przodu.

Tak wiem o tym, dlatego wspomniałem, że to podwozie na planach Ziroliego nie ma z tym od Mustanga nic wspólnego.

Czy zatem poprawnie rozumuję, że ilość zdobytych punktów w czasie oceny statycznej będzie najwyższa w punkcie 1 poniżej a potem kolejno niższa w 2 i 3 czy może najpierw 3 a potem 2?

Przypominam, że pytanie dotyczy tylko podwozia ogonowego

 

1) Podwozie ogonowe makietowe stanowiące odwzorowanie oryginału i chowane tak jak w oryginale'

2) Podwozie ogonowe makietowe stanowiące odwzorowanie oryginału stałe (nie chowane, pomimo tego, że w oryginale było chowane)

3) Podwozie chowane ale o innej konstrukcji/wyglądzie niż w oryginalnym samolocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w F4H, ale w F4H-P nie jest aż tak rygorystycznie, żeby za ładnie zrobiony model punktacja została na tyle obniżona za kółko ogonowe, żeby to istotnie zaważyło na wynikach.

Inaczej: jeden sędzia to wyłapie, inny nie. Jeszcze inaczej: ocena statyczna jest przed lotami, więc za inny sposób składania może nic nie stracisz. Jest co prawda oceniany realizm lotu ( a więc i wciągania/wypuszczania podwozia), ale konia z rzędem temu, kto się będzie przyglądał kółku ogonowemu startującego 2,5m Mustanga... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.