Skocz do zawartości

Pożar na pokładzie w czasie lotu. (film)


Vesla
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnia niedziela zaowocowała ciekawym filmem. Koledzy lubią "bliskie spotkania" i doszło do zderzenia w locie drona z odrzutowcem EDF. Efekt? Pożal pakietu lipo w trakcie lotu, model, co ciekawe ocalał. 

 

całość na filmie:

 

zderzenie 1:27

zapalenie się pakietu 1:48

 

https://www.youtube.com/watch?v=VXW0fyat6Iw&feature=youtu.be

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Gratuluję debilizmu kolegów. 

 

Byłoby jeszcze ciekawiej - dron w głowie! 2:37.

 

A jak by ten płonący EDF wleciał jeszcze na teren jakiegoś przedszkola lub szkoły - to by było! 

 

LUDZIE - KUR.... MYŚLCIE ODROBINĘ. TO NIE BOLI. A ORGAN NIEUŻYWANY ZANIKA.

 

I przez takich deb... kiedyś EU weźmie się za du... wszystkim modelarzom!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Proszę się odemnie odpie.....

 

Film podkradłem koledze i przedstawiam wam jako ciekawostkę. Myślałem, że was zainteresuje jak to wygląda z bliska. Nie mam wpływu na to jak oni latają. Rozmowy nie dają efektu. Zresztą nawet mnie tam z nimi wtedy nie było. Potraktujcie to jako randomowy film z youtuba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem winę ponosi pilot, że po takim wydarzeniu nie posadził maszyny od razu tylko z dymem latał po boisku. No i operator "drona", że zamiast wylądować i nie przeszkadzać w akcji ratunkowej uskuteczniał gapiostwo - które jest także zmorą na drogach gdzie kierowcy zamiast bezpiecznie przejechać obok wypadku koniecznie zwalniają, oglądają i podziwiają.

 

Reszta "bałaganu" jest względnie normalna i niewiele różni się od zawodów ESA, zlotów lub chociażby tego jak np załoga Flitetest nagrywa swoje filmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film jest dostępny ponownie w wersji edytowanej (sama "akcja").

 

https://www.youtube.com/watch?v=VXW0fyat6Iw&feature=youtu.be

 

Moim skromnym zdaniem winę ponosi pilot, że po takim wydarzeniu nie posadził maszyny od razu tylko z dymem latał po boisku. No i operator "drona", że zamiast wylądować i nie przeszkadzać w akcji ratunkowej uskuteczniał gapiostwo - które jest także zmorą na drogach gdzie kierowcy zamiast bezpiecznie przejechać obok wypadku koniecznie zwalniają, oglądają i podziwiają.

 

Reszta "bałaganu" jest względnie normalna i niewiele różni się od zawodów ESA, zlotów lub chociażby tego jak np załoga Flitetest nagrywa swoje filmy.

 

Przemek, obejrzyj film raz jeszcze. Od momentu pojawienia się ognia do lądowania upływa 30 sekund (jest tam cięcie filmu - nie moje - ale model znajduje się nadal nad tym samym obszarem, trochę wyżej) w trakcie których model zawraca w kierunku miejsca do lądowania (gdyby leciał dalej prosto poleciałby na obwodnicę). Nikt tam nie kręci i lata z dymem po boisku.

 

BTW. Przypomnę, nie mam wpływu na zachowanie w powietrzu moich kolegów (dlatego rzadko z nimi latam), są to osoby dorosłe (15-20 lat starsze ode mnie) i odpowiadają za siebie. Moje zwracanie im uwagi nie przynosi większego efektu poza zdziwieniem. proszę więc nie poruszać tego tematu.

 

Potraktujcie film jako ciekawostkę. 

Zazwyczaj widzimy skutki zapalenia się pakietu a nie przebieg. Tutaj mamy całość pięknie zarejestrowaną kamerą na modelu. 

Zwróćcie uwagę: silnik pracuje do końca, sterowanie też. Daje to nadzieję na to, ze w podobnym przypadku mamy jakieś 10-15sek na sprowadzenie modelu w bezpieczny obszar spróbujemy lądować lub pozwolimy mu się rozbić. Zostaje tylko mieć nerwy na wodzy i nie panikować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wiadomo co dokładnie się wydarzyło?

W sensie co się zapaliło?

 

Pytam bo nie raz zderzyłem się w powietrzu modelem z lipo czy to z innym ESA (gdzie pakiety są na wierzchu) czy chociażby z dronem. 

Moi synowie rozwalają na wyścigach pakiety i pożar pakietu w locie widziałem raz. Po upadku drona i przebiciu celi ze trzy razy, palący się regulator - pewnie z 5 razy.

 

Jeżeli to był EDF to pakiet na bank był schowany w środku. A więc zderzenie (trącenie) boczne przez tego quada nie uszkodziło samego pakietu.

Słuchając jednak nagrania wygląda na to, że na skutek uderzenia coś się wydarzyło z samym EDF/silnikiem - zmienia się dźwięk na bardziej słyszalny. A co za tym idzie pewnie pojawiły się większe opory i pobór prądu. Ten "fejkowy" efekt idzie w parze z dziwnym piskiem - pali się ESC po przegrzaniu? A jak sfajczył się ESC (albo jakiś element) to doszło do zwarcia i zapalenia się samego pakietu. Ponieważ pakiet był już częściowo/zupełnie rozładowany to nie było jakiś gigantycznych efektów pirotechnicznych.

 

Poza tym wypadałoby pokazać fotki spalonego modelu i samego pakietu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.